Wszystko o pomidorach cz. 14

[zenmach]

mamaAmelka z tym siarczanem magnezu do Betaluxów nie musisz się tak śpieszyć. Poczekaj aż sie ukorzenią na nowym miejscu bo na początek zawsze jest jakiś zapas w glebie. Jak zacznie wiązać owoce to daj pierwszą dawkę pod krzak z podlaniem, bo dolistnie przy Betaluxie jest mało skuteczne

[elaos]

Posadziłam dziś 14 krzaków, jutro jeszcze 26 - na szczęście nie 70 . Nawet przezwoicie wyglądają, wyładniały posadzone do gruntu:). A takie marne były, myślałam, że nic z nich nie będzie. Parę dni ciepła cuda zrobiło.

[mamaAmelka]

zenmach
dziękuję za dokładnie wyjaśnienie Podlać takim roztworem jak podano w Pigułce o pomidorach?


Foxowa
taką rozsadę pomidorów koktajlowych jak masz na zdjęciach widziałam ostatnio w sprzedaży na rynku. Nie pytałam jakie dokładnie to były odmiany, ale skoro były do nabycia, to wg mnie oznacza, że są dobre do wysadzenia

[Foxowa]

Czyli się nie martwić i nawet te najmniejsze wsadzić na grządkę?
Czy może dać tylko duże a małe sobie zostawić na parapecie gdzie będę je mogła jakoś bardziej doglądać?

[mamaAmelka]

Niestety nie mam doświadczenia, ale myślę, że w nowym miejscu ruszą. Na początku nic nie będzie się działo, ale po kilku dniach zauważysz różnicę. Dwa dni temu dałam część moich koktajlówek do doniczek i niektóre obecnie zaczynają rozchylać kwiaty. Na najmniejszej sadzonce (najniższa i najgęściejsza, a siana z tej samej paczki nasion) zauważyłam wiele zalążków, których nie było przy sadzeniu.

[Agula1985m]

Prawidłowa rozsada ma od 5-7 lisci właściwych także twoja sie chyba nadaje. Ja bym zaryzykowała i wsadziła te male też. Tymbardziej jakby miały być pod osłoną to zawsze inaczej niż w domu. No i zależy jaki system korzeniowy posiadają. Były pikowane kiedykolwiek? A dlaczego listki mają mokre? Ja nie podlewam po lisciach, bo to stwarza warunki do rozwoju chorób.pozdrawiam

[elaos]

Czyli się nie martwić i nawet te najmniejsze wsadzić na grządkę?
Czy może dać tylko duże a małe sobie zostawić na parapecie gdzie będę je mogła jakoś bardziej doglądać?

Ja bym dała je do gruntu.Tez mam kilka takich maluchów wysianych około 10 kwietnia i jutro je sadzę. W końcu w kubeczkach trzymamy je ze względu na niskie temperatury na zewnątrz, a teraz jak jest ciepło to lepiej im będzie w gruncie. Tylko trzeba pamiętać o zahartowaniu.

[Foxowa]

No to dziś lecą na działkę, a w skrzynce zostanie tylko kilka do domowej hodowli .
Zobaczymy co z tego się wykluje.
Były pikowane, to co mam zostawione to tylko te najsilniejsze. Wysiałam ich bardzo dużo, ale potem się rozliczyłam ze swoim sumieniem i zorientowałam, że w moich warunkach mogę sobie pozwolić na niewiele krzaczków i większość niestety musiałam wyrzucić.
Liście mają mokre bo były podlewane przez moje dziecko spryskiwaczem - doniczka jest u niej w pokoju i to ona sobie dba o nie. Rosną najładniej ze wszystkich. Te , które ja mam u siebie są nieco mniejsze. Ale dzięki za info, już będę jej zwracać uwagę żeby nie pryskała po listkach.
Moje pomidorki są już jakiś czas na parapetach zewnętrznych,więc mam nadzieję że przeprowadzkę zniosą dobrze.

[dsk121]

Jakie odstępy między krzaczkami robić i czy dawać w dołek oborniku granulowanego?

[aria]

A jakie to odmiany pomidorów? W gruncie? Jak była przygotowana ziemia?

[dsk121]

Ziemia skopana z łubinem i żytem, nawieziona obornikiem 2,3 lata temu a pomidory dopiero będę kupował:)

[Pelasia]

Odległośc między krzakami to około 50 cm. Ja dołka dawałam granulowany obornik (chociaż tu na forum raczej nie polecaja .Dawałam na własną odpowiedzialność) ,w małej ilości, około 1 łyżki ,mieszałam granulki z ziemią...
Asia

[KornelkowaMama]

Ja u siebie sadzę 2 na 1 w odstępach 30cm między pomidorami w parze i 60 między parą. Odstępy rzędów 50cm, ale rzędy z przesunięciem.
Niektóre odmiany jak np. Coustralee, który ma bardzo ekspansywną posturę daję pojedynczo. Koktajlówki też, bo tych zwykle nie prowadzę na jeden pęd. Tutaj postawiam odstępy tak jakbym sadziła parę a nie jeden krzak, więc pewnie między pomidorami wychodzi nawet 70cm-80cm.

Do dołka daję obornik bydlęcy ale taki "zwykły" nie granulowany. Granulowany bym po prostu przemieszała z ziemią tak na całości, ale jakbym dała do dołka to jeszcze bym to wodą zalała, żeby się trochę rozpuściło i rozmoczyło ziemię pod korzeniami.