Firletka pisze:Nie strasz mnie, bo właśnie dokupiłam 2 egzemplarze : Roko-Kolla i Matkę Siedliską z pąkami i teraz nie wiem, czy trzymać w pomieszczeniu, czy je wysadzić do gruntu...
No własnie "Matkę Siedliską" mi mróz załatwił Czy odbije? Zobaczymy.. ale widywałem już takie przypadki i jeszcze nigdy nic z tego nie było.
Na osłodę - "Avalanche" w 3 odsłonach (przykro mi - na razie mam tylko jednego do fotgrafowania... to się nad nim tylko pastwię)
Zapraszam: spis treściogród "Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Zaczynają atragene. Mój/sąsiadkowy Markham's Pink na płocie już lada dzień pączki otworzy.
A to moja druga 'Matka Siedliska' , bo po pierwszej nawet śladu nie ma. Generalnie już omijam szerokim łukiem WWK , jednak do niej mam sentyment z dawnych czasów. Warta zachodu i drżenia o jej wątłe zdrowie.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju... Firletka -Wizytówka
@ Luisa ? U mnie ten powojnik górski jest już od pięciu lat. Przy czym już dwa lata temu kwitł równie obficie. W zeszłym nieco mniej obficie, bo odżywał po infekcji grzybami powodującymi uwiąd (na górze pergoli był spleciony z innym powojnikiem, którego uwiąd kompletnie zabił i infekcja się przeniosła... aczkolwiek mechanizmy odpornościowe powojnik górski ma tip-top ? po prostu ?odciął? wszystkie pędy na górze pergoli ? zmarły one i uschły, ale z boku pergoli, na jej pylonie, pozostał zielony i stamtąd odbił z powrotem w górę na początku poprzedniego sezonu tak, że pod koniec znów osiągnął rozmiary sprzed infekcji).
@ Firletka ? Niestety... Było po -2°C nocami, przy gruncie pewnie jeszcze mniej... O ile powojnikowi górskiemu to nie zaszkodziło, o tyle młode, delikatne listki i pędy glicynii już nie wytrzymały... Zresztą po ostatnich tygodniach chyba wszyscy liżemy rany...
Zapraszam: spis treściogród "Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Pierwsze kwiaty prezydenta oraz drugiego powojnika, którego nazwy nie pomnę, a który jest nieco jaśniejszy (i z tego co pamiętam, te kwiaty jeszcze potem bledną)...
U mnie w tym roku sprint po pierwszy kwiatek od wilkokwiatowego clematisa wygrywa "Alaina"
Zapraszam: spis treściogród "Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin