Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu nie łudź się, że na gęstych rabatach chwasty nie rosną. Niestety rosną. Pocieszające jest tylko to, że ich nie widać.
Jak Cię kocica wnerwi ucieczkami, to wyślij ją do mnie. Zawsze chciałam mieć kota a Twoje są prześliczne.
Czekamy na zdjęcia murowanej donicy z klonikami.
Jak Cię kocica wnerwi ucieczkami, to wyślij ją do mnie. Zawsze chciałam mieć kota a Twoje są prześliczne.
Czekamy na zdjęcia murowanej donicy z klonikami.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu widzę, że prace u Ciebie pełną parą czekamy na fotorelację U mnie też dużo komarów, chyba ten rok będzie ciężki, a oprócz komarów jeszcze większa masa much...
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Nawet nie wiesz, Jolu, jaką radość sprawia mi oglądanie Twoich niesamowitych kotów na tle pięknego ogrodu. Urządziłaś im prawdziwą scenę w leśnym otoczeniu, z meblem centralnym jako dekoracją.
W Sopocie mamy Operę Leśną, a Ty masz Operę Kocią!
Z tymi kotami to jest tak, że jakąkolwiek pozę by nie przybrały, trudno oderwać od nich wzrok.
Robią prawdziwy show
W Sopocie mamy Operę Leśną, a Ty masz Operę Kocią!
Z tymi kotami to jest tak, że jakąkolwiek pozę by nie przybrały, trudno oderwać od nich wzrok.
Robią prawdziwy show
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Ale słodziaczka udało ci się "upolować" Do mnie też przychodzą, ale już dorosłe. W sumie małej to chyba jeszcze nigdy nie widziałam...
Jak się ma tyle przestrzeni to trudno nie planować nowych rabat Ciekawi mnie tylko, czy wszystkie dotychczasowe będziesz przerabiać "pod linijkę"?
Koty były w swoim żywiole, piękne widoki
Jak się ma tyle przestrzeni to trudno nie planować nowych rabat Ciekawi mnie tylko, czy wszystkie dotychczasowe będziesz przerabiać "pod linijkę"?
Koty były w swoim żywiole, piękne widoki
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Słodka ta mała wiewióra.
Ciekawa jestem tej donicy z klonikami. Pokazuj ją czem prędzej
Ciekawa jestem tej donicy z klonikami. Pokazuj ją czem prędzej
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Dzięki Tobie będę miała dzisiaj pełne rudości sny Nie tylko słodka wiewiórka, ale i moje ulubione Twoje koty
Las chyba nie ma nic przeciwko Twojej działalności, bo cudnie współgra z ogrodem. Sporo pracy Cię to kosztuje, ale efekt wart tych działań
Mój karmnik na razie ktoś sprzątnął mi sprzed nosa ale trzymam rękę na pulsie.
Las chyba nie ma nic przeciwko Twojej działalności, bo cudnie współgra z ogrodem. Sporo pracy Cię to kosztuje, ale efekt wart tych działań
Mój karmnik na razie ktoś sprzątnął mi sprzed nosa ale trzymam rękę na pulsie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Sabinko, to się przekonałaś na własne oczy co to żółty piasek Ja mam to stale w repertuarze ogrodniczym. Dlatego tak lubię wyniesione rabaty w skrzyniach lub murowane. Fajnie że przegorzan ruszył. Przyznam, że moje wysiewy domowe przegorzanu też były raczej porażką. Na rabacie wysiewa się sam. Nie jakoś mocno ale zawsze kilka dodatkowych sadzonek jest. To powodzenia w uprawie
Aneczko, rozczarowałaś mnie Miałam nadzieję, że jak się zagęści to pożegnam się z chwastami
Jak chcesz takie kocisko to daj znać, znajomi mają hodowlę. Wszystkie takie cudne, że przygarniałabym bez opamiętania Swojej nie oddam
Murowana donica zaraz będzie. Ale nie mam złudzeń, efekt będzie za jakiś czas. Na razie kloniki są malutkie. Ale i tak fajnie wyglądają, zwłaszcza że w pobliżu są bambusy i to tworzy kompozycyjną całość.
Mariusz, co i rusz coś tam robię. Nie jest to łatwe, wracając wieczorem z pracy. Ale systematyczność przynosi efekty.
Much u mnie nie ma, na razie. Zresztą co roku wywieszam w okolicy kompostownika specjalną pułapkę feromonową. Dobrze się sprawdza. A wyprowadziłam się przecież na wieś, więc jest kilka gospodarstw, co za tym idzie zwierzątka przyciągające muchy. Na szczęście tych gospodarstw nie jest dużo. Głównie to jednak miejscowość z działkami letniskowymi. Więc jakoś daję radę
Lisico, wiedziałam czym Cię zwabić do ogrodu Bardzo dziękuję w imieniu braci futrzastych. Drapak przypadkowo wylądował na tarasie, gdyż miałam malowanie w domu. Ale ponieważ jest ładna pogoda, to tak już zostało na kilka dni. Zresztą koty tylko pierwszego dnia były tym absolutnie zachwycone i ganiały się po drapaku. Teraz wchodzą na niego znacznie rzadziej. Wolą poszukiwać wiewiórek, ptaszków i jaszczurek po ogrodzie. Miny mają wtedy takie skupione, że sama często przystaję i przyglądam się ich poczynaniom
Małgosiu, ja na swojej działce mam ze trzy gniazda wiewiórek, więc siłą rzeczy na młodziaki też trafiam.
Rabat dużo nie muszę prostować, bo po prawdzie to większość była prosta lub bez kształtu tzn bez oznaczonych granic rabaty. Powolutku to troszkę formalizuję, robiąc ogród bardziej parkowy niż wiejsko-leśny. Jednak stopniowo w głąb działki las będzie bardziej naturalny. Nie zamierzam wszystkiego obsadzać. Dodam tylko młodych sosen i brzóz.
Sylvio, spokojnie, już pokazuję. Boję się żebyś się jednak nie rozczarowała bo kloniki jeszcze niewyrośnięte
Iwonko, jakie były sny? Faktycznie rude? Opowiadaj...
Las nie tylko nie ma nic przeciwko mojej działalności ale chyba nawet się cieszy. Zrobiłam przecinkę pielęgnacyjną, drzewa dostają więcej wody i składników pokarmowych, sosny zaczęły ładnie nabierać ciałka w obwodzie pni. Nie są to już drapaki, ale ładny starodrzew. A że do tego zakwitnie jakaś róża...no cóż, może to jak kwiatek do kożucha ale ja dobrze się czuję w tym otoczeniu i to chyba najistotniejsze
Karmniki może jeszcze będą. Jak nie takie to może coś równie ciekawego. Zaglądaj tam bo mają sporo fajnych rzeczy.
No to teraz donica. Od razu zapowiadam, żebyście nie byli zawiedzeni. Kloniki to mikrusy, jeszcze nie zagęszczone, no może poza Dissecctum.
Rozczochrany Orange Dream, dwa patykowate NN oraz miniaturka, która zmarzła i prawie jej nie widać, nie pamiętam nazwy... Ale odbija. Do tego jałowiec tępołuskowy i koniec listy roślin
Zaczęło się od wielkiego bałaganu, wożenia kilkudziesięciu taczek ziemi, targania ziemi do góry. Chłopcy zrobili najazd z palet, żeby ułatwić pracę. Potem ustawianie, sadzenie, podlewanie, kora.... i po bólu
kończą się rododendrony jakuszimańskie Blue Tit ale zaraz będą czosnki
Super mi zakwitły powojniki przy psiej ścieżce. Niestety przeważnie w stronę sąsiada
A oto nowa rodzina sikorek. Ciągle zwierzaki utrudniają mi prace wykończeniowe. Te uwiły sobie gniazdo na dnie kupki kilku krat betonowych, czekających na ułożenie. I znów stoję z robotą
Aneczko, rozczarowałaś mnie Miałam nadzieję, że jak się zagęści to pożegnam się z chwastami
Jak chcesz takie kocisko to daj znać, znajomi mają hodowlę. Wszystkie takie cudne, że przygarniałabym bez opamiętania Swojej nie oddam
Murowana donica zaraz będzie. Ale nie mam złudzeń, efekt będzie za jakiś czas. Na razie kloniki są malutkie. Ale i tak fajnie wyglądają, zwłaszcza że w pobliżu są bambusy i to tworzy kompozycyjną całość.
Mariusz, co i rusz coś tam robię. Nie jest to łatwe, wracając wieczorem z pracy. Ale systematyczność przynosi efekty.
Much u mnie nie ma, na razie. Zresztą co roku wywieszam w okolicy kompostownika specjalną pułapkę feromonową. Dobrze się sprawdza. A wyprowadziłam się przecież na wieś, więc jest kilka gospodarstw, co za tym idzie zwierzątka przyciągające muchy. Na szczęście tych gospodarstw nie jest dużo. Głównie to jednak miejscowość z działkami letniskowymi. Więc jakoś daję radę
Lisico, wiedziałam czym Cię zwabić do ogrodu Bardzo dziękuję w imieniu braci futrzastych. Drapak przypadkowo wylądował na tarasie, gdyż miałam malowanie w domu. Ale ponieważ jest ładna pogoda, to tak już zostało na kilka dni. Zresztą koty tylko pierwszego dnia były tym absolutnie zachwycone i ganiały się po drapaku. Teraz wchodzą na niego znacznie rzadziej. Wolą poszukiwać wiewiórek, ptaszków i jaszczurek po ogrodzie. Miny mają wtedy takie skupione, że sama często przystaję i przyglądam się ich poczynaniom
Małgosiu, ja na swojej działce mam ze trzy gniazda wiewiórek, więc siłą rzeczy na młodziaki też trafiam.
Rabat dużo nie muszę prostować, bo po prawdzie to większość była prosta lub bez kształtu tzn bez oznaczonych granic rabaty. Powolutku to troszkę formalizuję, robiąc ogród bardziej parkowy niż wiejsko-leśny. Jednak stopniowo w głąb działki las będzie bardziej naturalny. Nie zamierzam wszystkiego obsadzać. Dodam tylko młodych sosen i brzóz.
Sylvio, spokojnie, już pokazuję. Boję się żebyś się jednak nie rozczarowała bo kloniki jeszcze niewyrośnięte
Iwonko, jakie były sny? Faktycznie rude? Opowiadaj...
Las nie tylko nie ma nic przeciwko mojej działalności ale chyba nawet się cieszy. Zrobiłam przecinkę pielęgnacyjną, drzewa dostają więcej wody i składników pokarmowych, sosny zaczęły ładnie nabierać ciałka w obwodzie pni. Nie są to już drapaki, ale ładny starodrzew. A że do tego zakwitnie jakaś róża...no cóż, może to jak kwiatek do kożucha ale ja dobrze się czuję w tym otoczeniu i to chyba najistotniejsze
Karmniki może jeszcze będą. Jak nie takie to może coś równie ciekawego. Zaglądaj tam bo mają sporo fajnych rzeczy.
No to teraz donica. Od razu zapowiadam, żebyście nie byli zawiedzeni. Kloniki to mikrusy, jeszcze nie zagęszczone, no może poza Dissecctum.
Rozczochrany Orange Dream, dwa patykowate NN oraz miniaturka, która zmarzła i prawie jej nie widać, nie pamiętam nazwy... Ale odbija. Do tego jałowiec tępołuskowy i koniec listy roślin
Zaczęło się od wielkiego bałaganu, wożenia kilkudziesięciu taczek ziemi, targania ziemi do góry. Chłopcy zrobili najazd z palet, żeby ułatwić pracę. Potem ustawianie, sadzenie, podlewanie, kora.... i po bólu
kończą się rododendrony jakuszimańskie Blue Tit ale zaraz będą czosnki
Super mi zakwitły powojniki przy psiej ścieżce. Niestety przeważnie w stronę sąsiada
A oto nowa rodzina sikorek. Ciągle zwierzaki utrudniają mi prace wykończeniowe. Te uwiły sobie gniazdo na dnie kupki kilku krat betonowych, czekających na ułożenie. I znów stoję z robotą
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11716
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu rabata podwyższona rewelacja Powojniki jakie wielkie,co to za odmiany? Marzę,by choć jeden u mnie tak wybujał
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu donica z cegieł wygląda super jak rośliny podrosną to dopiero będzie efekt powojniki widzę szaleją u Ciebie, ja o swoje też się obawiam, że będą kwitły w stronę sąsiadki Sikorki wyglądają słodko i ile ich jest fakt praca wstrzymana, ale później będą Ci ćwierkały w nagrodę
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj Jolu . Fantastycznie wygląda ta podwyższona rabata . Bardzo ładnie komponuje się z pozostałą częścią ogrodu . Dobrze, że koty nie uciekają Ci bo ganianie za nimi po lesie mogłoby być wyzwaniem . Co do zakupu działki to sprawa już jest u schyłku. Czekamy tylko na odpowiednie papiery i idziemy do notariusza . Ptaszki to faktycznie niezłą miejscówkę sobie wymyśliły . Twoje koty na pewno ich tam nie dosięgną . Powojniki masz prześliczne . Na tą grupę obecnie poluję bo są cudne i trzeba je mieć koniecznie . Na razie mam trzy ale takie malizny . Pozdrawiam i słoneczka życzę .
-- 19 maja 2017, o 10:29 --
Witaj Jolu . Fantastycznie wygląda ta podwyższona rabata . Bardzo ładnie komponuje się z pozostałą częścią ogrodu . Dobrze, że koty nie uciekają Ci bo ganianie za nimi po lesie mogłoby być wyzwaniem . Co do zakupu działki to sprawa już jest u schyłku. Czekamy tylko na odpowiednie papiery i idziemy do notariusza . Ptaszki to faktycznie niezłą miejscówkę sobie wymyśliły . Twoje koty na pewno ich tam nie dosięgną . Powojniki masz prześliczne . Na tą grupę obecnie poluję bo są cudne i trzeba je mieć koniecznie . Na razie mam trzy z Atragene ale takie malizny . Pozdrawiam i słoneczka życzę .
-- 19 maja 2017, o 10:29 --
Witaj Jolu . Fantastycznie wygląda ta podwyższona rabata . Bardzo ładnie komponuje się z pozostałą częścią ogrodu . Dobrze, że koty nie uciekają Ci bo ganianie za nimi po lesie mogłoby być wyzwaniem . Co do zakupu działki to sprawa już jest u schyłku. Czekamy tylko na odpowiednie papiery i idziemy do notariusza . Ptaszki to faktycznie niezłą miejscówkę sobie wymyśliły . Twoje koty na pewno ich tam nie dosięgną . Powojniki masz prześliczne . Na tą grupę obecnie poluję bo są cudne i trzeba je mieć koniecznie . Na razie mam trzy z Atragene ale takie malizny . Pozdrawiam i słoneczka życzę .
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, zwierzyniec niezły u siebie masz, jak nie wiewiórki, to jeże, sowy i inne ptaszki. Do tego psy, koty... co jeszcze ukrywasz? Podejrzałam, czy mi się wydawało, że już masz ognisko zrobione? Proszę pokaż, bo ja mam już dość kupy gałęzi na środku ogrodu- widok wprost z tarasu .
Ugrzęzłam na sadzeniu tuj, wiem, wiem, na forum nie są lubiane, ale trudno. Tak. Przyznaję się, posadziłam tuje wzdłuż ogrodzenia. Uzupełniłam (wreszcie) braki w żywopłocie, które powstały mi 2 (za chwilę 3 ) lata temu. Widzisz na jak długo zraziłam się do ogrodu...
Teraz powoli zbieram się i odnawiam ogród, ale już bez szaleństw. Sadzę gatunki odporne na suszę i słabą ziemię. Chyba ogród preriowy założę... Dosadzam też krzewy owocowe w części warzywno-sadowej i bez emocji staram się coś robić.
Dołączam do grona remontujących
Ugrzęzłam na sadzeniu tuj, wiem, wiem, na forum nie są lubiane, ale trudno. Tak. Przyznaję się, posadziłam tuje wzdłuż ogrodzenia. Uzupełniłam (wreszcie) braki w żywopłocie, które powstały mi 2 (za chwilę 3 ) lata temu. Widzisz na jak długo zraziłam się do ogrodu...
Teraz powoli zbieram się i odnawiam ogród, ale już bez szaleństw. Sadzę gatunki odporne na suszę i słabą ziemię. Chyba ogród preriowy założę... Dosadzam też krzewy owocowe w części warzywno-sadowej i bez emocji staram się coś robić.
Dołączam do grona remontujących
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, super te podwyższone rabaty się prezentują i masz porządeczek wszędzie!
A co do zwierzyńca, to widocznie zdrowo u Ciebie sporo tyle różnych żyjątek chce mieszkać w symbiozie z Wami.
Małe sikoreczki pewnie za jakiś czas wylecą z gniazda i robota pójdzie dalej, ale nim to nastąpi to pomyśl ile one muszą robali zjeść Same korzyści dla ogrodu mając takie przedszkole!
A co do zwierzyńca, to widocznie zdrowo u Ciebie sporo tyle różnych żyjątek chce mieszkać w symbiozie z Wami.
Małe sikoreczki pewnie za jakiś czas wylecą z gniazda i robota pójdzie dalej, ale nim to nastąpi to pomyśl ile one muszą robali zjeść Same korzyści dla ogrodu mając takie przedszkole!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Podoba mi się pomysł z donicą z klonami, one lada moment ładnie się zagęszczą. Powojniki imponujące - czy to z jednej sztuki można osiągnąć taki efekt?