kalina__ pisze:
Jak często podlewacie swoje borówki? Przykladowo np. w tym tygodniu kiedy nie padało.
I jak dużo jednorazowo lejecie wody?
W książce "Borówka wysoka" napisanej przez Rejmana i Pliszkę w rozdziale "Nawadnianie" napisane jest że "borówka wysoka nie znosi dłuższych okresów suszy, która hamuje wzrost i pogarsza plonowanie krzewów. Szczególnie groźna jest susza w lecie gdy rosną owoce i formują się pąki kwiatowe na przyszły rok. W wielu przypadkach nawadnianie jest niepotrzebne gdy gleba jest próchnicza i wokół krzewów rozłożona jest ściółka."
Na plantacjach zakładane są instalacje nawadniające i sprawdzające ilość wody w glebie.
W warunkach działki w ROD czy ogródka przydomowego wystarczy kupiony za kilkadziesiąt złotych w sklepie ogrodniczym wskaźnik pH, nasłonecznienia i wilgotności gleby. Na moim pisze "Three way meter". Ma dwie elektrody i pozwala zmierzyć wilgotność gleby na głębokości kilkunastu centymetrów.
Mam też laskę Egnera do pobierania próbek ziemi z głębokości od 0 do 20 cm. Po obejrzeniu próbki widać czy jest sucha czy wilgotna.
Warto sprawdzić w Stacji Chemiczno Rolniczej ile masz procent próchnicy. Powinno być co najmniej 5%. Dobrze by było gdyby było 7 % próchnicy.
Wokół krzewów obowiązkowo powinna być rozłożona ściółka.
Wczoraj z ciekawości sprawdzałem laską Egnera (Wrocław) wilgotność ziemi pod 3-5 cm warstwą ściółki. Na całej długości próbki pobranej z głębokości od 0 do 20 cm (nie licząc ściółki) gleba była jednolicie ciemna i mocno wilgotna.. Na pewno nie będzie wymagała podlewania przez najbliższy tydzień. A jak spadnie 20 mm deszczu to i przez następny tydzień.
Sygnałem do podlania jest mocno sucha, a nawet już pylista górna część próbki.
Borówka wysoka korzeni się na głębokości do 40 cm. Należy tak podlewać aby woda nie wypłukiwała soli mineralnych z tej warstwy.