Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
I jak ja się mam zachwycać cudnymi powojnikami ( jak najbardziej zasługują na zachwyt ),kiedy pokazujesz takie śliczne ptaszyny A ja jestem okropnie łasa na takie widoki Robota nie zając, nie ucieknie. Sikoreczki jak widać mocno już podrośnięte, to na pewno wkrótce już wylecą z nietypowego gniazda. Słodziaczki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Annes, z powojnikami też u mnie kiepsko. Muszę wyszukiwać odporne odmiany. Przy psiej ścieżce rosną Stolwijk Gold 2 szt i jakiś biały ale nie pamiętam nazwy. Może White Swan albo coś tego typu. To ich trzeci sezon. Właściwie nie podlewam, rzadko też zasilam bo są w takim miejscu, że niemal ich nie widzę, to zapominam
Mariusz dzięki. Nie mogę się doczekać by klony wypełniły tą przestrzeń. Uwielbiam klony, szkoda że takie kapryśne.
Małych sikorek naliczyłam 8. Drą się niemiłosiernie do czasu gdy zajrzę w otwór. Robi się wtedy cisza ale nie na długo
Ewelina, to niedługo zaczniesz szaleć z zakupami roślinnymi. Nowe wyzwanie przed tobą Trzymam kciuki za ten nowy kawałek ogrodu.
Ptaszki bardzo mnie zdziwiły w tej kratownicy. Koty nawet nie wiedzą co tam się dzieje, miejscówka jest poza ogrodem właściwym, a kotom wolno wychodzić tylko do ogrodu. Zresztą i tak by maleństw nie dosięgnęły, mają raczej za krótkie łapki. Bardziej boję się o reakcję psów, jak już młode zaczną uczyć się latać. Szczególnie sunia jest psem polującym Muszę wymyślić jakieś zabezpieczenie.
Powojniki kupuj. Ja dopiero w tym roku jestem nimi zachwycona, choć sadziłam w 2014. Ale u mnie są bardzo trudne warunki. Niemniej postanowiłam jeszcze dokupić i obsadzić nimi więcej przestrzeni.
Sosenki/Marzenko, faktycznie niezły zwierzyniec. Wczoraj M widział jak dzika kaczka z siedmioma małymi, przedefilowała przez działkę w zgrabnym rządku Niestety nie było mnie przy tym bo już cyknęłabym jakąś fotkę. Niestety na M nie można było w tej sprawie liczyć. Bardzo żałuję że tego sama nie widziałam.
Marzenko, thuje nie są złe. Ja też mam jeden bok działki obsadzony thujami brabant. Zależało mi na szybkiej, dość wysokiej ścianie, która osłoniłaby ogród od zachodnich wiatrów. W tej sytuacji thuje sprawdziły się świetnie. Nic innego nie spełniłoby wymagań w tak krótkim czasie.
Ognisko zaraz pokażę. A za twój ogród trzymam mocno kciuki
Basiu, porządek jest pozorny. Staram się nie łapać w kadr miejsc które czekają do zagospodarowania albo większych poprawek. Ale wierz mi, pracy jeszcze bardzo dużo przede mną.
Sikorki niech jedzą ile chcą. Bardzo mnie cieszy ta rodzinka.
Lesiu, klony uwielbiam. Fajnie że udało się znaleźć dla nich zaciszne miejsce. Oby tylko dobrze znosiły zimę. Cieszę się że ci się podoba.
Iwonko, prawda że sikorki są cudne? Pierwszy raz mam możliwość z tak bliska podziwiać takie urocze ptaszyny. Rosną w oczach. Muszę znów zrobić im kilka zdjęć, bo taka okazja się może nie powtórzyć.
Ogarnęłam trochę małą rabatkę "pod murkiem" na froncie domu. Miałam tak ukorzeniane żurawki. Teraz wsadziłam do gruntu. Nic innego sobie tam nie radziło, bo tam jest cień aż do późnego popołudnia.
Powstało ognisko i przymiarki do ławek
Widok na ognisko z tarasu
Zaczęły już kwitnąć rododendrony, ale to już w kolejnym poście
Mariusz dzięki. Nie mogę się doczekać by klony wypełniły tą przestrzeń. Uwielbiam klony, szkoda że takie kapryśne.
Małych sikorek naliczyłam 8. Drą się niemiłosiernie do czasu gdy zajrzę w otwór. Robi się wtedy cisza ale nie na długo
Ewelina, to niedługo zaczniesz szaleć z zakupami roślinnymi. Nowe wyzwanie przed tobą Trzymam kciuki za ten nowy kawałek ogrodu.
Ptaszki bardzo mnie zdziwiły w tej kratownicy. Koty nawet nie wiedzą co tam się dzieje, miejscówka jest poza ogrodem właściwym, a kotom wolno wychodzić tylko do ogrodu. Zresztą i tak by maleństw nie dosięgnęły, mają raczej za krótkie łapki. Bardziej boję się o reakcję psów, jak już młode zaczną uczyć się latać. Szczególnie sunia jest psem polującym Muszę wymyślić jakieś zabezpieczenie.
Powojniki kupuj. Ja dopiero w tym roku jestem nimi zachwycona, choć sadziłam w 2014. Ale u mnie są bardzo trudne warunki. Niemniej postanowiłam jeszcze dokupić i obsadzić nimi więcej przestrzeni.
Sosenki/Marzenko, faktycznie niezły zwierzyniec. Wczoraj M widział jak dzika kaczka z siedmioma małymi, przedefilowała przez działkę w zgrabnym rządku Niestety nie było mnie przy tym bo już cyknęłabym jakąś fotkę. Niestety na M nie można było w tej sprawie liczyć. Bardzo żałuję że tego sama nie widziałam.
Marzenko, thuje nie są złe. Ja też mam jeden bok działki obsadzony thujami brabant. Zależało mi na szybkiej, dość wysokiej ścianie, która osłoniłaby ogród od zachodnich wiatrów. W tej sytuacji thuje sprawdziły się świetnie. Nic innego nie spełniłoby wymagań w tak krótkim czasie.
Ognisko zaraz pokażę. A za twój ogród trzymam mocno kciuki
Basiu, porządek jest pozorny. Staram się nie łapać w kadr miejsc które czekają do zagospodarowania albo większych poprawek. Ale wierz mi, pracy jeszcze bardzo dużo przede mną.
Sikorki niech jedzą ile chcą. Bardzo mnie cieszy ta rodzinka.
Lesiu, klony uwielbiam. Fajnie że udało się znaleźć dla nich zaciszne miejsce. Oby tylko dobrze znosiły zimę. Cieszę się że ci się podoba.
Iwonko, prawda że sikorki są cudne? Pierwszy raz mam możliwość z tak bliska podziwiać takie urocze ptaszyny. Rosną w oczach. Muszę znów zrobić im kilka zdjęć, bo taka okazja się może nie powtórzyć.
Ogarnęłam trochę małą rabatkę "pod murkiem" na froncie domu. Miałam tak ukorzeniane żurawki. Teraz wsadziłam do gruntu. Nic innego sobie tam nie radziło, bo tam jest cień aż do późnego popołudnia.
Powstało ognisko i przymiarki do ławek
Widok na ognisko z tarasu
Zaczęły już kwitnąć rododendrony, ale to już w kolejnym poście
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Piękna rabata z klonami . Bardzo je lubię, niestety w moim ogrodzie sobie nie radzą, albo ja sobie nie radzę z nimi .To drugie bardziej prawdopodobne. Konsekwentnie co roku kupuję jednego, bo ten z poprzedniego nie wytrzymuje zimy . Ostatni wsadziłam do donicy i ten przezimował szczęśliwie pod tunelem foliowym. W leśnych ostępach bardziej zacisznie. Dopiero będzie widok jak podrosną, można byłoby jeszcze delikatnie je podświetlić i uzyskać ażurowy cień rzucany przez liście, bajka
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jola miejsce na ognisko pełen profesjonalizm miło będzie sobie posiedzieć rhododendrony pięknie zaczynają kwitnąć
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, pracy to zawsze będzie, bo chwasty nam nie odpuszczają.
Niestety... i ciągle coś trzeba przesadzić, rozsadzić, dosadzić... ale pewnie i dobrze, bo co by to było jakby wszystko było zrobione?
Niestety... i ciągle coś trzeba przesadzić, rozsadzić, dosadzić... ale pewnie i dobrze, bo co by to było jakby wszystko było zrobione?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17079
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Śliczne kolory rodkow.
Czosnki wyniosle dumnie na ogród patrzą.
Świetne miejsce tworzycie przy ognisku. Brawo suuper robota!!!
Czosnki wyniosle dumnie na ogród patrzą.
Świetne miejsce tworzycie przy ognisku. Brawo suuper robota!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Daysy, niestety ja też z klonami palmowymi niezbyt dobrze sobie radzę. Straciłam już trzy. Teraz mi umiera klon który rósł 4 lata. Nie wiem co jest przyczyną. Najpierw wycięłam duży konar, który zmarzł zimą. A teraz usychają mu liście, pewnie umrze do końca Wczoraj go mocno podlewałam z nadzieją że może jeszcze wróci do żywych. Ta nowa rabata to moja ostatnia próba z klonami. Jakoś nie umiem odpuścić
Zimowanie klona w tunelu foliowym to dobry pomysł. Przecież można klony uprawiać w donicy, podobno bardzo dobrze sobie w tych warunkach dają radę.
Pomysł z podświetleniem kupuję "w ciemno" Syn się ucieszy, będzie miał robotę
Mariusz dzięki Ognisko długo było w planach. Ciągle dziura w piasku. Ale jak powstał trawnik to trzeba było coś wymyślić. Pół roku paliłam igły w starej taczce Wreszcie mam ognisko. Jeszcze nie wypróbowane, wieczorami padam na twarz. Może w ten weekend się uda Ławki robimy z materiałów z odzysku. Ale mile jestem zaskoczona efektem. Nie myślałam że tak fajnie wyjdą.
Basiu, o chwastach to ja nawet nie chcę mówić. Wczoraj pieliłam rabatę wzdłuż podjazdu i wycinałam tulipany. Mam sto ugryzień komarów. Mimo użycia dwóch środków przeciw temu świństwu, jestem opuchnięta i obolała. Jakaś plaga straszna.
Aniu, ileż komplementów Czosnków zeszłorocznych dużo mi nie zakwitło. Nie wiem czemu. Może jakiś grzyb. Chyba muszę wykopywać i moczyć w kaptanie. Ognisko jeszcze nie wypróbowane ale plany są. Tylko czasu brak...
Zimowanie klona w tunelu foliowym to dobry pomysł. Przecież można klony uprawiać w donicy, podobno bardzo dobrze sobie w tych warunkach dają radę.
Pomysł z podświetleniem kupuję "w ciemno" Syn się ucieszy, będzie miał robotę
Mariusz dzięki Ognisko długo było w planach. Ciągle dziura w piasku. Ale jak powstał trawnik to trzeba było coś wymyślić. Pół roku paliłam igły w starej taczce Wreszcie mam ognisko. Jeszcze nie wypróbowane, wieczorami padam na twarz. Może w ten weekend się uda Ławki robimy z materiałów z odzysku. Ale mile jestem zaskoczona efektem. Nie myślałam że tak fajnie wyjdą.
Basiu, o chwastach to ja nawet nie chcę mówić. Wczoraj pieliłam rabatę wzdłuż podjazdu i wycinałam tulipany. Mam sto ugryzień komarów. Mimo użycia dwóch środków przeciw temu świństwu, jestem opuchnięta i obolała. Jakaś plaga straszna.
Aniu, ileż komplementów Czosnków zeszłorocznych dużo mi nie zakwitło. Nie wiem czemu. Może jakiś grzyb. Chyba muszę wykopywać i moczyć w kaptanie. Ognisko jeszcze nie wypróbowane ale plany są. Tylko czasu brak...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, przepiękne (jeśli można tak o miejscu na ognisko napisać) ognisko. Bez zaglębienia, ale jednak obramowane. Super . Widzę, że niebieski/ kobaltowy zamieniasz na biały , mnie jednak terakota odpowiada, jest ponadczasowa...
Na komary polecam olejek waniliowy
Moje dalie zmarzły wszystkie, odtworzyłam co nieco rok temu i znów zmarzły w przechowalni. A jak teraz kupiłam to mam tylko 3 i chyba będę w domu przechowywać . Masz jeszcze tą fioletową?
Na komary polecam olejek waniliowy
Moje dalie zmarzły wszystkie, odtworzyłam co nieco rok temu i znów zmarzły w przechowalni. A jak teraz kupiłam to mam tylko 3 i chyba będę w domu przechowywać . Masz jeszcze tą fioletową?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj . Zanim zajmę się nową częścią działki to pewnie minie rok albo i dłużej. Na początek trzeba zrobić wjazd, wyrównać teren itd no ale perspektywy są . Niestety nie udało mi się dorwać powojników Atragene ale jeszcze na nie zapoluję . Podziwiam Twój ogród bo jesteś bardzo konsekwentna, wszystko do siebie pasuje . Ławki, donice wszystko eleganckie i ładne . Ognisko fajnie się prezentuje . Czosnków masz sporo , uwielbiam je . Irysy, orliki, floksy wszystko pięknie kwitnie i oby tak dalej . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4982
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Pracy ogrom, ale jaki efekt Sikorki świetne miejsce sobie znalazły Cudne kłębowisko tam tworzą
Masz mnóstwo cudnych zakątków
Masz mnóstwo cudnych zakątków
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Już kwitnące dalie
Kupiłaś takie ,czy wcześniej sadziłaś .
Rudzielec uroczy
Kupiłaś takie ,czy wcześniej sadziłaś .
Rudzielec uroczy
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu ale macie miejsce do wspólnego grilowania U nas grill w tym roku jeszcze nie ruszony,wszystko opóźnione.
Mięso mam już przygotowane w zamrażarce,tylko czekam na weekend
Piszesz o komarach,u nas na razie nie ma,ale po nocnym deszczu mogą się pojawić
Nowa rabatka pod murkiem super
Mięso mam już przygotowane w zamrażarce,tylko czekam na weekend
Piszesz o komarach,u nas na razie nie ma,ale po nocnym deszczu mogą się pojawić
Nowa rabatka pod murkiem super
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Nowa rabatka pod murkiem jest świetna. Uwielbiam tę limonkową żurawkę. A czy czasem ta czerwona to nie jest z tych większych? Mam bardzo podobną, jak nie taką samą i ona sięga mi kolan. A liliputem nie jestem.
Czosnkową ucztę możesz serwować bez końca...
Ognisko z kiełbaskami... mmm... że też nie mieszkam bliżej...
Czosnkową ucztę możesz serwować bez końca...
Ognisko z kiełbaskami... mmm... że też nie mieszkam bliżej...