Jabłoń: choroby, szkodniki
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4385
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Pewnym wyjściem kupowanie jest odmian odpornych. Właśnie wyciąłem wiśnię(druga obok jakoś może być 5x zdrowsza), mam trzy jabłonki co przodują w mączniaku a czereśni Karesowa czy Bladoróżowa nawet mszyce nie bardzo lubią.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
- Sabina1
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 22 mar 2017, o 11:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Chętnie wymieniłabym kilka jabłoni na parchoodporne, ale to są 40 letnie drzewa, bardzo piękne. Pozostaje mi dbać o nie jak najlepiej, robię opryski, ale niestety nie jestem w stanie objąć nimi całych drzew ze względu na ich wysokość. Nie wiem czy w ogóle w takim przypadku to ma sens. Może zostawić wszystko naturze....
Co do wiśni, planuje usunąć dwie / nie znam odmiany/ ale wiem, że co roku chorują na brun. zgniliznę i na ich miejsce zasadzić Sabinę. Zobaczymy. Może uda mi się zebrać kiedyś chociaż garnuszek wisienek
Co do wiśni, planuje usunąć dwie / nie znam odmiany/ ale wiem, że co roku chorują na brun. zgniliznę i na ich miejsce zasadzić Sabinę. Zobaczymy. Może uda mi się zebrać kiedyś chociaż garnuszek wisienek

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7539
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
maryann
Czy mógłbyś rzucić okiem na mój post troszkę wyżej http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p5850384
Nie mam wielkiego doświadczenia w chorobach jabłoni, ale czy to nie będzie zgorzel kory?
Czy mógłbyś rzucić okiem na mój post troszkę wyżej http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p5850384
Nie mam wielkiego doświadczenia w chorobach jabłoni, ale czy to nie będzie zgorzel kory?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4385
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Widziałem joki, ale w tym nie mam doświadczenia. Jednak grzyb nie pozwolił by się zabliźnić ranie https://www.google.pl/search?q=jablon+z ... 17&bih=958 ,a Ty masz to jakby naturalne gojenie po mechanicznym uszkodzeniu.
A nie, już uporządkowałem wiedzę- my to nazywaliśmy 'rakiem'. Zazwyczaj spotykany na grubszych gałązkach i gałęziach. Chyba, że to jakieś wczesne stadium? Nie wiem.
A nie, już uporządkowałem wiedzę- my to nazywaliśmy 'rakiem'. Zazwyczaj spotykany na grubszych gałązkach i gałęziach. Chyba, że to jakieś wczesne stadium? Nie wiem.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7539
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
No właśnie ja też do końca nie wiem co o tym myśleć.
Przyginaliśmy gałązki i w pierwszym odruchu pomyślałam, że za mocno.
No, ale jak pisałam pęknięcia są i tam gdzie nie jest przygięte.
Co ciekawe, teraz oglądałam swoje biedne grusze, które od lat są dręczone czymś
( mam nadzieję, że wreszcie ustaliłam przyczynę i zaczną rosnąć), i okazało się,
że też widziałam coś w rodzaju takiego pęknięcia tylko nie tak duże jak na tych jabłoniach.
U mnie było straszne gradobicie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p5834281 takiego to w ogóle chyba nie doświadczyłam, z niesamowitą siłą padał grad.
Niby przy opisie tego zgorzela kory to właśnie piszą, że również gradobicie się przyczynia.
Przyginaliśmy gałązki i w pierwszym odruchu pomyślałam, że za mocno.
No, ale jak pisałam pęknięcia są i tam gdzie nie jest przygięte.
Co ciekawe, teraz oglądałam swoje biedne grusze, które od lat są dręczone czymś
( mam nadzieję, że wreszcie ustaliłam przyczynę i zaczną rosnąć), i okazało się,
że też widziałam coś w rodzaju takiego pęknięcia tylko nie tak duże jak na tych jabłoniach.
U mnie było straszne gradobicie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p5834281 takiego to w ogóle chyba nie doświadczyłam, z niesamowitą siłą padał grad.
Niby przy opisie tego zgorzela kory to właśnie piszą, że również gradobicie się przyczynia.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4385
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Owszem, nie mają. Pajęczyne zbudował pdp. namiotnik, a plamy to objaw parcha. Zbliża sie oprysk na owocówkę, więc mszyce i inne pogonisz przy okazji, zaś parch zatrzymasz na dwa razy- w odstępie 7-10 dni.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7539
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Sprawa się wyjaśniła, są to pęknięcia spowodowane chłodami.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Polecono mi http://www.substral.pl/srodki-ochrony-r ... chrona-2w1 powiedziane że wybije wszystko co wcina drzewo i że długo działa bo do 3 tygodni, dodatkowo drugi składnik działa na mączniaka prawdziwego, rdzę i czarną plamistość.maryann pisze: Zbliża sie oprysk na owocówkę, więc mszyce i inne pogonisz przy okazji
Co do parcha mam pytanie jakim preparatem powalczyć dwukrotnie jak napisałeś ?
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
jagusia111 pisze:Miedzian na pewno nie pobudził mączniaka. A czym pryskałeś na tego mączniaka? Działania na teraz. Najważniejsze-wyciąć i wyrzucić zarażone pędy i robić to systematycznie w przypadku pojawiania się kolejnych. Po wycięciu oprysk typowym środkiem mączniakobójczym np. nimrodem, kendo przynajmniej dwukrotnie z tygodniowym odstępem.
Topsin. Serial dalej trwa, wszystkie kwiaty jednej jabłoni zostały porażone (nim się spostrzegłem), teraz przerzuciło się to świństwo na drugą. Tak źle nigdy nie było.
Co tu jest teraz prócz mączniaka?




pozdrawiam, WW
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Na pierwszym zdjęciu to może być jakaś zwójka. Nie za bardzo widać. Na pozostałych wygląda na mączniaka. Oprysk topsinem na jabłoniach stosuje się tylko i wyłącznie do zabezpieczania ran po cięciu potem w zasadzie nie ma żadnego znaczenia. Wycinaj porażone końcówki ile się da i pryskaj czymś typowo przeciw mączniakowi. W tym roku inwazja mączniaka jest ogromna i mało co na niego skutkuje. Dopóki nie będzie długiej mroźnej zimy, która przemrozi pąki z grzybnią tak będzie.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Na ile mogę posunąć się w tym wycinaniu? Obawiam się, że nie będzie znacznej części liści.
W tym stanie który ze środków zastosować?
W tym stanie który ze środków zastosować?
pozdrawiam, WW
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Należy wyciąć przynajmniej najbardziej porażone końce przyrostów. Liśćmi się nie przejmuj wyrosną nowe, a z tych porażonych silnie pędów i tak będzie niewielki pożytek. Moim zdaniem najlepszym preparatem jest w tej chwili nimrod. Po opanowaniu infekcji można próbować popytać w sklepie o preparaty na bazie siarki.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Mam siarkol w proszku kupiony na kilogramy jeszcze ( dawne czasy) .
Czy siarkol użyty do oprysku jabłoni ma jakieś ograniczenia względem temperatury itd. ?? Wyleciało mi z głowy a na was zawsze można liczyć
Czy siarkol użyty do oprysku jabłoni ma jakieś ograniczenia względem temperatury itd. ?? Wyleciało mi z głowy a na was zawsze można liczyć

- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4385
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Siarkol jedynie zapobiegawczo, teraz potrzeba ofensywnej walki. Dobrze spisuje się Score i coś z tebukonazolem(Falcon) oraz Zato. Z tym obrywaniem to już trochę późno- trzeba obrywac przed kwitnieniem, bo teraz może być rzeczywiście sporo do usunięcia. Ale rada dobra, jak troche to można, a na przyszły rok na pewno. No i rozważyć wymianę drzewka na inną odmianę...
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.