Przygotowanie ugoru do zagospodarowania,pod trawnik

[wagabunga123]

Cześć, już myślałam, że porzuciłeś FO na dobre Szkoda by było, bo wątek zapowiadał się ciekawie.

[Polip]

Spokojnie nie odpuszczę mojego zielonego Alamo

[he-man]

Witam. Podkleję się do tematu by nie tworzyć nowego. Mam działkę, 3000m2 od ok 7 lat nie była uprawiany w ogóle. Samosiejki brzóz, które tam rosły oraz ich korzenie zostały już usunięte. Co teraz powinienem zrobić, by móc zasadzić na tym terenie krzewy owocowe? Dodam, że teren jest bardzo mocno zaperzony, wraz z innymi chwastami tworzy zwarty, gruby kołnierz. Samo zaoranie raczej odpada ze względu na skiby darni, które pozostaną. Był pomysł na glebogryzarkę ale ta z kolei rozpleni perz. Macie jakiś pomysł jak się do tego zabrać?

[ostatnia szansa]

Może Ci się wyda dziwne, ale ja najbardziej zachwaszczony kawałek działki potraktowałam glebogryzarką. W maju i czerwcu mąż przejechał glebogryzarką, powtórzył za 2 tygodnie, i znowu powtórzył za 2 tygodnie. Słońce wysuszyło korzenie w górnej warstwie.
Praktykuję to już od kilku lat na nowo pozyskiwanym kawałku ziemi.
Perz pozbawiony części zielonej traci też korzenie głębokie. Tak wygubiłam perz na ubitej ścieżce - ciągle ścinałam przy ziem i wyrastające listki.
W tym działaniu pomaga słoneczna pogoda.

[ullak]

Możesz po kawałku ogrodzić płotkiem tymczasowym i wpuścić zwierzęta, kury albo świnie, wyczyszczą Ci.
Obrazek z netu:
https://sanborntonfarm.files.wordpress. ... =535&h=356

http://green-change.com/2011/02/05/pig- ... ring-land/

[mistrzyody]

Witam,

Szanowni Państwo - zwracam się w tym wątku z prośbą o pomoc. Od tygodnia zostałam szczęśliwym posiadaczem ogródka działkowego porośniętego w 100% chwastami (jak na zdjęciu). Zwracam się z prośbą o pomoc w jaki sposób je usunąć?.
Nie mam dostępu do koparki... nie mam możliwości skoszenia jej kosiarką ponieważ jest tam masa śmieci i poukrywanych butelek.
Nie jestem przychylna co do chemii. Czytałam o sposobie odchwaszczania octem - ale zanim wyleje tam hektolitry octu wolałabym wiedzieć czy i na ile jest to skuteczna metoda?.
Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna.
Dodam, że plan jest taki, aby na jednej połowie zasiać trawę a na drugiej trochę warzywek i ziół.
Z góry dziękuję.

[ullak]

Jeśli masz czas, możesz to czymś przykryć, żeby odciąć dostęp światła, i poczekać.
Można by też zastosować zwierzęta - ogrodzić część np. płotem elektrycznym lub siatką, wpuścić np. kury, poczekać, aż oczyszczą, przesunąć dalej. Chyba że te śmieci by stanowiły dla nich jakieś zagrożenie, np. jakieś pozostałości środków chemicznych.

[albatros]

Witam. Szukałem na forum ale nie znalazłem dlatego zakładam nowy wątek, jeżeli był już temat poruszany to przepraszam.
Sprawa dotyczy działki (około hektar) która od około 7 lat stała ugorem i narosło na niej sporo olchy i brzozy samosiejek (około 100 sztuk), drzewa już pościnałem i usunąłem z działki. Teraz pozostał problem pni i korzeni, zastanawiam się czy ciężki pług dałby radę zaorać polę razem z tymi pniakami a potem usunął bym je z pola i dalej już brony lub talerzówka itd. najgrubsze drzewo miało około 15 cm średnicy, dodam że nie zamierzam nic uprawiać na tym polu, chciałbym po prostu uporządkować je i ze dwa trzy razy w roku skosić kosiarką talerzową lub bijakową. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

[emef1987]

Witam,
Dopiero się uczę i potrzebuję porady. Planuję nawieść ziemię (ok 15 cm) i zasiać na niej trawę.
W chwili obecnej na działce rośnie masa chwastów różnego rodzaju. Dzisiaj je skosiłem jednak chciałbym zapytać czy przed nasypaniem ziemi powinienem użyć jakichś środków niszczących chwasty czy użyć ich dopiero jak wysypię ziemię, zasadzę trawę i jakieś chwasty się pojawią?

Wszystkie porady mile widziane.
Z góry dziekuje
Łukasz

[rodos]

Witam,

ostatnio zakupiłam ogródek działkowy. Na większej jego części znajduje się trawa, pod trawą znajduje się materiał (nie wiem dokładnie co to za materiał - nie rozłożył się w ziemi przez 3-4 lata), który ponoć chronił uprawę truskawek poprzedniego właściciela przed nadmierną ilością wody (sąsiad mówił, że było tam tyle wody, że się błoto robiło, później został założony drenaż).

Chciałabym założyć nowy trawnik, w tym celu muszę pozbyć się tej trawy, która rośnie na tym materiale. Usuwanie ręczne jest bardzo pracochłonne, materiał jest dość twardy do tego stopnia, że ciężko w tą trawę nawet łopatę wbić. Do tej pory radziłam sobie w ten sposób, że podważałam kawałek trawy łopatą i po prostu ciągnęłam za ten materiał - po takiej pracy plecy do wymiany po wycięciu kawałków układałam je materiałem do góry, aby wyschły, następnie otrzepywałam z ziemi i paliłam. Generalnie wycinarka darni raczej nie wchodzi w grę, gdyż ziemia nie jest wyrównana, są górki i pagórki, glebogryzarka również odpada, nie chciałabym mieć tego materiału w ziemi, chcę go całkowicie usunąć, dlatego sądzę, że potrzeba innych narzędzi. Czy ma ktoś jakiś pomysł jak to dziadostwo usunąć?

Pozdrawiam wszystkich działkowiczów

[muagalita]

Witam,
2 lata temu kupiliśmy działkę 23.5 na 150 metrów. Działka była zaniedbana, 3 metrowe trawska najpierw traktor skosił, potem pozbyliśmy się trawy ( głównie wrotycz, perz, skrzyp, szczaw koński). Na wiosnę 2016 traktor przeorał calość ( jakieś 110 metrów, wcześniejsze 40 metrów teren to działka pod budowe), potem zasialiśmy facelię, na jesień traktor ją przeorał i zostawił na ostrą skibę na zimę.
Tej wiosny chwasty znów zaczęły rosnąć, jednak już nie tak licznie. Na razie traktor przejechał to talerzówką (jakiś tydzień temu). Co dalej z tym robić? Chcielibyśmy się już pozbyć chwastów, nawieźć ziemi, żeby coś posadzić ( na razie mamy pare drzewek owocowych na końcu działki i 2 podwyższone grządki na warzywa). Czy warto teraz posiać gorczycę i przerobić ją z ziemią przed kwitnieniem a na jesień żyto ozime? I dopiero zabierać się za nawiezienie ziemi wiosną? Obszar jest zbyt duży na pracę z widłami amerykańskimi a nie chcę stosować Roundapu. Dziękuję za wszelkie rady:)

[maryann]

Witaj na forum!
Ograniczyć przyszłe zachwaszczenie można przez usunięcie możliwie skutecznie nasion i kłączy. Czyli- jeśli chwasty są wysokie- skosić, wysuszyć(nie trzęsąc nimi za bardzo) i spalić. Jak po tygodniu-dwóch troszkę odrosną(do 15cm max) oprysk Roundup'em. Potem nowa ziemia i trawnik. Następnie już tylko koszenie, wyrywanie lub opryski herbicydami przeciwko roślinom dwuliściennym.

[maryann]

Nie, po facelii juz wystarczy tych nawozów zielonych(choć można by jeszcze, tylko kiedy zacząć mieszkać??).
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=101495

[muagalita]

No tak, ale chwastów jest wciąż dużo, a chyba nie ma sensu rozplantowywać ziemi, nawozić nowej i zakładać rabat jak się ich nie pozbędę. A słyszałam, że gorczyca skutecznie niszczy chwasty. Samo wzruszanie ziemi talerzówką do jesieni, kiedy zasiałabym żyto chyba nie wystarczy.

[maryann]

gorczyca skutecznie niszczy chwasty

Niby jak? Nasiona chwastów można wyeliminować poprzez ich skiełkowanie, może przez podgrzanie gleby(bombą atomową ) albo czekając aż stracą siłę kiełkowania- czasem i 50 lat. O chemicznych czy biologicznych metodach nie słyszałem. Nawet jeśli gorczyca gęsto zasiana je "udusi" przez zacienienie, to nie wszystkie. Skuteczniej spowodować ich skiełkowanie i zanim zakwitną okropić herbicydem totalnym. Ale te nieskiełkowane i tak po ruszeniu gleby mogą skiełkować dopiero.... A za rok wiatr przyniesie nowe!
Przeczytaj link.