Wiem, wiem, że podjada. Niestety mam ślimaki, z którymi walczę jak mogę.
Zastanawiam się, że u bakłażana tak jak i pomidora można obrywać liście aż do pierwszego grona...
Też się chętnie dowiem, co się obrywa u bakłażana. Na razie oberwałam kilka pożółkłych liści, które dotykały ziemi. Ale w kątach liści rośnie pełno "wilków" i nie wiem, czy obrywać czy nie.
Takiego obrazka mi właśnie brakowało. Jutro biorę się więc za cięcie.
Swoją drogą dziwne, że wszystkie moje bakłażany mają po jednym kwiatku a ten zieleniak się zbiera w grona...
Oby był smaczny bo ma już 10 owoców
Tłumaczenie tekstu z obrazka (na szybko):
Cięcie bakłażana
Ponieważ oberżyna jest wrażliwa na chłody, niemożliwe jest jej wczesne wysadzenie w ogrodzie. Dlatego okres kwitnienia jest ograniczony. Przy odrobinie szczęścia i dużej ilości słońca jedną roślina może dać w najlepszym przypadku do 10 owoców. Normalnie jednak nie należy oczekiwać więcej niż 5 owoców z rośliny. Dlatego cięcie oberżyny jest konieczne.
1. W lipcu, kiedy roślina ma dwa kwiaty, przytnij końcówke łodygi ponad drugim kwiatem. Można teraz łodygę podwiązać.
2. W lipcu wyrastają pędy boczne (wilki) z głównej łodygi. Zostaw dwa lub trzy pędy, które przytnij ponad pierwszym lub drugim liściem wyrastającym za pierwszym kwitnącym kwiatem.
3. W cieplejszych rejonach możesz zostawić trzy lub cztery pędy boczne z których każdy przyciąć za drugim kwiatem (zostawiając dwa liście).
Dzięki In_be To bardzo przydatne informacje, choć u mnie muszę wziąć poprawkę, bo mam już pędy boczne i po jednym zawiązku na roślinie, jedna lada dzień zakwitnie. Ale siałam w styczniu.
jeszcze pisze:Też się chętnie dowiem, co się obrywa u bakłażana. Na razie oberwałam kilka pożółkłych liści, które dotykały ziemi. Ale w kątach liści rośnie pełno "wilków" i nie wiem, czy obrywać czy nie.
Też oberwałem liście leżące na ziemi. Wilki na razie zostawię w spokoju.
Oj wiemy. Czy te robaczki wyglądają jak mini lekko błyszczące chrząszcze. Jeśli tak to pchełki ziemne. Wredne bestie. U mnie często podjadają bakłażanom liście, choć podobno gustują tylko w kapustnych. Pchełki ziemne można niszczyć preparatami naturalnymi. Szkodniki trują np. wywar z pomidorów oraz wywar z wrotyczu. No ale zgaduję tylko, że to to. Najlepiej zamieść foto.
Dziękuję za odpowiedź, jutro jak wrócę z pracę to zrobię zdjęcie i wstawię
Nie zauważyłam, żeby błyszczały ale jutro się lepiej przyjrzę. Właściwie to już całe rośliny mam "podziurkowane". Myślicie, że jest szansa i coś z nich jeszcze będzie?