Pomidory w donicach cz.3
- lucysia
- 100p
- Posty: 186
- Od: 5 mar 2007, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
Re: Pomidory w donicach cz.3
Moje najwcześniej siane pomidorki mają otwocki.Etna i K/141 .Bajaja,Maskotka,Cytrynek,Ildi,Pendulina kwitną w najlepsze.
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Maju wszystko zależy od odmiany. Tak to jeden krzak, ale mam też takie:
To Green Sausage. Pendulina Orange też wygląda jakby miała zdechnąć zaraz ale jak zacznie owocować ma owoc na owocu
Liście nie są do jedzenia, czasem wręcz jak się zbytnio podsypie jakąś mocno azotową odżywką przed kwitnieniem to idą w wegetatywny wzrost, a to w donicy wcale nie jest wskazane, bo primo - zaraz wyłażą niedobory innych składników, secundo - co za tym idzie krzak słabiej kwitnie i owocuje, lub opóźnia się w tym temacie. Nic więc nie martw, że nie masz buszu i liści jak dłoń. Jutro sfotografuję 2 krzaki Black Sea Man to będzie widać o czym ja tu. Jeden dostał o wiele za dużo mączki kostnej z kompostem. Drugi tylko ziemię uniwersalną.
To Green Sausage. Pendulina Orange też wygląda jakby miała zdechnąć zaraz ale jak zacznie owocować ma owoc na owocu
Liście nie są do jedzenia, czasem wręcz jak się zbytnio podsypie jakąś mocno azotową odżywką przed kwitnieniem to idą w wegetatywny wzrost, a to w donicy wcale nie jest wskazane, bo primo - zaraz wyłażą niedobory innych składników, secundo - co za tym idzie krzak słabiej kwitnie i owocuje, lub opóźnia się w tym temacie. Nic więc nie martw, że nie masz buszu i liści jak dłoń. Jutro sfotografuję 2 krzaki Black Sea Man to będzie widać o czym ja tu. Jeden dostał o wiele za dużo mączki kostnej z kompostem. Drugi tylko ziemię uniwersalną.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.3
No te już bardziej wyglądają jak te moje.Nawet z liści podobne.
Podbudowałaś mnie trochę ;)
Ja jutro też zrobię aktualne fotki, szczególnie, że zaszły zmiany i w skrzynce jest już tylko 6 pomidorków. Nadal za dużo, ale jak je przekładałam znajomej to w pewnym momencie wrzasnęła " stop! już nie chcę!" i musiałam odpuścić Ale znaczną część oddałam, zostawiłam sobie tylko te krzaczki które puszczają kwiaty.
Podbudowałaś mnie trochę ;)
Ja jutro też zrobię aktualne fotki, szczególnie, że zaszły zmiany i w skrzynce jest już tylko 6 pomidorków. Nadal za dużo, ale jak je przekładałam znajomej to w pewnym momencie wrzasnęła " stop! już nie chcę!" i musiałam odpuścić Ale znaczną część oddałam, zostawiłam sobie tylko te krzaczki które puszczają kwiaty.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidory w donicach cz.3
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Pomidory w donicach cz.3
Było u nas gradobicie... jeszcze nie oceniłam strat, bo ciemno, ale widzę strzępy liści obok donic Posiekało je trochę.... Grad miał 3-4 cm Jak pomidory znoszą takie ekstrema? Będzie z nich coś ?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
Nanaska musisz ocenić je dzisiaj.
Wczoraj u mnie też burza przeszła z ogromnym wiatrem, 2 pomidory aż położone na donicy mimo palików. Dzisiaj delikatnie wyprostowałam i widzę, że nie są złamane. Jeżeli tylko pojedyncze liście są uszkodzone to nie ma źle.
Wczoraj u mnie też burza przeszła z ogromnym wiatrem, 2 pomidory aż położone na donicy mimo palików. Dzisiaj delikatnie wyprostowałam i widzę, że nie są złamane. Jeżeli tylko pojedyncze liście są uszkodzone to nie ma źle.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 11 maja 2016, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zabierzów/Kraków
Re: Pomidory w donicach cz.3
A co, jeśli pomidor się przewrócił i ułamał mu się czubek..? Jeszcze nie kwitł.
Nie wiem,czy jest sens ratować, mogłabym przesadzić do większej donicy, ale takiego połamanego? Jak myślicie?
Nie wiem,czy jest sens ratować, mogłabym przesadzić do większej donicy, ale takiego połamanego? Jak myślicie?
Re: Pomidory w donicach cz.3
Daj mu trochę czasu, nie przesadzaj, poczekaj aż wypuści wilki i będzie miał nowy czubek. To pomidor wysoki czy samokończący?
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidory w donicach cz.3
Miesiąc temu ułamał mi się pomidor w połowie łodygi. Teraz mam z niego dwa. Góra wypuściła w wodzie korzenie, a dół wypuścił wilki z nasady liści.
Za to trzy pomidory posadzone doświadczalnie w początkach maja do tunelu foliowego... zmarzły. Po 2 tygodniach zaczęły wypuszczać wilki, ale trwałoby to bardzo długo, więc wymieniłam je na "nowe modele"
Za to trzy pomidory posadzone doświadczalnie w początkach maja do tunelu foliowego... zmarzły. Po 2 tygodniach zaczęły wypuszczać wilki, ale trwałoby to bardzo długo, więc wymieniłam je na "nowe modele"
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 11 maja 2016, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zabierzów/Kraków
Re: Pomidory w donicach cz.3
aria pisze:Daj mu trochę czasu, nie przesadzaj, poczekaj aż wypuści wilki i będzie miał nowy czubek. To pomidor wysoki czy samokończący?
aria, jest to pomidor wysoki, odmiana Krakus. Dziękuję, teraz mam nadzieję
grazka100, niestety nie wykorzystam odłamanej góry, bo nie wiem, gdzie jest
Re: Pomidory w donicach cz.3
Zjechały po palikach, a całe otoczenie to posiekane liście. Skasowało kilka całych liści i trochę mniejszych. Posiekało normalnie... czubki jednak są zdrowe. Pewno trochę odchoruje ten kataklizm, ale miejmy nadzieję, że odżyją.GrazynaW pisze:Nanaska musisz ocenić je dzisiaj.
Wczoraj u mnie też burza przeszła z ogromnym wiatrem, 2 pomidory aż położone na donicy mimo palików. Dzisiaj delikatnie wyprostowałam i widzę, że nie są złamane. Jeżeli tylko pojedyncze liście są uszkodzone to nie ma źle.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
Nanaska trzeba być dobrej myśli, odchoruje ale będzie.
Re: Pomidory w donicach cz.3
Dzięki, pierwszy taki grad mi się trafił, żeby pociąć liście w kawałki... Pozostaje sukcesywnie obrywać uszkodzone liście, by nic się nie wdało i czekać Z dobrych wieści- właśnie zaczęły kwitnąćGrazynaW pisze:Nanaska trzeba być dobrej myśli, odchoruje ale będzie.