Jeśli macie w donicach pomidorki koktajlowe karłowe typu Maskotka, Bajaja, Venus, Minibell, Mikro Tom i tym podobne, nie obrywamy im niczego, chyba że dolne liście nurzają się w donicy.Te warto usunąć by nie podgniły. Jeśli w donicy mieszkają pomidory koktajlowe ale nie samokończące typu Cerise, który na dokładkę jest wegetatywny możemy regulować je by nie rosły w wielkie krzaczory. Sens jest tego taki, że w ograniczonych zasobach donicowych trudno wykarmić krzak o nieustannym wzroście i to taki który produkuje tonę liści. Natomiast odmiany wielkoowocowe reguluje się w zależności od ich rodzaju: samokończące typu Dwarf takie jak Maliniak, nie podchodzą pod regulację, natomiast wszystkie inne jednak lepiej regulować. Wysokie na jeden pęd, niższe samokończące, wiotkołodygowe na dwa pędy. Ja odmiany dorastające do 1,20m puszczam na dwa pędy i dają radę.
I tak zawsze jakiś listek trzeba zlikwidować, jeśli np. dostaną jakichś plamek, czy uszkodzeń wiatrowych, lepiej usunąć bo takie uszkodzone są narażone na atak patogenów. Poza tym liście dolne z biegiem czasu starzeją się, rzecz naturalna, i te też są do usunięcia.
Kwiatków z pierwszego grona nie obrywamy, chyba że są staśmione, ale mi osobiście to nawet takich żal.
U wIększości moich Tumbling Tomów aż żółto od kwiatów. U kilku naliczyłam łącznie kilkanaście małych owoców.
Ciekawostką dla mnie jest różny pokrój krzaczków. Większość wyraźnie zwiesza się w jedną stronę, a kilka szt ma pokrój bardzo gęsty i prosty.
witam posiadam pomidorka koktailowego Curant Gold Rush ktorego posadzilam w wiszacej donicy czy powinnam obrywac mu wilki?czy moze ktos go hodowal i moze wkleic zdjecie jak on wyglada w pelnej krasie
Zgoda na pisownię bez polskich znaków diakrytycznych.
Dokładnie, popalone przez wiatr. Oberwij te najbardziej uszkodzone liście, nie są już roślinie do niczego potrzebne, a łatwiej takie padną ofiarą różnych patogenów.
Dziękuję Skoanna za obszerna odpowiedz o pomidorach w donicach. Maciek myśl ę, że wypowiadający się forumowicze mają rację, moje też miały takie liście i też dostałam podpowiedź, że od wiatru, a fakt wiało.
Ten gąszcz to tylko jeden krzaczek?
Jak wy to robicie że macie takie gęste krzaki?
Kurcze, jak tak patrzę to się zastanawiam co z moimi jest nie tak, bo u mnie to urosły tylko takie badylki (mają po około 50cm wysokości obecnie) z delikatnymi liśćmi i teraz szykują się z kwiatami.
Z tego samego wysiania mam jeden krzaczek inny , właśnie podobny do tych Skoannowych , gęstszy, z postrzępionymi listkami. Puszczał mnóstwo wilków jak oszalały, ale wszystko oberwałam ( a może trzeba było zostawić...), ale on jest bardzo niski , bo ma tylko 20 cm wysokości. Myślałam, że jakiś marny i nie wyszedł, ale widzę że rozwija się i nawet wypatrzyłam między listkami kwiatki.
Maju wszystko zależy od odmiany. Tak to jeden krzak, ale mam też takie:
To Green Sausage. Pendulina Orange też wygląda jakby miała zdechnąć zaraz ale jak zacznie owocować ma owoc na owocu
Liście nie są do jedzenia, czasem wręcz jak się zbytnio podsypie jakąś mocno azotową odżywką przed kwitnieniem to idą w wegetatywny wzrost, a to w donicy wcale nie jest wskazane, bo primo - zaraz wyłażą niedobory innych składników, secundo - co za tym idzie krzak słabiej kwitnie i owocuje, lub opóźnia się w tym temacie. Nic więc nie martw, że nie masz buszu i liści jak dłoń. Jutro sfotografuję 2 krzaki Black Sea Man to będzie widać o czym ja tu. Jeden dostał o wiele za dużo mączki kostnej z kompostem. Drugi tylko ziemię uniwersalną.
No te już bardziej wyglądają jak te moje.Nawet z liści podobne.
Podbudowałaś mnie trochę ;)
Ja jutro też zrobię aktualne fotki, szczególnie, że zaszły zmiany i w skrzynce jest już tylko 6 pomidorków. Nadal za dużo, ale jak je przekładałam znajomej to w pewnym momencie wrzasnęła " stop! już nie chcę!" i musiałam odpuścić Ale znaczną część oddałam, zostawiłam sobie tylko te krzaczki które puszczają kwiaty.
Było u nas gradobicie... jeszcze nie oceniłam strat, bo ciemno, ale widzę strzępy liści obok donic Posiekało je trochę.... Grad miał 3-4 cm Jak pomidory znoszą takie ekstrema? Będzie z nich coś ?