Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 4 maja 2017, o 01:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
POMOCY!
Witam serdecznie, jest to pierwszy rok balkonowego ogrodnictwa i pod foliakiem mam pomidorki, kilka papryk i ze 2 ogorki szklarniowe. KIlka dni Po rozsadzeniu do wiekszych donic podlalem roslinki roztworem wody z biohumusem (na początku maja). Po ostatnich 2-3 chlodniejszych dniach w 2 donicach pomidorow pojawil sie bialy osad (pleśń?) na ziemi i chcialbym dodac, ze przez te chlodniejsze dni lezaly zamkniete w szklarni- błąd? Ziemia uniwersalna, którą zaleciła mi pani w ogrodniczym, pomidorki podlewane co 2 dni, jak gorąco codziennie, codziennie je wietrze jak jest goraco. Czy możecie pomóc zidentyfikować co to jest i jak mam zacząć walkę ? Poniżej zdjęcia (Zauważyłem ten nalot/osad dopiero dziś wieczorem toteż jakość zdjęć może być nieprecyzyjna):
https://ibb.co/esCUSa
https://ibb.co/cd1ZtF
Co ciekawe ten nalot pojawil sie u pomidorów stojących obok siebie. Czy wyciągnąć je z foliaka, aby nie zaraziły innych?
PS. Nie wrzucam bezpośrednio zdjęć na forum, gdyż ważą dużo aby można było dostrzec szczegóły.
Pozdrawiam
Witam serdecznie, jest to pierwszy rok balkonowego ogrodnictwa i pod foliakiem mam pomidorki, kilka papryk i ze 2 ogorki szklarniowe. KIlka dni Po rozsadzeniu do wiekszych donic podlalem roslinki roztworem wody z biohumusem (na początku maja). Po ostatnich 2-3 chlodniejszych dniach w 2 donicach pomidorow pojawil sie bialy osad (pleśń?) na ziemi i chcialbym dodac, ze przez te chlodniejsze dni lezaly zamkniete w szklarni- błąd? Ziemia uniwersalna, którą zaleciła mi pani w ogrodniczym, pomidorki podlewane co 2 dni, jak gorąco codziennie, codziennie je wietrze jak jest goraco. Czy możecie pomóc zidentyfikować co to jest i jak mam zacząć walkę ? Poniżej zdjęcia (Zauważyłem ten nalot/osad dopiero dziś wieczorem toteż jakość zdjęć może być nieprecyzyjna):
https://ibb.co/esCUSa
https://ibb.co/cd1ZtF
Co ciekawe ten nalot pojawil sie u pomidorów stojących obok siebie. Czy wyciągnąć je z foliaka, aby nie zaraziły innych?
PS. Nie wrzucam bezpośrednio zdjęć na forum, gdyż ważą dużo aby można było dostrzec szczegóły.
Pozdrawiam
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
sajmon dzięki, one tak wyglądały i rano, i wieczorem. Albo naprawdę trafiły w ziemi na coś, co je tak wykręciło, albo może taka wrażliwa odmiana. W każdym razie, dmuchając na zimne i tak się ich pozbyłam
bazyliszek wydaje mi się, że na Twoich zdjęciach widać nie pleśń, a osad z twardej wody, kranówki Więc chyba nie ma powodów do niepokoju.
bazyliszek wydaje mi się, że na Twoich zdjęciach widać nie pleśń, a osad z twardej wody, kranówki Więc chyba nie ma powodów do niepokoju.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 4 maja 2017, o 01:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Pozbyłem się tego osadu z wierzchu i objąłem zarażonych pacjentów kwarantanną oraz przeniosłem ich do izolatki-kuchni. Będe monitorować pacjentów. Aguss85, mam nadzieję, że to nie jest pleśń .
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
"zbyszek_g"
Zbyszku, te pomidory trochę wyglądają jak zasolone, ale również widać, że nie przyswajają fosforu
( fioletowe zabarwienie)
Zbyszku, te pomidory trochę wyglądają jak zasolone, ale również widać, że nie przyswajają fosforu
( fioletowe zabarwienie)
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Witam
Dzisiaj znalazłam coś takiego.
Nie do końca mi to wygląda na Alternatrioze czy zaraze ziemniaka. Ze trzy dni temu podsypywałam pomidory odrobinę azofoską, może byc tak, że upadła na liść i go poparzyło? Nawet by się zgadzało bo na środku jest jakby biały nalot, który odłazi.
Czy Azofoska wyrządziła by aż takie szkody?
( Posty połączone/ jokaer)
Dzisiaj znalazłam coś takiego.
Nie do końca mi to wygląda na Alternatrioze czy zaraze ziemniaka. Ze trzy dni temu podsypywałam pomidory odrobinę azofoską, może byc tak, że upadła na liść i go poparzyło? Nawet by się zgadzało bo na środku jest jakby biały nalot, który odłazi.
Czy Azofoska wyrządziła by aż takie szkody?
( Posty połączone/ jokaer)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Ocia Zmiany nie są typowe dla chorób grzybowych i najpewniej to przypalenie nawozem. Na wszelki wypadek weź taki uszkodzony liść i włóż na wilgotnym waciku lub serwetce do słoiczka, czy nawet woreczka i zostaw na 2-3 dni w ciepłym miejscu. Jeżeli to jakiś grzybek, to w tych warunkach szybko coś urośnie.
Zbyszku wstaw zdjęcia całych krzaków. Jak wyglądają stare liście i czy następne pomidory też zaczynają się tak zachowywać? Czy na jesieni było wapnowane lub nawożone popiołem? Jakie jest pH? Czy to nowy tunel w nowym miejscu?
Zbyszku wstaw zdjęcia całych krzaków. Jak wyglądają stare liście i czy następne pomidory też zaczynają się tak zachowywać? Czy na jesieni było wapnowane lub nawożone popiołem? Jakie jest pH? Czy to nowy tunel w nowym miejscu?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
OK, zrobione. Dziękuje za odpowiedz
- elaos
- 500p
- Posty: 569
- Od: 10 kwie 2016, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Donośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
zbyszek_g
Miałam w tamtym roku identyczne pomidory, nie wszystkie, ale sporo. U mnie okazało się silnie zasadowe podłoże, krzak wtedy nie pobiera fosforu. Podlewałam wodą z kwaskiem cytrynowym i nawoziłam dolistnie.
(Łyżka stołowa kwasku na 10 l wody.)
Pomidory ładnie dojrzały. W tym roku zakwasiłam podłoże i jak na razie tylko na 1 krzaku mam takie zabarwienie.
jokaer
Miałam w tamtym roku identyczne pomidory, nie wszystkie, ale sporo. U mnie okazało się silnie zasadowe podłoże, krzak wtedy nie pobiera fosforu. Podlewałam wodą z kwaskiem cytrynowym i nawoziłam dolistnie.
(Łyżka stołowa kwasku na 10 l wody.)
Pomidory ładnie dojrzały. W tym roku zakwasiłam podłoże i jak na razie tylko na 1 krzaku mam takie zabarwienie.
jokaer
Pozdrawiam-Ela
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 5 cze 2017, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dębowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Jola, kaLo, Ela dziękuję za podpowiedzi . Stare liście wyglądają OK, zresztą wstawiam zdjęcia całych krzaków. Wczoraj po południu, przed napisaniem o pomoc podlałem dwa najbardziej fioletowe krzaki roztworem gnojówki z pokrzyw. Dzisiaj przed południem wierzchołkowe liście trochę bardziej się zazieleniły. Dwa pierwsze zdjęcia to krzaki, których zdjęcia wrzuciłem wczoraj.
Gospodarujemy na wsi dopiero od wiosny, miejsce gdzie stoi teraz tunel to był ugór zarośnięty chwastami, sąsiedzi nam to przeorali i staramy się jak potrafimy żeby coś jadalnego urosło. Nie mam pojęcia jakie parametry ma ziemia, żona przypomniała mi, że w dołki pod pomidory sypaliśmy mieszaninę popiołu z drzew liściastych, skorupek jaj i kawy. Może popiołu sypnęło się więcej pod niektóre krzaki. Pod wieczór podleję te marniejsze sztuki roztworem kwasku i oby pomogło.
Gospodarujemy na wsi dopiero od wiosny, miejsce gdzie stoi teraz tunel to był ugór zarośnięty chwastami, sąsiedzi nam to przeorali i staramy się jak potrafimy żeby coś jadalnego urosło. Nie mam pojęcia jakie parametry ma ziemia, żona przypomniała mi, że w dołki pod pomidory sypaliśmy mieszaninę popiołu z drzew liściastych, skorupek jaj i kawy. Może popiołu sypnęło się więcej pod niektóre krzaki. Pod wieczór podleję te marniejsze sztuki roztworem kwasku i oby pomogło.
pozdrawiam Zbyszek
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5140
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Nie ważne z jakiej przyczyny, ale to już początek szarej pleśni. Jeśli nie, to będzie.Ocia pisze:Witam
Dzisiaj znalazłam coś takiego.
Nie do końca mi to wygląda na Alternatrioze czy zaraze ziemniaka.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Zbyszek- gnojówka ma odczyn kwaśny, szczególnie kiedy się zakisza w początkowej fazie,
to wtedy jest to też bardzo dobre do zakwaszania gleby.
to wtedy jest to też bardzo dobre do zakwaszania gleby.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Zbyszku te pomidory wyglądają jakby brakowało im wszystkiego, począwszy od azotu na mikroelementach kończąc. Żadne wynalazki czy gnojówki nie pomogą, jeżeli nie zasilisz pomidorków konkretnym nawozem. Zwykle po posadzeniu na miejsce stałe młode liście ciemnieją, bo mają więcej papu niż w doniczkach. U Ciebie jest odwrotnie. Więdnięcie najmłodszych liści zwykle oznacza deficyt miedzi. Może być jej brak w glebie, lub zbyt wysokie pH (popiół , skorupki). Jeżeli tak jest, to pomidorki nie pobierają też w dostatecznej ilości żelaza, manganu, boru i cynku, czyli pierwiastków regulujących gospodarkę hormonalną i przemiany energetyczne w roślinie. W magicznej sile jest tyle magii co w nazwie. Ze względu na dużą zawartość potasu bardziej nadaje się do zasilania podczas dojrzewania pomidorów. Nie orientuję się jaki nawóz z niezbędnymi mikroelementami w tym stadium wzrostu byłby najlepszy, ale może Ludwik coś podpowie, bo uprawia pomidory w tunelach i pewnie wie lepiej niż ja.
- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Aguss85 ale wyczytałem z kozulowych porad ze poskręcane liście w ten sposób może być brak azotu.Aguss85 pisze:sajmon dzięki, one tak wyglądały i rano, i wieczorem. Albo naprawdę trafiły w ziemi na coś, co je tak wykręciło, albo może taka wrażliwa odmiana. W każdym razie, dmuchając na zimne i tak się ich pozbyłam
bazyliszek wydaje mi się, że na Twoich zdjęciach widać nie pleśń, a osad z twardej wody, kranówki Więc chyba nie ma powodów do niepokoju.