Pomidory w donicach cz.3
Re: Pomidory w donicach cz.3
Szok współczuję.... u mnie aż tak źle nie było, a myślałam już, że gorzej być nie może. Po twoim zdjęciu widzę, że może... Straszna jatkaWarzywkowo pisze:Będzie z trzy tygodnie jak przeszłam podobny kataklizm. Z pomidorów zostało tyle co kot napłakał (większość grad ściął na 10 cm kikuty). Mniej więcej wyglądało to tak:
U mnie wszystkie czubki wzrostu są, posiekało trochę boczne liscie ze środka krzaka, więc dadzą sobie radę, skoro po takim armagedonie twoje częściowo przeżyły. Widok okropny
Dzięki za cenne rady
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
Mama Amelka pięknie. U mnie tylko 2 maleńkie na jednym.krzaczku...cos im.dajesz, że ich aż tyle? Ile poj mają te wiszące doniczki?
Pozdrawiam, Werka
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
Wiszące to dokładnie nie wiem. Na moje niedoświadczone oko chyba 4l Wiszące mam aktualnie powieszone ( od ok 2 tyg) w tunelu foliowym. Ostatnio mocno u mnie wieje. I te w tunelu są opóźnione z owocowaniem od tych na świeżym powietrzu Ale również rozrosły się w ładne krzaczki. Jak dotąd żaden Tumbling Tom nie jest wyraźnie zwisający. Jutro porobię więcej zdjęć i wrzucę w wątku.
Jeśli nie pada deszcz, to podlewam je wodą z Florovitem do pelargonii (3ml na 1l wody). Nawet jak nie ma wysokiej temperatury, to wiatr potrafi wysuszyć ziemię w doniczce.
Pierwszy raz mam pomidory i codziennie koło nich chodzę: a to skubnę uszkodzony listek, a to zajrzę pod gałązki. Prawie jakbym miała trzecie dziecko w fazie niemowlęctwa
Jeśli nie pada deszcz, to podlewam je wodą z Florovitem do pelargonii (3ml na 1l wody). Nawet jak nie ma wysokiej temperatury, to wiatr potrafi wysuszyć ziemię w doniczce.
Pierwszy raz mam pomidory i codziennie koło nich chodzę: a to skubnę uszkodzony listek, a to zajrzę pod gałązki. Prawie jakbym miała trzecie dziecko w fazie niemowlęctwa
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
MamaAmelka tylko przyklasnąć, super Ci się udały.
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
Obstawiam szczęście początkującego
Dziś cały dzień świeci , i pomidorki się wygrzewają. Od kilku dni było deszczowo i wietrznie, więc taka pogoda im się należy
Niedługo będę musiała pousuwać trochę liści, zwłaszcza w Betaluxach, by owoce miały kontakt ze słońcem. Kilka Betaluxów zasadziłam do gruntu, ale tamte są dwa razy mniejsze. Zdecydowanie w doniczkach/pojemnikach lepiej rosną i owocują.
Dziś cały dzień świeci , i pomidorki się wygrzewają. Od kilku dni było deszczowo i wietrznie, więc taka pogoda im się należy
Niedługo będę musiała pousuwać trochę liści, zwłaszcza w Betaluxach, by owoce miały kontakt ze słońcem. Kilka Betaluxów zasadziłam do gruntu, ale tamte są dwa razy mniejsze. Zdecydowanie w doniczkach/pojemnikach lepiej rosną i owocują.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.3
jak to jest z tym pierwszym kwiatem?
Trzeba go urywać czy jak jest ładny i dobrze wykształcony to nie trzeba?
MamaAmelka - u mnie to samo. Wypieściłam grządkę, chodzę, dbam, szaleję żeby była perfect a pomidory musiałam sadzić drugi raz, bo pierwsza partia cała padła.
Za to na parapecie może liści za dużo nie mają, ale już są w kwiatach z niecierpliwością czekam na pierwsze pomidorki.
Trzeba go urywać czy jak jest ładny i dobrze wykształcony to nie trzeba?
MamaAmelka - u mnie to samo. Wypieściłam grządkę, chodzę, dbam, szaleję żeby była perfect a pomidory musiałam sadzić drugi raz, bo pierwsza partia cała padła.
Za to na parapecie może liści za dużo nie mają, ale już są w kwiatach z niecierpliwością czekam na pierwsze pomidorki.
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
Na forum znalazłam informację, że pierwszy staśmiony kwiat opóźnia dojrzewanie innych owoców. Jedni forumowiecze usuwają, inni zostawiają. Ja kilka takich oberwałam, ale kilka zostawiłam. Na Betaluxach mam ze 2 takie wykształcone pomidorki, ale w tym samym gronie rosną już 'normalne' owoce. Gdzieś obiła mi się informacja, że jeśli na jednym gronie są same staśmione kwiaty/owoce to trzeba całość usunąć.
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 31 paź 2014, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3851
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Pomidory w donicach cz.3
Ja w tym roku mam tylko 4 sztuki w donicach. Koralik i żółta gruszka. Pierwsze owoce ładnie się zawiązały.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris