Hoja,woskownica(hoja) - uprawa, pielęgnacja

[Black Rose]

Dziękuję za odpowiedź.
(A miałam dziś agroperlit w ręku i nie kupiłam... no nic, i tak nie ma pośpiechu, bo w czasie kwitnienia nie śmiem jej dotykać).

[Paulinaaa]

A czemu chcesz koniecznie zmienić jej podłoże skoro ma się znakomicie?
Jeżeli rośnie i jak widać na zdjęciu kwitnie ja bym ją zostawiła w spokoju.

[Black Rose]

Posadzona została do słabego jakościowo podłoża 5 lat temu, podłoże dobrze nie wygląda, więc przymierzam się powoluuuuutku do przesadzenia jej za jakiś czas i nie chcę już popełnić błędu. Na ziemi pojawia się coraz więcej żółtawych "wykwitów", więc nie tylko przesadzenie do odpowiedniego podłoża ale i zapewne muszę jeszcze przemyśleć kwestię podlewania. Tylko nie wiem, co poradzić na wodę, jaką mam w kranie. Czy zwykły filtr Brita wystarczy? Plus przegotowanie ewentualne?

[norbert76]

Poczytaj tutaj o zmiękczaniu wody:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &hilit=Zmi ękczanie

[Paulinaaa]

Rozumiem ale hoja nie podziela Twojego zdania
Skoro zakwitła to znaczy, że jest jej dobrze w przeciwnym razie nie zaszczyciłaby Ciebie kwiatami, a wierz mi że nawet zwykła carnosa potrafi przećwiczyć cierpliwość
Ja używam ziemię uniwersalną + perlit ewentualnie dodaję jeszcze kompo do storczyków.
W temacie filtrów się nie wypowiem bo nie znam się na tym u mnie na szczęście nie ma tego problemu

[norbert76]

Bo hoje nie są specjalnie wymagającymi roślinami jeśli chodzi o podłoże, u siebie wymieniam je co parę lat. Ale po 5 latach faktycznie to już dobry czas na przesadzanie. Pamiętaj tylko, że hoje lubią ciaśniejsze doniczki, więc jeśli bryła korzeniowa nie będzie mocno przerośnięta, to możesz zostawić w tej co dotychczas.

[Paulinaaa]

Aha już bo które nie lubią to nie lubią - mam ich trochę, a raczej więcej niż trochę więc coś wiem na ten temat
Mam również i takie co są ze mną zdecydowanie dłużej niż 5 lat, np. właśnie carnosa ... - do tej pory rośnie w tej samej doniczce, ziemi i ma się dobrze i jeszcze sobie porośnie długo.

[Black Rose]

Gdyby nie te obrzydliwe wykwity - nie ruszałabym jej.

[norbert76]

Podłoże trzeba wymienić po jakimś czasie, bo robi się całkowicie jałowe.

[Black Rose]

Tak mi się właśnie wydawało, że tych kilka lat to spory czas zwłaszcza, że do za dobrego podłoża nie trafiła, no i te wykwity też chyba o czymś świadczą.

Czy zamiast perlitu mogłoby być coś innego, czy jednak perlit najlepszy? Doniczka jest niewielka, łodygi długie, ciężkie, pomyślałam, że może lepsze byłoby cos cięższego.

[norbert76]

Może być żwirek kwarcowy.

[Black Rose]

No to dobrze, bo taki dziś zdobyłam i na pewno trochę mi go zostanie (oby). Nie mam nic przeciwko perlitowi, fajny wynalazek, szczególnie dziś doceniam jego wagę (ciężar łabędziego puchu), ale gdy potrzeba dociążyć doniczkę, to się nie sprawdza.

[onectica]

Żeby dociążyć doniczkę, to jako drenażu można użyć kamyków zamiast keramzytu.