Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
RingoJelcz
200p
200p
Posty: 349
Od: 1 mar 2012, o 19:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lesznowola

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

patasko pisze:RingoJelcz, jedno z Twoich dwóch zdjęć znalazłem z zeszłego roku, na jednym doniczki z siewkami, na drugim tykwy dzielnie pięły się po siatce :) Jeżeli tak gęsto sadzisz i nie masz problemów z owocami to przecież nie ma tematu :)
Zdjęcie z końca sezonu 2015
Obrazek

Miałem trochę mniej krzaków niż teraz, ale i miejsca wtedy bylo mniej. Widziałem kilka tykw u różnych ludzi, zawsze u mnie łodygi były grubsze, roślina dłuższa, a rośnie na zwykłej ziemii, nie daję obornika, nawet delikatnie ją przekopuję, bo tykwy są posadzone ok 15 cm od chodnika z kostki, więc ziemia tam słaba. Podlewam kilka razy w sezonie jakimś nawozem, zupełnie nie przywiązując do tego wagi i rosną jak głupie. Notowałem przyrosty do 15 cm na dobę na pędzie...
Ale słońce operuje cały dzień, dodatkowo ściana metr od tykw się nagrzewa od słońca, podlewanie dwa razy dziennie i to co najcześciej innych przeraża, biorę nożyczki i tnę pędy jak roślina osiąga ok 3 metry, wychodzi z tego dwa wory pędów, roślina wtedy zaczyna krzaczyć się na boki i powstają żeńskie kwiaty. Jak pędy dochodzą do 10 metrów, to kończy sie już miejsce i tnę wtedy wszystko ponad te 10 metrów. Tykwy rosną około metr od ściany, więc dodatkowo tnę boczne pędy, żeby było przejście przy chałupie. Więc jak widać ciągle coś tnę. Przez cały sezon, z 10 krzaczków mam z przyczepę zieleniny:)
Już nie wspomnę o tym, że tykwa włazi na dach i zasuwa po dachówce, aż do okien dachowych. Więc robię jakiś hak na kiju i zrywam. To największy chwast jaki kiedykolwiek uprawiałem. Zupełnie dla mnie bezproblemowy, kiedyś zostało mi kilka sadzonek i posadziłem je pod sosną, słońca mniej, z podlewaniem gorzej, pędy były cieńsze i krótsze, owoce również delikatnie mniejsze, ale też się dało. Zobaczymy jak w tym roku, mam zupełnie inne odmiany niż zwykle.
ciastki
100p
100p
Posty: 115
Od: 24 sty 2017, o 08:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

U mnie dzisiaj wylazła z gruntu 1 canon Ball.
Z masy nasion wszystkich odmian mam tylko 2 roślinki, ale w sumie na początek lepsze to niż nic :)
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Jakby ktoś chciał sadzonki tykwy nieznanej odmiany, ale prawdopodobnie Birdhouse lub Kobra, bo takie miałam w zeszłym roku, to zapraszam. Rosną praktycznie wszędzie, gdzie chociaż tylko przeszłam się z kompostem. Ostatnio odkryłam je w piwnicy, gdzie trzymam dżdżownice. Chyba będę musiała zacząć częściej sprzątać w domu, żeby mi przypadkiem tykwy nie zaczęły po kątach wyrastać.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1493
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Tykwy powoli zaczynają rosnąć. Tak na oko to przez prawie dwa tygodnie urosły 1cm ;:306

Cała masa jeszcze w doniczkach, jest sens jeszcze je wysadzać do gruntu?
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4718
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Moje też zaczęły dopiero rosnąć.
Mam dwie faworytki, reszta może rosnąć jak chce.
Sucho jest bardzo - a ja nie nadążam z podlewaniem wszystkiego.
Sadź, co Ci szkodzi ? :D
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13813
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

U mnie rosną trochę lepiej. Może dwie się ociągają ale przy reszcie widać codziennie, że się poruszyły.


Jak masz miejsce to sadź. :)
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

U mnie najlepiej idą Marenki. Największa roślinka ma coś koło 120cm. O dziwo z Gigant Bottle jest przeciętnie, największa ma może z 80cm, nie mierzyłem dokładnie. Ogólnie szacuję, że względem zeszłego roku mam przynajmniej tygodniowe opóźnienie przez lichy początek wiosny. Natomiast dobrym znakiem jest, że jeszcze nie kwitną - są nieco spóźnione ale w dobrym stanie. Gdyby takie maluchy zaczęły kwitnąć to nie był by dobry znak. Najbardziej liczę, że odmiana gigant nadgoni bo nie mam już więcej nasion, a na kilkanaście tylko trzy wykiełkowały.
Awatar użytkownika
RingoJelcz
200p
200p
Posty: 349
Od: 1 mar 2012, o 19:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lesznowola

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Idą w górę, wzrost zauważalny z dnia na dzień.

Obrazek
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13813
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Piękne krzaki. Ładniw idą w górę. ;:215

Jak uprawiać Pelota gourd? Mi coś skubana chce iść w górę ale Ja planowałem tykwy po ziemi puszczać. Jak z nią postępować?
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Ja nie mam doświadczenia z płożeniem, tykwy zawsze jakoś tak w górę chcą iść. Może gdyby to jak ogórki w tunel puścić? Tylko bez folii, bo za dużo miejsca potrzebują.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13813
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Tylko nie chce mi się później kombinować z podwiązywaniem owoców na niej. ;:131

Postaram się później wstawić jej fotke.
Awatar użytkownika
RingoJelcz
200p
200p
Posty: 349
Od: 1 mar 2012, o 19:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lesznowola

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Właśnie ja z tego powodu wszystko wiążę do góry, owoce nie są wtedy zniekształcone. Raz puściłem birdhouse po ziemi, to miała "odleżyny".
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13813
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Ale jak tykwa będzie miała te 10kg to i tak trzeba będzie jakoś go podwiązać. ;:131 A co tam będe myślał na przód. Czas pokaże.

Właśnie wróciłem, to ide na obchód. :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”