Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Na to wygląda, następne podlewania tylko samą wodą i oczywiście jeśli będą bardziej więdnąć, to jeszcze teraz podlać.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
I jeszcze jedno pytanie odnośnie mszycy, jaki najlepszy środek na to paskudztwo.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Z chemicznych to Mospilan 20 SP, 14 dni karencji, ale są też ekologiczne preparaty.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Wiele osób w tym roku ma klopoty ze zwijającymi się liśćmi wierzchołkowymi pomidorów. Co ciekawe , zjawisko to występuje chyba wyłącznie pod folią.
http://poradnikogrodniczy.pl/zwijanie-s ... czanie.phpZwijanie się liści pomidora - przyczyny w niewłaściwej pielęgnacji i nawożeniu
Zwijanie się liści pomidora najczęściej jest objawem niedoboru wody, zbyt gwałtownych zmian temperatury i wilgotności powietrza lub błędów w nawożeniu. Aby zidentyfikować przyczyny zwijania się liści pomidorów w naszej uprawie, warto nauczyć się rozróżniać objawy towarzyszące poszczególnym przyczynom.
Przede wszystkim gdy zauważymy pierwsze objawy zwijania się liści pomidora, upewnijmy się, że roślinom zapewniamy właściwe warunki uprawy. Do prawidłowego wzrostu i owocowania pomidor potrzebuje ciepła i dobrze nasłonecznionego stanowiska. Optymalna temperatura to 28°C w dzień i 18°C w nocy. Pomidor lubi, gdy różnica temperatur między dniem, a nocą wynosi właśnie około 10°C. Większe wahania temperatur często są przyczyną zwijania się liści pomidora.
Należy też pamiętać o właściwym nawadnianiu uprawy ale nie nadmiernym. Bardzo częstą przyczyną zwijania się liści pomidora jest długotrwały niedobór wody. Dlatego ważne jest codzienne doglądanie roślin i sprawdzanie wilgotności podłoża i powietrza. Jeżeli zapomnimy na kilka dni o swoich roślinach, efekt może być tragiczny w skutkach. Widok zwiniętych liści na roślinach oraz zbrązowienie ich brzegów jest ostatnią fazą przed nieodwracalnym zwiędnięciem całej rośliny. Najlepiej jednak pomidory podlewać wprost na ziemię aby nie zraszać ich łodyg i liści, gdyż zwilżanie części nadziemnych sprzyja rozwojowi chorób grzybowych.
Do uprawy pomidora najlepsza jest gleba lekka, głęboko uprawiona, przepuszczalna oraz lekko kwaśna (idealny dla pomidorów jest odczyn gleby pH 5,5 - 6,5) i bogata w składniki organiczne. Jeżeli pH gleby jest zbyt niskie, należy ją zwapnować. Przed rozpoczęciem uprawy pomidora warto też z glebą wymieszać dobrze przekompostowany obornik lub kompost aby wzbogacić ją w substancję organiczną. Do nawożenia pomidorów w okresie wegetacji można stosować podlewanie rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw (mieszamy z wodą w stosunku 1 litr gnojówki na 10 litrów wody). Ta naturalna metoda nawożenia pomidorów jest często chwalona, choćby na naszym forum. Z pomocą mogą nam przyjść również gotowe nawozy mineralne do warzyw.
Zwijanie się liści pomidora ku górze występuje przy zbyt silnym nasłonecznieniu i jednoczesnym niedoborze wody, a także wówczas, gdy ogławianie przeprowadza się przy bardzo słonecznej i gorącej pogodzie.
Niekorzystne warunki klimatyczne takie jak nagłe wahania temperatur w ciągu dnia i nocy, wilgotność powietrza niższa od optymalnej, przy jednoczesnej nadmiernej wilgotności podłoża, powoduje zakłócenia w pobieraniu i odżywianiu roślin wapniem. Przy dużym deficycie wapnia liście pomidora zwijają się i odbarwiają (zwłaszcza starsze liście). Inne objawy to: wierzchołki roślin stają się ciemnozielone, a liście od spodu są lekko fioletowe. Wierzchołki i brzegi liści, łącznie z ogonkiem, skręcają się i stopniowo zamierają. W takiej sytuacji należy poprawić warunki uprawy, upewnić się czy nie przenawozimy pomidorów azotem lub fosforem, a także zastosować nawozy wapniowe, np. saletrę wapniową.
Zwijanie się liści wierzchołkowych pomidora może wynikać z niedoboru miedzi. Starsze liście wierzchołkowe zwijają się "rurkowato", zaś najmłodsze drobnieją. Ogonki liściowe są krótkie, a liście sztywne. Występowanie tych objawów może być związane z niedoborem miedzi w glebie lub też wystąpieniem czynników utrudniających pomidorom pobieranie miedzi z gleby. Tymi czynnikami są zbyt wysokie pH gleby (powyżej 6,5) oraz nadmierne nawożenie azotem lub fosforem. Aby wyeliminować tę przyczynę należy zatem sprawdzić pH gleby przy wykorzystaniu dowolnego pH-metra, ograniczyć nawożenie azotem, a także zastosować nawozy miedziowe doglebowe lub dolistne (np. Mikrovit Cu, Chelat miedzi Forte).
Zwijanie się najmłodszych liści ich deformacja mogą wynikać z niedoboru manganu. Liście jednocześnie stają się szarobrunatne i nekrotyczne. Trudności w pobieraniu manganu mogą wynikać z niedostatecznej ilości tego pierwiastka a w glebie, zbyt wysokiego pH gleby, braku światła, nadmiernego zawilgocenia podłoża lub przenawożenia innymi składnikami (np. potasem, fosforem, wapniem czy miedzią). W pierwszym etapie należy sprawdzić czy pH podłoża jest odpowiednie, a następnie można zastosować dolistnie lub doglebowo nawozy zawierające chelat manganu (np. Mikrovit Mn, Chelat manganu Forte).
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Proszę o pomoc. Dziadkowie nawozili działkę co roku, w tym roku nie nawozili. Twierdzą że ziemia jest na pewno mocno żyzna, bo podsypywana kurzenicą. W namiocie pomidory się mocno poskręcane, przez to nie zawiązują kwiatów. Na zewnątrz pomidory się trzymają dobrze. Jest wietrzone, namiot jest częściowo przepuszczalny dla światła bo ma w sobie siatkę w folii. Gleba jest mocno podlana. Co robić? Poniżej wstawiam zdjęcia.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=593F6033
Za duże zdjęcia/ jokaer
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=593F6033
Za duże zdjęcia/ jokaer
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Nie podlewaj tak dużo i daj nawóz z azotem. Spróbuj na paru krzakach. Koniecznie napisz czy się poprawiło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Nasiona dostałeś z Marsa? Czegoś podobnego jeszcze nie widziałem. Znajdź adres najbliższej stacji chemiczno-rolniczej, zadzwoń i umów się na wizytę albo wyślij do nich próbkę ziemi z tunelu do zbadania metoda uniwersalną NPK+Mg+Ca, odczyn pH i zasolenie. Standardowy pakiet. Łączny koszt badania z wysyłką to ok 60 zł. Gdybyś chciał jeszcze zbadać zasobność w bor, miedź, mangan, cynk i żelazo to dodatkowo 52 zł. Zawartości próchnicy w glebie nie musisz badać .
Czym wcześniej zrobisz analizę tym więcej czasu pozostanie na wyprowadzenie gleby do następnego sezonu albo na postawienie tunelu w innym miejscu. Wszystkie "dobre "rady to tylko zgaduj zgadula, bo czegoś takiego to chyba jeszcze na tym forum nie było.
Spróbuj wykopać ze 2-3 krzaki z jak największą bryłą korzeniową i posadź poza tunelem, tam gdzie nie było tak nawożone.
Czym wcześniej zrobisz analizę tym więcej czasu pozostanie na wyprowadzenie gleby do następnego sezonu albo na postawienie tunelu w innym miejscu. Wszystkie "dobre "rady to tylko zgaduj zgadula, bo czegoś takiego to chyba jeszcze na tym forum nie było.
Spróbuj wykopać ze 2-3 krzaki z jak największą bryłą korzeniową i posadź poza tunelem, tam gdzie nie było tak nawożone.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Było na tym forum tylko już nie ma zdjęć. Dr_ponury, nic nie tracisz, spróbuj zrobić jak mówię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Masz rację . Poza pomidorami nie traci nic.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Hmmm, ciekawe zaburzenie. Tym bardziej, że mam to samo. Pierwszy raz widzę coś takiego. U mnie jesienią był dany obornik w dużej ilości, bo ok 15 kg na m2. Do tego aby polepszyć właściwości gleby, dodałem sporo odkwaszonego torfu. Potem ziemia została przelana wodą i nawrzucane śniegu. Wiosną dodałem połowę działki saletry potasowej przewidzianej na sezon. Sadzonki wystartowały prawidłowo aby potem zacząć fiksować w ten sposób co u kolegi na zdjęciach powyżej. Dziwne jest, że zasolenie (jak mniemam) nastąpiło dopiero później. Póki co, przelewam wodą i czekam na poprawę. Przestałem usuwać wilki aby zwiększyć zieloną masę. pH bliskie 7.0. Z tego co znalazłem, to azot zaburza pobieranie Cu. Nasuwa się pytanie. Czyżby bydlęcy obornik był aż takim dostarczycielem azotu ? Co ciekawe, pomidory pod tzw. daszkiem, nawożone tak samo ale bez dodanego torfu mają się bardzo dobrze.
Na zdjęciach jest różnica dwóch tygodni i słaba poprawa. Jednak.....wilki rozwijają liście już prawidłowe. No i żeby nie było. Analiza ziemi wskazywała na braki azotu i potasu. Stąd w zaleceniach saletra potasowa. Wapnia, magnezu i fosforu bardzo dużo. Zwłaszcza wapnia, który mógłby blokować mikro. Skoro jednak dany był obornik, to dałem połowę saletry. Czyli trzeba uważać z obornikiem pod folią i to bardzo.Korci mnie jeszcze podać Cu dolistnie.
https://photos.google.com/share/AF1QipN ... hQT2dVYUlR
Na zdjęciach jest różnica dwóch tygodni i słaba poprawa. Jednak.....wilki rozwijają liście już prawidłowe. No i żeby nie było. Analiza ziemi wskazywała na braki azotu i potasu. Stąd w zaleceniach saletra potasowa. Wapnia, magnezu i fosforu bardzo dużo. Zwłaszcza wapnia, który mógłby blokować mikro. Skoro jednak dany był obornik, to dałem połowę saletry. Czyli trzeba uważać z obornikiem pod folią i to bardzo.Korci mnie jeszcze podać Cu dolistnie.
https://photos.google.com/share/AF1QipN ... hQT2dVYUlR
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Przy wysokich temperaturach i trochę w wyższych stężeniach w glebie azot też może się stać toksyczny dla roślin. Też zależy w jakiej jest formie i w stosunku do innych pierwiastków, azotanowa jest mniej fitotoksyczna.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Darku to może być kumulacja kilku przyczyn . Dzikie skoki temperatury w dzień + zimne noce= zaburzenia w pobieraniu wapnia. Mimo dużej jego ilości w ziemi może być niedostępny dla roślin, bo występuje w formie węglanowej, praktycznie nierozpuszczalnej w wodzie. Wypadało by zakwaszać wodę do podlewania.
Mimo b.dużej zawartości wapnia na mojej działce 1/4 pomidorów miała SZW. Problem zniknął po włączeniu do podlewania 2-3 x w miesiącu wody z dodatkiem kwasu siarkowego pH=5,5.
Mimo b.dużej zawartości wapnia na mojej działce 1/4 pomidorów miała SZW. Problem zniknął po włączeniu do podlewania 2-3 x w miesiącu wody z dodatkiem kwasu siarkowego pH=5,5.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Dokładnie. Kiedy przyszły wysokie temperatury zaczęły się te problemy. Noce szału znowu nie robiły. Ogórkom natomiast nie przeszkadza i rozwijają się normalnie. Co ciekawe, nie dają objawów przenawożenia. Zacznę chyba kwasek cytrynowy dodawać do wody. Na razie jeden krzak na próbę dostaje. Wnerwia mnie te wysokie pH. W nim też jest źródło kłopotów. Obornik zwiększa pH ale niby w krótkim terminie.
Jak to mówią, człowiek uczy się całe życie. Wyraźnie jest napisane aby nie łączyć obornika z nawozami mineralnymi. O ile znamy skład nawozu mineralnego, to obornik jest już zagadką.
Jak to mówią, człowiek uczy się całe życie. Wyraźnie jest napisane aby nie łączyć obornika z nawozami mineralnymi. O ile znamy skład nawozu mineralnego, to obornik jest już zagadką.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz