Aloes drzewiasty (Aloe arborescens).
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
Ewentualnie może być też wschodni albo w ostateczności zachodni parapet.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 14 cze 2017, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Aloes / Aloe
Postanowiłam że przez okres letni pozostawię go w ogródku i zastosuje się do Twoich rad.
Aloes, cienkie i łamliwe liście
Cześć!
Założyłam konto na forum, bo już nie wiem jak sobie poradzić z moim aloesem. Roślinka ma dwa lata i ok 40 cm wysokości, ale od wiosny tego roku jego liście stały się cienkie (mało miąższu) i łamią się przy najmniejszym dotyku. Sądząc, że ma zbyt mało miejsca, dostał w wiosennym prezencie większą doniczkę z ziemią pod sukulenty i centymetrową warstwą drenażu. Gdy to nie pomogło postanowiłam wspomóc go nawozami używanymi zgodnie z zaleceniami producenta. Nic nie działa.
Roślinka stoi na południowym oknie (od początku w tym samym miejscu a podkreślam, że jak był mały, to liście były grube i mięsiste), był nawet na wakacjach na balkonie przez miesiąc. Ma stale wilgotną (nie mokrą) ziemię. Podlewany jest jak podłoże przeschnie (1-2 razy w tygodniu).
Po wszystkich staraniach, jakie poczyniłam nie zmieniło się NIC. Ani na lepsze ani na gorsze. Pomocy. Co zrobić? Jak tak dalej pójdzie, to przy pomocy domowników, kota a nawet firanki (!) obłamią się wszystkie liście...
Założyłam konto na forum, bo już nie wiem jak sobie poradzić z moim aloesem. Roślinka ma dwa lata i ok 40 cm wysokości, ale od wiosny tego roku jego liście stały się cienkie (mało miąższu) i łamią się przy najmniejszym dotyku. Sądząc, że ma zbyt mało miejsca, dostał w wiosennym prezencie większą doniczkę z ziemią pod sukulenty i centymetrową warstwą drenażu. Gdy to nie pomogło postanowiłam wspomóc go nawozami używanymi zgodnie z zaleceniami producenta. Nic nie działa.
Roślinka stoi na południowym oknie (od początku w tym samym miejscu a podkreślam, że jak był mały, to liście były grube i mięsiste), był nawet na wakacjach na balkonie przez miesiąc. Ma stale wilgotną (nie mokrą) ziemię. Podlewany jest jak podłoże przeschnie (1-2 razy w tygodniu).
Po wszystkich staraniach, jakie poczyniłam nie zmieniło się NIC. Ani na lepsze ani na gorsze. Pomocy. Co zrobić? Jak tak dalej pójdzie, to przy pomocy domowników, kota a nawet firanki (!) obłamią się wszystkie liście...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Aloes, cienkie i łamliwe liście
Dawno, dawno temu wyczytałam w mądrej książce, że podstawą cieszenia się zdrowiem i urodą roślin hodowanych w mieszkaniu jest poznanie naturalnego środowiska, w jakim żyją dane rośliny. Aloes zamieszkuje Półwysep Arabski, Afrykę i Madagaskar. Nie wiem, czy tam aloesy mają ciągle mokre podłoże.
Niżej wkleiłam cały temat o aloesach.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... ilit=aloes
Ja swoje bardzo rzadko polewam, w zimie najwyżej raz w m-cu, stoją na południowym oknie i są ogromne.
Niżej wkleiłam cały temat o aloesach.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... ilit=aloes
Ja swoje bardzo rzadko polewam, w zimie najwyżej raz w m-cu, stoją na południowym oknie i są ogromne.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Aloes, cienkie i łamliwe liście
Mój też jest nie najmniejszy tylko liści nie ma mięsistych. Liście Tsojego aloesu są grube?Emilia pisze: Ja swoje bardzo rzadko polewam, w zimie najwyżej raz w m-cu, stoją na południowym oknie i są ogromne.
Kurczę, raczej nie wydaje mi się, żebym przelewała roślinkę. Podłoże jest dobrze przepuszczalne i nigdy nie jest mokre a jedynie wilgotne... Zawsze tak o niego dbałam i jak był mniejszy to liście były grubaśne... No ale jako, że próbowałam już wszystkiego, to spróbuję go też przesuszyć. Dzięki za odpowiedź
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
I tu jest problem. Sukulenty nie mogą mieć cały czas wilgotnego podłoża. Przed kolejnym podlaniem powinno całkowicie przeschnąć, więc go przelałaś...
Dwa, nie sadzi się bezpośrednio do samej ziemi, nawet takiej dedykowanej do sukulentów, ale do mieszanki takiej ziemi i żwirku w proporcji ok. 1:1 - 1:2. Czyli ziemia powinna stanowić nawet mniejszą część. Posadzenie do samej ziemi to dodatkowy czynnik sprzyjający gniciu korzeni.
Dwa, nie sadzi się bezpośrednio do samej ziemi, nawet takiej dedykowanej do sukulentów, ale do mieszanki takiej ziemi i żwirku w proporcji ok. 1:1 - 1:2. Czyli ziemia powinna stanowić nawet mniejszą część. Posadzenie do samej ziemi to dodatkowy czynnik sprzyjający gniciu korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 14 cze 2017, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
No złamał się, bo pewnie zgniła podstawa... Efekt pewnie niewłaściwego podłoża i podlewania oraz pewnie stanowiska (w ciemnym kącie - zgadłem?). Szybko niewiele można zrobić. Trzeba wyciągnąć z doniczki sprawdzić korzenie, poodcinać zgniłe - jeśli są, odczekać dzień, przygotować nową mieszankę (ziemi i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2) i posadzić na nowo. To co się odłamało, sprawdzić trzon czy jest miękki, jeśli tak to tylko kosz. Jeśli twardy, odciąć kawałek dołu do zdrowej tkanki i próbować na nowo ukorzenić, najlepiej w samym żwirku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 14 cze 2017, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Aloes / Aloe
Nie złamał się, może to po wpływem ciężaru tak opadła ta część. Podłoże mam takie jak na zdjęciu. No rzeczywiście stoi sobie w kącie na klatce schodowej i właściwie słońce ma tylko popołudniami, może dlatego tak zmarniał. Bo był jakiś czas w tej ziemi zanim go przywiozłam od swojego chłopaka i ładnie sobie rósł. To może być ta ziemia czy musi być mieszanka ziemi z tym żwirkiem?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
Nie może być sama ta ziemia, nie sadzi się sukulentów bezpośrednio do samej ziemi, nawet tej dedykowanej do nich. Zawsze trzeba ją zmieszać ze żwirkiem w proporcji, jaką wyżej podałem. Mało prawdopodobne, żeby złamało się pod własnym ciężarem przede wszystkim z tego powodu, że w naturze to są głównie drzewa.
Oczywiście stanowisko tylko słoneczne - południowy parapet to podstawa.
Jeszcze nie rozmawialiśmy o podlewaniu, podłoże zawsze musi całe przeschnąć przed kolejnym podlaniem.
Oczywiście stanowisko tylko słoneczne - południowy parapet to podstawa.
Jeszcze nie rozmawialiśmy o podlewaniu, podłoże zawsze musi całe przeschnąć przed kolejnym podlaniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 14 cze 2017, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Aloes / Aloe
I zostawić tego aloesa tak po prostu w pustej doniczce jak go wysadzę? Pisałam ostatnim razem, że południowego okna nie mam. No na podlewanie za bardzo nie mam wpływu, bo nie mieszkam w domu.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
Jeśli korzenie będą do wycięcia, to trzeba będzie zostawić do obeschnięcia poza doniczką. Wcześniej można obsypać zdrowe korzenie sproszkowanym węglem albo cynamonem.
Co do podlewania, niestety ale w przypadku sukulentów jest to istotna rzecz i nie można ich traktować jak innych roślin - szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdzie podlewa się rzadziej. Musisz zacząć mieć na to jakiś wpływ albo w końcu pożegnasz się z rośliną.
Stanowisko, pisałem że może być w ostateczności wschodnie albo zachodnie, ale parapet - a nie poza nim, szczególnie metr czy półtora.
Co do podlewania, niestety ale w przypadku sukulentów jest to istotna rzecz i nie można ich traktować jak innych roślin - szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdzie podlewa się rzadziej. Musisz zacząć mieć na to jakiś wpływ albo w końcu pożegnasz się z rośliną.
Stanowisko, pisałem że może być w ostateczności wschodnie albo zachodnie, ale parapet - a nie poza nim, szczególnie metr czy półtora.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Aloes / Aloe
czekoladka2210, zrozumiałam, że Twój aloes jest przypadkowo podlewany przez przypadkową osobę. Jeśli nie masz wpływu na podlewanie, kiedy już go posadzisz do właściwego podłoża, wypisz na kartoniku kilka kolejnych przybliżonych dat lania wody i wetknij na patyczku (jak etykietę) do doniczki. Ja takie karteczki z napisem: "nie podlewać" powtykałam w aloesy syna i sukulenty wnuczka, bo druga babcia robiła błoto.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia