Na łące
Re: Na łące
Daria, szkarłat i cebulki to sobie popodróżują . A ja pory przecież mam jeszcze!
A te balkonowe papryki to już wypadało by posadzić do doniczek. Tak myślę, żeby skoczyć z wiaderkiem po glinę na osiedlową łączkę ale pewnie mocno nawieziona przez psy... Pogoda na weekend deszczowa jakaś i nie wiadomo czy pojedziemy na działkę.
Dobrze, że pomidory posadzone. Też widzę, różnicę w wielkości bo jednego Azteca mam posadzonego wcześniej - jutro jedzie do koleżanki. Zostają dwa.
W ogóle to część papryk przezimowanych została domowymi parapetowcami. Scorpion, Habanero Red, Cherio Roxa i NN mix. Nie ma dla nich miejsca na balkonie . Można by zadołować na działce ale tam czyhają różne szkodniki no i odzwyczają się od domowych warunków i ciężko im będzie wrócić. Aji White Fantasy też została domowym parapertowcem - w 400 ml kubku po jogurcie jak na razie...
Habanero
Babia Góra
Lilie się przymieszkały na balkonie a miały być na działce
Mini Lilia
A te balkonowe papryki to już wypadało by posadzić do doniczek. Tak myślę, żeby skoczyć z wiaderkiem po glinę na osiedlową łączkę ale pewnie mocno nawieziona przez psy... Pogoda na weekend deszczowa jakaś i nie wiadomo czy pojedziemy na działkę.
Dobrze, że pomidory posadzone. Też widzę, różnicę w wielkości bo jednego Azteca mam posadzonego wcześniej - jutro jedzie do koleżanki. Zostają dwa.
W ogóle to część papryk przezimowanych została domowymi parapetowcami. Scorpion, Habanero Red, Cherio Roxa i NN mix. Nie ma dla nich miejsca na balkonie . Można by zadołować na działce ale tam czyhają różne szkodniki no i odzwyczają się od domowych warunków i ciężko im będzie wrócić. Aji White Fantasy też została domowym parapertowcem - w 400 ml kubku po jogurcie jak na razie...
Habanero
Babia Góra
Lilie się przymieszkały na balkonie a miały być na działce
Mini Lilia
Re: Na łące
Marysiu, dzięki za pomysł - zrobiłam pierogi z jagodami kamczackimi .
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Na łące
Hihihi ja tez mam dwie mini lilie i zastanawiam się co z nich da
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na łące
Ładnie Ci owocują te Twoje parapetowce.
Jaka fajniusia krępa mała mini-lilia. Ciekawe jak zakwitnie?
Jaka fajniusia krępa mała mini-lilia. Ciekawe jak zakwitnie?
Re: Na łące
Lenka, Daria - lilia ma być różowa, ale zobaczymy. Zylistka kupiłam jakiś czas temu i miał być w kolorze truskawkowym a jest biały...
W środę posadziłam dynie na agro i w ściółce z siana. Dynia Atlantic Giant:
Dynia Musquee Du Maroc
Jest jakaś szansa, że będą brokuły .
Niestety też coraz więcej brokułów i kalarepek jest podkopywanych przez krety.
Nie wiem czy kalarepek do zadołowanych doniczek nie przesadzić...
W środę posadziłam dynie na agro i w ściółce z siana. Dynia Atlantic Giant:
Dynia Musquee Du Maroc
Jest jakaś szansa, że będą brokuły .
Niestety też coraz więcej brokułów i kalarepek jest podkopywanych przez krety.
Nie wiem czy kalarepek do zadołowanych doniczek nie przesadzić...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Asiu sadzonki rabarbaru zrobione i jestem pewna że się przyjmą Moje papryki maja ciężkie życie! Najpierw w doniczkach podgryzane liście chyba przez ślimaki a teraz w gruncie ciągle albo wywalane do góry albo podgryzane mdleją! Chyba pod agrotkaniną jest niezła aglomeracja nornicowa! Balkon pięknie ukwiecony, a parapet to sklepik z paprykami
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Na łące
Asiu, śliczne masz powojniki , jagódki, aż ślinka cieknie, chyba sie zdecyduje na parę krzaczków.
Asiu, dynie sadzisz na włókninie i jeszcze dodatkowo obkładasz suchą trawą i jeszcze jedno zaciekawiła mnie Twoja,
Papryka przycięte, liście i wierzchołek, zaznaczam nigdy nie uprawiałam papryki, no może czasem w doniczce ,Pomidory sadze ale też mam problem z obrywaniem pędów bocznych , taki ze mnie ogrodnik od siedmiu boleści Pomidorki San Marzano mam , przywiozłam z Włoch
i odzyskałam nasionka i tak juz przez 3 lata mam swoje nasionka
Asiu, dynie sadzisz na włókninie i jeszcze dodatkowo obkładasz suchą trawą i jeszcze jedno zaciekawiła mnie Twoja,
Papryka przycięte, liście i wierzchołek, zaznaczam nigdy nie uprawiałam papryki, no może czasem w doniczce ,Pomidory sadze ale też mam problem z obrywaniem pędów bocznych , taki ze mnie ogrodnik od siedmiu boleści Pomidorki San Marzano mam , przywiozłam z Włoch
i odzyskałam nasionka i tak juz przez 3 lata mam swoje nasionka
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na łące
Asia, miałaś już dynie na agrotkaninie, bo nie pamiętam? Jak już zaowocują, to i tak przyda im się sporo suchego siana podłożyć, żeby nie gniły od spodu.
Marysiu, u mnie to nawet bez kawałka agrotkaniny (plastikowej) jest aglomeracja gryzoni. Po paru sezonach na łące stwierdzam, że ekologiczna uprawa bez chemii i to, że rzadko bywamy na łące, sprzyja gryzoniom. Jesienią nawet nie bały się w nocy buszować koło nas, jak siedzieliśmy przy ognisku, tak pilnie gromadziły sobie zapasy na zimę.
Jedyny kawałek agrowłókniny (flizelinowej) mamy obsadzony sadzonkami ze sztobrów w dużej ilości, no i mimo że myszowate oczywiście buszują pod spodem, to jednak krzewy dobrze sobie radzą - wniosek z tego dla mnie, że trzeba pójść na ilość, to i dla nas coś zostanie.
Wczesną wiosną rozmawiałam o karczownikach z gościem, który wydzierżawił pole obok na plantację iglaków (na choinki świąteczne), on też stwierdził, że trzeba sadzić dużo, bo jak jest czegoś mało, to wygryzą wszystko.
... Bocian by mi się przydał. Sprawdziłby się lepiej niż koty, bo lepiej poluje w wysokiej trawie. ... Kiedyś postawię dla niego wysoki słup, niech sobie zbuduje gniazdo.
Marysiu, u mnie to nawet bez kawałka agrotkaniny (plastikowej) jest aglomeracja gryzoni. Po paru sezonach na łące stwierdzam, że ekologiczna uprawa bez chemii i to, że rzadko bywamy na łące, sprzyja gryzoniom. Jesienią nawet nie bały się w nocy buszować koło nas, jak siedzieliśmy przy ognisku, tak pilnie gromadziły sobie zapasy na zimę.
Jedyny kawałek agrowłókniny (flizelinowej) mamy obsadzony sadzonkami ze sztobrów w dużej ilości, no i mimo że myszowate oczywiście buszują pod spodem, to jednak krzewy dobrze sobie radzą - wniosek z tego dla mnie, że trzeba pójść na ilość, to i dla nas coś zostanie.
Wczesną wiosną rozmawiałam o karczownikach z gościem, który wydzierżawił pole obok na plantację iglaków (na choinki świąteczne), on też stwierdził, że trzeba sadzić dużo, bo jak jest czegoś mało, to wygryzą wszystko.
... Bocian by mi się przydał. Sprawdziłby się lepiej niż koty, bo lepiej poluje w wysokiej trawie. ... Kiedyś postawię dla niego wysoki słup, niech sobie zbuduje gniazdo.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Na łące
Asia Twoje powojniki mają bardzo intensywny, przepiękny kolor (mój ulubiony:P). Masz ich jeszcze więcej? Zgadzam się, że powojników nigdy nie za dużo Szukam jakiejś ciekawej odmiany, może mi jakąś polecisz? Moje Blue Angel w zeszłym roku kwitły do samych mrozów i właśnie takiej odmiany szukam
Masz świetny widok na Babią. Kiedyś udało mi się ją zdobyć i zamierzam powtórzyć ten wyczyn a i przy okazji spróbować tamtejszej borówki czernicy ;] Próbowałam już w drodze na Śnieżkę i Skrzyczne
Masz świetny widok na Babią. Kiedyś udało mi się ją zdobyć i zamierzam powtórzyć ten wyczyn a i przy okazji spróbować tamtejszej borówki czernicy ;] Próbowałam już w drodze na Śnieżkę i Skrzyczne
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Re: Na łące
Marysiu, u mnie też pod agrotkaniną przeniesioną na nowe miejsce jest królestwo podziemnych kopaczy, chyba kretów bo nie wszystko zjedzone od spodu (jedna papryka tylko straciła korzenie). Jakieś wybitne miejsce. W starych lokalizacjach też zryte ale o wiele mniej a tu się chodzi jak po poduszce. Jak przyjeżdżam na działkę to chodzę i udeptuję przy paprykach. Część chyba nie przeżyje. W przyszłym roku poszukam nowego miejsca.
Wando, nie ściółkuję agrotkaniny sianem, siano leży na miejscu skąd była agrotkanina ściągnięta i rozsypane zrębki ale przerosły trawą. Dynie po posadzeniu zbladły bardzo, chyba trzeba czymś nakarmić . Papryka ma przycięte gałęzie ale nie ma przyciętego czubka ona sama tak się rozgałęziła na dwie strony, taki Y się zrobił na początku i taki kształt pozostał. Ciekawa jestem jak mi się pomidory udadzą, San Marzano mam najwięcej, wydaje mi się, że są dość odporne na zarazę.
Daria, miałam dynię Sibley na agrotkaninie ale się rozpełzła i owoc (jedyny zresztą) był na zrębkowej grządce. Teraz część mam w sianie a część na agro i jakby co to będę podkładać siano pod dyńki, żeby miały wygodnie.
Marta, mam więcej powojników . Te niebieskie super są. Polecam Vyvyan Pennell - jeszcze nie kwitnie, to zdjęcie z zeszłego roku.
Teraz kwitną takie:
Polecam wycieczkę na Babią Górę - myśmy taką trasę robili z dziećmi:
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 19.5819604
Wando, nie ściółkuję agrotkaniny sianem, siano leży na miejscu skąd była agrotkanina ściągnięta i rozsypane zrębki ale przerosły trawą. Dynie po posadzeniu zbladły bardzo, chyba trzeba czymś nakarmić . Papryka ma przycięte gałęzie ale nie ma przyciętego czubka ona sama tak się rozgałęziła na dwie strony, taki Y się zrobił na początku i taki kształt pozostał. Ciekawa jestem jak mi się pomidory udadzą, San Marzano mam najwięcej, wydaje mi się, że są dość odporne na zarazę.
Daria, miałam dynię Sibley na agrotkaninie ale się rozpełzła i owoc (jedyny zresztą) był na zrębkowej grządce. Teraz część mam w sianie a część na agro i jakby co to będę podkładać siano pod dyńki, żeby miały wygodnie.
Marta, mam więcej powojników . Te niebieskie super są. Polecam Vyvyan Pennell - jeszcze nie kwitnie, to zdjęcie z zeszłego roku.
Teraz kwitną takie:
Polecam wycieczkę na Babią Górę - myśmy taką trasę robili z dziećmi:
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 19.5819604
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Asiu lubią Cię powojniki, a może pasuje im gleba
Borówek tez mam zatrzęsienie bo i krzewów mam sporo. Rok temu było marnie, bo przycięłam stare pędy ale w tym leje wodę, bo szkoda żeby były małe i suche jak chyba dwa lata temu!
Borówki są pyszne i bardzo zdrowe więc niech będzie ich dużo!
Papryka w polu się zbiera bo obgryzione rośliny muszą najpierw siebie zregenerować, a potem wypuścić pączki więc może zdążą wydać parę owoców do jesieni!
Borówek tez mam zatrzęsienie bo i krzewów mam sporo. Rok temu było marnie, bo przycięłam stare pędy ale w tym leje wodę, bo szkoda żeby były małe i suche jak chyba dwa lata temu!
Borówki są pyszne i bardzo zdrowe więc niech będzie ich dużo!
Papryka w polu się zbiera bo obgryzione rośliny muszą najpierw siebie zregenerować, a potem wypuścić pączki więc może zdążą wydać parę owoców do jesieni!
Re: Na łące
Marysiu, rzeczywiście chyba stanowisko dla powojników stworzone . Borówek będzie chyba dużo, ja na szczęście nie muszę na razie podlewać bo jest wilgoć w ziemi, zresztą i tak bym nie dała rady. Liczę na matkę naturę. Bardzo, tym bardziej, że wyjeżdżam ale odwlekam wyjazd jak tylko mogę hehe, widziałam taki obrazek z pomidorami na internecie: "Wakacje? Nie mogę. Moje rośliny mnie potrzebują ".
Na działce to jeszcze deszcz podleje a na balkonie?
Na działce to jeszcze deszcz podleje a na balkonie?