Trochę nie rozumiem tych wszystkich zabiegów z szukaniem pektyny E440 i dodawaniem sacharozy w ilości 300g/litr owoców i dziwna niechęć do fiksów, które zawierają tą samą pektynę i taką samą sacharozę . Pewnie chodzi o dodatek kwasu sorbowego i jego soli jako konserwantów E2XX, które hamują rozwój pleśni i drożdży mogących zepsuć nasz wyrób. Całkowicie rozumiem osoby , które chcą robić przetwory bezcukrowe , ale zastępowanie cukru białego podobno zdrowszym cukrem trzcinowym to tylko zbędny wydatek , bo sacharoza to sacharoza i żadne zaklęcia tego nie zmienią. Podobnie ksylitol , który jest produktem całkowicie syntetycznym, produkowanym w zakładach chemicznych jak nawozy "sztuczne"z drewna drzew liściastych , albo z kolb kukurydzy , najpewniej GMO. Ponadto dzienna max. dawka ksylitolu dla dorosłego człowieka to 15g czyli 3 łyżeczki, bo większa ilość może wywołać problemy trawienne.
http://www.akademiadietetyki.pl/zalety- ... rzozowego/
http://www.slodkie-zdrowie.pl/pl/conten ... y-chinski-
Jeżeli ktoś chce na prawdę używać "zdrowego" cukru, to powinien poszukać
erytrytolu. Jest produkowany z owoców i w procesie naturalnej fermentacji.
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,1014 ... alny_.html
Jest w prawie 100% składnikiem słodzika "STEWIA" w formie sypkiej dostępnej np. w Stokrotce.