Familokowego ciąg dalszy
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu powzdycham sobie u Ciebie do Jacqueline du Pre
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jesteś mistrzynią robienia zdjęć obiektom latającym Fruczaka uchwyciłaś fenomenalnie. U siebie nie widziałam go nigdy, aż Ci zazdroszczę takich widoków. Ale też jestem Ci wdzięczna, że się z nami dzielisz portretami swoich gości. A masz ich niezłą kolekcję
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Dzisiaj pogoda monopolowa i od wczoraj czas na porządki domowe Nie ma polowania na Fruczaka ,ale będzie polowanie na ślimaki. Wczorajsza wichura trochę potargała Elżbietką i parę pędów musiałam ściąć do wazonu, a resztę dopiero jak podeschnie i to dosyć solidnie
IWONKO lejesz miód na moje serce ale sama widzę ,że jakość pozostawia wiele do życzenia.Ostatnia fotka mocno przepikselowana, ale samo zmniejszenie zdjęcia by nic nie dało musiałam je najpierw skadrować na kompie a potem zmniejszyć .W czwartek był wnusio na ogródku akuratnie w tym czasie kiedy przyleciał Fruczak, więc dałam mu jego aparat do ręki, a wiem ,że robi cudne fotki, bo i mnie uczył jak robić fotki.Jego pozycja przy robieniu fotek bezcenna Jednak stwierdził ,że nie da się zrobić dobrej fotki temu Fruczakowi .Po zgraniu na kompa jednak stwierdziłam ,że moje są o niebo lepsze BRAWO JA
Ciekawe czy ktoś zauważył tego motylka u siebie, a ja przez przypadek go ujrzałam podwiązując krzew piwonii.W Anglii nazywają ją wróżkową ćmą .Ma cudne złote skrzydła w brązowy wzorek i siedziała sobie nieruchomo
KRYSIU Jacquelina ma cudne kwiaty z tymi różowymi pręcikami, lecz w tym roku wciąż niszczą mi jej kwiaty Ogrodnice, dobrały sie nawet do Elżbietki Wczoraj jednak przez przypadek myśląc ,że siedzi w kwiatku Ogrodnica wyciągnęłam oszołomioną i przemoczoną pszczołę .Kurcze dobrze ,że mnie nie nabiła na swój szpikulec Zauważyłam ,że Jacquelina libi mocne cięcie wtedy cuuuudnie zakwita
a to moja wypasiona dziewanna
IWONKO lejesz miód na moje serce ale sama widzę ,że jakość pozostawia wiele do życzenia.Ostatnia fotka mocno przepikselowana, ale samo zmniejszenie zdjęcia by nic nie dało musiałam je najpierw skadrować na kompie a potem zmniejszyć .W czwartek był wnusio na ogródku akuratnie w tym czasie kiedy przyleciał Fruczak, więc dałam mu jego aparat do ręki, a wiem ,że robi cudne fotki, bo i mnie uczył jak robić fotki.Jego pozycja przy robieniu fotek bezcenna Jednak stwierdził ,że nie da się zrobić dobrej fotki temu Fruczakowi .Po zgraniu na kompa jednak stwierdziłam ,że moje są o niebo lepsze BRAWO JA
Ciekawe czy ktoś zauważył tego motylka u siebie, a ja przez przypadek go ujrzałam podwiązując krzew piwonii.W Anglii nazywają ją wróżkową ćmą .Ma cudne złote skrzydła w brązowy wzorek i siedziała sobie nieruchomo
KRYSIU Jacquelina ma cudne kwiaty z tymi różowymi pręcikami, lecz w tym roku wciąż niszczą mi jej kwiaty Ogrodnice, dobrały sie nawet do Elżbietki Wczoraj jednak przez przypadek myśląc ,że siedzi w kwiatku Ogrodnica wyciągnęłam oszołomioną i przemoczoną pszczołę .Kurcze dobrze ,że mnie nie nabiła na swój szpikulec Zauważyłam ,że Jacquelina libi mocne cięcie wtedy cuuuudnie zakwita
a to moja wypasiona dziewanna
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadzieńko u mnie też ciągle jakieś niszczycielki się pojawiają, królewny potrzebują nieustającej opieki
Dziewanna faktycznie wypasiona- będzie pokaz Angela i spojrzenie na szerszą perspektywę
Dziewanna faktycznie wypasiona- będzie pokaz Angela i spojrzenie na szerszą perspektywę
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6365
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Najważniejsza sprawa Następczyni rośnie
Co ja teraz mogę popisać to tylko to, że polowanie udane bo w kwestii różyczek to jestem gorzej jak noga od stołu pooglądać i pochwalić
Wypełniacze ogrodowe są piękne i ciekawe
Co ja teraz mogę popisać to tylko to, że polowanie udane bo w kwestii różyczek to jestem gorzej jak noga od stołu pooglądać i pochwalić
Wypełniacze ogrodowe są piękne i ciekawe
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
MARYSIU wreszcie się pojawiłaś jak tam ten Wasz malusi wnusio się chowa.Też ani się obejrzysz bedzie Ci pomagał.Czy ja od Ciebie nie przywlokłam tych dziwnych naparstnic i tej utuczonej dziewanny ????? Lepnice sie fajnie wysiały i zaczynają trochę przybierać na wadze, a to ważne Wiesz ,że lubię bezkrwawe polowania
KRYSIU mam dosyć tych niszczylistek dobrze ,że pada to trochę chyba przystopowały .W słońcu dostają małpiego rozumu i atakują wszystko co popadnie .Jestem najbardziej ciekawa tej dziewanny jaki będzie mieć kolor kwiatów .Ten owad wciąż ją okupuje stoi chyba na straży lecz musi się przeobrazić w dorosłego owada wtedy bedę wiedziała kim jest
tę cudną różę dostałam od Zosi [zwkwiat] szkoda ,ze dalej nie ma jej z nami.Może zagląda skrycie.To był ukorzeniony patyczek a wyrósł przecudny kwiat Róża wyglądem przypomina Lustige
KRYSIU mam dosyć tych niszczylistek dobrze ,że pada to trochę chyba przystopowały .W słońcu dostają małpiego rozumu i atakują wszystko co popadnie .Jestem najbardziej ciekawa tej dziewanny jaki będzie mieć kolor kwiatów .Ten owad wciąż ją okupuje stoi chyba na straży lecz musi się przeobrazić w dorosłego owada wtedy bedę wiedziała kim jest
tę cudną różę dostałam od Zosi [zwkwiat] szkoda ,ze dalej nie ma jej z nami.Może zagląda skrycie.To był ukorzeniony patyczek a wyrósł przecudny kwiat Róża wyglądem przypomina Lustige
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13030
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Familokowego ciąg dalszy
Przepiękna ta Warszawa nawet próbowałam dojść czy to Lustige, ale produycenci tak nazwali i niech zostanie u Ciebie stolica u mnie Lustige
Moja Isabell R. chyba nie przeżyła, zmieniłam jej jesienią miejsce i te wiosenne przymrozki, poczekam.
Moja Isabell R. chyba nie przeżyła, zmieniłam jej jesienią miejsce i te wiosenne przymrozki, poczekam.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4433
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego ciąg dalszy
Fruczak
Amelka a dopiero tak malusia była, a tu już ogrodniczka jak się patrzy
Chciałem zapisać sobie nazwę jarzmianki (bo mam ją od ciebie) i ... zamiast "star of Babillon" ( jak masz podpisane), net pokazał mi 'star of Billion' - czy to dwie różne rośliny, czy podpis z literówką?
Amelka a dopiero tak malusia była, a tu już ogrodniczka jak się patrzy
Chciałem zapisać sobie nazwę jarzmianki (bo mam ją od ciebie) i ... zamiast "star of Babillon" ( jak masz podpisane), net pokazał mi 'star of Billion' - czy to dwie różne rośliny, czy podpis z literówką?
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu jakie cudne różyczki - obie
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Etude taka ażurowa i kolor śliczny, wcześnie kwitnąca! Muszę poczytać o niej deczko!
Cream Abundance to u mnie młodzianek i nie kwitnie jeszcze, twoja Pink jest śliczna, czy możesz opowiedzieć coś o niej?
Angela u ciebie to już dorodny krzew, mój jakoś się ociąga, chyba mam jakąś słabowitą sadzonkę(poczekam jeszcze, może się rozbuja)
Izabelkę mam u siebie i lubię jej kolor, mogłaby nieco dłużej utrzymywać kwiaty. Czy u ciebie ładnie powtarza?
Cream Abundance to u mnie młodzianek i nie kwitnie jeszcze, twoja Pink jest śliczna, czy możesz opowiedzieć coś o niej?
Angela u ciebie to już dorodny krzew, mój jakoś się ociąga, chyba mam jakąś słabowitą sadzonkę(poczekam jeszcze, może się rozbuja)
Izabelkę mam u siebie i lubię jej kolor, mogłaby nieco dłużej utrzymywać kwiaty. Czy u ciebie ładnie powtarza?
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Różany dywan byłby dosyć gruby gdyby tak wszystkie na raz ściąć .LO się sypie Doktorek również to samo z Maigoldem jest juz prawie bez kwiatu , a Kwieciak dalej atakuje znów dopadłam go na Jacquelinie Wyczytałam ,że w czerwcu to juz jego drugie pokolenie zeruje a potem schodzą pod ziemię i tam przeczekują aż do wiosny a jeden osobnik uszkadza 200 pąków truskawek szok Znalazłam taki artykuł http://www.target.com.pl/porady-i-inspi ... -truskawce
AGUSIU mam dwie Etudy ta na fotce rośnie za siatką i tylko przez nią się przewiesza.Niczym jej nie dokarmiam nie opryskuję nawet nie podlewam sama sobie rodzi rosnąć między pokrzywami.Cream abundance nie umie znaleźć sobie miejsca, już ma kolejne i dalej nie trybi Nie wiem sama co mu zaproponować czy więcej jedzenia potrzebuje przeżył zimę bez uszkodzenia i tak się cieszyłam ,że nie musiałam go ciąć, a teraz ścięty przy ziemi i tylko jeden pęd na którym jest kwiat jest jako taki .Angelę mam juz parę lat to mały potworek musiałam ja przesadzić, bo rosła pod murem, a teraz ma miejsca w bród i szaleje razem z Cardinalem Hume który też jest cudnie zapaczkowany .Pink abundance to też maruderka i gdyby nie ten piękny kwiat wywaliłabym ją .Isabelle słabo powtarza kwitnienie i ona tez była cięta do ziemi tak jak większość moich róż.Niektóre ładnie odbijają inne tragedia
TERENIU mam już pączki na hortensji sama zobacz Tak się cieszę ,ze mi się ukorzeniła.Zaglądałam dzisiaj do Pinky winky i parę patyczków też ma już listeczki , jednak siedzi dalej pod workiem .Nauczona w poprzednich latach nie odkrywam jej zbyt szybko bo wiem ,że ona potrzebuje czasu
ANDRZEJU już odpisałam u Ciebie na ten temat .Nazwy brałam z blogu Zojilitwin i podałam Ci linka do jej blogu.No i jak tu wierzyć komuś My się zbyt starzejemy albo maluchy zbyt szybko rosną -
ANUSIU wydaje mi sie ,ze Lustige to Lustige, a Warszawa podobna, lecz to róża Leopolda Gąbczewskiego z 1957 roku, bo na HMFie nie ma innych synonimów.Piszą tylko ,ze to sport of Carioca (hybrid tea, Chase, 1942)Jestem ciekawa bo moje przesadzane róże cierpią w tym roku jednak nie wszystkie .Rhapsody na nowym miejscu wyprodukowała masę paków teraz zaczyna Chopin I Heavenly Pink, a Muzykanci nie mogą sie pozbierać.Kurcze od czego to zależy a wszystkie róże dostały to samo
AGUSIU mam dwie Etudy ta na fotce rośnie za siatką i tylko przez nią się przewiesza.Niczym jej nie dokarmiam nie opryskuję nawet nie podlewam sama sobie rodzi rosnąć między pokrzywami.Cream abundance nie umie znaleźć sobie miejsca, już ma kolejne i dalej nie trybi Nie wiem sama co mu zaproponować czy więcej jedzenia potrzebuje przeżył zimę bez uszkodzenia i tak się cieszyłam ,że nie musiałam go ciąć, a teraz ścięty przy ziemi i tylko jeden pęd na którym jest kwiat jest jako taki .Angelę mam juz parę lat to mały potworek musiałam ja przesadzić, bo rosła pod murem, a teraz ma miejsca w bród i szaleje razem z Cardinalem Hume który też jest cudnie zapaczkowany .Pink abundance to też maruderka i gdyby nie ten piękny kwiat wywaliłabym ją .Isabelle słabo powtarza kwitnienie i ona tez była cięta do ziemi tak jak większość moich róż.Niektóre ładnie odbijają inne tragedia
TERENIU mam już pączki na hortensji sama zobacz Tak się cieszę ,ze mi się ukorzeniła.Zaglądałam dzisiaj do Pinky winky i parę patyczków też ma już listeczki , jednak siedzi dalej pod workiem .Nauczona w poprzednich latach nie odkrywam jej zbyt szybko bo wiem ,że ona potrzebuje czasu
ANDRZEJU już odpisałam u Ciebie na ten temat .Nazwy brałam z blogu Zojilitwin i podałam Ci linka do jej blogu.No i jak tu wierzyć komuś My się zbyt starzejemy albo maluchy zbyt szybko rosną -
ANUSIU wydaje mi sie ,ze Lustige to Lustige, a Warszawa podobna, lecz to róża Leopolda Gąbczewskiego z 1957 roku, bo na HMFie nie ma innych synonimów.Piszą tylko ,ze to sport of Carioca (hybrid tea, Chase, 1942)Jestem ciekawa bo moje przesadzane róże cierpią w tym roku jednak nie wszystkie .Rhapsody na nowym miejscu wyprodukowała masę paków teraz zaczyna Chopin I Heavenly Pink, a Muzykanci nie mogą sie pozbierać.Kurcze od czego to zależy a wszystkie róże dostały to samo
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu jeszcze nie nocowaliśmy w tym roku na działce to i okazji nie było upolować koliberka, ale na pewno będziemy. Jadziu mam do Ciebie pytanko u siebie, zajrzyj
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witaj Jadziu - muzykanci i u mnie też nie szaleją kwitną , ale nie tak jak powinny, pokaż jak rozkwitnie ta Gartenspass , bo miałam na nią ochotę , i zostawiłam , bo nie byłam zdecydowana. Ja już ścięłam 2 wiadra róż , po ulewach , ale dopiero lato przed nami i będziemy się nimi jeszcze cieszyć. Ja też ostatnio dzwonkowa , podobają mi się