Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
U mnie niestety pani ostrokrzewowa nie przeżyła tej zimy.
Miałam stary ostrokrzew. Nie owocował.Dokupiłam w ubiegłym roku żonę.Cieszyłam się, że ta para dochowa się czerwonych jagód.Niestety. Muszę szukać nowej żony.
Miałam stary ostrokrzew. Nie owocował.Dokupiłam w ubiegłym roku żonę.Cieszyłam się, że ta para dochowa się czerwonych jagód.Niestety. Muszę szukać nowej żony.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Osmunda a może jeszcze odbije od korzenia? Ja nie tracę nadziei póki co
Dodam, że swoich do tej pory niczym nie zabezpieczałam, bo pięknie zimowały...
Dodam, że swoich do tej pory niczym nie zabezpieczałam, bo pięknie zimowały...
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
No właśnie. Ten stary "odziedziczony"po poprzednikach rósł sobie dzielnie. Nie był zabezpieczany na zimę. Dlatego młodego też pozostawiłam bez zabezpieczenia. Pewnie jednak trzeba będzie przez pierwsze lata okrywać.
Tej zimy zmarzło mi wiele niemłodych roślin. Mam ten ogród piątą wiosnę i pierwszy raz takie straty.
Tej zimy zmarzło mi wiele niemłodych roślin. Mam ten ogród piątą wiosnę i pierwszy raz takie straty.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
U mnie, ten po którym hula wiatr nie ucierpiał, rosnące w sąsiedztwie i bardziej osłonięte- ostrokrzew i stary krzak róży ledwie żyją.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Właśnie dopatrzyłam się na pstrym ostrokrzewie brązowych plamek na liściach może trzeba czymś popryskać? Ale czym?
A swoja drogą wie Ktoś co to za odmiana? kupiony jako NN, owoców nie ma ale i tak uwielbiam
https://scontent-waw.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C826E
Pozdrawiam
A swoja drogą wie Ktoś co to za odmiana? kupiony jako NN, owoców nie ma ale i tak uwielbiam
https://scontent-waw.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C826E
Pozdrawiam
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
HannaH!HannaH pisze:Sprawdziłam swoje krzewy, "książę" ma brązowe najgrubsze nerwy od spodu liści, a "księżniczka" wszystkie zielone.
zauważyłam na mojej bidulce malusieńkie żywe pączki, więc chyba pędy nie przemarzły, a jedynie liście... Zobaczymy, nic nie będę z nią robiła...
Kupiłam przedwczoraj męski egzemplarz ostrokrzewu , ma metryczkę , ma zielone liście.Wygląda na to że trzeba mieć dwa egzemplarze żeby porównać kolory liści bo są subtelne różnice albo ten brąz jest bardzo delikatny albo jest odwrotnie niż piszesz.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Osmunda Napisałam to w odniesieniu do mojego konkretnego przypadku, tak jak powiedział mi sprzedawca mojej parki. Nie jestem fachowcem więc nie wiem czy to prawda czy nie w odniesieniu do gatunku, dlatego fajnie jak na forum uda się sprawdzić prawdziwość słów wspomnianego Pana. Sama jestem ciekawa jak to jest Może inni posiadacze ostrokrzewów tez wypowiedzą się jak to u nich wygląda. Ostrokrzewy były moimi pierwszymi posadzonymi roślinkami, z tego co pamiętam kupione bez etykietki. Zidentyfikowałam je na podstawie informacji z sieci, o. Męski ma brązowo bordowy ogonek i nerwy blisko ogonka na spodzie liścia- pozostała cześć jest zielona, Natomiast żeński krzew i ogonek i wszystko inne ma zielone Ktoś wyżej pisał, że różnica jest w kwiatach- w tym roku się przypatrzę dokładniej, bo do tej pory wydawały mi się jednakowe( do momentu kiedy zaczynają się kształtować owoce).
Postaram się zrobić zdjęcie liściom moich krzewów, może Ktoś ma zdjęcie kwiatów męskich i żeńskich?
Pozdrawiam,
HannaH
Postaram się zrobić zdjęcie liściom moich krzewów, może Ktoś ma zdjęcie kwiatów męskich i żeńskich?
Pozdrawiam,
HannaH
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
HannaH !
Wklejam jak obiecałam zdjęcia mojego ostatnio nabytego męskiego egzemplarza.
napisane ewidentnie , że to męski okaz a ma zieloniutkie liście , nie ma żadnych żyłek w innym kolorze.
Dla mnie to ważna informacja bo bardzo chciałabym doczekać czerwonych jagód a posiadany już przeze mnie krzew
ma trochę inaczej pokolorowane liście więc mam nadzieję ,że wreszcie stworzyłam parę.
Wklejam jak obiecałam zdjęcia mojego ostatnio nabytego męskiego egzemplarza.
napisane ewidentnie , że to męski okaz a ma zieloniutkie liście , nie ma żadnych żyłek w innym kolorze.
Dla mnie to ważna informacja bo bardzo chciałabym doczekać czerwonych jagód a posiadany już przeze mnie krzew
ma trochę inaczej pokolorowane liście więc mam nadzieję ,że wreszcie stworzyłam parę.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Mam nadzieję , że mam parę i doczekam owoców.Ale jak spotkam gdzieś w sklepie jakiś niewielki żeński egzemplarz to dokupię.
Tak było u mnie z rokitnikiem.Miałam jeden , niezidentyfikowany co do płci ,egzemplarz dokupiłam parkę i teraz rosną obok siebie w trójkącie.
Tak było u mnie z rokitnikiem.Miałam jeden , niezidentyfikowany co do płci ,egzemplarz dokupiłam parkę i teraz rosną obok siebie w trójkącie.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Fajny pomysł Moja siostra ma dwa rokitniki, ale jeszcze żaden nie miał owoców, tez sie zastanawia czy na pewno kupiła parkę- ale to tak na marginesie...
Życzę obfitego owocowania,
Pozdrawiam
HannaH
Życzę obfitego owocowania,
Pozdrawiam
HannaH
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Osmunda
Ta odmiana Hackenstar przezimowała mi najgorzej ze wszytkich ostrokrzewów jakie mam, nie ma ani jednego liścia teraz.
Z odmian rzeńskich wszystkim polecam 'Dragon Lady' ('Meschick') moim zdaniem najbardziej mrozoodporna. Tylko cieżko ją dostać. Najgorsza do uprawy (choć jedna z najładniejszych) to 'Blue Angel'
Ta odmiana Hackenstar przezimowała mi najgorzej ze wszytkich ostrokrzewów jakie mam, nie ma ani jednego liścia teraz.
Z odmian rzeńskich wszystkim polecam 'Dragon Lady' ('Meschick') moim zdaniem najbardziej mrozoodporna. Tylko cieżko ją dostać. Najgorsza do uprawy (choć jedna z najładniejszych) to 'Blue Angel'
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Czym podkarmiać ostrokrzewy? Czy nawóz do rododendronów będzie dla nich odpowiedni?
Zupełnie nieoczekiwanie stałam się posiadaczką pięknego ostrokrzewu ferox argentea, wsadziłam do gruntu, w rogu żywopłotu i takiej lamelowej ścianki, więc - całkiem przypadkiem, w osłoniętym miejscu, ale może go jednak wykopać i trzymać w donicy, a zimować w domu?
Czy taki innopłciowy, żeby mieć owoce, może być dowolny, czy jakoś konkretnie trzeba dobrać? I w jakiej odległości maksymalnie powinien być posadzony, żeby zadziałał?
Przeniosłam Twoje zdjęcie z wątku dot.pęcherznicy/K
Zupełnie nieoczekiwanie stałam się posiadaczką pięknego ostrokrzewu ferox argentea, wsadziłam do gruntu, w rogu żywopłotu i takiej lamelowej ścianki, więc - całkiem przypadkiem, w osłoniętym miejscu, ale może go jednak wykopać i trzymać w donicy, a zimować w domu?
Czy taki innopłciowy, żeby mieć owoce, może być dowolny, czy jakoś konkretnie trzeba dobrać? I w jakiej odległości maksymalnie powinien być posadzony, żeby zadziałał?
Przeniosłam Twoje zdjęcie z wątku dot.pęcherznicy/K
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Nie jestem specjalistą, ale moje pstrolistne nigdy nie mają owoców, choć mam inna odmianę niż Ty... Niech się wypowie Ktoś bardziej zorientowany Natomiast jeżeli chodzi o zimowanie, to osłonięte miejsce plus owiniecie na zimę agrowłókniną powinno wystarczyć. Moje zimują bez okrycia na Podlasiu (jeden z sześciu bardzo ucierpiał tej zimy, ale ma nowe listki). Jaki nawóz to sama jestem ciekawa? Moje były czasami poczęstowane delikatnie azo lub agro foską i rosną.
Kto będzie tak miły i podpowie czym popryskać takie paskudztwo na ostrokrzewie?
Roślinka choruje drugi rok, tej wiosny wszystkie stare listki ściemniały i opadły, pięknie wypuścił nowe. Ale na nowych już widać te zarazę, zaczyna się na obrzeżach (jak na załączonym obrazku) i rozprzestrzenia na cały liść, z czasem zarażonych liści przybywa Tydzień temu pryskałam topsinem, ale widzę że chyba słabo pomogło. Czy popryskać ponownie? Jakiego środka użyć? Profilaktycznie topsinem potraktowałam inne ostrokrzewy, za których tego paskudztwa nie widać.
Kto będzie tak miły i podpowie czym popryskać takie paskudztwo na ostrokrzewie?
Roślinka choruje drugi rok, tej wiosny wszystkie stare listki ściemniały i opadły, pięknie wypuścił nowe. Ale na nowych już widać te zarazę, zaczyna się na obrzeżach (jak na załączonym obrazku) i rozprzestrzenia na cały liść, z czasem zarażonych liści przybywa Tydzień temu pryskałam topsinem, ale widzę że chyba słabo pomogło. Czy popryskać ponownie? Jakiego środka użyć? Profilaktycznie topsinem potraktowałam inne ostrokrzewy, za których tego paskudztwa nie widać.