Wiejski po przejściach cz.36
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witaj Marysiu,kaczusie super ,już je widzę jak będą buszować po ogrodzie ,że znaleźć będzie je trudno,ten różowy kwiatek na pewno nie ode mnie ,ja też dzisiaj wieczorem nie poszłam do ogrodu stwierdziłam,że musze odpocząć i basta ,różyczki ślicznie Ci kwitną ,pozdrawiam i dobrej nocki
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2808
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Jestem , trochę ciemno, staram się nic nie podeptać ale za chwilę będzie jaśniało
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu ze względu na takie walory amorfy (amfory ) jak wyczytałam - bardzo małe wymagania glebowe - dobrze radzi sobie zarówno na glebach suchych, piaszczystych jak i wilgotnych, nawet okresowo zalewanych. Roślina mrozoodporna, no i to że na liściach znajdują się gruczołki żywiczne produkujące substancję owadobójczą odstraszającą szkodniki - chętnie spróbuję ukorzenić patyczki, a może znowu coś się uda ulistnić
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42268
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witam!
Martusiu jak chodziłyśmy ścieżką przy siatce w połowie drogi po prawej stronie rósł kwiatek i akurat kwitł jak byliśmy, zapytała co to a Ty odpowiedziałaś a taki babciny na co odpowiedziałam to ja chcę! W moim buszu kaczki rzeczywiście mogą zginąć, ale jest pewne że jak już się oswoją to głodne nie będą Mimo, że przez noc ręce odpoczywały to dzisiaj ciągnąc wąż do podlewania pomidorów czułam dalej ból Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Irenko śmiało chodź przez ogród, bo księżyc świeci akurat na ścieżkę
Ewciu amorfa nie amfora łatwo przyjmuje się z patyczków, może i teraz ale wiosną na pewno. Powiem Ci że uwielbiają ją pszczoły, teraz jak pod niż plewiłam to krzewy buczały jak na lipie o tych gruczołkach to nawet nie wiedziałam
Martusiu jak chodziłyśmy ścieżką przy siatce w połowie drogi po prawej stronie rósł kwiatek i akurat kwitł jak byliśmy, zapytała co to a Ty odpowiedziałaś a taki babciny na co odpowiedziałam to ja chcę! W moim buszu kaczki rzeczywiście mogą zginąć, ale jest pewne że jak już się oswoją to głodne nie będą Mimo, że przez noc ręce odpoczywały to dzisiaj ciągnąc wąż do podlewania pomidorów czułam dalej ból Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Irenko śmiało chodź przez ogród, bo księżyc świeci akurat na ścieżkę
Ewciu amorfa nie amfora łatwo przyjmuje się z patyczków, może i teraz ale wiosną na pewno. Powiem Ci że uwielbiają ją pszczoły, teraz jak pod niż plewiłam to krzewy buczały jak na lipie o tych gruczołkach to nawet nie wiedziałam
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu sory się przejęzyczyłam, ale poczytałam o amorfie nie o amforze
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Kaczuch bardzo fajne. Żeby tylko miały duży apetyt.
Róże jak co roku u Ciebie zachwycające. A ten różowy babciny kwiatek, to lepnica baldaszkowa. Jednoroczna, lub dwuletnia, u mnie obficie się wysiewa.
Róże jak co roku u Ciebie zachwycające. A ten różowy babciny kwiatek, to lepnica baldaszkowa. Jednoroczna, lub dwuletnia, u mnie obficie się wysiewa.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4739
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu witam Cię w nowym ogrodowym wątku, chyba należysz do grona rekordzistów jeśli chodzi o ilość wątków z jednego ogrodu Gratulacje Biała sowa, która się do Ciebie wprowadziła to niezwykła atrakcja Kaczki biegusy są też ciekawe, ten rok jest chyba mocno ślimaczy więc menu będą miały na bogato
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Maryś szukałam Ciebie a Ty tu się przyczaiłaś ...jakby w nowej zegrodce.
Kochana nie widać żeby zbytnio rośliny ucierpiały podczas nieobecności a w dodatku nowe dzwonki widzę i kurczaczek z kaczuszkami.
Bardzo chciałam też mieć kurki ale nic z tego nie będzie...przynajmniej w tym roku. Po prostu nie dam rady a nic na siłę.
Będę do Ciebie zaglądać żeby się napatrzeć.
Kochana nie widać żeby zbytnio rośliny ucierpiały podczas nieobecności a w dodatku nowe dzwonki widzę i kurczaczek z kaczuszkami.
Bardzo chciałam też mieć kurki ale nic z tego nie będzie...przynajmniej w tym roku. Po prostu nie dam rady a nic na siłę.
Będę do Ciebie zaglądać żeby się napatrzeć.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
fajniutkie kaczusie .A piszesz że jak jest duzo szyszek na sosnie to ostra zima i ja zwróciłam uwagę że jest ich dyżo nawet sobie zdjęcie zrobiłam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu,Twój ogród nie wygląda jak opuszczony na trzy tygodnie ,wszystko pięknie i kolorowo kwitnie a kaczuchy niech się rozprawią z ślimakami.Adres podeśle Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witaj Marysiu,ten różowy babciny kwiatuszk co wzięłaś to była chyba Mydlnica lekarska,a ten różowy co ci teraz kwitnie to Lepnica baldaszkowa i ja ją też teraz mam i też kwitnie bo dostałyśmy w maju od Dorotki jak byłyście u mnie ,a Mydlnica jeszcze nie kwitnie ,goście dzisiaj odjechali ,a ja z wrażenie nie potrafiłam iść do ogrodu ,ugotowałam obiad i dalej odpoczywałam ,a robota siedzi i czeka ,pozdrawiam
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witaj Marysiu. Troszkę się ciebie naszukałam ale jestem. Dowiaduję się że do kurek dołączyły kaczuszki, no to hodowla się rozwija na całego. . ogród pięknieje, wszystko idzie w dobrym kierunku co mnie bardzo cieszy . Amorfy także na żywo nie widziałam, ba..nawet nie znałam. Życzę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42268
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witam w pierwszy dzień lata!
W nocy troszeczkę podlało, a od rana chmury spod których czaruje słońce!
Ewciu nie przejmuj się wszyscy przekręcają nazwę
b]Marysiu [/b] dziękuję za pochwałę róż i oznaczenie rośliny Coraz więcej wysiewających się roślin u mnie Kaczuszki na razie się adoptują i już nie chowają się za drzewa.
Witaj Olu nie odwiedzam wszystkich wątków i nie wiem czy mój jeden ogród jest najczęściej odwiedzany, bo liczba wątków wiąże się z liczbą postów. Jak pojawiają się wpisy gości to i ja odpisuję, a zatem wstawiam zdjęcia...no i tak się kręci Szkoda że biała sowa to nie jest żywy gość, bo pomogłaby kaczkom zjadać ślimaki
Elżbietko stuknęła 80-tka i trzeba było wywinąć nowy numerek! Pewnie gdyby nie mój wyjazd roślin byłoby więcej szczególnie jednorocznych, ale nie narzekam...trawy i pokrzywki siewki znikają, a ja mam ruch na świeżym powietrzu
Odwiedzaj moje kurki zapraszam! a jak będą warunki to sobie własne zafundujesz
Misiu tak mi powiedział miejscowy człowiek, że tak starzy ludzie mawiali! Jeżeli to ma być to normalna chociaż mroźna zima, a nie odczuwalne mroźne wiatry to nie mam nic przeciwko
Tereniu dzięki! Na razie patrzę na ogród pod kątem mieszkańców biegających luzem i muszę zrobić parę zapór Myślę że za miesiąc będą nasionka! Pozdrawiam
Martusiu właśnie odwiedziłam Dorotkę i jest u niej w ogrodzie ta lepnica, a zarazem wydało się skąd ona u mnie! Ja wczoraj też na pół gwizdka funkcjonowałam, bo upał był męczący...teraz to mi się już nigdzie nie spieszy i Tobie chyba też! Pozdrawiam
Witaj Zuziu to miło, że mnie odnalazłaś! Dziękuję za pobłażliwe spojrzenie na ogród Nigdy nie miałam i nie mam ogrodu wymuskanego bez chwastów wyłożonego agrotkaniną i wysypanego ściółką! u mnie zawsze rośliny szalały nieokiełznane! Jakbyś chciała mieć amorfę to tylko powiedz
Lykkefund na czereśni
i inne róże
zrostka
Pięknego lata!
W nocy troszeczkę podlało, a od rana chmury spod których czaruje słońce!
Ewciu nie przejmuj się wszyscy przekręcają nazwę
b]Marysiu [/b] dziękuję za pochwałę róż i oznaczenie rośliny Coraz więcej wysiewających się roślin u mnie Kaczuszki na razie się adoptują i już nie chowają się za drzewa.
Witaj Olu nie odwiedzam wszystkich wątków i nie wiem czy mój jeden ogród jest najczęściej odwiedzany, bo liczba wątków wiąże się z liczbą postów. Jak pojawiają się wpisy gości to i ja odpisuję, a zatem wstawiam zdjęcia...no i tak się kręci Szkoda że biała sowa to nie jest żywy gość, bo pomogłaby kaczkom zjadać ślimaki
Elżbietko stuknęła 80-tka i trzeba było wywinąć nowy numerek! Pewnie gdyby nie mój wyjazd roślin byłoby więcej szczególnie jednorocznych, ale nie narzekam...trawy i pokrzywki siewki znikają, a ja mam ruch na świeżym powietrzu
Odwiedzaj moje kurki zapraszam! a jak będą warunki to sobie własne zafundujesz
Misiu tak mi powiedział miejscowy człowiek, że tak starzy ludzie mawiali! Jeżeli to ma być to normalna chociaż mroźna zima, a nie odczuwalne mroźne wiatry to nie mam nic przeciwko
Tereniu dzięki! Na razie patrzę na ogród pod kątem mieszkańców biegających luzem i muszę zrobić parę zapór Myślę że za miesiąc będą nasionka! Pozdrawiam
Martusiu właśnie odwiedziłam Dorotkę i jest u niej w ogrodzie ta lepnica, a zarazem wydało się skąd ona u mnie! Ja wczoraj też na pół gwizdka funkcjonowałam, bo upał był męczący...teraz to mi się już nigdzie nie spieszy i Tobie chyba też! Pozdrawiam
Witaj Zuziu to miło, że mnie odnalazłaś! Dziękuję za pobłażliwe spojrzenie na ogród Nigdy nie miałam i nie mam ogrodu wymuskanego bez chwastów wyłożonego agrotkaniną i wysypanego ściółką! u mnie zawsze rośliny szalały nieokiełznane! Jakbyś chciała mieć amorfę to tylko powiedz
Lykkefund na czereśni
i inne róże
zrostka
Pięknego lata!