raflezja pisze:Odłamał mi się liść. Wsadziłam, ukorzenił się, a teraz nowa roślina się rodzi.
Sansevieria fischeri
(...)
Czy to będzie "pełnoprawna" S.fischeri?
I przy okazji. Mam takie? coś
Liść, z którego wyrosła ta roślina jest trochę inny od "młodzieży", czy to tylko sprawa wieku? I co to może być? Wydawało mi się, że to któraś z S.aethiopica, teraz mam wątpliwości.
Z moich obserwacji wynika, ze sansevierie będą się miały dobrze w każdym podłożu, pod warunkiem, ze będzie ono ładnie przesychać, czyli korzenie nie będą zalewane a ich oddychanie będzie swobodne. Torfowe- produkcyjne wykluczam.
Barbara!
Nie rozpoznam jej, bo za mało wiem o tych roślinach. Natomiast widziałam, ze dorosłe liście tego gatunku sa wydłużone.
Niemniej jednak mam dwie S. fischerii i obie maja bardzo twarde, grube liście. Twoja ma delikatne, tak sądzę, jednak mogę się mylić, bo nie widze jej na żywo.
Aha. Jedna z moich fischerii - ta z odłamanym liściem jest u mnie już trzeci rok. Wciąż jest mała, wypuściłą tylko młode liście. Twoja wydaje się jakby większa, ale to też nie jest dobre kryterium rozpoznawcze. Czy kupiłaś ją jako S. fischerii? Czy na Allegrooo?
A moze Twoja to jakiś kultywar? Na Sanseverix jest pokazana S. fischeri 'Balthasar', która jest zupełnie inna niż moja S. fischeri.
Dotarła sansevieria Metallica. Oby się ukorzeniła. Wsadzilam ja w ziemię do sukulentow i kaktusów .
A tak wyglada ziemia. Jest w niej drobny kermazyt piasek jest ciężka i szybko przesycha. Posadziłam w niej większość moich sansevierii i mają się dobrze wypuszczają nowe przyrosty.
Sansevieria moonshine kupiona w kwietniu z 2 odrostami poniżej 5 cm teraz mają ponad 25. Post na str 57 po zakupie .
Iwona!
Chyba niezbyt jasno napisałam. Moja to z pewnością nie jest fischeri, pytanie dotyczyło Twojej wyrastającej z ukorzenionego liścia, czy będzie identyczna, jak roślina mateczna, czy nie jest tak, jak z kolorowymi sansewieriami.
To, co ja kupiłam, to była doniczka z ukorzenionymi listkami(NN), kosztowało grosze i byłam ciekawa, co wyrośnie. Młode liście mojej rośliny różnią się od tych starych. Koliber, pięknie się rozrosła Twoja sansevieria, czyli takie podłoże jej odpowiada. Moje rosną w różnych mieszankach, ale podstawowa zasada, to dobra przepuszczalność.
Barbra!
No to teraz już wiem.
Niestety nie wiem, to jest moja pierwsza roślinka z liścia. Natomiast oczywiście słyszałam, ze z liścia nie można otrzymać roślin z przebarwieniami typu variegata.
Na razie to moje maleństwo żyje i rośnie, pewnie się okaże co z tego będzie.
Koliber1112!
Tak patrzę na Twoją piekną S. Moonshine... Czy nie powinnaś jej trochę ograniczyć słońce? A może mi się wydaje?
Swojej sansevierii moonshine nie wystawiam na słońce. Stoi 1 m od okna zachodniego. Zdjęcie zrobione na balkonie
Balkon od strony zachodniej więc boję się ze ją przypali. Do południa nie ma na nim słońca
Moje wypuszczają pędy jak szalone, spróbuję dodać fotki
jak ten się pcha
i niezdentyfikowane coś:
dodam, że wcześniej w tym roku wypuściły jeszcze dwa , które już mają prawie 30cm
I znów próba rozmnożenia z liścia. Przynajmniej wstępnie udana.
W lutym 2017 odłamał mi się mały, młodociany liść S. patens. Szybko ukorzenił się i dziś widzę zawiązek młodej rośliny.
To jest to białe, źle zdjęcie zrobiłam.