Róże w ogrodzie 2016
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju u mnie podobnie wyglądają Róże, pierwsze kwiaty reszta w pąkach ,wygląda na to że w tym roku później będziemy ścinać przekwitłe o ile upały i burzę nie zmuszą nas wcześniej do tego Ogród widzę już gotowy wypielegnowany,wyhuhany i dmuchany czeka na gości, więc się rozgoszczam z kawką na ławeczce i czekam na ciąg dalszy
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju cudności... nie będę się rozpisywać, bo słów mi brakuje
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże w ogrodzie 2016
No i się wygadałam
Dziękuję i czekam na więcej bukietów
Dziękuję i czekam na więcej bukietów
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Jeju, jak Ty masz czyściutko . W domu mam większy syf niż Ty w ogrodzie . Majuś, Auguste Pretoria i Carolin Knight są przepiękne . Reszta oczywiście też, ale te dwie panny spowodowały niebezpieczne drżenie serca i portfela .
Za późno do Ciebie weszłam, bo z rana zamawiałam powojniki i opłaciłam zamówienie. A tu widzę takiego pięknego clematiska . Świetnie prezentuje się na Twojej czyściutkiej rabatce . Następnym razem muszę o nim koniecznie pomyśleć
Za późno do Ciebie weszłam, bo z rana zamawiałam powojniki i opłaciłam zamówienie. A tu widzę takiego pięknego clematiska . Świetnie prezentuje się na Twojej czyściutkiej rabatce . Następnym razem muszę o nim koniecznie pomyśleć
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju, nareszcie
Już widzę nowości Tym razem w tonacji kremowo- żółtej
Na spektakl trzeba będzie jeszcze poczekać - u mnie jest tak samo Jestem trochę zła, bo przepisowo zakwitła tylko Eglantyne i Crocus Rose. Tym sposobem one już kończą kwitnienie, a reszta ledwo się gramoli...
Pociesz się, że róże będziesz miała później, za to jak zwykle masz mnóstwo pączków Aż przyjemnie popatrzeć
Już widzę nowości Tym razem w tonacji kremowo- żółtej
Na spektakl trzeba będzie jeszcze poczekać - u mnie jest tak samo Jestem trochę zła, bo przepisowo zakwitła tylko Eglantyne i Crocus Rose. Tym sposobem one już kończą kwitnienie, a reszta ledwo się gramoli...
Pociesz się, że róże będziesz miała później, za to jak zwykle masz mnóstwo pączków Aż przyjemnie popatrzeć
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju gdy Ty czekasz na pierwsze kwiaty ja już ścinam róże , częściowo ostrózki , bo już przekwitły , Versigny widzę u Ciebie ma piękne kwiaty , moja nie ma jeszcze pąków , natomiast Eeuwige u mnie też pięknie w tym roku kwitnie.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju - widzę świeżą korę i zastanawiam się, ile musiałaś jej wysypać, by pokryła puste miejsca. Przyglądam się też uważnie odległościom między nowo posadzonymi rożyczkami. Jakie to odległości? Ciągle mam problem z właściwym nasadzeniem, niby staram się zachować odległości, a potem okazuje się, że sadzę zbyt blisko.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Majeczko, wznoszę toast za pierwsze kwiaty
Carolyn Knight prześliczna. Moja pokazała jeden kwiatek, ale w zwisie i nie miałam jak jej strzelić fotki. Położyć się nijak nie dało, bo tam rośnie bodziszek i strasznie przeszkadza. Poczekam aż zakwitną kwiaty na wyższym piętrze. Podziwiam Twoje wypasione ostróżki U mnie rosną coraz słabiej. Chyba coś im za sucho albo jeszcze jest jakaś inna przyczyna tak słabej kondycji Czy założyłaś nową rabatę, czy mi się wydaje? Masz tak luźno pomiędzy różami. Myślę tutaj o zdjęciu, na którym widać powojnik
Carolyn Knight prześliczna. Moja pokazała jeden kwiatek, ale w zwisie i nie miałam jak jej strzelić fotki. Położyć się nijak nie dało, bo tam rośnie bodziszek i strasznie przeszkadza. Poczekam aż zakwitną kwiaty na wyższym piętrze. Podziwiam Twoje wypasione ostróżki U mnie rosną coraz słabiej. Chyba coś im za sucho albo jeszcze jest jakaś inna przyczyna tak słabej kondycji Czy założyłaś nową rabatę, czy mi się wydaje? Masz tak luźno pomiędzy różami. Myślę tutaj o zdjęciu, na którym widać powojnik
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju - czytałam u Dorotki, że masz Batshebę, gdzie ją kupiłaś? Próbuję znaleźć jakąś polską szkółkę, ale chyba mnie niemoc jakaś chwyta, że nie potrafię jej wyszukać. Czy to nowa róża u Ciebie? Jeśli tak, to kwiaty chyba maja prawo być krótkotrwałe, bo zrozumiałam, że takie własnie były. Na zdjęciu wydają się przepiękne, jakie są w rzeczywistości?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Ale mnie tu dawno nie było A nu Ciebie niezmiennie pięknie To w końcu mój ulubiony różany ogród
Widzę, że po wielkanocny powrót zimy nie tylko u mnie zrobił niezłe zamieszanie Parę róż wypadło, jak nigdy wcześniej, a wiele startowało od poziomu "0" Ale nie jest źle, a i mogłam sobie kupić coś nowego Czerwcowy ogród jest różany aż miło
Możesz mi coś napisać o Fall in love again??? Please
Widzę, że po wielkanocny powrót zimy nie tylko u mnie zrobił niezłe zamieszanie Parę róż wypadło, jak nigdy wcześniej, a wiele startowało od poziomu "0" Ale nie jest źle, a i mogłam sobie kupić coś nowego Czerwcowy ogród jest różany aż miło
Możesz mi coś napisać o Fall in love again??? Please
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Witam cieplutko
Piekny ogród, niesamowity i zadbany, a róże oszałamiające,
Od jakiegoś czasu przeglądam i czytam watek i jestem zachwycona...
Z niecierpliwością czekam na więcej
Piekny ogród, niesamowity i zadbany, a róże oszałamiające,
Od jakiegoś czasu przeglądam i czytam watek i jestem zachwycona...
Z niecierpliwością czekam na więcej
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1131
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Róże w ogrodzie 2016
Czekamy, czekamy....
Na obiecane zdjęcia podpór też.
Majka jak zabezpieczasz swoje róże i powojniki przed chorobami ? U mnie róże jako tako ale powojniki , co rok uwiąd.
Na obiecane zdjęcia podpór też.
Majka jak zabezpieczasz swoje róże i powojniki przed chorobami ? U mnie róże jako tako ale powojniki , co rok uwiąd.
Marta
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże w ogrodzie 2016
Dzień dobry
miło czytać wasze wpisy.
Tolinka miałaś rację wczorajsza burza zrobiła spustoszenie na mojej różance. Nic na to poradzić nie mogę, kwiaty do cięcia.
Dobrze że mają jeszcze pąki.
Basiu dziękuję
Aprilku coś udało mi się uchwycić na zdjęciach zanim deszcz zrobił spustoszenie.
Werko powojnik jak najbardziej godny polecenia, a różyczki które wymieniłaś warto mieć.
Elwi u mnie reż wiele róż się dopiero gramoli. Crocus Rose ma dopiero mikrego pączusia, a nówki od Harknessa urosły mi tylko 10 ? 15 cm. Jedna ma kolorowego pączka. Hihihi lepiej się śmiać z tego? Wielkokwiatowe obraziły się na moje warunki pogodowe.
Jak do tego dodam pomyłki w odmianach z nasadzeń jesiennych, to okazuje się, że nie bardzo mam co pokazywać.
Dobrze, że mam róże Guillota i Austina, te jakoś się pozbierały po zimnym i mroźnym kwietniu i maju.
Jakoś to przeżyję, ale już zaczęłam wyciągać wnioski co dalej i jakie odmiany sadzić.
Teresko jak przeczytałam, że masz 300 krzaczków, to się za głowę złapałam. Taka ilość, to ogrom pracy. Podziwiam ciebie.
Versigny bardzo długo utrzymuje kwiaty i generuje nowe pąki.
Euwige w tym roku ma dużo większe kwiaty niż w pierwszym sezonie. Ładnie buduje obszerny krzak. Jestem z niej zadowolona.
Ewa odległości sadząc róże staram się dostosować do odmian. Miejsce w którym je sadzę też ma znaczenie.
Akurat to miejsce do którego się odnosisz jest przeznaczone tylko na trzy krzaczki, stąd odległości zostawiłam duże.
Jeżeli chodzi o korę, to w tym miejscu wysypałam tylko 5 worków bardzo drobnej kory po 50l.
Ewciu jeżeli chodzi o Batshebę, to jak do tej pory widziałam ją tylko u Austina i tam została kupiona. Mam ją od wiosny, ładnie przyrasta i waśnie otwiera swój pierwszy kwiatuszek. Podoba mi się, więcej o niej dopiero na jesieni.
Załączam link http://www.davidaustinroses.co.uk/bathsheba
Dorotko masz oko hihihi to nowa rabatka ale przyrzekłam sobie, że tam róż nie nakiciam hihihi?
Posadziłam tylko 2 Sweet Blondie http://rosaplant.pl/pl/roze-martina-vis ... wepat.html
i Chewfawnfree http://rosaplant.pl/pl/roze-warnera/759 ... nfree.html
Do tego powojniki i małe tuje Danica. Dołem rozściełają się dwie odmiany jałowca płożącego i to na tyle jeżeli chodzi o nasadzenia.
Moja Carolyn Knight ma już drugi roczek. Ładnie się zachowuje, a myślę, że po trzech latach będzie jeszcze piękniejsza.
Co do ostróżek, po wczorajszej burzy trochę kwiecia mi się przerzedziło hihihi? będę rozsadzać.
Zrobiłam ogromy bukiet ze ściętych kwiatów, ślicznie wygląda.
Ania cześć, ale długo ciebie nie było. Wracaj i koniecznie pokazuj co zdziałałaś w ogrodzie.
Moje róże przymarzły tej wiosny dwa razy, odrastają z różnych poziomów. Na pewno nie są w stanie zaprezentować się tak jak powinny. Nie dostają żadnego nawozu, bo skutek mógłby być taki, że na jesieni zaczną generować nowe pędy, a to nie jest dobre dla nich.
Pytasz o ?Fall in love again?, ma piękne bardzo trwałe kwiaty i ten kolor. Rośnie nisko, małym zwartym krzaczkiem. Musisz profilaktycznie zadbać o jej zdrowie, bo może podłapać czarną plamistość.
Bożenko dziękuję za miłe słowa. Mam kolejny trudy sezon różany, nie bardzo mam co pokazywać. Postaram się nie przegapiać każdej okazji. Zapraszam serdecznie.
Marto zaraz wstawię zdjęcia które cykałam w przerwie pomiędzy pierwszym deszczem, a burzą która już nadciągała.
Podpory są już posadowione i widać je przy różach, które jak na złość dopiero rosną.
Róże dostają dolistnie 4 razy Biosept i jeżeli bym coś zauważyła, to ewentualnie oprysk chemią. Natomiast powojniki niczym nie pryskam.
Wybieram odmiany bylinowe i włoskie i miejsce gdzie kupuję. Sprawdza się, też miałam takie, co padały.
Tak kwitły mi róże tuż przed burzą. Po burzy jeszcze zdjęć nie robiłam, bo najpierw muszę zrobić porządek na rabatach.
Wyjątek zrobiłam dla Batsheby.
Wcześniejsze zdjęcia wstawię później.
Our last summer
Carolyn Knight
Monique Bouygues
Crown Princess Margareta
Chippendale
Bathseba wczoraj i dziś po kolejnej burzy, ostatnie zdjęcie.
Kwiatostany ostróżek musiałam po burzy ściąć .
miło czytać wasze wpisy.
Tolinka miałaś rację wczorajsza burza zrobiła spustoszenie na mojej różance. Nic na to poradzić nie mogę, kwiaty do cięcia.
Dobrze że mają jeszcze pąki.
Basiu dziękuję
Aprilku coś udało mi się uchwycić na zdjęciach zanim deszcz zrobił spustoszenie.
Werko powojnik jak najbardziej godny polecenia, a różyczki które wymieniłaś warto mieć.
Elwi u mnie reż wiele róż się dopiero gramoli. Crocus Rose ma dopiero mikrego pączusia, a nówki od Harknessa urosły mi tylko 10 ? 15 cm. Jedna ma kolorowego pączka. Hihihi lepiej się śmiać z tego? Wielkokwiatowe obraziły się na moje warunki pogodowe.
Jak do tego dodam pomyłki w odmianach z nasadzeń jesiennych, to okazuje się, że nie bardzo mam co pokazywać.
Dobrze, że mam róże Guillota i Austina, te jakoś się pozbierały po zimnym i mroźnym kwietniu i maju.
Jakoś to przeżyję, ale już zaczęłam wyciągać wnioski co dalej i jakie odmiany sadzić.
Teresko jak przeczytałam, że masz 300 krzaczków, to się za głowę złapałam. Taka ilość, to ogrom pracy. Podziwiam ciebie.
Versigny bardzo długo utrzymuje kwiaty i generuje nowe pąki.
Euwige w tym roku ma dużo większe kwiaty niż w pierwszym sezonie. Ładnie buduje obszerny krzak. Jestem z niej zadowolona.
Ewa odległości sadząc róże staram się dostosować do odmian. Miejsce w którym je sadzę też ma znaczenie.
Akurat to miejsce do którego się odnosisz jest przeznaczone tylko na trzy krzaczki, stąd odległości zostawiłam duże.
Jeżeli chodzi o korę, to w tym miejscu wysypałam tylko 5 worków bardzo drobnej kory po 50l.
Ewciu jeżeli chodzi o Batshebę, to jak do tej pory widziałam ją tylko u Austina i tam została kupiona. Mam ją od wiosny, ładnie przyrasta i waśnie otwiera swój pierwszy kwiatuszek. Podoba mi się, więcej o niej dopiero na jesieni.
Załączam link http://www.davidaustinroses.co.uk/bathsheba
Dorotko masz oko hihihi to nowa rabatka ale przyrzekłam sobie, że tam róż nie nakiciam hihihi?
Posadziłam tylko 2 Sweet Blondie http://rosaplant.pl/pl/roze-martina-vis ... wepat.html
i Chewfawnfree http://rosaplant.pl/pl/roze-warnera/759 ... nfree.html
Do tego powojniki i małe tuje Danica. Dołem rozściełają się dwie odmiany jałowca płożącego i to na tyle jeżeli chodzi o nasadzenia.
Moja Carolyn Knight ma już drugi roczek. Ładnie się zachowuje, a myślę, że po trzech latach będzie jeszcze piękniejsza.
Co do ostróżek, po wczorajszej burzy trochę kwiecia mi się przerzedziło hihihi? będę rozsadzać.
Zrobiłam ogromy bukiet ze ściętych kwiatów, ślicznie wygląda.
Ania cześć, ale długo ciebie nie było. Wracaj i koniecznie pokazuj co zdziałałaś w ogrodzie.
Moje róże przymarzły tej wiosny dwa razy, odrastają z różnych poziomów. Na pewno nie są w stanie zaprezentować się tak jak powinny. Nie dostają żadnego nawozu, bo skutek mógłby być taki, że na jesieni zaczną generować nowe pędy, a to nie jest dobre dla nich.
Pytasz o ?Fall in love again?, ma piękne bardzo trwałe kwiaty i ten kolor. Rośnie nisko, małym zwartym krzaczkiem. Musisz profilaktycznie zadbać o jej zdrowie, bo może podłapać czarną plamistość.
Bożenko dziękuję za miłe słowa. Mam kolejny trudy sezon różany, nie bardzo mam co pokazywać. Postaram się nie przegapiać każdej okazji. Zapraszam serdecznie.
Marto zaraz wstawię zdjęcia które cykałam w przerwie pomiędzy pierwszym deszczem, a burzą która już nadciągała.
Podpory są już posadowione i widać je przy różach, które jak na złość dopiero rosną.
Róże dostają dolistnie 4 razy Biosept i jeżeli bym coś zauważyła, to ewentualnie oprysk chemią. Natomiast powojniki niczym nie pryskam.
Wybieram odmiany bylinowe i włoskie i miejsce gdzie kupuję. Sprawdza się, też miałam takie, co padały.
Tak kwitły mi róże tuż przed burzą. Po burzy jeszcze zdjęć nie robiłam, bo najpierw muszę zrobić porządek na rabatach.
Wyjątek zrobiłam dla Batsheby.
Wcześniejsze zdjęcia wstawię później.
Our last summer
Carolyn Knight
Monique Bouygues
Crown Princess Margareta
Chippendale
Bathseba wczoraj i dziś po kolejnej burzy, ostatnie zdjęcie.
Kwiatostany ostróżek musiałam po burzy ściąć .