Nasze 1500 m2 - cz.2
-
- 200p
- Posty: 356
- Od: 26 gru 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Lubina, dolnośląskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, do mnie nie przychodzą powiadomienia. Zastanawiałam się nawet, co tak cicho na forum i weszłam do ciebie, żeby sprawdzić, a tu taka niespodzianka
Ula
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6396
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Tak dużo u Ciebie nowości, że trudno nadążyć z oglądaniem. Masz świetne pomysły i najważniejsze, że realizujesz je z powodzeniem, a ogród bardzo na tym zyskuje.
Dzwonków autentycznie zazdroszczę. U mnie rośną tylko brzoskwiniolistne, okragłolistny, Poszarskiego, rozpierzchły, drobny i 'Pink Octopus'. Wszystkie kropkowane, a miałam ich już kilka, zostały pożarte przez ślimaki. Nie mogą się też doczekać nawet na liście 'Blue Octopus', którego okrywam na noc szklanym kloszem, a i tak liście są rano poszatkowane.
Dzwonków autentycznie zazdroszczę. U mnie rośną tylko brzoskwiniolistne, okragłolistny, Poszarskiego, rozpierzchły, drobny i 'Pink Octopus'. Wszystkie kropkowane, a miałam ich już kilka, zostały pożarte przez ślimaki. Nie mogą się też doczekać nawet na liście 'Blue Octopus', którego okrywam na noc szklanym kloszem, a i tak liście są rano poszatkowane.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ulu ja przez chwilę myślałam, że wszyscy tacy w ogrodach zapracowani, że nic nie piszą Bardzo deprymująca jest ta sytuacja
Lidziu dziękuję Dzwonków jakoś tak się uzbierało... Mogą się wybrać na wycieczkę, gdybyś tylko chciała A to paskudne ślimory, nie mają się czym żywić? Czy Blue Octopus to brat Pink Octopus?
Czy jest coś takiego jak kryzys ogrodniczy?... Chyba mnie dopadł... Dzisiaj trzy godziny podlewałam ogród i nic mi się w nim nie podobało Zazwyczaj w takich sytuacjach mam czas, żeby wreszcie nacieszyć się widokami kwitnień, a dzisiaj widziałam tylko, że to się znowu za bardzo rozrosło, tamto za mało, inne trzeba przesadzić, kolejne posadzić, a najlepiej to wszystko zaorać i usiąść wreszcie spokojnie na huśtawce z dobrą książką Nawet jednego zdjęcia dzisiaj nie zrobiłam, więc tak źle jeszcze nie było :lol:Trochę wczorajszych, może jakoś przegonię tę ogrodową chandrę
Dzwonek skupiony 'Genti Twisterbell'
Soniu zakwitł
Papageno póki co nie skorzystała z szansy na nowej miejscówce i nadal marnie się prezentuje
Lidziu dziękuję Dzwonków jakoś tak się uzbierało... Mogą się wybrać na wycieczkę, gdybyś tylko chciała A to paskudne ślimory, nie mają się czym żywić? Czy Blue Octopus to brat Pink Octopus?
Czy jest coś takiego jak kryzys ogrodniczy?... Chyba mnie dopadł... Dzisiaj trzy godziny podlewałam ogród i nic mi się w nim nie podobało Zazwyczaj w takich sytuacjach mam czas, żeby wreszcie nacieszyć się widokami kwitnień, a dzisiaj widziałam tylko, że to się znowu za bardzo rozrosło, tamto za mało, inne trzeba przesadzić, kolejne posadzić, a najlepiej to wszystko zaorać i usiąść wreszcie spokojnie na huśtawce z dobrą książką Nawet jednego zdjęcia dzisiaj nie zrobiłam, więc tak źle jeszcze nie było :lol:Trochę wczorajszych, może jakoś przegonię tę ogrodową chandrę
Dzwonek skupiony 'Genti Twisterbell'
Soniu zakwitł
Papageno póki co nie skorzystała z szansy na nowej miejscówce i nadal marnie się prezentuje
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu cieszę się, że maruna zakwitła. Możesz mieć swoje nasiona i być może inne, pełne kwiaty się pojawią. Ja już czekam, bo wysiałam ubiegłoroczne i niedługo zakwitną. Hortensje zaczynają, pięknie już się bielą U Ciebie. Dzięki za info o dzwonku kropkowanym. Wykopywałam dziś juki, to też mam chandrę, jak popatrzyłam na to miejsce.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ależ masz różności .Ty tez widzę lubisz wszystko.
Róże piękne. Ja lubię te dwukolorowe. A ta różowa dama jest cudna.
Powojniki dobrze ci rosną. Duże piękne. Jakoś szczególnie o nie dbasz? ?
Lilie zaczynają. Twoja śliczna. Uwielbiam ten czas gdy one kwitną w ogrodzie. ;)
Twoja kurtka większa lepiej rozwinięta.
Goździki i cała reszta też bardzo ładnie prezentuje się w ogrodzie..
Róże piękne. Ja lubię te dwukolorowe. A ta różowa dama jest cudna.
Powojniki dobrze ci rosną. Duże piękne. Jakoś szczególnie o nie dbasz? ?
Lilie zaczynają. Twoja śliczna. Uwielbiam ten czas gdy one kwitną w ogrodzie. ;)
Twoja kurtka większa lepiej rozwinięta.
Goździki i cała reszta też bardzo ładnie prezentuje się w ogrodzie..
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj Małgosiu . Wiesz, w ogrodzie nigdy nie będziemy miały idealnie . Nie dlatego, że tak się nie da tylko po prostu z roku na rok stawiamy sobie poprzeczkę coraz wyżej . Każdy rok jest przecież inny a bardzo dużo zależy od pogody . Raz dana roślina jest piękna a kolejnego roku straszy swoim wyglądem . Nigdy nie będziemy do końca zadowolone . Ważne żeby cieszyć się tym co się ma . Ogrodowe chandry dopadają każdego . Zdjęcia przepiękne i jest na czym oko zawiesić. Te napakowane fioletowe dzwonki są boskie . Bodziszek Summer Skies śni mi się po nocach ale mam nadzieję, że w przyszłym roku dorwę go u Ciebie . Małgosiu uszy do góry . Pozdrawiam .
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Widzę że nie tylko ja miałam ogrodową chandrę
Śliczne kwiatuchy
Śliczne kwiatuchy
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Wiesz, taki nastrój to wina podlewania. Ja ostatnio też wpadam na działkę na chwilę, aby podlać. I podlewam, podlewam, podlewam i tylko podlewam i na nic więcej nie mam czasu. Obiecałam sobie jednak, że w weekend znajdę chwilę dla siebie. Książka, leżak, kawka
Paris rzeczywiście ma w sobie to "coś". Ja posadziłam jesienią nostalgię ale jeszcze kwiatów nie ma, troszkę mi przemarzła więc nie wiem jeszcze, czy będzie mi się podobała....
Jak poszukiwania fontanny?
Paris rzeczywiście ma w sobie to "coś". Ja posadziłam jesienią nostalgię ale jeszcze kwiatów nie ma, troszkę mi przemarzła więc nie wiem jeszcze, czy będzie mi się podobała....
Jak poszukiwania fontanny?
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu nie marudź ...U mnie tez bez kropli deszczu... to jest wkurzające, ale roślinki masz pięknie kwitnące Nie ma chyb konieczności podlewania wszystkich codziennie (robię to solidnie co drugi, trzeci dzień) Codziennie to tylko te posadzone wiosną
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Mam nadzieję, że i u ciebie pięknie dziś popadało, zmoczyło Ci mocno ogród?
Dzwoneczki masz przeróżne, różniste. Bardzo bujnie kwitną, a ten biały to kolos.
Zimował u Ciebie już?
Dzwoneczki masz przeróżne, różniste. Bardzo bujnie kwitną, a ten biały to kolos.
Zimował u Ciebie już?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Wczoraj do przeziębienia dołączyła jeszcze mała temperaturka, więc całe popołudnie spędziłam na kanapie z... Tudorami . Okazało się o dziwo, że można przeżyć dzień bez ogrodu, a nawet - o zgrozo - może to być całkiem przyjemne Ale dzisiaj przed południem wreszcie popadało, więc trochę szkoda mi było zmarnować okazję i postanowiłam jednak posadzić kilka roślin i może odrobinę popielić?
Gdy tylko wyszłam, ogród już w progu wręczył mi takie oto prezenty:
Potem co rusz uśmiechał się do mnie kolejnymi nowościami...
Szeptał do ucha o chwilach, które już były, ale trwają nadal i trwać będą jeszcze długo...
A nawet (cios poniżej pasa) kusił przyszłymi obietnicami
Gdy po zachodzie słońca otulił mnie zapachem lilii już żadne z nas nie pamiętało o ?sprzeczce?, ani o tym że mój ukochany oprócz tych wszystkich miłych rzeczy miał dla mnie również dwa wózki chwastów . I choć miałam wyjść ?na chwilę? wróciłam do domu o 20.30
Soniu marunę bardzo lubię, świetnie się komponuje z wszystkimi roślinami, więc pozwalam rosnąć mu gdzie tylko chce Mam nadzieję, że ten od ciebie też będzie się siał. A co na miejsce juk?
Aniu anabuko oj tak, lubię przeróżne rośliny, ma to swoje plusy i minusy, plus to to, że ciągle coś kwitnie, minus busz Powojnikami za bardzo się nie przejmuję, wiosną dostają trochę nawozu, potem jak sobie przypomnę Lilie powoli zaczynają, wiele jest u mnie od niedawna, więc bardzo czekam na ich pokaz
Ewelinko dziękuję, masz oczywiście rację, trudno dojść do ideału skoro co rok coś innego nim jest Te dzwonki to ogrodowe, niestety dwuletnie Pojedyncze się ładnie mi wysiewają, więc mam nadzieję, że te też tak zrobią, ich kępa nawet z daleka robi wrażenie. Summer Skies jak dla mnie zajmuje pierwsze miejsce egzekwo z Magnificum...
Kasiu no czytałam u ciebie, że też miałaś lekkiego focha Mam nadzieję, że już przeszedł?...
Marlenko coś w tym może być... Gdy idę do ogrodu pracować mam za mało czasu na marudzenie, tymczasem trzygodzinne podlewanie sprawia, że z nudy zaczynam wszystko za bardzo analizować Nostalgią kuszą mnie w wielu wątkach. Poszukiwania trwają, ale wciąż tym, które widzę brakuje tego "ach"
Ewuś ewarost już nie marudzę Dziś trochę u mnie padało, u ciebie nadal nic? Z podlewaniem robię też tak jak i ty, ale wtedy to już bite trzy godziny trzeba z wężem spędzić, a że to dość nudne zajęcie to zaczynam marudzić
Ewuś ewarm trochę popadało, nie tyle ile bym chciała ja i moje roślinki, ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby Muszę się kiedyś pokusić o całe zestawienie wszystkich moich dzwonków... Ten kolos rośnie u mnie przy płocie od strony marudnej sąsiadki, więc jak dla mnie może i większy jeszcze rosnąć Tym bardziej, że pięknie wyprostowany stoi, nic a nic się nie pokłada. Mam go trzeci rok i wreszcie pokazał na co go stać.
Gdy tylko wyszłam, ogród już w progu wręczył mi takie oto prezenty:
Potem co rusz uśmiechał się do mnie kolejnymi nowościami...
Szeptał do ucha o chwilach, które już były, ale trwają nadal i trwać będą jeszcze długo...
A nawet (cios poniżej pasa) kusił przyszłymi obietnicami
Gdy po zachodzie słońca otulił mnie zapachem lilii już żadne z nas nie pamiętało o ?sprzeczce?, ani o tym że mój ukochany oprócz tych wszystkich miłych rzeczy miał dla mnie również dwa wózki chwastów . I choć miałam wyjść ?na chwilę? wróciłam do domu o 20.30
Soniu marunę bardzo lubię, świetnie się komponuje z wszystkimi roślinami, więc pozwalam rosnąć mu gdzie tylko chce Mam nadzieję, że ten od ciebie też będzie się siał. A co na miejsce juk?
Aniu anabuko oj tak, lubię przeróżne rośliny, ma to swoje plusy i minusy, plus to to, że ciągle coś kwitnie, minus busz Powojnikami za bardzo się nie przejmuję, wiosną dostają trochę nawozu, potem jak sobie przypomnę Lilie powoli zaczynają, wiele jest u mnie od niedawna, więc bardzo czekam na ich pokaz
Ewelinko dziękuję, masz oczywiście rację, trudno dojść do ideału skoro co rok coś innego nim jest Te dzwonki to ogrodowe, niestety dwuletnie Pojedyncze się ładnie mi wysiewają, więc mam nadzieję, że te też tak zrobią, ich kępa nawet z daleka robi wrażenie. Summer Skies jak dla mnie zajmuje pierwsze miejsce egzekwo z Magnificum...
Kasiu no czytałam u ciebie, że też miałaś lekkiego focha Mam nadzieję, że już przeszedł?...
Marlenko coś w tym może być... Gdy idę do ogrodu pracować mam za mało czasu na marudzenie, tymczasem trzygodzinne podlewanie sprawia, że z nudy zaczynam wszystko za bardzo analizować Nostalgią kuszą mnie w wielu wątkach. Poszukiwania trwają, ale wciąż tym, które widzę brakuje tego "ach"
Ewuś ewarost już nie marudzę Dziś trochę u mnie padało, u ciebie nadal nic? Z podlewaniem robię też tak jak i ty, ale wtedy to już bite trzy godziny trzeba z wężem spędzić, a że to dość nudne zajęcie to zaczynam marudzić
Ewuś ewarm trochę popadało, nie tyle ile bym chciała ja i moje roślinki, ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby Muszę się kiedyś pokusić o całe zestawienie wszystkich moich dzwonków... Ten kolos rośnie u mnie przy płocie od strony marudnej sąsiadki, więc jak dla mnie może i większy jeszcze rosnąć Tym bardziej, że pięknie wyprostowany stoi, nic a nic się nie pokłada. Mam go trzeci rok i wreszcie pokazał na co go stać.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ha ha ha, normalnie love story z happy end nic dziwnego, że przestałaś boczyć się na ogród skoro takie powitanie Ci zgotował. Piękne róże, lilie wspaniałe.
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj Małgosiu . Jak dobrze, że przeprosiliście się z ogrodem . Widzę, że rośliny bardzo się starały żeby Ci przeszło . Lilie, bylinki, róże, powojniki , samo dobro ogrodowe . Twoja powojnikowa ściana prezentuje się cudnie . Rzeczywiście u mnie numerem jeden też jest Magnificum a tego Summer Skies kiedyś na pewno dopadnę . Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
PS Zdrowiej bo czerwiec to zły moment na chorowanie, coś o tym wiem . .
PS Zdrowiej bo czerwiec to zły moment na chorowanie, coś o tym wiem . .