Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie

[Pani Roza_1]

Hej. Mam dracenę od jakiegoś roku...to chyba dracena obrzeżona, podlewam ją raz na tydzień, co jakiś czas nawożę ją, ale niestety zmarniała...jej liście są przy brzegach brązowe i gdzieniegdzie żółte, nie które po prostu usychają i odpadają a stoi niedaleko okna...nie wiem już co mam zrobić. POMOCY!

[norbert76]

Będą potrzebne zdjęcia oraz opis uprawy - pielęgnacji, podlewanie, rodzaj podłoża itd. Na tą chwilę to może być przelanie, zbyt suche powietrze. Jeśli nie była dawno przesadzana warto zajrzeć w korzenie.

[Pani Roza_1]

Okej udało się. Widać żółte i brązowe przebarwienia przy końcówkach liście. Nawożona jest uniwersalnym nawozem do kwiatów, podlewana 1 raz w tygodniu.

Poradzicie coś?

[norbert76]

Tak, jak napisałem wcześniej problem może leżeć zarówno w przelaniu - wskutek posadzenia w zbyt mało przepuszczalnym podłożu albo/i zbyt suchym powietrzu. Trzeba przesadzić do przepuszczalnego podłoża i przy okazji sprawdzić stan korzeni.
Draceny lubią podwyższoną wilgotność powietrza, jeśli w pomieszczeniu masz np. klimatyzację albo włączone grzejniki to nie będzie dobrze służyć roślinie. Dobrze byłoby zmierzyć wilgotność powietrza, jeśli jest w granicach 30 - 40%, to dobrze by się zastanowić nad kupnem elektrycznego nawilżacza.

W jakiej odległości stoi od okna?

[Pani Roza_1]

Właśnie stoi niedaleko okna na oko 50 cm, a także klimy i grzejnika, nie centralnie przy tym wszystkim ale nieopodal...

[norbert76]

To nie istotne, że nie centralnie przecież powietrze krąży po całym pomieszczeniu. Ta odmiana draceny jest bardziej odporna na niekorzystne warunki, ale jak widać warunki uprawy jej nie służą. Szkoda, bo to ładny duży egzemplarz.

[MagdaMM]

Witam wszystkich forumowiczów. Posiadam Dracene, (edit: już wiem,ze marginata:) ), chciałabym jej jakoś pomóc. Jeżeli mogłabym uzyskać porady na temat przyczyn jej oklapniecia byłabym wdzięczna. Roślina została przesadzona z małej doniczki tydzień temu i niektóre listki już się podnoszą. Co jeszcze mogę zrobić by odzyla?:)

[bkcejtke]

Dzień dobry zgodnie z sugestią zgłaszam się z prośbą o poradę/ diagnozę.
Oto draceny znalezione wczoraj na ulicy:


Zależałoby mi na zachowaniu ich obecnej długości, nie mam tez zbytnio warunków do ich cięcia i woskowania.
Nie wiem jednak, czy przed włożeniem ich w stosowne podłoże, nie należałoby podjąc jakichś działań w kierunku ukorzenienia.

Oto ich system korzeniowy:



Nad korzeniami pień jest ciemniejszy, korzenie robią wrażenie suchych. Dodam, że draceny są lżejsze, niż by się moża było spodziewać. Czego to może być oznaką, na co zwrócić uwagę i co robić ?

[norbert76]

Nie potrzeba dodatkowo ukorzenić, przecież są korzenie. Sadzisz do doniczki dopasowanej do rozmiaru korzeni do mieszanki ziemi do sukulentów/palm i żwirku/agroperlitu w proporcji ok. 3:1. Ze względu na rozmiar roślin i nieproporcjonalnie małej bryły korzeniowej polecam posadzić je razem.

[bkcejtke]

Dziękuję. Kiedy po posadzeniu można będzie je podlać?

Przy wsadzaniu do ziemi okazało się, że większa z nich ma w górnej części, pod korą małe brązowe kuleczki, wyglądające jak resztki uczty jakichś korników nie wiadomo czego. Co ro może być i czy usunięcie kory do momentu, gdy pod spodem będzie zdrowa tkanka wystarczy?

[sansa]

Witam wszystkich forumowiczów. Posiadam Dracene, (edit: już wiem,ze marginata:) ), chciałabym jej jakoś pomóc. Jeżeli mogłabym uzyskać porady na temat przyczyn jej oklapniecia byłabym wdzięczna. Roślina została przesadzona z małej doniczki tydzień temu i niektóre listki już się podnoszą. Co jeszcze mogę zrobić by odzyla?:)

Jak długo ją masz, czym podlewasz, jak często, jakie podłoże?

[sansa]

Jakieś 2 miesiące temu przesadziłam swoją dracenę marginatę do większej doniczki bo korzenie wychodziły spodem (podłoże do palm + keramzyt, na dnie gruby pumeks). Teraz ma w doniczce duuuużo miejsca... a korzenie znowu wychodzą spodem , przeszły między warstwą pumeksu i wyszły dziurkami. Czym to jest spowodowane? Co z tym zrobić? Roślina poza tym ma się raczej dobrze, nie gubi liści, nie przysycha. Podlewam ją rzadko (ale porządnie ) raz na 2 tygodnie, albo rzadziej, wodą demineralizowaną. Stoi 50 cm od południowego okna, nie w bezpośrednim słońcu.
Kiedy ją przesadzałam, korzenie były zbite w dolnej 1/3 doniczki, ale nic z tym nie robiłam. Widziałam na YT, że niektórzy przycinają takie zbite korzenie, ale jakoś nie miałam odwagi tego zrobić.

[ivonar]

Tak sobie myślę, że korzenie mogą tak rosnąć z powodu rzadkiego podlewania. "Szukają" wilgoci na podstawku, na którym została woda. Może spróbuj podlewać częściej, ale mniejszą objętością wody. Szczególnie teraz, latem. Czy stresować ponownym przesadzaniem, to nie jestem pewna. Jak dasz za dużą doniczkę, to ziemia będzie długo przesychać i jest ryzyko gnicia korzeni, szczególnie zimą. Powinni się tu mądrzejsi wypowiedzieć.