Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Olaferka
50p
50p
Posty: 93
Od: 30 cze 2016, o 11:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

ekopom

To jest ten sam liść tylko z drugiej strony bo zobaczyłam te robale... Nie wiesz co to za robale i jaja??
Czym polcasz popryskać na tego grzyba?? W ogóle patrzę ze w moich okolicach jest aktywny komunikat zarazy ziemniaczanej:/
radeksr2
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 15 cze 2017, o 17:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Witam
Kilka stron wcześniej pisałem że mam problem z lecącymi pomidorami.
Usychają kolejne, już kilka sztuk. Pryskałem Rovral Aquaflo 500SC, ale nie przyniosło to żadnej poprawy. Pomidory mają cały czas mokro, rosną na glinie.
Na jednym zdjęciu widać meszkę, one mogłe by być przyczzzyną? Juz nie wiem sam co robić...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Saute
200p
200p
Posty: 372
Od: 24 lut 2017, o 23:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

kaLo pisze:Dzięki bologno :wit . Wypuszczają wilki z gron to czemu nie z liści? Jak z ludźmi. Jedni maja włosy na klacie inni nie ;:306 .
U mnie na jednym z krzaków grono wyrosło z liścia nie z łodygi ;:306
Andrzej
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2599
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

bard4!

Chyba nie masz zamiaru pryskać po raz trzeci Miedzianem?
Na owocach masz suchą zgniliznę wierzchołkową.
Poczytaj tutaj:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p2385045

Tylko nie obrywaj tych zakażonych owoców przed opryskiem!


radeksr2!


Obawiam się,że te pomidory musisz usunąć.
Już wcześniej dostałeś odpowiedzi jakie to mogą być choroby.
Osobiście nie zdarzyło mi się mieć coś takiego.Prawdopodobnie ziemia zakażona.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2843
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

radeksr2 nie znam się na chorobach pomidorów ale też ziemię mam gliniastą. Może tak jak piszą, cierpi na chorobę z podanych linków przez kolegę, a może korzenie już nie mają jak pobierać pokarmu z gliny skoro cały czas mokre i niezbyt się rozwinęły.
Na przyszły rok przygotuj sobie ziemię pod pomidory wykopując rów na 2 szpadle i zapełniając ją ziemią kompostową lub inną przepuszczalną albo porządne dołki, jak Ci wygodniej :D U mnie to się sprawdziło. Teraz na kawałku ciężkiej gleby sprawdzam wzrost papryki i już widzę różnicę na niekorzyść ciężkiej gleby.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4369
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Jolek dobrze radzi, gliniasta gleba potrzebuje systematycznie kompostu, obornika. To zapobiega zaskorupianiu sie, korzenie mogą lepiej sie rozrastać. Polepszają sie stosunki wodne. Taka gleba jest bardzo dobra do uprawy warzyw tylko trzeba nad nią troche popracować.
radeksr2
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 15 cze 2017, o 17:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

No to teraz już z glebą nic nie zrobię. A nie jest to może jakiś niedobór witamin? Prysnę je jeszcze dzisiaj Topsin M 500 SC, może coś pomoże. Ogólnie wszystkie inne warzywa rosną bardzo ładnie, cukinie, ogórki, paryki, rzodkiewka, truskawka, karalepa, tylko te pomidory...
bard4
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 10 wrz 2015, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Chełm Śląski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Maraga pisze:bard4!

Chyba nie masz zamiaru pryskać po raz trzeci Miedzianem?
Na owocach masz suchą zgniliznę wierzchołkową.
Poczytaj tutaj:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p2385045

Tylko nie obrywaj tych zakażonych owoców przed opryskiem!
Dziękuję Maraga za odpowiedź i diagnozę.
Poczytałem i zdecyduje się na oprysk saletrą wapniową 0,5 % (mam akurat kupioną). Pytanie czy zabieg ponowić po kilku dniach i ile takich zabiegów wykonać?
Napisałaś, że mam nie obrywać zakażonych owoców przed opryskiem - rozumiem, że należy je usunąć po oprysku??
W ostatnim poście wrzuciłem również kilka zdjęć liści odmiany Black Cherry - czy wg. Ciebie to też objawy jakiejś choroby czy bardziej niedoborów składników mineralnych?
Awatar użytkownika
Karolcia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4926
Od: 17 paź 2007, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

bard dbaj by podłoże nie wysychało i zrób 3-4 opryski w odstępie 7-10 dni.
Pozdrawiam Magda :)
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2599
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

bard4!

Te owoce zostaw jak najdłużej.Będziesz mógł obserwować czy plamy będą się powiększać,czy też nie.
One mogą nawet dojrzeć.Wtedy można odkroić ten kawałek z szw,resztę zjeść.Nie szkodzi.Tak kiedyś czytałam tu na forum.
Tylko uważaj z opryskiem saletrą wapniową żeby nie poparzyć krzaków.Trzeba opryskiwać same grona.
Jak miałam szw to robiłam oprysk cytrynianem wapnia.Ten można stosować na krzaki,nie ma problemu z poparzeniem.
Ale opryski należy wykonywać wcześnie rano lub wieczorem.Nie w pełnym słońcu.

Odnośnie Black Cherry to pewnie jakiś niedobór.Nie napisałeś nic o nawożeniu przed sadzeniem.
Kiedyś też go miałam,miał za dużo pędów i po długich opadach deszczu dopadła go zaraza ziemniaczana.
Jeśli to są stare liście wystarczy je usunąć.
bard4
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 10 wrz 2015, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Chełm Śląski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Maraga i Karolcia dziękuje za cenne uwagi.
Dzisiaj wieczorem opryskam grona saletrą wapniową.
Co do Black Cherry - u mnie rośnie jak szalony - z aktualnie posadzonych odmian (Bawole Serce, Malinowy i Złoty Ożarowski) jest najwyższy - dochodzi do 1,5 m.
Usunę te liście (w tej chwili nie ma ich wiele - po parę szt. na krzak) i będę obserwował.
markosc
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 20 kwie 2017, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Bard4- czy na twoich Blach cherry liście zawijały się od razu z plamami,czy najpierw podobnie jak u mnie na pierwszej fotce?
Czy może być przyczyną to,że mimo codziennego podlewania podłoże jest wyłożone agrotkaniną i mają "za gorąco"?
markosc pisze:witam
z moimi pomidorami tez coś nie tak
Jeden koktajlowy posadziłem w wiaderku do góry nogami i ma jasne plamy na liściach
W gruncie mam krakowskiego kilka krzaczków i na wszystkich dolne liście zwijają się do góry ,tak jakby schły.podlewane codziennie,chyba że pada deszcz.ok dwa tygodnie przed sadzeniem sypnąłem azofoski, po posadzeniu co dwa tygodnie podlewam gnojówką z pokrzyw 1:10
w zeszłym roku podlewałem gnojówką co tydzień i liście były b ciemne i zwijały się w dół-przesadziłem z azotem
coś się przyplątało,czy niedobór czegoś?
pozdrawiam
Obrazek

i wiszący


Obrazek
bard4
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 10 wrz 2015, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Chełm Śląski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

markosc w przypadku black cherry liście miałem delikatnie podwinięte do góry. Natomiast w przypadku pozostałych odmian pomidorów które mam w szklarni tj. Koralik, Bawole Serce oraz Malinowy Ożarowski i Złoty Ożarowski problem zwijania liści w górę był zdecydowanie bardziej zauważalny (szczególnie na jednym krzaku Koralika (tutaj liście zwinęły się w rulon) i Bawolich Sercach).
Stosowałem podobne nawożenie jak ty - tj. gnojówka z pokrzyw, tyle, że zamiast azofoski przekopałem na jesień ziemię z obornikiem.
Diagnoza doświadczonych forumowiczów - niedożywienie.
Zacytuje wypowiedź kolegi kaLo - z tego wątku str. 34
kaLo pisze: Szkoda, że pominąłeś wątek dotyczący "gnojówki " z pokrzywy. Dowiedział byś się, że w stosowanym rozcieńczeniu nie różni się od wody z pierwszej lepszej kałuży po wiosennym deszczu. Chwalą ją wszyscy, którzy mają dobrą ziemię. Gorzej z tymi co na piaskach. Widocznie ten jeden pomidorek dostał pod stopy trochę mniej "koniaku" niż inne, albo jest bardzie żarłoczny i już przejadł to, co było dostępne.
Zacząłem dokarmiać pomidory nawozem Substral Magiczna Siła - na moje oko pomogło. Stare liście są co prawda nadal pozwijane (ale z tego co się dowiedziałem raczej tak już pozostanie) i trzeba obserwować nowe przyrosty. U mnie przypadku nowych liści nie zauważyłem podwijania.

Na drugim z załączonych przez Ciebie zdjęć wg. mnie widać objawy niedoboru magnezu na liściach - ale tutaj niech wypowie się jeszcze ktoś bardziej doświadczony.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”