Jabłoń: choroby, szkodniki
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
parcha można też wyniszczyć.metody są dwie: teoretyczna poparta wiedzą książkową,i wywnioskowana z własnych doświadczeń.
1.score/difo w dawce 200-250ml/ha dwa zabiegi w odstępie od 2 do 4 dni w temperaturze 18-25st.C -score działa wyniszczająco
2.metoda oparta na cieczy kalifornijskiej-kilka(3-6) zabiegów ze zwiększanymi sukcesywnie dawkami w odstępach 1-2 dni - parch zostanie powierzchniowo przypalony(zagłodzony).
druga metoda daje lepsze efekty w późniejszych miesiącach i wyższych dziennych temperaturach.
może okazać się jedynym ratunkiem gdy pojawiła się odporność parcha na śor o układowym działaniu
1.score/difo w dawce 200-250ml/ha dwa zabiegi w odstępie od 2 do 4 dni w temperaturze 18-25st.C -score działa wyniszczająco
2.metoda oparta na cieczy kalifornijskiej-kilka(3-6) zabiegów ze zwiększanymi sukcesywnie dawkami w odstępach 1-2 dni - parch zostanie powierzchniowo przypalony(zagłodzony).
druga metoda daje lepsze efekty w późniejszych miesiącach i wyższych dziennych temperaturach.
może okazać się jedynym ratunkiem gdy pojawiła się odporność parcha na śor o układowym działaniu
kolekcjoner smaków
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4387
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Ją radzę już nawet jesienią- oprysk opadających liści 5% mocznikiem. A na wiosnę nie ma co na ślepo tylko wg ' tabeli Millsa '. Jednego roku raz tylko opryskalem i były zdrowe, teraz nawet co tydzień pryskając nie wiem czy byśmy zapobiegli.jagusia111 pisze:, a ochroną zajmij się od przyszłej wiosny.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Maryann ja bym tak bardzo w tą tabelę Millsa nie wierzyła. Ona uwzględnia tylko czas zwilżenia liścia przy danej temperaturze, a nie bierze pod uwagę choćby wilgotności powietrza czy porannej rosy czy też ilości zarodników gotowych do wysiewu. Przy odmianach odporniejszych na parcha można próbować przy odmianach wrażliwych może być problem. Dużo zależy też od otoczenia i ilości parcha występującego w najbliższym sąsiedztwie. Nie ma jednej prostej recepty. Trzeba wypracować sobie własny sposób ochrony, który sprawdzi się w danym przypadku.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Ja mam raczej wrażliwe na parcha. Co jakiś czas atakuje.
Bardzo stare drzewa.
Jedna odmiana to Złota reneta, ma chyba ze 40 lat.
A dwie pozostałe niestety niezidentyfikowane:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p5348025
ale też bardzo stare.
Bardzo stare drzewa.
Jedna odmiana to Złota reneta, ma chyba ze 40 lat.
A dwie pozostałe niestety niezidentyfikowane:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p5348025
ale też bardzo stare.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4387
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Tak jagusia, do tabeli też trzeba mieć trochę wyczucia, ale chodzi o zasadę- jak nic nie pada albo tylko przelotne osuszone przez wiatr to szkoda truć.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7993
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Ja to mam przechlapane, najpierw na sliwce jakaś narośl , teraz znalazłam na jablonce Elstar podobne, ale nie takie samo, znowu jakiś black knot ?


Suche toto jak łupinka i da się zdjąć z gałązki , chyba niepotrzebnie obcięłam


Suche toto jak łupinka i da się zdjąć z gałązki , chyba niepotrzebnie obcięłam

Pozdrawiam! Gienia.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4387
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
No, Ty to masz szczęście!
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 26 maja 2016, o 09:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Witam prosze o pomoc. Co dolega mojej jabloni? Oprysk na mszyce juz wykonany. 



- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4387
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
czym, w jakich warunkach?Landcaster pisze:Oprysk na mszyce
A jakaś ochrona p. parchowi była?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 26 maja 2016, o 09:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
agrecol mszyce tydzien temu tj. 12 czerwiec - brak opadow w tamym czasie. Ochrony przeciw parchowi nie bylo ;/
czy jest sens pryskac czyms przeciw parchowi? Wg piorin na moich terenach termin oprysku jeszcze nie minął.
czy jest sens pryskac czyms przeciw parchowi? Wg piorin na moich terenach termin oprysku jeszcze nie minął.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4387
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Walka z mszycami najwyraźniej przegrana. Wydaje się, że to młode drzewko, można by więc odpuścić i zacząć walkę z parchem jesienią, a z mszycami wczesną wiosną(wtedy metody olejowe realnie ograniczają infekcje pierwotne).
Z drugiej strony, nie ma komu prawdziwa ochrona zaszkodzić...
Z drugiej strony, nie ma komu prawdziwa ochrona zaszkodzić...
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 26 maja 2016, o 09:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Rozumiem ze chodzi o to ze na wiosne mam uzyc naturalnych metod zwalczania odstraszania mszyc zamiast chemii. A z drugiej strony nie szkodzi póki co nikomu(bo nie ma owocow) oprócz środowisku. Czy tak mam rozumiec ostatnie zdanie?
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
To młode drzewko więc odpuścić tak całkiem to nie można bo nie da przyrostów. To co zostało zaatakowane parchem to opadnie i na to rady nie ma, ale dobrze byłoby zrobić ze trzy opryski na parcha jakimś kontaktem żeby ochronić liście, które pojawią się wraz z tak zwanymi "drugimi sokami". To samo tyczy się mszycy. Tu odpuścić nie można bo z poskręcanych, wyssanych gałązek nic nie będzie i trzeba je będzie wyciąć. Ochrona do jesieni w miarę pojawiania się koloni szkodnika.A co do Piorin-u to oni komunikat na parcha umieszczają wczesną wiosną jak zaczynają się pierwsze wysiewy zarodników i jest aktywny praktycznie do zbiorów. Oznacza to, że ochronę prowadzi się w sposób ciągły w zależności od warunków pogodowych,odmiany itp.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4387
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Możesz używać, czego chcesz- nic nikomu nie każę i wypowiedziałem się, że "nikomu to nie szkodzi". Nic o środowisku nie pisałem.Landcaster pisze:Rozumiem ze chodzi o to ze na wiosne mam uzyc naturalnych metod zwalczania odstraszania mszyc zamiast chemii. A z drugiej strony nie szkodzi póki co nikomu(bo nie ma owocow) oprócz środowisku. Czy tak mam rozumiec ostatnie zdanie?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
jak masz dostęp to kup fosforoorganiczny oprysk np bi,dursban,chlorprofis czy coś innego o szerokim spektrum działania.
MASKA,RĘKAWICZKI to minimum podczasz zabiegu.oprysk będzie toksyczny ale przez stosunkowo krótko.delikatnie podaj nawóz wieloskładnikowy w równych proporcjach NPK + mikro.będą z drzewka ludzie.najbardziej poniszczone liście usuń.
MASKA,RĘKAWICZKI to minimum podczasz zabiegu.oprysk będzie toksyczny ale przez stosunkowo krótko.delikatnie podaj nawóz wieloskładnikowy w równych proporcjach NPK + mikro.będą z drzewka ludzie.najbardziej poniszczone liście usuń.
kolekcjoner smaków