Pomidory w donicach cz.3

[Marysia80]

Racja. Za małe doniczki i zbyt wysoka temperatura podłoża.

[Saute]

Moje doniczkowce też rosną

[mamaAmelka]

Tumbling Tom i Betalux
Doniczek jest więcej, ale nie będę was męczyć całą sesją zdjęciową

[grazka100]

, no właśnie... u mnie w donicach półtorametrowe krzaczory a w tunelu foliowym nawet do metra nie podrosły. O co chodzi??

Czy mam je ogłowić, żeby nie rosły do nieba ?

Za małe masz te doniczki

Może i za małe. Mają 15 l, ale dlaczego - mimo małej ilości ziemi - tak rosną jak zwariowane??

[mymysteryy]

Grażynko te pojemniki mają chyba 10l http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40295439/
Też je mam. Ale w tym roku rosną w nich głównie papryki. Pomidorom dałam większe lokum.

Dziś zjadłam już pierwszego pomidorka.



Reszta też ma już sporo owoców zawiązanych.

[RingoJelcz]

Moje wiadra maja 20 litrow. Krzak jest krepy, gruby, podlewany dwa razy dziennie. Kiedys mialem mniejsze donice, ale to jednak nie to.

[nanaska]

Mam głupie pytanie... W wielkiej donicy są 3 gatunki pomidorków: Moj NN koralik od 4 lat z moich zeszłorocznych nasion wysadzany, Megagron i Winogronek.
Otóż mój najwierniejszy NN, niezawodny, nagle zaczyna wiązać owoce w kształcie gruszki, podłużne Czy jest możliwe, że zapylił się od któregoś sąsiedniego gatunku i zaczął wykazywać cechy innej odmiany? Wiem, że głupie pytanie, ale od 4 lat wygląda identycznie a tu nagle... Chyba plakietki mi się nie pomyliły...

[calka]

Maskotka juz od pierwszych dni czerwca jest skubana z dojrzałych owoców


Na pozostałe trzeba jeszcze poczekać:

Maglia Rose


Pendulina Orange


Czerwony wiszący


Blush


Ildi

[inga_beta]

Cieszę się że znalazłam taki wątek.
Ja uprawiam pomidory na balkonie oraz na parapetach okiennych.
Zabieram się za czytanie tego wątku.
Też mam maskotkę i też już jem z niej pomidory.

[welkam]

Już zjadacie maskotki? Zazdraszczam.
Ja mam wielkie krzaczory, sporo kwiatów i owoców ... ale póki co zielonych.

[Foxowa]

Inga_beta i jak się udaje jeśli chodzi o pomidorki na parapecie?
Widzę, że sporo ludzi ma.
Moje też były dość długo na parapecie, ale ostatecznie przeniosłam je na balkonik.

[inga_beta]

Na parapecie mam 3 maskotki które są małe i już owocują. To okno od wschodu, więc jest trochę słonca i brak wiatru. Pomidory mają dobre warunki na tym parapecie. 4 maskotka która była trzymana w czasie zimna na balkonie a nie w pokoju, urosła olbrzymia więc muszę ją trzymac na balkonie. I z tego powodu że zamiast kwitnąć, ona rosła, nie ma jeszcze owoców czerwonych. Za to mnóstwo zielonych.

[inga_beta]

Na drugim parapecie ustawiłam pomidory poljarnyi które miały byc karłowe 30 -40 cm w pojemnikach 5l. Okazało się że rosną mocno i już mają grubo ponad metr w tym bardzo mocno owocują. Są grube i piękne. Ale nie mam co z nimi zrobic bo balkon już cały zajęty innymi pomidorami które też rosną jak wściekłe i już nie dostanę do czubków tym koktailowym Mam problem bo bardzo dużo mam tych pomidorów i takie duże już mi się nie mieszczą na balkonie. Mają bardzo dużo liści i się zastanawiam czy nie obrywać bo zamiast kwitnąć one idą w liście.
Tym poliarnym poobcinałam czubki żeby nie kwitły.