Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42207
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko niektóre chyba schowałaś przed nami, albo już mi się w głowie miesza Cudne masz te liliowce
Parę już posadziłam, ale jak mówiłaś! chodzę po ogrodzie i szukam stosownego miejsca
Daria_Eliza przysłała nam kilka zdjęć i pozwoliła wstać więc dla Odwiedzających wątek Dorotki i Gabi dwie fotki!
a tak wyglądałyśmy wszystkie trzy z ogromnymi pudłami liliowców!
Na pierwszym zdjęciu widać, że Marta też robi zdjęcia więc będą i inne! Ja chyba po raz pierwszy zapomniałam aparatu
Parę już posadziłam, ale jak mówiłaś! chodzę po ogrodzie i szukam stosownego miejsca
Daria_Eliza przysłała nam kilka zdjęć i pozwoliła wstać więc dla Odwiedzających wątek Dorotki i Gabi dwie fotki!
a tak wyglądałyśmy wszystkie trzy z ogromnymi pudłami liliowców!
Na pierwszym zdjęciu widać, że Marta też robi zdjęcia więc będą i inne! Ja chyba po raz pierwszy zapomniałam aparatu
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Liliowce rzeczywiście piękne. Tym bardziej żałuję, że nie mogłam ich zobaczyć na żywo.
Co do spotkania, to jestem pewna, że jeszcze nieraz będzie okazja. Jak nie u Ciebie, to może u mnie? Planuję, że jesienią zorganizuję u siebie jakieś w szerszym gronie, więc czuj się od razu zaproszona.
Marta musiała coś niezwykle ciekawego fotografować, bo ma nadzwyczaj skupioną minę.
Co do spotkania, to jestem pewna, że jeszcze nieraz będzie okazja. Jak nie u Ciebie, to może u mnie? Planuję, że jesienią zorganizuję u siebie jakieś w szerszym gronie, więc czuj się od razu zaproszona.
Marta musiała coś niezwykle ciekawego fotografować, bo ma nadzwyczaj skupioną minę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Witaj Dorotko,dziękuję bardzo za urokliwy dzień, za wspaniałe przyjęcie ,za dary którymi nas obdarzyłaś ,za wielką gościnę ,ja czułam się jak u siebie a to wielka zasługa miłych ,szczerych i gościnnych gospodarzy,dziewczynki Wam też dziękuję ,że przyjechałyście i razem znowu spędziliśmy cudowny czas.Mnie też się wydaje ,że nie wszystkie mamy te liliowce co pokazujesz
Kasiu,minę mam nadzwyczaj skupioną i wręcz złą,bo właśnie w aparacie napisało mi,że mam rozładowaną baterię i to cały powód ,zawsze coś musi zepsuć człowiekowi humor ,a nie wiedziałam ,że w tym momencie Daria robi mi zdjęcie ,ale nie patrzcie na moją minę ,pozdrawiam Was wszystkie
Kasiu,minę mam nadzwyczaj skupioną i wręcz złą,bo właśnie w aparacie napisało mi,że mam rozładowaną baterię i to cały powód ,zawsze coś musi zepsuć człowiekowi humor ,a nie wiedziałam ,że w tym momencie Daria robi mi zdjęcie ,ale nie patrzcie na moją minę ,pozdrawiam Was wszystkie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
O,, widzę fajne spotkanko miałyście .Suuper!
Różyczki prześliczne.
I te liliowce , które też kocham.
U ciebie już mocno dużo kwitnie.U mnie jeszcze tyle nie
Różyczki prześliczne.
I te liliowce , które też kocham.
U ciebie już mocno dużo kwitnie.U mnie jeszcze tyle nie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko super spotkanie miałyście. To super okazja do wymiany roślinek i pogadania
Liliowce masz piękne. teraz zdecydowanie nadchodzi ich czas. Będą nas cieszyć cały lipiec
Liliowce masz piękne. teraz zdecydowanie nadchodzi ich czas. Będą nas cieszyć cały lipiec
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko internet internetem ... ale spotkania twarzą w twarz to coś co daje dużą satysfakcję, można pogadać, pooglądać w realu... a jak widzę takie piękności to wiem, że zachwytom nie było końca Fajnie że są fotki z takiego spotkania, bo ci co w nim nie uczestniczyli mają namiastkę tej atmosfery... Mam kilka liliowców (młodziutkie, pierwszy sezon u mnie ) i... mimo suszy biorą się do kwitnienia Twoje to ogromne kępy
Ten jest piękny
Ten jest piękny
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko swoim trzmielinom pstryknę zdjęcia i porównam.
Zazdroszczę forumowego spotkania, na nich nigdy nie brakuje tematu do rozmowy, życzliwości i poczucia wspólnoty.
Czytając o podkopywaniu się do kęp kwitnących liliowców byłam zszokowana ... no ale faktycznie fachowcy skoro pozostałe nie ucierpiały na tym.
U nas też często pada i dobrze bo mam w planie sadzenie truskawek i przez gapiostwo nie posiałam kilku bylin więc teraz ostateczny termin . Pada a mimo wszystko też z konewką biegam bo pod krzewami sucho, gęstwina liści nie przepuszcza wody więc biegamy ...
Zazdroszczę forumowego spotkania, na nich nigdy nie brakuje tematu do rozmowy, życzliwości i poczucia wspólnoty.
Czytając o podkopywaniu się do kęp kwitnących liliowców byłam zszokowana ... no ale faktycznie fachowcy skoro pozostałe nie ucierpiały na tym.
U nas też często pada i dobrze bo mam w planie sadzenie truskawek i przez gapiostwo nie posiałam kilku bylin więc teraz ostateczny termin . Pada a mimo wszystko też z konewką biegam bo pod krzewami sucho, gęstwina liści nie przepuszcza wody więc biegamy ...
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Marysiu masz rację część liliowców przysłonięta była innymi kwiatami, zapomniałam o rabatce wzdłuż wjazdu tam właśnie niektóre rosły. Musicie przyjechać do poprawki.
A to liliowiec, który dziś pokazał swoje piękno, nad nim najdłużej stałyście z Martą bo był w pąkach i pytałyście jak kwitnie, czy warto kopać. Dla rozwiania wątpliwości proszę, ja bym się nie wahała, chyba dobrze, że go w końcu macie, ma ogromne kwiaty, na zdjęciu tego nie widać.
Na stole coś marnie zastawione to tylko przerwa przed następnym jedzonkiem.
Nawet mój pies się załapał na zdjęcie.
Kasiu nic straconego, zapraszam. Ja też tak myślę, że jeszcze nie raz będzie okazja do spotkania. Marta właśnie w tym momencie zorientowała się, że żadnego zdjęcia nie zrobi, bo bateria w aparacie rozładowana. a ja jak zwykle nie pomyślałam, aby swój przynieść.
Marto i ja miło spędziłam dzień, to mi było potrzebne. O to chodziło, aby goście dobrze się czuli, bardzo się cieszę że coś z mojego ogrodu wywiozłyście, bo zastanawiałam się co ja Wam ukopię jak macie wszystko. A tu zaskoczenie miałam liliowce, do tego przy kopaniu samoobsługa
Wczoraj różyczkę wkopałam, chodziłam w niedzielę z doniczką i przymierzałam, znalazłam dla niej dobre miejsce, trochę przeniosłam beczkę i proszę
Aniu, Wiolu było super rozmowom nie było końca.
Liliowce teraz królują, jeszcze kilka kęp nie zakwitło, może i dobrze że nie wszystkie odmiany równocześnie dają popis.
ewarost masz rację, a jeszcze jak osoby nadają na tych samych falach i mają tę samą pasję to zadowolenie ogromne, rozmowom nie ma końca. Żeby nie było nie tylko o kwiatach mówiłyśmy, wymieniałyśmy się również doświadczeniami kulinarnymi, na pewno część przepisów wykorzystam.
Liliowce są wytrzymałe na suszę, kwitną bez problemu, aby urosły większe kępki potrzeba tak ze trzech lat, to też zależy od odmiany.
Krysiu porównuj bardzo proszę.
Spotkanie było super, atmosfera niezapomniana.
Liliowce były kopane sprawną ręką nic nie ucierpiały, kwitną nadal pięknie, nie widać po nich straty części rośliny.
U nas padało jak na złość z przerwami w sobotę, co widać na zdjęciu jak siedzimy pod parasolami, ale stwierdziłyśmy, że już któryś raz nie uciekamy, zaraz przejdzie.
Dalej sucho, nie da się plewić, podlewam, dziś do zera wypompowałam wodę ze studni, beczka pusta, pojemniki na deszczówkę ledwo ciurkają.
aby nie było, że tylko liliowce kwitną, pokażę lilijki
A to liliowiec, który dziś pokazał swoje piękno, nad nim najdłużej stałyście z Martą bo był w pąkach i pytałyście jak kwitnie, czy warto kopać. Dla rozwiania wątpliwości proszę, ja bym się nie wahała, chyba dobrze, że go w końcu macie, ma ogromne kwiaty, na zdjęciu tego nie widać.
Na stole coś marnie zastawione to tylko przerwa przed następnym jedzonkiem.
Nawet mój pies się załapał na zdjęcie.
Kasiu nic straconego, zapraszam. Ja też tak myślę, że jeszcze nie raz będzie okazja do spotkania. Marta właśnie w tym momencie zorientowała się, że żadnego zdjęcia nie zrobi, bo bateria w aparacie rozładowana. a ja jak zwykle nie pomyślałam, aby swój przynieść.
Marto i ja miło spędziłam dzień, to mi było potrzebne. O to chodziło, aby goście dobrze się czuli, bardzo się cieszę że coś z mojego ogrodu wywiozłyście, bo zastanawiałam się co ja Wam ukopię jak macie wszystko. A tu zaskoczenie miałam liliowce, do tego przy kopaniu samoobsługa
Wczoraj różyczkę wkopałam, chodziłam w niedzielę z doniczką i przymierzałam, znalazłam dla niej dobre miejsce, trochę przeniosłam beczkę i proszę
Aniu, Wiolu było super rozmowom nie było końca.
Liliowce teraz królują, jeszcze kilka kęp nie zakwitło, może i dobrze że nie wszystkie odmiany równocześnie dają popis.
ewarost masz rację, a jeszcze jak osoby nadają na tych samych falach i mają tę samą pasję to zadowolenie ogromne, rozmowom nie ma końca. Żeby nie było nie tylko o kwiatach mówiłyśmy, wymieniałyśmy się również doświadczeniami kulinarnymi, na pewno część przepisów wykorzystam.
Liliowce są wytrzymałe na suszę, kwitną bez problemu, aby urosły większe kępki potrzeba tak ze trzech lat, to też zależy od odmiany.
Krysiu porównuj bardzo proszę.
Spotkanie było super, atmosfera niezapomniana.
Liliowce były kopane sprawną ręką nic nie ucierpiały, kwitną nadal pięknie, nie widać po nich straty części rośliny.
U nas padało jak na złość z przerwami w sobotę, co widać na zdjęciu jak siedzimy pod parasolami, ale stwierdziłyśmy, że już któryś raz nie uciekamy, zaraz przejdzie.
Dalej sucho, nie da się plewić, podlewam, dziś do zera wypompowałam wodę ze studni, beczka pusta, pojemniki na deszczówkę ledwo ciurkają.
aby nie było, że tylko liliowce kwitną, pokażę lilijki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Susza doskwiera coraz bardziej, dziś skończyła mi się woda do podlewania w beczkach, ze studni wypompuję 4 konewki i koniec, jak nie popada wszystko uschnie.
Nic nie da się popracować w ogrodzie. Trawniki skrzypią podczas chodzenia są bardzo wysuszone.
Nic nie da się popracować w ogrodzie. Trawniki skrzypią podczas chodzenia są bardzo wysuszone.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42207
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko że trawniki suche to widać na zdjęciach Darii, ale rośliny mają się dobrze i widać że troszczysz się o nie Liliowiec piękny, zresztą mnie się wszystkie podobają nawet te stare najstarsze, bo od nich moja miłość się zaczęła. Lilie są i znikają potem się pojawiają, a liliowce zawsze są Muszę pochwalić twoje lilie bo są naprawdę bogate i urodziwe. Moje/Twoje przywiezione liliowce zaczynają kwitnąć
Na horyzoncie pojawiły się burzowe chmury tak straszne że zwiałam , a tu za kwadrans po chmurach nie ma śladu
Na horyzoncie pojawiły się burzowe chmury tak straszne że zwiałam , a tu za kwadrans po chmurach nie ma śladu
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko przepiękne lilie.I jak dużo ich masz już kwitnących.
I mnie dużo mniej ich jak na razie kwitnie.
I te śliczne liliowce . I ja ja bardzo lubię.
I mnie dużo mniej ich jak na razie kwitnie.
I te śliczne liliowce . I ja ja bardzo lubię.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
W końcu wczoraj doczekałam się deszczu, super ogród podlało, rano naprawdę było widać, ze padało, a po południu już sucho. Co jest najważniejsze roślinki dostały większy zastrzyk wody, beczki napełnione. Pogoda dziś sprzyjała plewieniu więc udało mi się miejscami zrobić porządek. Zajęłam się przycinaniem krzewów, wycięłam przekwitłe maki. Po południu zrywaliśmy z dwóch krzaków porzeczki czerwone, juto robię sok.
Kilka zaległych zdjęć
Marysiu na szczęście popadało, więc dziś odpadło mi podlewanie. Liliowcami zaraziła mnie Grażynka- Kogra i Anulka- nie ma jej już na forum. W zasadzie od 10 lat kupuję, tak jak mówiłam na pewno posadziłabym je inaczej nie na jednej rabatce, może kiedyś mi się uda i zrobię rewolucję poprzesadzam. To dobrze, że liliowce kwitną u Ciebie, na pewno będziesz zadowolona w przyszłym roku kępka urośnie większa.
Aniu dużo lilii mi nie zakwitnie, dostały jakiegoś grzyba, co najgorsze to większość z tegorocznych zakupów.
Kilka zaległych zdjęć
Marysiu na szczęście popadało, więc dziś odpadło mi podlewanie. Liliowcami zaraziła mnie Grażynka- Kogra i Anulka- nie ma jej już na forum. W zasadzie od 10 lat kupuję, tak jak mówiłam na pewno posadziłabym je inaczej nie na jednej rabatce, może kiedyś mi się uda i zrobię rewolucję poprzesadzam. To dobrze, że liliowce kwitną u Ciebie, na pewno będziesz zadowolona w przyszłym roku kępka urośnie większa.
Aniu dużo lilii mi nie zakwitnie, dostały jakiegoś grzyba, co najgorsze to większość z tegorocznych zakupów.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko fajnie ze podlało... Wiem co to brak deszczu rośliny inaczej reagują na podlewanie wężem , czy konewką a i inaczej na deszcz... po deszczu dostają takiego wigoru i od razu stają na baczność U mnie porzeczki czerwone dopiero młodziutkie, ale już miały po jednej kistce więc wiem jak smakują
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa