Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

[BobejGS]

Mi chodzi głównie włsnie o fakt wyschnięcia, no i ich wielkość. Chciałbym żeby były malutkie.

[Karls]

A u mnie już mączniak wyłazi, czyli poliversum tylko opóźniło sprawę. W zeszłym roku chyba już jakoś pod koniec czerwca były pierwsze plamy. Jakieś pomysły? Oprysk z sody na początek jak na winogrona, żeby interwencyjnie usunąć grzybnie? A co potem?

[Marconi_exe]

Zimne noce chyba nie przeszkadzają tykwom. Przyrosty dobowe po 20 cm.

Tykwa Snake Holewa ma już 2 metry(krzak). Za każdym razem jak przy niej przechodzę jest większa.

Dziś zakwitły trzy kwiaty żeńskie Extra Long Handled Dipper, wszystkie ręcznie zapyliłem tym razem pyłkiem z tej samej rośliny.
Na dniach będzie kwitła Xiaohulu, Bushel Owal i Giant Bushel. Wszystkie tykwy mają już kwiaty żeńskie oprócz gigantycznej butelki.

Tykwa Apple zakwitła dziś dwoma żeńskimi kwiatami te też zapylone.

[BobejGS]

Ja dzisiaj zapyliłem Pelota gourd.

[Marconi_exe]

Błażej i gdzie Ty powiesisz tą bombkę?

Teraz żałuje, że nie wysadziłem wszystkich sadzonek. Żadne owady nie latają na tykwach, a ja ich właśnie nie wysadziłem bo obawiałem się, że mi się wszystko pokrzyżuje. No nic muszę się uzbroić w cierpliwość na następny rok

[BobejGS]

Nawet jak na te chłody, to ona rośnie ładnie. Ogólnie dyniowate jakoś się pozbierały i ładnie gonią. Trombocino ma ładne krzaki, dwie zawiązane sztuki, mini tykwy mają kilka owocków i nowe żeńskie, no i zawiązana pierwsza na Pelota gourd. Trochę gorzej Bushel gourd.

[Karls]

Marconi_exe - ta giant bottle chyba tak jakoś ma, że opornie kwitnie. W końcu straciłem cierpliwość i uszczyknąłem im wierzchołki, i po kilku dniach wysypało mi męskich kwiatów ale żeńskich dalej nie widać, liczę, że na dniach coś będzie. Główne pędy mają już mimo ucięcia tak po około 4m więc chyba najwyższa pora.

[mustysia]

Kilka poglądowych zdjątek

[mustysia]

Sporo owoców jest zawiązanych

[borowa]

Mustysia pięknie twoje tykwy rosną , a jakie one już duże! Moje chociaż posadzone wcale nie późno, są jeszcze maleńkie. Dobry masz klimat i rękę

[Marconi_exe]

mustysia robiłaś jakieś krzyżówki? Ja dzisiaj zapyliłem tykwę Apple pyłkiem z Giant Bushel, ale nie dlatego, że nie miałem męskiego kwiatka z Apple.

Moje bidulki dopiero się zawiązują. No nic, lepiej późno niż wcale

[mustysia]

Borowa dziękuję, na pewno na wielkość owoców ma wpływ klimat i temperatura. Czy dobra ręka? Haha chyba, że do zapylania Wbrew przekonaniom tykwa nie musi mieć 3 czy 4 metry długości żeby owocować. Porównywałam z zeszłym sezonem i jest poślizg. W zeszłym sezonie o tym czasie owoce były już dużo większe. Ale nie ma co się zamartwiać. Skoro wiosna przyszła późno to może lato zostanie z nami dłużej, więc Twoje owoce zdążą urosnąć
Marconi_exe jak nie mam kwiatka z danej odmiany robię krzyżówki. Skrzyżowałam dużą gruszkę z Turcji z moją Bushel Basket. Jeżeli już krzyżuję to staram się dopasować tykwy wielkościowo i według kszałtu.

[Marconi_exe]

A ja mam dziwne pomysły i będę na pewno jeszcze zapylał Dippery pyłkiem ze Snake Holewa 2m to będę miał jeszcze dłuższe Dippery za rok.
Planuję też zapylić jakiegoś Bushela pyłkiem ze Snake. To dopiero będzie mutant, ciekaw jestem jakie kształty by przybrały dzieci za rok