Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 513
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Powodzenia,
Jeszcze nie trafiłem ukorzeniacza w żelu, ale i nie szukałem, ciekawe, czy te pędy się ukorzenią i w jakim procencie.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Stawiam na wynik 29-0 , widziałem kilka takich prób większość używała ukorzeniaczy hormonalnych Clonex , Rootech, Fastroot, Rapitroot. Lato nie jest idealną porą aby zapewnić odpowiednie warunki.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

zygmor, asprokol, co będzie to będzie :D Inne krzewy zawsze ukorzeniam w czerwcu-lipcu, może i rododendronki dadzą radę.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie, i on to robi.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

"Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!"
:;230 :;230 :;230
Dobra, dobra! Zobaczymy ;:108
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

ŻYCZĘ POWODZENIA z dużych liter bo zawsze mnie cieszy kiedy ktoś dokonuje tego czego ja nie potrafię.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Ada
200p
200p
Posty: 233
Od: 12 maja 2007, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Bardzo jestem ciekawa co słychać w sprawie sadzonek Emilii. Odezwij się, proszę.
Gbr___
100p
100p
Posty: 148
Od: 22 wrz 2011, o 00:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Witajcie.
W połowie września zdobyłem 2 gałązki rododendrona które umieściłem w pojemniku z regularnie wymienianą destylowaną wodą zakrapianą sokiem cytryny. W listopadzie wciąż niezmienione gałązki pół zdrewniane z oskrobanymi końcówkami wsadziłem w torf kwaśny delikatnie okraszony drobnym żwirkiem i ziemią kaktusową. Całość jest na okiennym parapecie obficie destylówką podlane i będę obserwował efekty.
Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Ciekawe bo i pora nienajlepsza.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 513
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Wszystko pięknie, tylko przy ukorzenianiu są pewne zasady o których nie wszyscy wiedzą. W tym wypadku chodzi o ten pąk szczytowy który powinien być usunięty, bo on prędzej zbrązowieje i może zainfekować całą sadzonkę. Duże liście skracamy o połowę i utrzymujemy stałą temperaturę ok 20 stopni i zapewniamy wysoką wilgotność, bo ona będzie teraz ważniejsza od temperatury. Kontrolujemy zdrowotność roślinki...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Gbr___
100p
100p
Posty: 148
Od: 22 wrz 2011, o 00:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

Dziękuję za obszerne porady identyczne jak w filmikach YT.
Gałązki pochodzą z pod zabytkowego pałacu Ballestrema w Kochcicach gdzie rosną piękne wiekowe różaneczniki katawbijskie które corocznie na przełomie maj/czerwiec cieszą oczy obfitym fioletowo-różowym kwitnieniem. Gałązki tkwią bez zmian jak zaklęte, jedynie obecne listki ustawiają się na światło niczym panele fotowoltaiczne.

Zmoderowałam.Karo
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 513
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Rozmnażanie różaneczników wegetatywne

Post »

;:124
Kochani z tym rozmnażaniem przez gałązki to też łatwo nie jest. Musi być odpowiednio wybrana gałązka, nie za gruba, nie za cienka. Trzeba mieć ukorzeniacz, zaostrzyć koniec który umieścimy w ziemi. Nacięcie może być dłuższe niż pokazują to w poradnikach. Nie oszczędzamy na ukorzeniaczu, bo przed zagłębieniem w glebie trzeba lekko otrząsnąć. Gałązka nie powinna mieć pąka kwiatowego, maksymalnie 3 duże, a 5 małych liści. Duże liście skracamy o połowę. I teraz najważniejsze, wilgotność gleby umiarkowana, najlepiej aby była to doniczka z otworami. I ostatnia sprawa na cześć nadziemną zakładamy szczelny woreczek foliowy o dodatkowo zabezpieczamy go gumką ma doniczce.
Ta szczelność jest wymagana, bo taka sadzonka dzięki stałej wilgotności utrzymuje sztywność, chodzi o turgor w komórkach.
I to było by ma tyle
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”