Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michał,
ale Ci zima przywaliła!
Na Kaszubach też był śnieg, ale w porównaniu z Twoim mały, za to spory mróz i lodowaty wiatr.
Fajne są kocie opowieści, ale ja czasami mam już tych kotów dość. Za jedną małą koteczką (musztardową) ugania się teraz chyba 7 różnych kotów, w tym 4 "gościnne", które nie wiadomo skąd się wzięły.
W tym samym czasie nornice i inne myszowate ryją korytarze, wyjadają cebulowe, robią tajemnicze nory , a stado kotów goni kociczkę! zamiast polować. Tłuką przy tym rabaty, oczywiście.
Mam nadzieję, że Twoje cenne drzewa nie ucierpią. Śnieg w sumie nie jest groźny, szybko powinny dojść do siebie. Gorzej z kwiatami, ale przecież one dopiero zaczynają, będzie ich cała masa.
Trzymaj się!
ale Ci zima przywaliła!
Na Kaszubach też był śnieg, ale w porównaniu z Twoim mały, za to spory mróz i lodowaty wiatr.
Fajne są kocie opowieści, ale ja czasami mam już tych kotów dość. Za jedną małą koteczką (musztardową) ugania się teraz chyba 7 różnych kotów, w tym 4 "gościnne", które nie wiadomo skąd się wzięły.
W tym samym czasie nornice i inne myszowate ryją korytarze, wyjadają cebulowe, robią tajemnicze nory , a stado kotów goni kociczkę! zamiast polować. Tłuką przy tym rabaty, oczywiście.
Mam nadzieję, że Twoje cenne drzewa nie ucierpią. Śnieg w sumie nie jest groźny, szybko powinny dojść do siebie. Gorzej z kwiatami, ale przecież one dopiero zaczynają, będzie ich cała masa.
Trzymaj się!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michał czy ja dobrze rozumie ?? Ty już wczoraj nie miałeś śniegu ??? bo zdjęcie tulipanów z wczoraj ??
Ja wczoraj nie byłam na działce ale dzisiaj zajrzałam - jeszcze wszędzie biało i nie da się strat ocenić , nie wiem kiedy to zginie .
Widziałam tylko połamane większe lilie które wystawały nad śniegiem i złamanych albo oberwanych kilka gałęzi z porzeczki Na orzecha nie zwracałam uwagi .
Temperatura nie wiem jaka była , pod wieczór było 0 a potem już nie sprawdzałam . Patrzyłam dzisiaj na róże które wystają z nad śniegu to czarne i obwisłe .
Dzięki za zaproszenie i pozdrawiam cieplutko
Ja wczoraj nie byłam na działce ale dzisiaj zajrzałam - jeszcze wszędzie biało i nie da się strat ocenić , nie wiem kiedy to zginie .
Widziałam tylko połamane większe lilie które wystawały nad śniegiem i złamanych albo oberwanych kilka gałęzi z porzeczki Na orzecha nie zwracałam uwagi .
Temperatura nie wiem jaka była , pod wieczór było 0 a potem już nie sprawdzałam . Patrzyłam dzisiaj na róże które wystają z nad śniegu to czarne i obwisłe .
Dzięki za zaproszenie i pozdrawiam cieplutko
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6393
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Bardzo szybko znikła z Twojego ogrodu ta nieprzewidziana zima. U mnie dzisiaj rano jeszcze zalegały placki zmrożonego śniegu, ale myślę, że już po nich.
Jesteś niedobry dla Emilki, ona chciała Cię pieszczotliwie ubóść, a zaliczyła kredens
Jesteś niedobry dla Emilki, ona chciała Cię pieszczotliwie ubóść, a zaliczyła kredens
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42207
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale śniegu miałam tyle samo i byłam tak wytrącona z równowagi że nawet zdjęć nie zrobiłam, dopiero po południu. Na szczęście mróz też niewielki, taki że tylko w wanience tafla pływała Jedynie szkoda narcyzów i to wszystkich, bo liście leżą i nie mają zamiaru już wstać Tulipany u mnie dalej w zielonych pąkach więc ja dalej czekam na wiosnę.
Oj Lisico nawet nie wiesz jak Cię rozumiem Widzę w moim ogrodzie kocury największe i z najdalszych zakątków gminy!
Oj Lisico nawet nie wiesz jak Cię rozumiem Widzę w moim ogrodzie kocury największe i z najdalszych zakątków gminy!
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Lisico Dzięki Bogu już po zimie a nawet zimach. Ta wiosna nas nie rozpieszcza, maj równie paskudny jak kwiecień i do tego choroby. Morele standardowo złapały moniliozy, największa ma najgorzej, pryskałem starym Topsinem i okazało się, że te dawki co piszą na opakowaniu nijak mają się do intensywności działania. Wlałem do opryskiwacza resztę butelki, stężenie wyszło około 8krotnie większe niż powinno i moniliozę zabiło w 2 dni Wcześniej jak pryskałem zgodnie z zaleceniami to działanie było bardzo słabe. Teraz też trzebaby opryskać późne czereśnie, śliwy, wiśnie i jabłonie ale nie ma kiedy bo jak wracam z roboty to ledwo do domu mogę trafić, jeszcze codziennie trzeba wiadro kwitnących mleczy z trawnika wyrwać żeby się nie rozsiały a poza tym dzisiaj siąpi od rana a chciałem dodatkowo skosić i pryskać. Podła pogoda.
Śnieg utrzymał się 4 dni, mróz dał w kość nawet pąkom liściowym, dostał mocno żółty jesion, orzechy, mydleniec, paulownie, palecznik, grujecznik i topole Zawsze miałem je za odporne drzewa a tu wszystkie młode liście przemarzły, najbardziej na odmianach czerwonolistnych. Dziwna była też sytuacja z grujecznikiem, zawinąłem mu górę włókniną, na dół mi nie starczyło i te liście z góry umarzły a dolne nie
Tereniu Śnieg był długo tylko akurat przy tulipanach stopniał. Mrozy kwietniowe zrobiły mniej szkód niż majowe. Nie były duże, u mnie spadło tylko do -0,5* kilka dni temu ale zmroziło ponownie wszystkie liście roślin wymienionych powyżej, już nie tak mocno bo bardziej je pozawijałem ale obawiam się czy każda da radę po raz 3 wypuścić liście? Duchy przez kilka dni stały w ogrodzie, nie rozwijałem żeby się od słońca lepiej nagrzały
Wiadra też się przydały
Niestety nie wszystkie duchy pomogły. Mróz majowy nie ruszył paulownii oxytree i mam nadzieję, że doczekam tych 16 metrów w 6 lat
Lidko Niech zima już do stycznia nie wraca albo najlepiej żeby wcale nie wróciła. W tym roku wyrobiła normę za ostatnie 10 lat
Marysiu Kwiatków mi nie połamało, trochę jedynie nadwyrężyło serduszki bo je wiadrami przykrywałem natomiast ucierpiał kasztanowiec czerwony Marginata a byłem wściekły bo sam sobie go załatwiłem.
Takie małe drzewko a już kwiatka wypuściło, kwiatek powinien być czerwony to się cieszyłem, że zobaczę takie cudo, tym bardziej, że ma żółto obwiedzione liście. I jak pierwszy mróz w kwietniu zapowiadali to go owinąłem, spadł śnieg i złamał kwiatka Jakbym nie zawinął to by mu nic nie było bo inne kasztanowce taki mróz bez problemu przetrzymały. Tulipany też z miesiąc były zamknięte, do teraz jeszcze nie wszystkie się rozwinęły ale to dobrze bo dłużej cieszą oko
Kwiecień zakończył się na 155,4 litrach wody! Był to najwilgotniejszy miesiąc od lipca 2014, spadło około 350% deszczu i śniegu. Gleba jest bardzo wilgotna do dziś mimo, że w maju prawie nic nie padało.
Pod koniec kwietnia Darmokot dostał eksmisję do kotłowni za wielokrotne nieodpowiednie zachowanie, podlizywał się potem ale się nie dawałem przekupić Jednak kiedy poszedł ze mną na koniec pól zrobiło mi się go żal bo to stary kot i jest to dla niego dość spory wyczyn i wrócił do domu. Od tej pory jest grzeczny.
Myślałem zimą, że na wiosnę pokażę jak mi pięknie drzewa kwitły ale oprócz czereśni nie ma co pokazywać, poza tym jakieś 10% owoców wymarzła. Anżelika jest bardzo łowna w stosunku do ptaków. W koszteli w dziupli wylęgły się chyba kosy albo szpaki i ciągle trzeba pilnować żeby nie właziła na to drzewo a ona jak nie wlezie to kładzie się przy pniu i straszy a ptaki nerwicy dostały i się ciągle drą. Teraz już nawet bez powodu. Mogłaby na krety zapolować. Diablik z Emilką jak zwykle są bardzo grzeczne, śpią wtulone w siebie i są takie jakby ich nie było.
Wczoraj wreszcie udało się skończyć sianie warzyw i pomidory w tunelu. Jeszcze nigdy nie siałem warzyw tak późno.
Niech już się ta paskudna wiosna skończy a szczególnie ten wstrętny maj, tylko choroby i robactwo się lęgnie, przy każdym drzewie mam mrowisko, aż boję się pomyśleć co będzie jak będą mszyce. Dziękuję za odwiedziny
Śnieg utrzymał się 4 dni, mróz dał w kość nawet pąkom liściowym, dostał mocno żółty jesion, orzechy, mydleniec, paulownie, palecznik, grujecznik i topole Zawsze miałem je za odporne drzewa a tu wszystkie młode liście przemarzły, najbardziej na odmianach czerwonolistnych. Dziwna była też sytuacja z grujecznikiem, zawinąłem mu górę włókniną, na dół mi nie starczyło i te liście z góry umarzły a dolne nie
Tereniu Śnieg był długo tylko akurat przy tulipanach stopniał. Mrozy kwietniowe zrobiły mniej szkód niż majowe. Nie były duże, u mnie spadło tylko do -0,5* kilka dni temu ale zmroziło ponownie wszystkie liście roślin wymienionych powyżej, już nie tak mocno bo bardziej je pozawijałem ale obawiam się czy każda da radę po raz 3 wypuścić liście? Duchy przez kilka dni stały w ogrodzie, nie rozwijałem żeby się od słońca lepiej nagrzały
Wiadra też się przydały
Niestety nie wszystkie duchy pomogły. Mróz majowy nie ruszył paulownii oxytree i mam nadzieję, że doczekam tych 16 metrów w 6 lat
Lidko Niech zima już do stycznia nie wraca albo najlepiej żeby wcale nie wróciła. W tym roku wyrobiła normę za ostatnie 10 lat
Marysiu Kwiatków mi nie połamało, trochę jedynie nadwyrężyło serduszki bo je wiadrami przykrywałem natomiast ucierpiał kasztanowiec czerwony Marginata a byłem wściekły bo sam sobie go załatwiłem.
Takie małe drzewko a już kwiatka wypuściło, kwiatek powinien być czerwony to się cieszyłem, że zobaczę takie cudo, tym bardziej, że ma żółto obwiedzione liście. I jak pierwszy mróz w kwietniu zapowiadali to go owinąłem, spadł śnieg i złamał kwiatka Jakbym nie zawinął to by mu nic nie było bo inne kasztanowce taki mróz bez problemu przetrzymały. Tulipany też z miesiąc były zamknięte, do teraz jeszcze nie wszystkie się rozwinęły ale to dobrze bo dłużej cieszą oko
Kwiecień zakończył się na 155,4 litrach wody! Był to najwilgotniejszy miesiąc od lipca 2014, spadło około 350% deszczu i śniegu. Gleba jest bardzo wilgotna do dziś mimo, że w maju prawie nic nie padało.
Pod koniec kwietnia Darmokot dostał eksmisję do kotłowni za wielokrotne nieodpowiednie zachowanie, podlizywał się potem ale się nie dawałem przekupić Jednak kiedy poszedł ze mną na koniec pól zrobiło mi się go żal bo to stary kot i jest to dla niego dość spory wyczyn i wrócił do domu. Od tej pory jest grzeczny.
Myślałem zimą, że na wiosnę pokażę jak mi pięknie drzewa kwitły ale oprócz czereśni nie ma co pokazywać, poza tym jakieś 10% owoców wymarzła. Anżelika jest bardzo łowna w stosunku do ptaków. W koszteli w dziupli wylęgły się chyba kosy albo szpaki i ciągle trzeba pilnować żeby nie właziła na to drzewo a ona jak nie wlezie to kładzie się przy pniu i straszy a ptaki nerwicy dostały i się ciągle drą. Teraz już nawet bez powodu. Mogłaby na krety zapolować. Diablik z Emilką jak zwykle są bardzo grzeczne, śpią wtulone w siebie i są takie jakby ich nie było.
Wczoraj wreszcie udało się skończyć sianie warzyw i pomidory w tunelu. Jeszcze nigdy nie siałem warzyw tak późno.
Niech już się ta paskudna wiosna skończy a szczególnie ten wstrętny maj, tylko choroby i robactwo się lęgnie, przy każdym drzewie mam mrowisko, aż boję się pomyśleć co będzie jak będą mszyce. Dziękuję za odwiedziny
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42207
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale Twój ogród poznałabym zawsze, gdyby mi ktoś pokazał zdjęcia w środku nocy nie miałabym wątpliwości, że to Twoje królestwo To niesamowite nie ma dwóch identycznych ogrodów i każdy z nas wyciska na kawałku ziemi swoje piętno! Darmokot to Twój przyjaciel właściwie to dzięki niemu jesteś na FO i zdobyłeś wielu nowych znajomych w realu i wirtualnie Bardzo mi przypomina Maćka mimo że to kotka, a kotki maję jednak inne charaktery
Bardzo mi się spodobało to zdjęcie http://www.fotosik.pl/zdjecie/2fdfde5eed6b22d0 coś w nim jest mimo że to równina aż bolą zęby to ta kolorystyka mnie urzekła Zaplanuj z Terenią wizytę w Będkowicach, bardzo Was zapraszam koło połowy czerwca już powinnam zobaczyć ogród spod trawy Teraz znikam na 3 tygodnie, ale będę zaglądać w miarę możliwości
Bardzo mi się spodobało to zdjęcie http://www.fotosik.pl/zdjecie/2fdfde5eed6b22d0 coś w nim jest mimo że to równina aż bolą zęby to ta kolorystyka mnie urzekła Zaplanuj z Terenią wizytę w Będkowicach, bardzo Was zapraszam koło połowy czerwca już powinnam zobaczyć ogród spod trawy Teraz znikam na 3 tygodnie, ale będę zaglądać w miarę możliwości
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michał ależ Ty masz kolorowo cudnie
Jak Cię nie ma to Cię nie ma długo ale jak już jesteś to dajesz czadu - tyle cudownych zdjęć
Kotki wygłaskaj wszystkie .
Pozdrawiam i zapraszam jak będziesz miał chwilę wolnego .
Jak Cię nie ma to Cię nie ma długo ale jak już jesteś to dajesz czadu - tyle cudownych zdjęć
Kotki wygłaskaj wszystkie .
Pozdrawiam i zapraszam jak będziesz miał chwilę wolnego .
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2474
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Pokazałeś świetne foty (to jedno na sad jakby z lotu ptaka!), ujmująco opisałeś Twoje potyczki z zimnicą, nie zabrakło relacji z życia kotów, słowem - nadrobiłeś zaległości
Powiało świeżością i mimo wszystko optymizmem Dzięki!
Powiało świeżością i mimo wszystko optymizmem Dzięki!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Zawsze zastanawiam się jak Ty robisz te zdjęcia "z lotu ptaka", na dach wchodzisz czy masz drabinę do nieba?
Sporo się u Ciebie zmieniło od czasów gdy na FO zaglądałam codziennie. Jednak zmiany są bardzo na PLUS. Ja upatrzyłam sobie w parku czerwone kasztany i juz 2gi rok poluje na kasztany, żeby sobie pod nimi pozbierać, ale jest jeden problem, rosną razem z białymi , no i jak idę wiosną to widzę który jest który, a jak ide jesienią to już nie pamiętam który jest który . No i jak mam robić sobie sadzonki? Potem nie będę miała sumienia zabijać białych drzewek
Ty piszesz, że kwiecień był taki mokry, owszem, ale wilgoci w ziemi nie ma zbyt wiele, bynajmniej u mnie. Wczoraj wsadzając perukowca, nie mogłam dołka wykopać, bo ziemia się ciągle obsypywała...
Sporo się u Ciebie zmieniło od czasów gdy na FO zaglądałam codziennie. Jednak zmiany są bardzo na PLUS. Ja upatrzyłam sobie w parku czerwone kasztany i juz 2gi rok poluje na kasztany, żeby sobie pod nimi pozbierać, ale jest jeden problem, rosną razem z białymi , no i jak idę wiosną to widzę który jest który, a jak ide jesienią to już nie pamiętam który jest który . No i jak mam robić sobie sadzonki? Potem nie będę miała sumienia zabijać białych drzewek
Ty piszesz, że kwiecień był taki mokry, owszem, ale wilgoci w ziemi nie ma zbyt wiele, bynajmniej u mnie. Wczoraj wsadzając perukowca, nie mogłam dołka wykopać, bo ziemia się ciągle obsypywała...
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale jestem, oglądam i jak zwykle podziwiam Mrówek u mnie co niemiara, krety buszują na całego , komary żyć nie dają a mnie szlag trafia Pozdrawiam cieplutko!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Mam tak samo jak Bogusiabwoj54 pisze:Michale jestem, oglądam i jak zwykle podziwiam Mrówek u mnie co niemiara, krety buszują na całego , komary żyć nie dają a mnie szlag trafia Pozdrawiam cieplutko!
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michał odezwij się - wstaw jakieś zdjęcia
Wiem że u Ciebie czasami podlewało to i masz co pokazać .
Pokaż swoje kotki i je wygłaskaj
Pozdrawiam i spokojnego deszczyku życzę
Wiem że u Ciebie czasami podlewało to i masz co pokazać .
Pokaż swoje kotki i je wygłaskaj
Pozdrawiam i spokojnego deszczyku życzę
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Myślałam, że to Michał się odezwał...