Wiejski po przejściach cz.36
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42255
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witam!
Wczoraj wieczorem miałam szalejącą burzę z wyładowaniami non stop! Mimo, że światło padło to w pokoju było jasno jak w dzień! Mocno podlało, ale na szczęście nie ma szkód w ogrodzie. Oprócz leżących maków i nie wiem czy ich nie wyrwę, na szczęście pełne mają się dobrze
Marysiu po tygodniowej nieobecności szybko się uporasz z chwastami. Lancon u mnie też zniknęła ale na szczęście wróciła ze zdwojoną energią. Po kwitnieniu muszę ją nawieść, żeby już nie odchodziła. Liliowce jak kupuję to staram się dobierać po urodzie te co dostaję okazują się różne, bo zdjęcia przekłamują.
Aguś bardzo dziękuję i odwzajemniam życzenia
Tereniu to teraz zajmiesz się swoim ogródkiem, a kwiaty popodpieraj bo jak często pada to tak niestety jest. Ogród podlany, ale leżący Spotkania są dopełnieniem FO, bo nam wirtualna znajomość nie wystarcza Odbierz pw i również serdecznie pozdrawiam
Gabi bardzo dziękuję za tyle ciepłych i miłych słów Kosów i szpaków mam sporo ale już nie wabią partnerów, teraz panie jajeczka wysiadują, więc i śpiewu nie słychać. To samo z sikoreczkami Oprócz Maćka kota jest Monisi kotka i jest też starsza pani Lola husky, a od dzisiaj będzie chyba jeszcze jeden piesek. Lola dostaje kolegę z azylu, którego ktoś porzucił w paskudny sposób
O makach pisałam u Ciebie więc jak będziesz chętna pisz Tak czasem bywa, że jakieś miejsce jest omijane przez deszcze, miałam tak kiedyś, że burze obchodziły naokoło a u mnie było sucho.
Oj! Aniu trudne pytania zadajesz, bo nie umiem na nie odpowiedzieć wszystkie lilie są piękne, a kupuję według upodobania. Nawet jak dostaję to te które mnie u kogoś urzekły Z tego co widzę, to lilie wolą piaski bo wszystkie które dostałam właśnie w takiej glebie rozmnożyły się w nadmiarze
Kasiu liliowce zbieram chyba 20 lat więc kolekcja się zwiększa Maki mam od Ani tara i mimo wątpliwości Ani odmiana się potwierdziła. Wczoraj rozkwitnęły jeszcze piękne maki pełne, lawendowe
Pozdrawiam!
Lucynko czarne nazywasz buraczkowymi? te czarne dostałam nasiona na wiosnę od Ani tara i są piękne, niespotykane Zaraz pokażę nowy ładny kolor. U mnie tez wczoraj była przerażająca burza z utrata światła, ale na szczęście trwało to pół godziny i później był spokój!
Dobrego dnia Luciu
Martusiu w dzień były przelotne deszczyki, ale wieczorem to burza solidna! więc ogród znowu podlany. Na szczęście bez szkód, bo nawet światło przywrócili w pół godziny.
Dzięki za miłe słowa! ogród zarasta coraz bardziej, a nasiona zbiorę co do jednego Pozdrawiam i całuję
Małgosiu nie przepraszaj i wyrzucaj sobie, że masz zaległości Wszyscy mamy okresy mniej lub bardziej aktywne, bo tylko wobec domowników i pracy zawodowej mamy obowiązek systematyki, a nie wobec przyjemności jaką jest FO! Jeżeli nawet podczas odpoczynku będziesz tylko zaglądać to będzie mi bardzo miło.
Miałam okazję poznać hodowców liliowców i wiem że są to ludzie mocno zakręceni! potrafią godzinami rozmawiać o nowych odmianach, o falbankach, kolorach z błyskiem w oku! To samo pewnie jest z hodowcami róż i innych kwiatów! Kaczuszki to wdzięczny widok i nieraz je podglądam zamiast plewić
Życzę Ci spokojnego wypoczynku i również ściskam i przesyłam buziaki
Zuziu u mnie jeden kupiony liliowiec nie zakwitnie, ale już go przesadziłam, bo zobaczyłam ogromną dziurę obok! Okazało się że korzenie kompletnie wysuszone, bo pewnie wisiały, ale nowe się tworzą i coś z niego będzie. U mnie codziennie nowe maki zakwitają, od wczoraj są takie pełne lawendowe jak na zdjęciach. I ja Cię serdecznie pozdrawiam
Parę wczorajszych zdjęć
New Dawn
z ogromnego krzaka Queen Elisabeth odnowił się taki krzaczek!
niektóre lilie jeszcze w pąkach
Remy Martin
róże z patyczków!
u sąsiada!
po latach nareszcie kwitnie juka.
Robi się dziwnie ciemno, chyba będzie dzień deszczowy Wszystkim odwiedzającym spokojnego dnia!
Wczoraj wieczorem miałam szalejącą burzę z wyładowaniami non stop! Mimo, że światło padło to w pokoju było jasno jak w dzień! Mocno podlało, ale na szczęście nie ma szkód w ogrodzie. Oprócz leżących maków i nie wiem czy ich nie wyrwę, na szczęście pełne mają się dobrze
Marysiu po tygodniowej nieobecności szybko się uporasz z chwastami. Lancon u mnie też zniknęła ale na szczęście wróciła ze zdwojoną energią. Po kwitnieniu muszę ją nawieść, żeby już nie odchodziła. Liliowce jak kupuję to staram się dobierać po urodzie te co dostaję okazują się różne, bo zdjęcia przekłamują.
Aguś bardzo dziękuję i odwzajemniam życzenia
Tereniu to teraz zajmiesz się swoim ogródkiem, a kwiaty popodpieraj bo jak często pada to tak niestety jest. Ogród podlany, ale leżący Spotkania są dopełnieniem FO, bo nam wirtualna znajomość nie wystarcza Odbierz pw i również serdecznie pozdrawiam
Gabi bardzo dziękuję za tyle ciepłych i miłych słów Kosów i szpaków mam sporo ale już nie wabią partnerów, teraz panie jajeczka wysiadują, więc i śpiewu nie słychać. To samo z sikoreczkami Oprócz Maćka kota jest Monisi kotka i jest też starsza pani Lola husky, a od dzisiaj będzie chyba jeszcze jeden piesek. Lola dostaje kolegę z azylu, którego ktoś porzucił w paskudny sposób
O makach pisałam u Ciebie więc jak będziesz chętna pisz Tak czasem bywa, że jakieś miejsce jest omijane przez deszcze, miałam tak kiedyś, że burze obchodziły naokoło a u mnie było sucho.
Oj! Aniu trudne pytania zadajesz, bo nie umiem na nie odpowiedzieć wszystkie lilie są piękne, a kupuję według upodobania. Nawet jak dostaję to te które mnie u kogoś urzekły Z tego co widzę, to lilie wolą piaski bo wszystkie które dostałam właśnie w takiej glebie rozmnożyły się w nadmiarze
Kasiu liliowce zbieram chyba 20 lat więc kolekcja się zwiększa Maki mam od Ani tara i mimo wątpliwości Ani odmiana się potwierdziła. Wczoraj rozkwitnęły jeszcze piękne maki pełne, lawendowe
Pozdrawiam!
Lucynko czarne nazywasz buraczkowymi? te czarne dostałam nasiona na wiosnę od Ani tara i są piękne, niespotykane Zaraz pokażę nowy ładny kolor. U mnie tez wczoraj była przerażająca burza z utrata światła, ale na szczęście trwało to pół godziny i później był spokój!
Dobrego dnia Luciu
Martusiu w dzień były przelotne deszczyki, ale wieczorem to burza solidna! więc ogród znowu podlany. Na szczęście bez szkód, bo nawet światło przywrócili w pół godziny.
Dzięki za miłe słowa! ogród zarasta coraz bardziej, a nasiona zbiorę co do jednego Pozdrawiam i całuję
Małgosiu nie przepraszaj i wyrzucaj sobie, że masz zaległości Wszyscy mamy okresy mniej lub bardziej aktywne, bo tylko wobec domowników i pracy zawodowej mamy obowiązek systematyki, a nie wobec przyjemności jaką jest FO! Jeżeli nawet podczas odpoczynku będziesz tylko zaglądać to będzie mi bardzo miło.
Miałam okazję poznać hodowców liliowców i wiem że są to ludzie mocno zakręceni! potrafią godzinami rozmawiać o nowych odmianach, o falbankach, kolorach z błyskiem w oku! To samo pewnie jest z hodowcami róż i innych kwiatów! Kaczuszki to wdzięczny widok i nieraz je podglądam zamiast plewić
Życzę Ci spokojnego wypoczynku i również ściskam i przesyłam buziaki
Zuziu u mnie jeden kupiony liliowiec nie zakwitnie, ale już go przesadziłam, bo zobaczyłam ogromną dziurę obok! Okazało się że korzenie kompletnie wysuszone, bo pewnie wisiały, ale nowe się tworzą i coś z niego będzie. U mnie codziennie nowe maki zakwitają, od wczoraj są takie pełne lawendowe jak na zdjęciach. I ja Cię serdecznie pozdrawiam
Parę wczorajszych zdjęć
New Dawn
z ogromnego krzaka Queen Elisabeth odnowił się taki krzaczek!
niektóre lilie jeszcze w pąkach
Remy Martin
róże z patyczków!
u sąsiada!
po latach nareszcie kwitnie juka.
Robi się dziwnie ciemno, chyba będzie dzień deszczowy Wszystkim odwiedzającym spokojnego dnia!
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu też wreszcie zakwitnie u mnie juka myślę ze lubi dużo słońca i mało konkurencji od innych roślinek po przesadzeniu 2 lata temu dopiero teraz ma pąki.
Z liliami masz rację lubią piach .a u mnie dostatek tego dobra , chyba zacznę traktować jak chwasty bo w tej chwili mam łany tych najzwyklejszych.Maki masz cudne też mam z nasionek od Lucynki, ale chyba nie bardzo o nie zadbałam bo tylko niektóre kwiaty ładne.
Już wcale nie widać w ogrodzie braku gospodyni , zielska nie ma , róże cudne wszystko kwitnie i jest cudnie kolorowo
Z liliami masz rację lubią piach .a u mnie dostatek tego dobra , chyba zacznę traktować jak chwasty bo w tej chwili mam łany tych najzwyklejszych.Maki masz cudne też mam z nasionek od Lucynki, ale chyba nie bardzo o nie zadbałam bo tylko niektóre kwiaty ładne.
Już wcale nie widać w ogrodzie braku gospodyni , zielska nie ma , róże cudne wszystko kwitnie i jest cudnie kolorowo
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu
Piękne róże.
Lilia z tyloma pąkami zapowiada się ciekawie.
Ten nachyłek Zagreb bardzo lubię,Duży się rozrasta i długo kwitnie.
Ty też masz bardzo piękne, ciekawe maki!
Ten ciemny taki czarnawy wygląda cudnie
Moja juka, też dopiero teraz szykuje się z kwitnieniem.
Piękne róże.
Lilia z tyloma pąkami zapowiada się ciekawie.
Ten nachyłek Zagreb bardzo lubię,Duży się rozrasta i długo kwitnie.
Ty też masz bardzo piękne, ciekawe maki!
Ten ciemny taki czarnawy wygląda cudnie
Moja juka, też dopiero teraz szykuje się z kwitnieniem.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu u nas też wczoraj wieczorkiem szalały burze, takich wyładowań dawno nie widziałam. Pięknie to wyglądało, ale bardzo niebezpiecznie, bałam się, że prąd nam wyłączą, na szczęście nie odcięli nas od elektryki. Mój pies przechodził gehennę, tak bardzo boi się burzy.
Co jeden mak to piękniejszy, zbieraj nasionka.
Jabłka ma sąsiad dorodne, jak dojrzeją trzeba iść wieczorkiem na grandę
Co jeden mak to piękniejszy, zbieraj nasionka.
Jabłka ma sąsiad dorodne, jak dojrzeją trzeba iść wieczorkiem na grandę
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4721
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Niektóre ptaki przystępują do drugiego lęgu - wczoraj słyszałam gruchotanie gołębia i widziałam uganianie się mazurków za samiczką. Śliczne róże, ciekawy kolor pysznogłówki i niezwykłe maki
ps. szkoda mi pieska Doroty, przydałoby mu się na czas burzy towarzystwo mojego psa, który jak był młodszy to oszczekiwał pioruny, a teraz w czasie burzy chodzi sobie i sprawdza co słychać w ogrodzie, tylko deszczu nie lubi
ps. szkoda mi pieska Doroty, przydałoby mu się na czas burzy towarzystwo mojego psa, który jak był młodszy to oszczekiwał pioruny, a teraz w czasie burzy chodzi sobie i sprawdza co słychać w ogrodzie, tylko deszczu nie lubi
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witaj Marysiu . U nas w nocy było to samo , mówię oczywiście o tej burzy. Waliło ciągle i jasno było jak w dzień . Dobrze, że szkód nie narobiło a pojedyncze kwiaty jakoś przebolejemy . Porcyjka zdjęć bardzo ładna . Świetne ujęcia, portrety a w dodatku moc koloru i różnorodności . Pozdrawiam i spokojnego popołudnia życzę .
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu różyczki z patyczków piękne ... mnie się nie udało z różami
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Kolejne piękne maki!
To fajnie, że z zebranych przez Anię nasion powtórzyły u Ciebie cechy, przynajmniej co do tego ciemnego koloru.
Miałam tego typu maczki w mieszance maków polnych 'Shirley', czasem się jakiś jeszcze pojawia.
https://images82.fotosik.pl/684/56c090bc3c8bce99.jpg
Czytałam o Twojej kapryśnej lilii Lankon. Czy masz ją posadzoną w donicy? Bo u siebie mam podobny przypadek z żółta lilią trąbkową, ale to z powodu mrówek. Te lilie mam właśnie w donicy, w zeszłym roku pięknie urosły i zakwitły, a w tym sezonie mrówki zagnieździły się w donicach i cześć lilii w ogóle nie zakwitnie, są małe, słabe, podsychają.
To fajnie, że z zebranych przez Anię nasion powtórzyły u Ciebie cechy, przynajmniej co do tego ciemnego koloru.
Miałam tego typu maczki w mieszance maków polnych 'Shirley', czasem się jakiś jeszcze pojawia.
https://images82.fotosik.pl/684/56c090bc3c8bce99.jpg
Czytałam o Twojej kapryśnej lilii Lankon. Czy masz ją posadzoną w donicy? Bo u siebie mam podobny przypadek z żółta lilią trąbkową, ale to z powodu mrówek. Te lilie mam właśnie w donicy, w zeszłym roku pięknie urosły i zakwitły, a w tym sezonie mrówki zagnieździły się w donicach i cześć lilii w ogóle nie zakwitnie, są małe, słabe, podsychają.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu czy teraz można spróbować przyciąć pęcherznice i wsadzić patyczki do ziemi?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Ojtam, ojtam,Marysiu! Jak go zwał, tak go zwał, a ja i tak widzę buraczkowe nie czarne maki.
Moje wszystkie maczki stoją na baczność, bo nauczona ubiegłorocznym doświadczeniem zadbałam o ich bezpieczeństwo.
Twoje różyczki wyglądają, jakby pod parasolami siedziały. Piękne i zdrowe.
Moje pospuszczały główki i już się nie pozbierają. Może nowe kwiatki unikną takich ulewnych deszczy...
Przed zachodem słońce pokazało mi swoje piękne oblicze, oby to była zapowiedź ładnego jutra.
Spokojnego wieczoru i nocy Ci życzę, a na jutro pięknego na bezchmurnym niebie.
Moje wszystkie maczki stoją na baczność, bo nauczona ubiegłorocznym doświadczeniem zadbałam o ich bezpieczeństwo.
Twoje różyczki wyglądają, jakby pod parasolami siedziały. Piękne i zdrowe.
Moje pospuszczały główki i już się nie pozbierają. Może nowe kwiatki unikną takich ulewnych deszczy...
Przed zachodem słońce pokazało mi swoje piękne oblicze, oby to była zapowiedź ładnego jutra.
Spokojnego wieczoru i nocy Ci życzę, a na jutro pięknego na bezchmurnym niebie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42255
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witam! cały dzień polewało i dopiero wieczorem przestało, ale mokro w ogrodzie bardzo Zabrałam tylko trochę bobu i dzień spędziłam w domu. Przed naszą posesją robią chodnik....jestem wzruszona
Julciu mam taką rabatę i to wielką vis a vis kur której już na pewno nie oczyszczę, a kiedyś była czysta czarna gleba Niestety wszystko się sieje z pobliskich łąk W dodatku przesadziłam tam część floksów, zobaczę jak sobie poradzą?
Czyli wszystko powinnam mocno rozluźniać, ale z czasem jak padają intensywne deszcze ziemia się jakby zlewała, tam gdzie nawożę może jest lepiej ale za to sieją się namiętnie trawy i pokrzywki...takie malutkie
Lilia od Ciebie szaleje i ja ja bardzo lubię! Dziękuję
Aniu u mnie każda roślina znajdzie miejsce i jeżeli za bardzo się rozhula to idzie na tyły rabaty, a w najgorszym razie "w pole" Maczki chyba jednak łączą się i powstają nowe odmiany, ale może się mylę? Lilia dzisiaj już kwitnie a mogła przeczekać ten deszcz
Dorotko oj szalały burze, tak z pół godziny i u mnie padł prąd ale szybko się uporali Nasze koty uciekały pod łóżka a Maciek wszedł i nie wychodził przez kilka godzin, dopiero jak szłam spać usłyszałam cichutki miauk
Nasiona oczywiście zbieram jak zawsze tylko muszę bacznie uważać żeby nie pomieszać
Do niedawna jedna gałąź tej starej papierówki wisiałam nad moim ogrodem, ale sąsiad sam nie zje drugiemu nie da i pół drzewa wyciął
Olu bo podobno pies nie boi się burzy tylko nasza troskliwość zwraca jego uwagę że coś jest nie tak, tak ktoś kiedyś tłumaczył! Nasz pies kiedyś nie reagował, ale był odpust i ktoś kupił jakieś wybuszki i wtedy Lola zaczęła reagować, akurat byłam niedaleko niej. Od tego czasu zwiewa do budy, a Sylwestra spędza na ganku. W domu nie może, bo koty byłyby w niebezpieczeństwie. Coś nie widzę mazurków...może uciekły w pola, bo tam są zboża? a wróblom sąsiad wyciął krzaki i też nie przylatują na podwórko
Ewelinko dobrze że zdjęcia sprzed ulewy, bo dzisiaj marnie to wygląda ! Te delikatne maki leżą a te grubsze zgubiły płatki, gleba wyściółkowana płatkami Dzień spokojny ale urozmaicony obfitymi chociaż krótkotrwałymi opadami! Pozdrawiam serdecznie
Ewciu mnie też nie zawsze udaje się patyczki ukorzenić, pewnie zależy to od wielu czynników, ale nie przykładam do tego aż takiej uwagi
Dario a ja nie jestem pewna czy te maki nie są z Twoich ubiegłorocznych nasion, bo kiedyś jak byłaś u mnie na wiosną na pewno jakieś nasiona dostałam Dario ja mam wszystkie lilie wsadzone w czymś, są to duże donice albo wiadra podziurawione takie białe po tynkowaniu zostały!
Czasem je wykopuję, ale nie widzę mrówek... jednak kto wie
Asiu ja nie rozmnażałam pęcherznic ale dawałam Ewie patyczki z cięcia przedwiosennego i wiem że coś się jej ukorzeniło. Zawsze możesz próbować, ale w lecie to raczej z sadzonek zielnych się rozmnaża.
Lucynko ja jednak nie widzę buraka w tych pięknych ciemnych makach i może każda pozostanie przy swoim Ja mam sporo takich wiotkich maków i te nawet podpórki patyczkowe ściągają w dół mocno namoczone, musiałabym jakieś obręcze metalowe sobie sprawić Różyczki po deszczu wyglądają inaczej i jutro będzie wielkie cięcie Zdjęcia są sprzed deszczu U mnie teraz nie widać zachodu słońca, a poza tym co wychodziłam wracałam mokra więc zrezygnowałam i siedziałam do zmroku w domu
Jutro u nas ma podobno jeszcze popadać więc zobaczymy? Pogodnego dnia i dobrej nocy
Dobrej nocy!
Julciu mam taką rabatę i to wielką vis a vis kur której już na pewno nie oczyszczę, a kiedyś była czysta czarna gleba Niestety wszystko się sieje z pobliskich łąk W dodatku przesadziłam tam część floksów, zobaczę jak sobie poradzą?
Czyli wszystko powinnam mocno rozluźniać, ale z czasem jak padają intensywne deszcze ziemia się jakby zlewała, tam gdzie nawożę może jest lepiej ale za to sieją się namiętnie trawy i pokrzywki...takie malutkie
Lilia od Ciebie szaleje i ja ja bardzo lubię! Dziękuję
Aniu u mnie każda roślina znajdzie miejsce i jeżeli za bardzo się rozhula to idzie na tyły rabaty, a w najgorszym razie "w pole" Maczki chyba jednak łączą się i powstają nowe odmiany, ale może się mylę? Lilia dzisiaj już kwitnie a mogła przeczekać ten deszcz
Dorotko oj szalały burze, tak z pół godziny i u mnie padł prąd ale szybko się uporali Nasze koty uciekały pod łóżka a Maciek wszedł i nie wychodził przez kilka godzin, dopiero jak szłam spać usłyszałam cichutki miauk
Nasiona oczywiście zbieram jak zawsze tylko muszę bacznie uważać żeby nie pomieszać
Do niedawna jedna gałąź tej starej papierówki wisiałam nad moim ogrodem, ale sąsiad sam nie zje drugiemu nie da i pół drzewa wyciął
Olu bo podobno pies nie boi się burzy tylko nasza troskliwość zwraca jego uwagę że coś jest nie tak, tak ktoś kiedyś tłumaczył! Nasz pies kiedyś nie reagował, ale był odpust i ktoś kupił jakieś wybuszki i wtedy Lola zaczęła reagować, akurat byłam niedaleko niej. Od tego czasu zwiewa do budy, a Sylwestra spędza na ganku. W domu nie może, bo koty byłyby w niebezpieczeństwie. Coś nie widzę mazurków...może uciekły w pola, bo tam są zboża? a wróblom sąsiad wyciął krzaki i też nie przylatują na podwórko
Ewelinko dobrze że zdjęcia sprzed ulewy, bo dzisiaj marnie to wygląda ! Te delikatne maki leżą a te grubsze zgubiły płatki, gleba wyściółkowana płatkami Dzień spokojny ale urozmaicony obfitymi chociaż krótkotrwałymi opadami! Pozdrawiam serdecznie
Ewciu mnie też nie zawsze udaje się patyczki ukorzenić, pewnie zależy to od wielu czynników, ale nie przykładam do tego aż takiej uwagi
Dario a ja nie jestem pewna czy te maki nie są z Twoich ubiegłorocznych nasion, bo kiedyś jak byłaś u mnie na wiosną na pewno jakieś nasiona dostałam Dario ja mam wszystkie lilie wsadzone w czymś, są to duże donice albo wiadra podziurawione takie białe po tynkowaniu zostały!
Czasem je wykopuję, ale nie widzę mrówek... jednak kto wie
Asiu ja nie rozmnażałam pęcherznic ale dawałam Ewie patyczki z cięcia przedwiosennego i wiem że coś się jej ukorzeniło. Zawsze możesz próbować, ale w lecie to raczej z sadzonek zielnych się rozmnaża.
Lucynko ja jednak nie widzę buraka w tych pięknych ciemnych makach i może każda pozostanie przy swoim Ja mam sporo takich wiotkich maków i te nawet podpórki patyczkowe ściągają w dół mocno namoczone, musiałabym jakieś obręcze metalowe sobie sprawić Różyczki po deszczu wyglądają inaczej i jutro będzie wielkie cięcie Zdjęcia są sprzed deszczu U mnie teraz nie widać zachodu słońca, a poza tym co wychodziłam wracałam mokra więc zrezygnowałam i siedziałam do zmroku w domu
Jutro u nas ma podobno jeszcze popadać więc zobaczymy? Pogodnego dnia i dobrej nocy
Dobrej nocy!
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1459
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu,
Tymi makami rozbiłaś bank!
Dawno nie widziałam czegoś tak pięknego
A jakim cudem one stoją, a nie kładą się?
Deszcz już trochę przesadza. Wczoraj musiałam siedzieć w samochodzie przed bramą, bo nie dało się przejść przez rzekę płynącą ulicą. A w końcu i tak skończyło się na brodzeniu w tej rzece, w strugach lejącego deszczu, bo chyba bym musiała w tym aucie nocować!
Tymi makami rozbiłaś bank!
Dawno nie widziałam czegoś tak pięknego
A jakim cudem one stoją, a nie kładą się?
Deszcz już trochę przesadza. Wczoraj musiałam siedzieć w samochodzie przed bramą, bo nie dało się przejść przez rzekę płynącą ulicą. A w końcu i tak skończyło się na brodzeniu w tej rzece, w strugach lejącego deszczu, bo chyba bym musiała w tym aucie nocować!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witaj Marysiu,ciemny pełny mak super wygląda,myślę ,że będę miała do kolekcji ,tutaj padało tylko do południa ,potem było piękne słońce, w domu padało więcej to ogród mam podlany ,ale już niedługo wracamy ,bo chyba w sobotę ,chociaż urlop mamy nadal,bo do 24 lipca,pozdrawiam i dobrej nocki