Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
To już ustaliłyśmy, że wszystkie lepiej wyglądają w grupie, niż pojedyńczo.
Sansewierie:
masoniana
Moonshine
parva
ballyi
Ostatnia, jak widać -- tuż przed rozwiązaniem.
---10 lip 2017, o 17:40---
Sansewierie:
masoniana
Moonshine
parva
ballyi
Ostatnia, jak widać -- tuż przed rozwiązaniem.
---10 lip 2017, o 17:40---
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Moontea - kolekcja wygląda ślicznie !!
Binio1 - no pewnie, że super, gratuluję !!
Chociaż jestem pewna, że podobnie jak w przypadku mojego egzemplarza,
zarówno 'moje' kwitnienie jak i 'Twój' maluch - to nie jest nasza zasługa
Upewniłam się w moich przypuszczeniach, że - roślina kwitnie zarówno wtedy, jak ma
zapewnione dobre warunki, ale też zakwitnie, jak doświadcza traumy lub się stresuje
Wtedy, żeby zapewnić sobie przetrwanie - kwitnie lub wypuszcza młode.
Tak się właśnie u nas stało - na przeprowadzkę, radykalną zmianę warunków,
koszmarne podłoże, zareagowała u mnie kwiatkiem, a u Ciebie młodym odrostem.
Miałam poczekać aż moja 'AYO' przekwitnie i dopiero wtedy ją przesadzić.
Ale było mi żal nadal ją maltretować i trzymać w tym podłożu, no i siedzi już w nowej doniczce.
W tej sytuacji Ty masz dużo lepiej, bo młody odrost zostanie, a u mnie kwiatek uschnie
No i najważniejsze - zmień jej podłoże !!
Binio1 - no pewnie, że super, gratuluję !!
Chociaż jestem pewna, że podobnie jak w przypadku mojego egzemplarza,
zarówno 'moje' kwitnienie jak i 'Twój' maluch - to nie jest nasza zasługa
Upewniłam się w moich przypuszczeniach, że - roślina kwitnie zarówno wtedy, jak ma
zapewnione dobre warunki, ale też zakwitnie, jak doświadcza traumy lub się stresuje
Wtedy, żeby zapewnić sobie przetrwanie - kwitnie lub wypuszcza młode.
Tak się właśnie u nas stało - na przeprowadzkę, radykalną zmianę warunków,
koszmarne podłoże, zareagowała u mnie kwiatkiem, a u Ciebie młodym odrostem.
Miałam poczekać aż moja 'AYO' przekwitnie i dopiero wtedy ją przesadzić.
Ale było mi żal nadal ją maltretować i trzymać w tym podłożu, no i siedzi już w nowej doniczce.
W tej sytuacji Ty masz dużo lepiej, bo młody odrost zostanie, a u mnie kwiatek uschnie
No i najważniejsze - zmień jej podłoże !!
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ewa321
Nie jest powiedziane, że uschnie. Ja zakupiłam moją sansewierię już z kwiatostanem. Przeżyła biedactwo podróż (wytrzęsło ją konkretnie) i aklimatyzację w domu, na nowym miejscu. Według wszelkich reguł - powinna zasuszyć pęd kwiatowy, a tak się nie stało. Jest nadzieja i dla twojej.
Dziękuję za miłe słowa. Moje do Ciebie z poprzedniego postu zostały usumięte, jako niemerytoryczne.
Odnoszac się do wywodu Ewy321 nt. reakcji na stres zastanawiam się, czy teraz taki maluch szybko urośnie. Jeśli tak, to czy z powodu stresu, czy pełni sezonu wegetacyjnego - czyli odpowiednich warunków, czy rośliny u producenta dostawały jakieś preparaty pobudzające (zastanawiam sie, czy w war. domowych wasze aubrytanie wytworzą równie dorodne liście (czego z resztą życzę).
mam nadzieję, że będziesz co jakiś czas informował nas - jak idzie maluchowi.
Nie jest powiedziane, że uschnie. Ja zakupiłam moją sansewierię już z kwiatostanem. Przeżyła biedactwo podróż (wytrzęsło ją konkretnie) i aklimatyzację w domu, na nowym miejscu. Według wszelkich reguł - powinna zasuszyć pęd kwiatowy, a tak się nie stało. Jest nadzieja i dla twojej.
Dziękuję za miłe słowa. Moje do Ciebie z poprzedniego postu zostały usumięte, jako niemerytoryczne.
Odnoszac się do wywodu Ewy321 nt. reakcji na stres zastanawiam się, czy teraz taki maluch szybko urośnie. Jeśli tak, to czy z powodu stresu, czy pełni sezonu wegetacyjnego - czyli odpowiednich warunków, czy rośliny u producenta dostawały jakieś preparaty pobudzające (zastanawiam sie, czy w war. domowych wasze aubrytanie wytworzą równie dorodne liście (czego z resztą życzę).
mam nadzieję, że będziesz co jakiś czas informował nas - jak idzie maluchowi.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 14 maja 2017, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Złotów Wielkopolska
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Dziękuję za gratulację.
ewa321 to fakt, że nasza w tym zasługa żadna ale cieszy to, że coś się w tej donicy dzieje. I właśnie się zastanawiałem czy teraz ją przesadzić czy jeszcze poczekać aż mały się wzmocni, ale dzisiaj przesadzam.
Moontea ja myślę, że producent swoje tam zrobił i chemii dowalał tak, że szok. Ale wszystkie roślinki co kupiłem w tym samym sklepie żyją i mają się dobrze.
A i pochwalę się, że cylindryczna po 1 miesiącu od kupna i przesadzenia wypuściła mi młode. No, ale sprawdzając czy nie ma za sucho moimi łapskami złamałem sadzonkę.
ewa321 to fakt, że nasza w tym zasługa żadna ale cieszy to, że coś się w tej donicy dzieje. I właśnie się zastanawiałem czy teraz ją przesadzić czy jeszcze poczekać aż mały się wzmocni, ale dzisiaj przesadzam.
Moontea ja myślę, że producent swoje tam zrobił i chemii dowalał tak, że szok. Ale wszystkie roślinki co kupiłem w tym samym sklepie żyją i mają się dobrze.
A i pochwalę się, że cylindryczna po 1 miesiącu od kupna i przesadzenia wypuściła mi młode. No, ale sprawdzając czy nie ma za sucho moimi łapskami złamałem sadzonkę.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Moontea!
Gratuluje kwiatostanu i pięknej kolekcji! A jak z zapachem?
A Ewa chyba miała na myśli, że kwiatostan kiedyś w końcu uschnie.
Binio1!
Tak, popieram Ewę, że lepiej będzie mieć w podłozu kaktusowym takim "bylejakim" niż w kokosie. Choć w tym ostatnim tez da radę, ale lepiej zmienić. Tylko rób to delikatnie, żeby nie odłamać nowego odrostu. Ja tak zrobiłam z bardzo młodym odrostem S. metallica niestety.
Piękną masz tę S. aubrytiana, coraz bardziej mi się podoba.
Gratuluje kwiatostanu i pięknej kolekcji! A jak z zapachem?
A Ewa chyba miała na myśli, że kwiatostan kiedyś w końcu uschnie.
Binio1!
Tak, popieram Ewę, że lepiej będzie mieć w podłozu kaktusowym takim "bylejakim" niż w kokosie. Choć w tym ostatnim tez da radę, ale lepiej zmienić. Tylko rób to delikatnie, żeby nie odłamać nowego odrostu. Ja tak zrobiłam z bardzo młodym odrostem S. metallica niestety.
Piękną masz tę S. aubrytiana, coraz bardziej mi się podoba.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Iwona - dokładnie to miałam na myśli
Dzisiaj nie mam powodu do radości
Okazało się, że to coś, co tak szybciutko wyrosło w S. t. 'Wagner's Gold',
żyje swoim własnym życiem, i nie ma już nic wspólnego z rośliną mateczną
Ta przepiękna hybryda straciła swoje charakterystyczne cechy,
i niestety wraca do najzwyklejszej formy i kolorystyki S. trifasciata
Na stres rośliny reagują różnie, więc pewnie drastyczna zmiana warunków
zakłóciła jej normalny rozwój, a ponieważ pęd był mały (tylko 2 liście) nie obronił się.
Może gdyby roślina była większa dałaby radę, nie wiem, a póki co mam zwykłą S. trifasciata
Dzisiaj nie mam powodu do radości
Okazało się, że to coś, co tak szybciutko wyrosło w S. t. 'Wagner's Gold',
żyje swoim własnym życiem, i nie ma już nic wspólnego z rośliną mateczną
Ta przepiękna hybryda straciła swoje charakterystyczne cechy,
i niestety wraca do najzwyklejszej formy i kolorystyki S. trifasciata
Na stres rośliny reagują różnie, więc pewnie drastyczna zmiana warunków
zakłóciła jej normalny rozwój, a ponieważ pęd był mały (tylko 2 liście) nie obronił się.
Może gdyby roślina była większa dałaby radę, nie wiem, a póki co mam zwykłą S. trifasciata
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Po przesadzeniu dużej sansevierii jeden z jej liści zaczął żółknąć (i chyba gnić?). Roślina została przesadzona ze zwykłej ziemi - w doniczce było jej już bardzo ciasno - do nowej - zwykłej, wymieszanej z piaskiem i żwirkiem akwarystycznym. Czy mam usunąć chory liść, czy dać mu szansę?
Będę wdzięczna za podpowiedzi...
Pozdrawiam, Luiza
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19130
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Skoro liść żółknie, to przecież nie cofniesz już tego procesu - takie cuda to się nie zdarzają.
Wytnij, do niczego już roślinie się nie przyda.
Wytnij, do niczego już roślinie się nie przyda.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
ewa321
Ale może nie rezygnuj z marzeń.
Może on jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
Zobacz:
http://forums.gardenweb.com/discussions ... s-gold-pic
Jakoś nie widzę tak wyraźnej żółtej wariegacji w tym egzemplażu, chyba, że ktos znowu pomylił nazwy.
Ale jeżeli Ci zależy, to mogłabyś pobawić się w wycinanki i spróbować rozmnożyć ze starego liścia. Ja bym spróbowała.
No i strasznie mnie kręci ta hiszpańska broda w tle.
binio1
No i jak, przesadziłeś? Z maluchem wszystko OK?
Bo jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to ja bym się wstrzymała. Odpowiedz, to powiem dlaczego.
raflezja
Dziękuję.
Zapach mnie trochę zawiódł, spodziewałam się jakiejś poezji, a tu - jak w niemieckim markecie z żelami do łazienki.
Bardzo intensywny, ale nie ładny. Mieszanina słodko owocowa plus lakier do paznokci (syn wyniuchał klej modelarski jako składnik).
izalui
Nic dodać. Roślina jest bujna - nic się nie stanie.
A teraz się pochwalę.
Obie idą jak burze:
S. trif. Laurentii (albo nie)
I zwróć uwagę, Elu - młode wychodzą bez wariegacji, potem się poprawia.
Z czasem żółkną liście do bardzo skontrastowanych starszych form.
I prośba. Jesteś fachurą od trifasciat - może widzisz inną odmianę w niej, niż zwykłą Laurentii?
Mam takie wątpliwości, bo u niej właśnie starsze liście, są prawie czarno - żółte, a u "zwykłych" Laurentii widziałam mniej skontrastowane i z wyraźniejszym srebrnym rysunkiem na obu podkładach kolorystycznych.
A inne - od razu wyrastają z określonymi odmianami na liściach:
Kupiona jako S. trif. futura Black Gold, choć na moją skromną wiedzę, to ona jest Midnight Shine.
A jak sądzicie Sansefilki i Sansefile?
Ale może nie rezygnuj z marzeń.
Może on jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
Zobacz:
http://forums.gardenweb.com/discussions ... s-gold-pic
Jakoś nie widzę tak wyraźnej żółtej wariegacji w tym egzemplażu, chyba, że ktos znowu pomylił nazwy.
Ale jeżeli Ci zależy, to mogłabyś pobawić się w wycinanki i spróbować rozmnożyć ze starego liścia. Ja bym spróbowała.
No i strasznie mnie kręci ta hiszpańska broda w tle.
binio1
No i jak, przesadziłeś? Z maluchem wszystko OK?
Bo jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to ja bym się wstrzymała. Odpowiedz, to powiem dlaczego.
raflezja
Dziękuję.
Zapach mnie trochę zawiódł, spodziewałam się jakiejś poezji, a tu - jak w niemieckim markecie z żelami do łazienki.
Bardzo intensywny, ale nie ładny. Mieszanina słodko owocowa plus lakier do paznokci (syn wyniuchał klej modelarski jako składnik).
izalui
Nic dodać. Roślina jest bujna - nic się nie stanie.
A teraz się pochwalę.
Obie idą jak burze:
S. trif. Laurentii (albo nie)
I zwróć uwagę, Elu - młode wychodzą bez wariegacji, potem się poprawia.
Z czasem żółkną liście do bardzo skontrastowanych starszych form.
I prośba. Jesteś fachurą od trifasciat - może widzisz inną odmianę w niej, niż zwykłą Laurentii?
Mam takie wątpliwości, bo u niej właśnie starsze liście, są prawie czarno - żółte, a u "zwykłych" Laurentii widziałam mniej skontrastowane i z wyraźniejszym srebrnym rysunkiem na obu podkładach kolorystycznych.
A inne - od razu wyrastają z określonymi odmianami na liściach:
Kupiona jako S. trif. futura Black Gold, choć na moją skromną wiedzę, to ona jest Midnight Shine.
A jak sądzicie Sansefilki i Sansefile?
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Moontea - dziękuję za wsparcie
Na szczęście tym razem nikt nie pomylił nazw, bo to,
co pokazałaś, to jest przepiękna S. t. 'Wagner's Gold'.
Widziałam już dzisiaj taką samą fotkę na fejsie, bo pytałam tam właśnie o mój egzemplarz
No i być może nie wszystko jeszcze stracone.
Bo w przypadku tego kultywaru jest troszkę inaczej niż na przykład u takiej S. t. 'Moonshine',
u której charakterystyczne cechy rośliny (srebrny kolor liści) najbardziej są widoczne
na młodych listkach, a potem starsze liście (z wiekiem) niestety zielenieją ...
Z kolei u S. t. 'Wagner's Gold' jest jakby odwrotnie - młode pędy mogą być zielone,
a dopiero z czasem na liściu mogą pojawić się (bardziej lub mniej intensywne) żółte paski.
A ten egzemplarz z fotki nie jest tak bardzo żółty jak moje ... dwa liście
bo pewnie ma zdecydowanie mniej słońca niż mój.
W przypadku S. t. 'Laurentii' (przynajmniej zauważyłam to na moim egzemplarzu) jest również tak,
że młode liście są zdecydowanie zielone, a żółta obwódka pojawia dopiero się z czasem.
Stąd pewnie Twoje wątpliwości czy to to samo
Pokaż tą ostatnią w całej okazałości.
Na szczęście tym razem nikt nie pomylił nazw, bo to,
co pokazałaś, to jest przepiękna S. t. 'Wagner's Gold'.
Widziałam już dzisiaj taką samą fotkę na fejsie, bo pytałam tam właśnie o mój egzemplarz
No i być może nie wszystko jeszcze stracone.
Bo w przypadku tego kultywaru jest troszkę inaczej niż na przykład u takiej S. t. 'Moonshine',
u której charakterystyczne cechy rośliny (srebrny kolor liści) najbardziej są widoczne
na młodych listkach, a potem starsze liście (z wiekiem) niestety zielenieją ...
Z kolei u S. t. 'Wagner's Gold' jest jakby odwrotnie - młode pędy mogą być zielone,
a dopiero z czasem na liściu mogą pojawić się (bardziej lub mniej intensywne) żółte paski.
A ten egzemplarz z fotki nie jest tak bardzo żółty jak moje ... dwa liście
bo pewnie ma zdecydowanie mniej słońca niż mój.
W przypadku S. t. 'Laurentii' (przynajmniej zauważyłam to na moim egzemplarzu) jest również tak,
że młode liście są zdecydowanie zielone, a żółta obwódka pojawia dopiero się z czasem.
Stąd pewnie Twoje wątpliwości czy to to samo
Pokaż tą ostatnią w całej okazałości.
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Czyli czekamy aż podrośnie.
Spodobała mi się na tym zdjęciu z linku, bo wygląda - jak w szkocką kratkę, fajna.
Gdybyś kiedyś chciała dzielić, to jestem pierwsza w kolejce!
No wiem, jak to działa u Laurentii, ale może jest jakaś podgrupa?
Kiedyś widziałam w propozycjach pewnego marketu trzy doniczki (jako modelowe)
taka Lauentii:
http://forums.gardenweb.com/discussions ... -infection
zeylanica
i taka, jak moja:
Średnia dł. starych liści36 - 38cm. To, co wybujało już u mnie (ten najdłuższy) - 57cm.
Teraz się zastanawiam, czy młody dorośnie do tego najdłuższego i stworzą nową jakość, czy już więcej nie - i okaże się, że poprzedni z powodu szoku - wybujał ponad normę.
Nie wiedziałam, o którą ostatnią (tę ze zdjęcia, czy tę o której pisałaś)pytasz, więc wstawiłam obie:
U tej najdłuższy liść ma 28 cm, pozostałe nieco krótsze.
Spodobała mi się na tym zdjęciu z linku, bo wygląda - jak w szkocką kratkę, fajna.
Gdybyś kiedyś chciała dzielić, to jestem pierwsza w kolejce!
No wiem, jak to działa u Laurentii, ale może jest jakaś podgrupa?
Kiedyś widziałam w propozycjach pewnego marketu trzy doniczki (jako modelowe)
taka Lauentii:
http://forums.gardenweb.com/discussions ... -infection
zeylanica
i taka, jak moja:
Średnia dł. starych liści36 - 38cm. To, co wybujało już u mnie (ten najdłuższy) - 57cm.
Teraz się zastanawiam, czy młody dorośnie do tego najdłuższego i stworzą nową jakość, czy już więcej nie - i okaże się, że poprzedni z powodu szoku - wybujał ponad normę.
Nie wiedziałam, o którą ostatnią (tę ze zdjęcia, czy tę o której pisałaś)pytasz, więc wstawiłam obie:
U tej najdłuższy liść ma 28 cm, pozostałe nieco krótsze.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 14 maja 2017, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Złotów Wielkopolska
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Moontea w czwartek przesadziłem ją do nowej doniczki z ziemią kaktusową i żwirek dodany.