Życie po bajpasach

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Życie po bajpasach

Post »

Jeśli jest tu ktoś na forum po bajpasach albo ktoś kto ma taką osobę najbliższym otoczeniu to bardzo proszę o informację kiedykolwiek zabiegu wraca apetyt i chęć do życia ?
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
viola123
200p
200p
Posty: 266
Od: 29 wrz 2011, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Życie po bajpasach

Post »

Wraca normalne życie. Mój ojciec pół roku po zabiegu jeżdził na rowerze, pracował na działce, podjął pracę zawodową, choć był już na rencie. By passy, koranografia, kardiowerter przedłużyły mu życie o 30lat. Teść natomiast po operacji (3 lata temu) usiadł w fotelu i boi się żyć, choć wszystko w porządku pod względem kardiologicznym i każdym innym.
Viola
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Życie po bajpasach

Post »

No niestety najgorszy wariant przytrafił się mojemu mężowi.Półtora miesiąca po zawale i nie to , że boi się żyć ale zero apetytu do życia.Zaczynam wysiadać jako opiekun i kierowca.I jestem zdziwiona bo szukam w sieci (może niezbyt mądre ,że tam ale nie mam gdzie) i nikt nie dzieli się swoimi przeżyciami z tego trudnego okresu.A o tym żeby np.lekarz pogadał z osobą nazwijmy to "obok" nie ma co marzyć.Mąż dostał w szpitalu "rozpiskę" co może a czego nie a opiekun nic żadnych wskazówek.Intuicja i doświadczenie życiowe to okazuje się za mało.
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
hanerii
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 lip 2017, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie po bajpasach

Post »

Szkoda, że nie mam możliwości porozmawiania z taką osobą, która siedzi w fotelu i nie chce żyć. Myślę, że gdybym opowiedział swoją historię to od razu wstałby z fotela i zaczął żyć, jestem pewien...
palat
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 24 cze 2018, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Życie po bajpasach

Post »

Depresja reaktywna... na szczęście minie. Trzeba wspierać w tym trudnym, przejściowym okresie.
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Życie po bajpasach

Post »

Wspierać .Łatwo powiedzieć .Nigdy już życie nie będzie takie jak przed zawałem.Najgorsze , że wszyscy mówią to samo :noga ( puchnąca ) , ciśnienie b.niskie - trudno być aktywnym , witalność często zerowa , nie ma co liczyć na poprawę .Żaden lekarz nie robi nadziei i nie dopinguje do działania aby coś zmienić .A to najgorsze.
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Życie po bajpasach

Post »

Zmień mężowi lekarza.

Być może potrzebne jest chwilowe delikatne farmakologiczne wsparcie psychiki,
ale z pewnością jest możliwa zmiana nastawienia męża.
Zobojętnienie i lęki przy schorzeniach kardiologicznych,po zawalach i plastyce są na porządku dziennym.
To lekarz prowadzący musi zająć się pacjentem na poważnie.
Twojemu mężowi potrzeba dobrego lekarza i to wcale nie musi być psychiatra.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”