Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ogólny wygląd Twoich ogórków jest OK. Nie ma plam i przebarwień. Młode liście są zielone a żółkną starsze. Nawoziłeś pogłównie azotem? Bo chyba o to chodzi, tym bardziej, że ostatnio sporo padało.
Gieniu czy te dziwne ogórki nie zostały mechanicznie uszkodzone? Dyniowate wydzielają taką lepka substancję, która ma za zadanie zasklepić powstałe rany. W warunkach dużej wilgotności mogą powstać takie mleczne nacieki.
Gieniu czy te dziwne ogórki nie zostały mechanicznie uszkodzone? Dyniowate wydzielają taką lepka substancję, która ma za zadanie zasklepić powstałe rany. W warunkach dużej wilgotności mogą powstać takie mleczne nacieki.
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
kaLo,
Z nawozów to jedynie przedsezonowo azofoska ale to dosłownie w bardzo małej ilości bo pozostało mi jej około 2kg od zeszłego sezonu i jak podzieliłem to pod cały warzywnik na ogródku to niewiele wyszło. Poza tym już nic nie dałem. Posiadam na wszelki wypadek saletrę wapniową, można nią teraz nieco podsypać
Z nawozów to jedynie przedsezonowo azofoska ale to dosłownie w bardzo małej ilości bo pozostało mi jej około 2kg od zeszłego sezonu i jak podzieliłem to pod cały warzywnik na ogródku to niewiele wyszło. Poza tym już nic nie dałem. Posiadam na wszelki wypadek saletrę wapniową, można nią teraz nieco podsypać
Pozdrawiam Janek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Nawet należy. Azotu ma 2x mniej niż amonowa, więc i ilość do jednorazowego nawożenia będzie 2x większa. Potrzeba będzie rozsypać ok.50 g /m2 podzielone na dwa razy. Połowa teraz, połowa za jakieś 2-3 tygodnie. Jednocześnie dostarczysz łatwo przyswajalnego wapnia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7834
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ooo! To by się zgadzało, te 4 małe ogóreczki z naciekami, które znalazłam , leżały na ziemi, lało dwa dni bez przerwy, bardzo silny wiatr, cała misterna konstrukcja ze zbyt cienkich sznurkow się zerwała, za duży ciężar był.kaLo pisze:
Gieniu czy te dziwne ogórki nie zostały mechanicznie uszkodzone? Dyniowate wydzielają taką lepka substancję, która ma za zadanie zasklepić powstałe rany. W warunkach dużej wilgotności mogą powstać takie mleczne nacieki.
Dzięki Kalo, jak zwykle jesteś niezawodny . Przynajmniej jedno zmartwienie z głowy. Już tych chorób wszelakich i szkodników mam powyżej uszu
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Można teraz podsypać ogórkom azofoski/polifoski?
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
kaLo,
Dzięki za wskazówki.
Ogórki już podsypane. Za trzy tygodnie podsypię druga połową dawki.
Dzięki za wskazówki.
Ogórki już podsypane. Za trzy tygodnie podsypię druga połową dawki.
Pozdrawiam Janek
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 19 mar 2013, o 16:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Czy nadal mogę podlać ogórki/malusie jeszcze zawiązki/ gnojówką z pokrzyw czy lepiej nie?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Dzisiaj ponownie opryskałam ogórki.
Tym razem wzięłam 10 ml HT na 2,7 litra deszczówki + 300 ml mleka 1,5% UHT.
Jeśli to nie pomoże to chyba zdecyduje się na oprysk Karate.
Inaczej zanosi się na to,że ogórków nie będzie.
Pierwszy raz spotkałam się z tym szkodnikiem.
Niszczy młode przyrosty,starsze liście mają dziury,niektóre są zniszczone chyba przez młode,wyglądają jak koronki.
Ponadto sprawdziłam fasolę i tam też żerują.
Też na najmłodszych przyrostach.
Jeśli tak to zostawię, to zbiór będzie marny.
Jeśli zauważycie ,że ogórki marnieją to najprawdopodobniej sprawka zmiennika lucernowca.
Zaraz po oprysku wsadziłam jednego osobnika do słoika.Chciałam sprawdzić czy zaszkodził mu oprysk.Tak się wydawało z początku,oprysk go oszołomił i zmoczył skrzydełka.Po jakimś czasie odżył.
Tym razem wzięłam 10 ml HT na 2,7 litra deszczówki + 300 ml mleka 1,5% UHT.
Jeśli to nie pomoże to chyba zdecyduje się na oprysk Karate.
Inaczej zanosi się na to,że ogórków nie będzie.
Pierwszy raz spotkałam się z tym szkodnikiem.
Niszczy młode przyrosty,starsze liście mają dziury,niektóre są zniszczone chyba przez młode,wyglądają jak koronki.
Ponadto sprawdziłam fasolę i tam też żerują.
Też na najmłodszych przyrostach.
Jeśli tak to zostawię, to zbiór będzie marny.
Jeśli zauważycie ,że ogórki marnieją to najprawdopodobniej sprawka zmiennika lucernowca.
Zaraz po oprysku wsadziłam jednego osobnika do słoika.Chciałam sprawdzić czy zaszkodził mu oprysk.Tak się wydawało z początku,oprysk go oszołomił i zmoczył skrzydełka.Po jakimś czasie odżył.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Dzisiaj rano zrobiłam przegląd opryskanych ogórków i zauważyłam jednego dorosłego zmiennika.Inne pewnie jeszcze podsypiają,albo przeniosły się na fasolkę,a tej nie przeglądałam.
Oberwałam taki zalążek z siwym nalotem i kilkoma ciemnymi kropkami ( chyba to jajeczka tego szkodnika )
Teraz wiem też o tym,że to ich sprawka z objedzeniem nowych zalążków rzodkiewki strączkowej.
Opryskując rośliny trzeba dokładnie to zrobić,pod wierzchnimi liśćmi też są przecież pędy młode i te najbardziej narażone są na pożarcie przez larwy.
Oberwałam taki zalążek z siwym nalotem i kilkoma ciemnymi kropkami ( chyba to jajeczka tego szkodnika )
Teraz wiem też o tym,że to ich sprawka z objedzeniem nowych zalążków rzodkiewki strączkowej.
Opryskując rośliny trzeba dokładnie to zrobić,pod wierzchnimi liśćmi też są przecież pędy młode i te najbardziej narażone są na pożarcie przez larwy.
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
pomyłka w pisaniu posta,czy rzeczywiście dałaś 10ml HT? Ja daję 100 na 2 litryMaraga pisze:Dzisiaj ponownie opryskałam ogórki.
Tym razem wzięłam 10 ml HT na 2,7 litra deszczówki + 300 ml mleka 1,5% UHT.
Jeśli to nie pomoże to chyba zdecyduje się na oprysk Karate.
.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
markosc
To nie pomyłka.
Pewnie masz robione na ziołach.
Ja natomiast mam zrobione z tymolu ze spirytusem.
I tu daje się mniej.Od 2,5 ml do 5 ml na litr wody ( deszczówki )
Dzisiaj wieczorem powtórzę oprysk.Dodatkowo opryskam fasolkę szparagową i tę na suche ziarno.
Zastanawiam się czy nie opryskać dyń i cukinii.
To nie pomyłka.
Pewnie masz robione na ziołach.
Ja natomiast mam zrobione z tymolu ze spirytusem.
I tu daje się mniej.Od 2,5 ml do 5 ml na litr wody ( deszczówki )
Dzisiaj wieczorem powtórzę oprysk.Dodatkowo opryskam fasolkę szparagową i tę na suche ziarno.
Zastanawiam się czy nie opryskać dyń i cukinii.
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
zgadza się, na ziołach-bałem się,że za mocny roztwór robię ,gdy przeczytałem Twój post
Ja pryskam i ogórki i dynie i pomidory i jarmużowi przy okazji się dostaje
pozdrawiam
Ja pryskam i ogórki i dynie i pomidory i jarmużowi przy okazji się dostaje
pozdrawiam
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Z moimi ogórkami po raz kolejny coś nie tak się dzieje. Wstawiam fotografie i proszę o pomoc czy to coś groźnego i ewentualnie jak temu zaradzić. Odmiana śremski F1.
Ponadto znalazłem dwa takie ogórki:
Pierwszy zapewne wygryziony przez ślimaka, a drugi Też napoczęty przez ślimaka czy coś innego
I jeszcze na koniec... Jaki jest powód rośnięcia takich "piłeczek" jak na zdjęciu poniżej Można temu jakoś zaradzić
Ponadto znalazłem dwa takie ogórki:
Pierwszy zapewne wygryziony przez ślimaka, a drugi Też napoczęty przez ślimaka czy coś innego
I jeszcze na koniec... Jaki jest powód rośnięcia takich "piłeczek" jak na zdjęciu poniżej Można temu jakoś zaradzić
Pozdrawiam Janek