Skromne roślinki deissy
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Jestem w szoku, że zamek Ci się w ten sposób ukorzenił. To po co ja swoje tak skrupulatnie cięłam
Benek, naprawdę dostojnie wygląda w tej donicy. Jest teraz w super kondycji.
Z moim bambusem kilka dni temu, też zaczęło się coś dziać . Zrobiłam tak jak Ty uciełam i czekam na korzonki. A pieniek co prawda żółknie, ale posłuży mi za tyczkę do maranty, która coś za bardzo się giba ostatnio
A ten czarniutki śpioszek jest słodziutki. Jakbym go dorwała swoje ręce to pewnie miałby mnie dosyć po 5-ciu minutach. Zagłaskałabym go .
Benek, naprawdę dostojnie wygląda w tej donicy. Jest teraz w super kondycji.
Z moim bambusem kilka dni temu, też zaczęło się coś dziać . Zrobiłam tak jak Ty uciełam i czekam na korzonki. A pieniek co prawda żółknie, ale posłuży mi za tyczkę do maranty, która coś za bardzo się giba ostatnio
A ten czarniutki śpioszek jest słodziutki. Jakbym go dorwała swoje ręce to pewnie miałby mnie dosyć po 5-ciu minutach. Zagłaskałabym go .
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Rhastarsis. U mnie gruboszków jest pod dostatkiem, więc jak chcesz, to pisz na PW
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Mikołajek cudowny! Taki prezencik to prawdziwy rarytas
Ja miałam dracenę sanderiana zielonożółtą, niestety też nie wiedzieć czemu zaczęła chorować, a jakoś się zagapiłam i za późno zainterweniowałam, jednak one łatwo się ukorzeniają i dobrze rosną, więc Twoja zaraz znowu będzie piękna. Gratuluję udanego eksperymentu z zamio. Śliczne fiołki i benki - masz do nich rękę.
Ja miałam dracenę sanderiana zielonożółtą, niestety też nie wiedzieć czemu zaczęła chorować, a jakoś się zagapiłam i za późno zainterweniowałam, jednak one łatwo się ukorzeniają i dobrze rosną, więc Twoja zaraz znowu będzie piękna. Gratuluję udanego eksperymentu z zamio. Śliczne fiołki i benki - masz do nich rękę.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
No właśnie nie można, miauczące stworki zbyt szybko tracą do mnie cierpliwość.bayaga pisze:witam kociare a najlepsze jest to ,że można miziać na okrągło takiego stworka no i ten motorek jak włączy
Dlatego też wolę szczekające, te zwykle, choćby z grzeczności, znoszą wytrwale umizgi właścicieli.
Mojej wielkiej potrzeby okazywania czułości też długo nie wytrzymał żaden kot.kati-1976 pisze:A ten czarniutki śpioszek jest słodziutki. Jakbym go dorwała swoje ręce to pewnie miałby mnie dosyć po 5-ciu minutach. Zagłaskałabym go .
Naprawdę? Super! Zaraz piszę... :Pkati-1976 pisze:Rhastarsis. U mnie gruboszków jest pod dostatkiem, więc jak chcesz, to pisz na PW
Przemo vel Czarodziej pisał chyba, że taki stan rzeczy świadczy o niedostatku składników odżywczych i że należy zasilać roślinkę, bodajże co 2 tygodnie, odżywką do hydroponiki.anoli pisze:Ja miałam dracenę sanderiana zielonożółtą, niestety też nie wiedzieć czemu zaczęła chorować
Warto przeczytać wątki dotyczące bambusa i draceny na forum.
treissi, Ty naprawdę trzymałaś tego listka przez pół roku? Niesamowita cierpliwość...treissi pisze:Dwa z moich listków fiołkowych pokazały maluszki po ok. 2 miesiącach, kilka z nich nadal nic nie ma. Ale jeden listeczek pobił rekord. Pokazał maluszki w tamtym tygodniu po ponad pół roku
Mam nadzieję, że też się jej kiedyś nauczę dzięki roślinkom.
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ale ona zielonożółta była - w takie pasy naturalnie A czemu padła to nie wiem, bo miała wszystko czego jej potrzeba było do szczęścia. Pozostałe - zwykłe zielone dorosły już do metra wysokości.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Zapewne tak encyklopedia forumowa to bardzo fajna rzecz, mam nadzieję, że się powiększy o nowe gatunki Tylko nie pamiętam pod jaką nazwą została zapisana dracena sanderiana - czy lacky bamboo
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Witam Was moje kochane,jak miło się czyta wasze pogawędki. ;:225
Carla-pwd bardzo dziękuje za gratulacje,wierze że tez się doczekasz swoich maluszków.Ja też długo czekałam ale opłacało się.W lato wyhodowałam sobie białego i fioletowego,też od listka.Ale kwitły fioletowe tylko raz teraz maja pełno liści ale ani myślą kwiatuchy pokazać,za to biały na razie nieśmiało po parę kwiatków daje.
Abudabi Mikołaj to diabełek ostatnio pozaciągał mi całe oparcie od łóżka,ale mam do niego straszną słabość,zostało mu wybaczone
rastharsis masz piękne maluszki fiołków,trzymam kciuki że szybko Cię obdarują pięknymi kwiatuszkami.Co do słonia ...no wielka szkoda że nie da się go rozmnażać przez szczepki .Co do draceny to powiem tak ,oderwałam ją od bambusa (jest na początku mojego wątku),i nie wiem czy ma ta część jakaś nazwę,ma fajny jasnozielono-białe paski dlatego było mi żal wyrzucić.Napadły ją jakieś białe stworki,urwałam wymyłam w płynie do naczyń ukorzeniłam i jest jak nowa. Ale myślę że co do nazwy to masz racje.Wiedza na temat draceny na pewno się przyda,a co do kotków to niektóre aż się proszą o takie tłamszenie.
bayaga dziękuje za pochwały,masz 100% racji co do kotów ten ich motorek jest superaśny ,mogę go tak tulić a on tak słodko mruczy.
Kasiu zamek to było wyzwanie,bo się bardzo bałam że zniszczę a tego bym sobie nie darowała.Ale teraz chociaż wiemy ze tak też się da ukorzeniać i wcale nie zajmuje to dużo czasu Mikołaj jest cierpliwy myślę że 6 minut by dał rade bo ma jeszcze tyle energii ,że nie potrafi dłużej w spokoju usiedzieć.Dopiero jak pada po szaleństwie spać wtedy mam go dla siebie Co do bambusowej draceny dość długo czekałam na korzonki,ale mam nadzieje że teraz będzie fajnie rosła.
anoli dziękuje za pochwałki,co do zamia to był taki eksperyment,ale strasznie się ciesze że wypalił.Co do fiołków to maja mnóstwo liści ale kwiatków jak na lekarstwo,zaczęłam liście usuwać(gdzieś to przeczytałam,że jak ma za dużo miejsca ,to idzie w liście a nie w kwiaty i trzeba usunąć trochę listków)i biały zaczął kwitnąć.
treissi Moje też gdzieś koło 2 miesięcy pokazały maluszki,ale Ty masz wytrwałość tyle czekać na listki.Podziwiam.
Pozdrawiam cieplutko
Klaudia
Carla-pwd bardzo dziękuje za gratulacje,wierze że tez się doczekasz swoich maluszków.Ja też długo czekałam ale opłacało się.W lato wyhodowałam sobie białego i fioletowego,też od listka.Ale kwitły fioletowe tylko raz teraz maja pełno liści ale ani myślą kwiatuchy pokazać,za to biały na razie nieśmiało po parę kwiatków daje.
Abudabi Mikołaj to diabełek ostatnio pozaciągał mi całe oparcie od łóżka,ale mam do niego straszną słabość,zostało mu wybaczone
rastharsis masz piękne maluszki fiołków,trzymam kciuki że szybko Cię obdarują pięknymi kwiatuszkami.Co do słonia ...no wielka szkoda że nie da się go rozmnażać przez szczepki .Co do draceny to powiem tak ,oderwałam ją od bambusa (jest na początku mojego wątku),i nie wiem czy ma ta część jakaś nazwę,ma fajny jasnozielono-białe paski dlatego było mi żal wyrzucić.Napadły ją jakieś białe stworki,urwałam wymyłam w płynie do naczyń ukorzeniłam i jest jak nowa. Ale myślę że co do nazwy to masz racje.Wiedza na temat draceny na pewno się przyda,a co do kotków to niektóre aż się proszą o takie tłamszenie.
bayaga dziękuje za pochwały,masz 100% racji co do kotów ten ich motorek jest superaśny ,mogę go tak tulić a on tak słodko mruczy.
Kasiu zamek to było wyzwanie,bo się bardzo bałam że zniszczę a tego bym sobie nie darowała.Ale teraz chociaż wiemy ze tak też się da ukorzeniać i wcale nie zajmuje to dużo czasu Mikołaj jest cierpliwy myślę że 6 minut by dał rade bo ma jeszcze tyle energii ,że nie potrafi dłużej w spokoju usiedzieć.Dopiero jak pada po szaleństwie spać wtedy mam go dla siebie Co do bambusowej draceny dość długo czekałam na korzonki,ale mam nadzieje że teraz będzie fajnie rosła.
anoli dziękuje za pochwałki,co do zamia to był taki eksperyment,ale strasznie się ciesze że wypalił.Co do fiołków to maja mnóstwo liści ale kwiatków jak na lekarstwo,zaczęłam liście usuwać(gdzieś to przeczytałam,że jak ma za dużo miejsca ,to idzie w liście a nie w kwiaty i trzeba usunąć trochę listków)i biały zaczął kwitnąć.
treissi Moje też gdzieś koło 2 miesięcy pokazały maluszki,ale Ty masz wytrwałość tyle czekać na listki.Podziwiam.
Pozdrawiam cieplutko
Klaudia
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
Nie wiem, ja pisałam o wątkach na forum, które dotyczyły draceny i problemów z nią. Najwięcej znajdziesz, wpisując w wyszukiwarkę po prostu "bambus".anoli pisze:Zapewne tak encyklopedia forumowa to bardzo fajna rzecz, mam nadzieję, że się powiększy o nowe gatunki Tylko nie pamiętam pod jaką nazwą została zapisana dracena sanderiana - czy lacky bamboo
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Jak będziesz te listki usuwała to pamiętaj o koleżankach z forum Moja kociczka była wiecznie niedogłaskaną przylepką, chodziła przy nodze jak pies. Może kiedyś jeszcze sobie sprawię takiego węgielka jak Twój. Mojej motorek chodził tak głośno, że umarłego by obudził.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Moja była młodziutka jak od nas odeszła za tęczowy most, od początku tak grała. Z tymi listakami to ja tylko tak :P bo by szkoda było wyrzucać. :P Mi ziemióry zamordowały fiołka o kwiatach w paseczki
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona