Jagna wielkość róż nie zawsze da się przewidzieć w tym właśnie miejscu. Nie wiemy jak dana odmiana odnajdzie się tu gdzie ją posadziliśmy.Posadziłam z przodu 6 szt Vanilly ,a z tyły Dolce Vita i Goldelse .Vanilla w tej chwili ma ok. 120 cm a te z tyłu siedzą i robią za maluchy ok. 50 cm.Chyba je jesienią przesadzę.
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smiles/icon_evil.gif)
Przesadzając niestety trzeba je przyciąć nisko ,tak ja przyszły ze szkółki.Najbardziej serce mnie boli gdy przesadzam parkowe lub pnące .Pięknie zbudowany krzak i muszę wszystko wyciąć.Ale niestety to konieczność.Róża musi zacząć wszystko od początku.Jesienią przesadzałam Colette,piękne grube pędy,w tym roku dała kilka kwiatków na cieniutkich pędach.Teraz się ukorzenia i może w przyszłym roku ruszy.
Teraz co do Artemisa,przed przesadzeniem przytnij go na jakieś 20-30 cm,będzie łatwiej go wykopać.Termin .. wtedy gdy sadzimy róże z nagimi korzeniami,będziesz wiedziała bo szkółki zaczną jesienną wysyłkę.Przesadzałam też Artemisa dwa lata temu ,w ubiegłym sezonie pogniewał się i nie zakwitł.Może lepiej będzie przesadzić te małe róże, a jego zostawić w tym miejscu gdzie rośnie,wybierz mniejsze zło.
Daysy mnie już przeszło,Mam sporo ładnych i tych ulubionych,teraz skupiłam się więcej na urządzaniu ogrodu.Sadziłam i sadziłam gdzie było miejsce.Teraz widzę że niektórym różom też nie pasują miejsca. Więc muszę przesadzać lub rezygnować z niektórych odmian.Jesienią będę sprzedać,lub oddawać.
Majka zaczynam już podlewać.Deszczu nie widać. I te upały,masz rację to masakra dla ogrodu .Znowu mają wrócić.Do Austina napiszemy lub zadzwonimy.