CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

[norbert76]

Produkcyjne podłoże, stosowane jest z kilku powodów. Takie podłoże jest zapewne tanie, wygodne w użyciu bo stosują je do w zasadzie wszystkich produkowanych roślin. Podlane wytrzymają transport do sklepów. Niestety są jak widać minusy, ale tym producenci roślin już się nie przejmują.

[cactus habitat]

Chciałabym wrócić do mojego problemu z ferocactusem, o którym pisałam w poprzednim wątku ponad pół roku temu. W skrócie: kaktus produkuje rosę miodową (...) Za radą klakier7 zdecydowałam się na oprysk miedzią. (...) Teraz wraz z początkiem sezonu rosa miodowa wróciła ze zdwojoną siłą. Ponowny oprysk miedzią nic nie dał, ponadto pojawiły się na kaktusie małe pomarańczowe owady wyraźnie żerujące na kropelce.

Mam dwa takie Ferocactusy, które niestety produkują rosę. Od pewnego czasu rosną pod gołym niebem. Wczoraj zauważyłem, że rosą zainteresowały się dwie osy. Dwa dni już spijają tę rosę. Mam nadzieję, że więcej się nie zjawi. Zauważyłem również, że nocowanie pod gołym niebem zmniejszyło produkcję rosy w dzień. Może to jest jakieś rozwiązanie. Oprysk miedzią też zastosuję.

[patasko]

nie chcę się udzielać w tej materii, "rosa miodowa" czyli spadź produkują mszyce...

[Karta]

patasko, takie wyjaśnienie zaproponował klakier7 Jeżeli to jest coś innego, z chęcią zostanę wyprowadzona z błędu.

cactus habitat, nie wystawiam feraków na balkon. Mam południową wystawę, obawiam się że miałyby tam za suche powietrze. Co do tego dziwnego lepkiego "soku" (czymkolwiek to jest), chyba nie szkodzi roślinie. Przędziorki najwyraźniej pojawiły się niezależnie od tej substancji, szybko się ich pozbyłam. Ferak rośnie powoli i spokojnie. Zauważyłam że substancję wydziela z otworu aureoli, która w danym momencie jest najnowsza. Co jakiś czas zbieram ją patyczkiem, by się nie rozlała.

[cactus habitat]

Co jakiś czas zbieram ją patyczkiem, by się nie rozlała.

Może mnie wyręczą te osy

[kasia_rom]

Witam
Przygarnęłam leciwego wielkoluda .

Nie wygląda zbyt dobrze , martwią mnie te rdzawe plamy, wykwity, nie wiem jak to nazwać .
Co może powodować takie zmiany ? złe podłoże , czy brak słońca ?
Coś z tym robić czy tak zostawić ?
Na razie delikwent stoi w półcieniu , przyzwyczaja się do słonka .

[blabla]

Wygląda to na działalność przędziorka.

[Arash37]

Czy ktoś może wie co spotkało moją opuncję? Na początku była to tylko żółto-zielona plamka w jaśniejszych odcieniach niż sam kaktus. Stoi na południowym parapecie i raczej wolę podlewać ostrożnie niż przelewać.

[blabla]

Wygląda to na zgniliznę. Sugeruję wyciąć to do zdrowej tkanki i posypać czymś odkażającym, np. sproszkowanym węglem drzewnym lub sproszkowanym aluminium.

[Arash37]

Dzięki za odpowiedź.
A co może być powodem gnicia jeśli roślina nie została przelana?

[blabla]

Gnicie nie poszło od korzeni więc nadmiar wody nie był przyczyną infekcji. Prawdopodobnie problemem są kiepskie warunki uprawy, może jakieś uszkodzenie mechaniczne lub szkodniki.

[Lyra]

Dzień dobry, zdobyłam wczoraj dwa aloesy drzewiaste z odzysku. Są w bardzo złym stanie. Niestety nie mam doświadczenia w opiece nad aloesami (to moje pierwsze), więc chciałabym poprosić o radę.
Przesadziłam je do nowych doniczek, zmieniłam ziemię na specjalną do kaktusów i sukulentów, zrobiłam warstwę drenażu. Podlałam je wodą z nawozem.
? Jeden aloes miał suche korzenie, w kolorze beżowym - bardzo bujnie rozrośnięte. Nic z nimi nie zrobiłam, po prostu przesadziłam
? Drugi miał bardzo ubogi system korzeniowy w porównaniu do tego pierwszego, kilka czarnych kikutów, natomiast przylegały do nich jakby świeże pędy, nie wiem czy to nowe kwiaty czy świeże korzenie (tak jak pisałam 'ogrodnikiem' zostałam wczoraj )
Oba kaktusy mają brązowo-różowe zabarwienie liści. Prawie wcale nie są zielone. Słyszałam, że do dlatego, że oba stały na dworze i powinnam je teraz postawić w pokoju w zacienionym miejscu, żeby odzyskały kolor. Czy to prawda? Czy aloesy 'blakną' od słońca?

Kolejną sprawą, która mnie martwi jest kolor łodygi... przy ziemi jest znacznie ciemniejsza niż wyżej. Boję się, że to może być zgnilizna.
Link do zdjęcia:
Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś ocenił, czy to jest normalne. I jeśli to jest zgnilizna, to czy mogę uciąć roślinę tam gdzie łodyga jest ładna i wsadzić ją do ziemi. Czy jest możliwe żeby się ukorzeniła?
Więcej zdjęć (aloes w gorszym stanie - ten z czarnymi korzeniami):



+ na ulicy zaczepił mnie starszy pan i powiedział, że powinnam posypać ziemię wapnem, takim zeskrobanym z budynku... niestety nie mam skąd zeskrobać i zastanawiam się, czy takie wapno dla papug lub rozpuszczalne dla ludzi też się na da?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

[norbert76]

Źle, źle, źle...
1. Jeśli doniczka nie ma odpływu to jest do wymiany - musi mieć odpływ.
2. Podłoże do wymiany - nie sadzi się, a zwłaszcza sukulentów bezpośrednio do samej ziemi. Musi to być mieszanka takiej ziemi i żwirku w proporcji nawet 1:1, na dno wysypujesz drenaż z keramzytu. Aha po przesadzeniu nie podlewaj przez tydzień.
3. Pierwszy raz słyszę, żeby ziemię podsypywać wapnem..., to jakaś kompletna bzdura. Choćby z tego powodu, że wapno ma odczyn zasadowy, a sukulenty lubią pół kwaśne podłoże. Więc podsypanie wapnem mogłoby być szkodliwe dla tych roślin. Następnym razem nie słuchaj ludzi, którzy nie mają doświadczenia w uprawie roślin.
4. Aloesy to rośliny słońca, więc normalnie że się przebarwiają na czerwono. Postawienie w cieniu to wyrok na te rośliny. --> Postaw na słonecznym parapecie.
5. Jeśli łodyga w miejscu przebarwienia jest miękka to trzeba odciąć i na nowo ukorzenić w całkowicie suchym podłożu.


I... poczytaj ten wątek o uprawie aloesa:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=46413

[Lyra]

norbert, dziękuję za odpowiedź.
1. doniczka ma odpływ, natomiast osłona (ta biała)- nie
2. hmm, ja kupiłam własnie ziemię do kaktusów, ona ma w sobie takie drobne kamyki... a duży musi być ten żwirek?
4. czyli ten kolor to żaden problem? uf Mogę coś zrobić, żeby aloes był zielony? Czy taka już jego natura? I czy takie różowo-brązowe listki są bezpieczne jeśli chodzi o przykładanie miąższu do ran?
5. łodyga jest twarda jak kamień

[norbert76]

1. Osłonka do wywalenia - nie powinno się wkładać doniczek z sukulentami do osłonek, postaw doniczkę na podstawce.
2. Tych kamyków w ziemi jest za mało - tak jak napisałem musi być żwirek i mieszasz go z ziemią najlepiej w takiej proporcji jak wyżej napisałem.
3. Przecież napisałem, że to normalna reakcja.
4. To w takim razie nie jest zgnilizna.