Dobrze, zostawiam bez cięcia i rozumiem,że na przyszły rok na krzewie wyrośnie jeszcze więcej pędów.Tylko się tak zastanawiam, czy one odbiją od korzenia, czy z tych pędów,które wyrosły w bieżącym rokuOhajo pisze:Nic nie rób, krzewy pięknie Ci się rozrastają i masz szanse na owoce za rok o tej porze.
Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 15 lip 2017, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Część wybije z korzenia (te będą grubsze i dłuższe), ze wcześniejszych pędów rosną dopiero w trzecim roku (jeśli dobrze liczę), moje najprawdopodobniej mają 3 lata, także na jesień będę wycinać najstarsze (w drugim roku wyrastają chyba krótkopędy jeśli nie same pączki liściowe i kwiatowe).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Witam. Proszę podpowiedzieć, czy nazwozicie porzeczki po zbiorach? I czy w ogóle to ma sens?
Pozdrawiam Ekaterina
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Ja uważam, że nawożenie zaraz po zbiorach ma sens wtedy, kiedy krzaki obficie owocowały i mocno się wyeksploatowały.
W tym roku zawiązują pąki kwiatowe na przyszły rok. Żeby krzak miał siłę żeby zawiązać pąki i wydać plon w kolejnym sezonie jest potrzebny azot i niektóre mikro. Moim zdanie warto zrobic kilka razy oprysk krzewu mocznikiem - słabym roztworem, żeby nie poparzyć liści a dokarmić krzew przed zimą. Z mikro zaleca się cynk i żelazo
W tym roku zawiązują pąki kwiatowe na przyszły rok. Żeby krzak miał siłę żeby zawiązać pąki i wydać plon w kolejnym sezonie jest potrzebny azot i niektóre mikro. Moim zdanie warto zrobic kilka razy oprysk krzewu mocznikiem - słabym roztworem, żeby nie poparzyć liści a dokarmić krzew przed zimą. Z mikro zaleca się cynk i żelazo
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Mam trzyletnie krzaczki. Owocowali nie źle, ale tegoroczne przyrosty są jakiś słabe. Ile procentowy roztwór mocznika będzie najlepszy?
Pozdrawiam Ekaterina
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Jeśli uważasz że trzeba wzmocnić to daj roztwór max 1% ze dwa/trzy razy. Azot szybko się wchłania (praktycznie w ciągu jednego dnia po oprysku)
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
A jak z olbornikiem? Ja co roku maliny po ścięciu obkładam obornikiem i swietnie owocują. Myslalam, żeby tak samo postąpić z porzeczkami.
Pozdrawiam Ekaterina
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Czy mogę prosić o poradę w sprawie cięcia porzeczki czerwonej.
Krzaczek ma kilkanascie lat, rósł na bardzo zarośnieniętej łące przytłumiony przez drzewa krzewy i rośliny pnące. W tej chwili łąka jest wykarczowana krzew oczyszczony z pnączy i wgląda bidnie. Dużu spróchniałych przyrostów od korzenia mało pędów 2-3 letnich wszystko stare. Czy przycinać teraz czy na na wiosnę i czy zdecydować się na opcję totalną co podobno czyni się z porzeczką raz na kilka lat czyli strzyżenie na malinę 10cm od ziemi czy jednak ciąc same pędy? jeśli pędy to które. Jeszcze trzyletnie to poznam ale jak rozróżnić pęd cztero czy 5 letni to nie mam pojęcia.

Krzaczek ma kilkanascie lat, rósł na bardzo zarośnieniętej łące przytłumiony przez drzewa krzewy i rośliny pnące. W tej chwili łąka jest wykarczowana krzew oczyszczony z pnączy i wgląda bidnie. Dużu spróchniałych przyrostów od korzenia mało pędów 2-3 letnich wszystko stare. Czy przycinać teraz czy na na wiosnę i czy zdecydować się na opcję totalną co podobno czyni się z porzeczką raz na kilka lat czyli strzyżenie na malinę 10cm od ziemi czy jednak ciąc same pędy? jeśli pędy to które. Jeszcze trzyletnie to poznam ale jak rozróżnić pęd cztero czy 5 letni to nie mam pojęcia.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Jeżeli jest taki stary to ja bym zdecydował się na podział karpy korzeniowej. Wykopał całość, wybrał 2-3 zdrowe części bez próchnicy i posadził na nowym miejscu, ale to dopiero koniec sierpnia. Teraz oprysk p. grzybom i robakom i trochę siarczanu potasowego + oprysk mikroelementami. Przy sadzeniu dawka nawozu fosforowego na lepszy rozwój korzeni. Wiosną po rozmarznięciu ziemi trochę nawozu wieloskładnikowego na rozruch.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
OK dzięki. Czytam ten wątek wstecz od końca i natrafiłem już na Twoją poradę tego typu wcześniej. Ze 2 -3 pędy młode tam znajdę. TYlko tak się zastanawiam czy jest sens. Krzew ma z 25 lat lub więcej i rósł w masakrycznym gąszczu dzikiej łąki gdzie wszystkie samosiejki drzew osiągały już wysokośc 4 piętra - łąke odziedziczyłem po kimś. Sadzonka porzeczki kosztuje 8 zł. CZy nie lepiej nie patrząc na koszty tylko na przyszły wzrost i owocowanie nie kupić nowej sadzonki zamiast? Chodzi mi o to czy ta gra jest warta świeczki? Mogę oczywiście dla eksperymentu i z ciekawości zrobić obydwie rzeczy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Zawsze masz wybór, jeżeli jednak przez te 25 lat przeżył w skrajnie niekorzystnych warunkach bez nawożenia , oprysków itd, to musi mieć silne geny. Pozostaje jeszcze kwestia smaku owoców i plenności. Gdyby się okazało, że i to jest OK, to ja bym zostawił choćby do porównania z jakimiś nowymi odmianami. Zawsze możesz "opryskać siekierą" jakby coś było nie tak.
Od ponad 30 lat odnawiam swoje czarne Titanie. W tym czasie próbowałem i inne, nowsze odmiany żadna jednak nie była od nich lepsza.
Od ponad 30 lat odnawiam swoje czarne Titanie. W tym czasie próbowałem i inne, nowsze odmiany żadna jednak nie była od nich lepsza.
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Pędy do wycięcia poznasz po kolorze kory, która ma kolor ciemnoszary.
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1432
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Titania to pancerna odmaina,u mnie jest tylko przycinana i pielona,całe liście są w mszycach a zawsze jest co zebrać.
Podobnie z Tiselem ale Titania jest trochę lepsza.
Podobnie z Tiselem ale Titania jest trochę lepsza.
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Moje porzeczki jak tez sliwka i jablonki maja pozwijane liscie i jakby takie napuchniete.Co to jest?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 1 lip 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
Przyłączam się do Przedmówców chwalących Titanię. Jak dla mnie najlepsza odmiana na soki. W tym roku zebrałam też pierwsze owoce z Goferta i Rubena -
też dobre, ale wydaje mi się, że jakby mniej porzeczkowe, jeśli mogę to tak ująć:) Mam też na tzw. starym ogrodzie 2 krzaki porzeczek sadzonych w latach 70-tych (to na pewno nie jest Titania). Czy ktoś ma doświadczenie z takimi starymi porzeczkami NN? Chciałabym kilka pędów ukorzenić, jednak jest jedno "ale"... Na starych krzakach były w tym roku owoce, ale były one dość drobne. Zdarzały się tez średnie, ale nie było ich wiele. Porzeczki te były przycięte 2 lata temu i ponownie w zeszłym roku.. Czy ktoś ma takie stare porzeczki i mógłby z własnego doświadczenia powiedzieć, czy takie drobne owoce to jest cecha odmianowa i czy te starsze odmiany po prostu tak miały? Z drugiej strony mam też agrest NN z podobnego okresu i mimo tego, że nie był on cięty, owoce były w tym roku duże.
też dobre, ale wydaje mi się, że jakby mniej porzeczkowe, jeśli mogę to tak ująć:) Mam też na tzw. starym ogrodzie 2 krzaki porzeczek sadzonych w latach 70-tych (to na pewno nie jest Titania). Czy ktoś ma doświadczenie z takimi starymi porzeczkami NN? Chciałabym kilka pędów ukorzenić, jednak jest jedno "ale"... Na starych krzakach były w tym roku owoce, ale były one dość drobne. Zdarzały się tez średnie, ale nie było ich wiele. Porzeczki te były przycięte 2 lata temu i ponownie w zeszłym roku.. Czy ktoś ma takie stare porzeczki i mógłby z własnego doświadczenia powiedzieć, czy takie drobne owoce to jest cecha odmianowa i czy te starsze odmiany po prostu tak miały? Z drugiej strony mam też agrest NN z podobnego okresu i mimo tego, że nie był on cięty, owoce były w tym roku duże.