U mnie już pierwszy arbuz zjedzony, ścięty został po 35 dniach od zapylenia.
Waga 3Kg, to jedna z mniejszych moich sztuk.
Na rekord idzie jedna wolica z chorego krzaka, ma już w obwodzie 70cm, a rośnie dopiero 22 dni, przy odrobinie szczęscia zdążę dokonać konsumpcji

.
To największe rosario, jutro pójdzie pod nóż i powędruje do lodówki
Większość arbuzów będzie w okolicach 4Kg i więcej.
A tu fotki arbuzowiska, wolica po 3 tyg od momentu wystąpienia fuzariozy
I rosario, po kuracji polyversum, jeszcze się trzyma, dopiero teraz na 2 krzakach mam objaw fuzariozy, ale arbuzy bez problemu się dojrzeją.

Tam gdzie rosła wolica jest sam chwast, specjalnie nie wyrywałem, bo pędy w nim dłużej się trzymają. Te, które się zostały nie pali je tak słońce.

Czy polyversum pomógł opóźnić chorobę odpowiedzcie sobie sami, porównując moją uprawę z waszą po 3 tygodniach choroby.
