Ogródek Gosi cz. 16

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Gosia, nie wiedziałam, że masz Ghislaine de Feligonde. Przepiękna róża! Gdybym dziś zakładała ogród z pewnością znalazłabym dla niej miejsce ;:108
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Gosiu, nie tylko Ty jesteś rzadkim gościem na forum ;:185 Ja też :( I zauważyłam, że w wielu wątkach akcja toczy się niespiesznie, powoli, co mnie cieszy, bo łatwiej nadrobić :wink:
Cudownie wygląda Twoja Ghislaine de Feligonde na łuku ;:180 Do skopiowania ;:224 Pod sosną zrobiło się gęsto i zielono, w kontraście ze stertą - zmiana niesamowita ;:215
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Mnie też Scarlet Moss wkurza, więc rozumiem decyzję. Czasem niestety głównym kryterium wyboru rośliny jest chwilowa fascynacja, zachwyt nad urodą kwiatu, po czym okazuje się, że wymarzona, upragniona, zdobyta roślina a) nie pasuje do reszty, b) choruje, c) zamiera, d) wszystkie powyższe :wink: To element ogrodnictwa, często nie do uniknięcia, kolejne doświadczenie (szkoda, że zwykle kosztowny).
U mnie praktycznie padły wszystkie czerwone róże na przestrzeni kilku lat, łącznie z nowymi nabytkami tej wiosny :cry: i stwierdziłam, że trudno - kijem Wisły nie zawrócę i będą inne rośliny.
Co do zakupu krwawnicy - pytanie, czy coś jeszcze planowałaś kupić w ZP, jeśli tylko krwawnicę, to różnica pewnie akurat wyjdzie w paliwie :)
A zdjęcia historyczne też mogą być ;:215
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25174
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Cieszę się, że do mnie zaglądacie, mimo, że ja sama nie bywam tutaj
Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy
Dni płyną jak szalone. Mamy już końcówkę lipca. Prawdopodobnie zwolnię dopiero w sierpniu.
Ogród sobie radzi, chociaż ja ostatnio mam jakis kryzys. Nawet jak mam chwilę, jakoś nie gnam do pracy. Najlepiej bym posiedziała i poodpoczywała.
Ale dzisiaj udało mi się wyczyścić rabate przy tarasie i wyrównać brzegi trawnika w tym miejscu. No i skosiłam trawnik. A na nim plamy, bo nierówno rozsiałam nawóz, ale i tak się ciesze z jego wyglądu. Plamy po prostu trzeba wyrównać.

Marta, ja po prostu nie pokazuję tych niedociągnięć. Za to jestem zachwycona Twoimi floksami. ładnie się przyjęły. Już nie mogę doczekac sie przyszłego roku, kiedy się rozrosną

Aniu, ja znalazłam miejsce, ale nie takie jakie jej sie nalezy. Naprawdę warto ją mieć. Już widzę, że zbiera sie do drugiego kwitnienia. Naprawdę szkoda, że u mnie rosnie w takim kącie.

Elwi, nie mam pojęcia co to sie porobiło z tym czasem. Przecież pamiętam jeszcze w zeszłym roku bywałam na forum codziennie. Przynajmniej się starałam. Stąd ta 16 część. ;:173 W tym nie wyrabiam z niczym. Ani w ogrodzie, ani w domu. To chyba przez prace zawodowa. Wszystko na wariackich papierach.
Powiem Ci, że ta rabata pod sosna jest przeciwieństwem moich pozostałych rabat, na których króluje kolor różowy, fiolet lub biel. Tutaj ta zieleń uspakaja. A jeszcze jak rozrosną się paprocie ;:173

Asiu, Scarlet jak wiesz u mnie przez pierwsze lata zachowywała się wzorcowo. Byłam nią zachwycona, ale od zeszłego roku zaczęła chorować i to przypieczętowało decyzję o jej usunięciu. Już nawet kolor nie był powodem. Dlatego w wielkim bólem pozbyłam się jej. No, ale po co trzymać różę, która praktycznie nie ma liści i na dokłądkę ta czerwień tam się gryzła?
Czyżby róże czerwone były tak mało odporne? Nie znam sie na tym zupełnie, bo jak wiesz nie mam tego koloru, ale sąsiadka lubuje się w takich różach i chyba u niej jest ok.
Tak jak napisałaś zrobiłam. I tak pewnie pojadę do ZP, ale towarzysko. Stwierdziłam, że nie będe czekała aż lato się skończy, kiedy mogę się jeszcze nacieszyć kwiatami.

No to zdjęć historycznych ciąg dalszy


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Bardzo ładne zdjęcia historyczne - chyba musze przyjąć tę sama taktykę :lol: Cudze wątki czasem odwiedzę, ale u siebie nie mam co wstawiać, bo czasu brak na pstrykanie, ładowanie, wybieranie i wstawianie. Niby nic, a kiedy to robić, nie wiadomo...
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Gosiu, wszyscy walczą z brakiem czasu, tyle jest do zrobienia w ogrodzie, a chciałoby się przecież też odpocząć. Rabata pod sosną bardzo ładnie wygląda. Ja lubię samą zieleń i tylko gdzieniegdzie kolor, tak mam przy tarasie i dobrze mi się tam odpoczywa.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Gosiu, co tam, że fotki historyczne - i tak piękne ;:180 Jest to tzw. piękno ponadczasowe ;:215
Ha, Ty i tak niezwykle pracowita dziewczyna jesteś, jeżeli w lecie coś robisz na rabatach ;:108 Ja to tylko tnę przekwitłe kwiaty i czasem powyrywam jakieś chwasty... (z naciskiem na: czasem) :oops: Fakt, że glina, jaką mam w ogrodzie nie umożliwia latem kopania ;:185 Albo jest twardo jak kamień, albo błocko przylepia się do motyki. Tym sposobem latem leniuchuję, a prace rabatowe wykonuję tylko wiosną i jesienią. Rośliny u mnie jakoś żyją, to i u Ciebie nic im się nie stanie. Rozwijaj w nich silny charakter - niech się uczą sobie radzić :wink:
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17270
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Gosiu :wit
Ale wypiękniał twój ogród.
kolorowo na rabatach.
Lilie w większej ilości od razu przyciągają wzrok,Chyba też po więcej sztuk będę sadziła w jednym miejscu.
Chociąz tak po=przytykane z innymi roślinami, też łądnie wygladają.
Róże wyjątkowo masz piękne.
I floksy już cieszą. ;:215
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Gosiu u Ciebie jeszcze kwitną róże ?, moje już przekwitły wczoraj ścięłam ostatnie przekwitnięte teraz czekam na nowe kwitnienie .
Awatar użytkownika
IzabelaS
500p
500p
Posty: 571
Od: 15 cze 2010, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Ja także rzadko zaglądam na forum, jeszcze rzadziej piszę, ale do starych znajomych zawsze trafiam. Gosiu, to wszystko, co pokazujesz w swoim ogródku, jest tak swojskie i sympatyczne, że czuję się tu, jakbym od siebie nie wyszła.
Biały, rozkwitający floks powalający. Pozdrawiam serdecznie.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Margo2 pisze:
Obrazek


Obrazek
Gosiu, te dwie kompozycje są super ;:oj Tak się zastanawiałam gdzie godnie posadzić rutewkę od ciebie i chyba teraz będę ją przesadzać do Comte de Ch. ;:306 bo jest efekt WOW. Jakie to dzwonki rosną pod spodem?

No i chyba przeproszę się z ostróżkami skoro one TAK wyglądają ;:167

Daj znać kiedy będziesz w ZP, to może zajrzysz na kawę ;:333 Też bym się tam przejechała ale jakoś samej mi się nie chce. Niby żadnych więcej zakupów nie planuję, poza jedną jeżówką Green Jewel, którą mam pomyłkową (wyobraź sobie, trafiła mi się jakaś żółta ;:223 ) Ale lubię po prostu pospacerować wśród roślin ;:65

Nowa, zielona rabata zrobiona perfekcyjnie ;:333 Ja bym nawet poszła dalej i wysadziła tawułkę arendsa, bo odruchowo skupia na sobie wzrok. Zieleń to jest to ;:63 Wśród pozostałych, barwnych rabat, jest jak wisienka na torcie.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Witaj :wit . Dawno u Ciebie nie byłam ale tak jak Ty walczę z brakiem czasu. Może mam go odrobinę więcej niż Ty ale nie sposób ogarnąć wszystkiego ;:185 . Podoba mi się Twój plan uspokajania rabat chociaż lubię kolorowo to jednak u Ciebie pasuje takie stonowanie ;:108 . Zdjęcia może i historyczne ale bardzo ładne ;:333 . Pozdrawiam i udanego weekendu życzę :wit .
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25174
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz. 16

Post »

Nareszcie weekend ;:138
I nareszcie spedzam go w domu i to z m. co jest bardzo wielką rzadkością. Dlatego dzisiaj i jutro żadnych gości.
No i będę miała okazję do zregenerowania sił przed kolejnymi spotkaniami, a te już sie szykują, bo w urlopie trzeba przecież nadrobić zwiedzanie ogródków.

Aniu, ja zdjęcia robię, ale tak jak piszesz nie mam czasu na odpowiedzi. Musze nadrobić zaległości w Waszych wątkach. Kiedyś byłam raz w tygodniu. Teraz niestety raz w miesiącu, a i to nie. ;:185

Gosiu, tylko, że ja nie mam czasu na pracę w ogrodzie. Praca zawodowa w tym roku pochłania mi cały czas. Mam nadzieje, że to kiedyś się uspokoi.
Ja kocham kwiaty. Uwielbiam takie stonowane ogrody, ale nie wiem, czy długo bym w nim wytrzymała. Nosi mnie. Dlatego dla uspokojenia rabat ograniczam kolory i powoli też gatunki. Zostawiam te, które się sprawdzają.
Ta rabata pod sosną jest wyjątkiem.

Elwi, pamiętam lata, kiedy codziennie coś robiłam w ogrodzie. Nie mówiąc już o zmianie trawnika. Przecież zajęło mi to bite 2 miesiące, sam tył. No i miałam co chwilę inną wizję rabat. Teraz jestem na tyle zmęczona, że zmuszam się do wyjścia do ogrodu. Chociaż ostatnio powoli się to zmienia, bo i w pracy jakby lżej.
Z jednej strony gliny nie zazdroszczę. Z drugiej troche mi by sie przydało.
Jednak w tym roku jestem zadowolona z moich piasków. Woda rewelacyjnie wsiąka, nic nie gnije. Wiem już tylko, że na takiej ziemi trzeba więcej nawozić. Więc sypię co sie da.

Aniu, floksy sa młodziutkie. Dopiero w przyszłym roku mam nadzieje, że pokażą swoje piękno. Własnie takich roślin pełni lata mi brakowało, kiedy róże przekwitły.
Zawsze ładniej wyglądają rośliny posadzone w dużej grupie, ale ja ze względu na to, że nie umiałam wybrać jakie rośliny chciałabym mieć u siebie, a chciałam miec wszystkie sadziłam pojedyncze sztuki. Dlatego jest wrażenie bałaganu, ale nic to. :D

Geniu, jak pisałam to zdjęci historyczne. W większości róże juz przekwitły i szykują się do ponownego kwitnienia. Teraz czas bylin ;:196

Iza, bardzo się cieszę, że czujesz sie tutaj jak u siebie. Własnie o taki efekt mi chodziło. ;:196

Jolu, pamiętaj, że masz co najmniej jeszcze jedną :D
Nie wszystkie ostróżki tak wyglądają. Pozostałe wyrosłe wielkie, ale wywracały się. Jedynie ta liliowa była mała i zwarta. Cudowna.
Na razie nie wybieram się do ZP. Zakupy na ten rok zakończyłam, chcoiaż nie przeczę, ze ja też lubię połazić między roslinkami.
Mam wykopac tawułki?
Ale ja nie mam gdzie ich posadzić. Muszą tam rosnąć. Przynajmniej na razie, póki mi cos znowu się nie odwidzi
Na razie nie mogę doczekać się kiedy paprocie porządnie urosną.
Z tymi kompozycjami różnie bywa. Staram się, ale sama wiesz.
Dzwonek to dzwonek poszarskiego. Chcesz?

Ewelinko, czas jakoś w tym roku wyjątkowo szybko umyka. Już jest połowa sezonu, a ja nawet nie zdazyłam nacieszyć się ogrodem. Ale nie narzekam za bardzo. Trzeba sie cieszyć, ze w ogóle ogród jest i można z niego korzystać.
Wydawało mi się, żę Ty też lubisz ograniczoną paletę barw. Ze zględu na mnogość gatunków musiałam zastosowac to kryterium/ Chociaz teraz na rabacie króluje żółty. Nie mam sumienia wywalić cudownych liliowców. Teraz kiedy prawie nic nie kwitnie one robią całą robotę. Całe szczeście, ze są żółte a nie czerwone ;:306


Pokażę Wam dzisiaj co dostałam od mojego m.
Otóż od jakiegoś czasu narzekałam, że na naszym tarasie nie można popołudniami przyjmowac gości, bo słońce świeci im prosto w oczy.
Tydzień temu m. sprezentował mi zasłony swojego pomysłu.


Obrazek

Obrazek

Wymyślił, że zrobi je dłuższe, zawinięte, żeby w razie potrzeby albo odwijać i mocować śledziami do trawnika, albo w podwinięcie wkładać np szczapy drewna jako obciązniki podczas silnego wiatru.


Obrazek

Teraz czekam na leżankę i będe zadowolona ;:306

I troche mniej historyczne zdjęcia


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”