Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
W trakcie kocich harców spadła doniczka z gloksynią, niestety pękła i musiałam roślinę przesadzić. Po przeprowadzce do nowej doniczki gloksynii oklapły wszystkie liście i pąki. Co zrobić, żeby odzyskała wigor? Więcej podlewać, a może mniej? Wynieść na balkon czy trzymać w domu? Usunąć te oklapłe liście czy zostawić? Proszę o radę, bo nie wiem, jak postępować z rośliną, a szkoda byłoby, gdyby się zmarnowała
---25 cze 2017, o 12:49---
---27 cze 2017, o 18:30---
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 15 lis 2014, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Pięknie wygląda ta gloksynia od Agar ,czy taka pierzasta jest,czy też nie rozwinęła się do końca?Ja listki wsadziłabym do ziemi ,szkoda żeby się zmarnowały. Moje wypuściły bulwy wielkości paznokcia po 2 miesiącach. Do wody też włożyłam listek i po 4 tygodniach urosły dorodne korzonki.Widać też że zaczyna się tworzyć bulwka.
A te mini gloksynie też cudne ale nie do zdobycia chyba raczej na naszym rodzimym rynku.Udało mi się zakupić maleńką sadzonkę Party Dress za 20zł w kwietniu.Teraz urosła ze trzy razy tyle niż była,ale pączków nie ma jeszcze[widoczna na zdjęciu. A te pozostałe fotki to próby rozmnażania, wolę ziemię od wody. Mam nadzieję że ten listek w w wodzie rozmnażany świetnie ,,się poczuje,, w ziemi.
Nie wiem jak pozostałym forumowiczom kwitną w tym roku gloksynie ,ale moje mają mało pąków,i nie chce im sie kwitnąć.
---15 lip 2017, o 15:42---
A tak wygląda gloksynia którą wysiałam na koniec kwietnia.Tylko 2 nasionka z 10 wykiełkowały.Kolejnego opakowania na razie nie wysiewałam.Planuję w styczniu to zrobić.
A te mini gloksynie też cudne ale nie do zdobycia chyba raczej na naszym rodzimym rynku.Udało mi się zakupić maleńką sadzonkę Party Dress za 20zł w kwietniu.Teraz urosła ze trzy razy tyle niż była,ale pączków nie ma jeszcze[widoczna na zdjęciu. A te pozostałe fotki to próby rozmnażania, wolę ziemię od wody. Mam nadzieję że ten listek w w wodzie rozmnażany świetnie ,,się poczuje,, w ziemi.
Nie wiem jak pozostałym forumowiczom kwitną w tym roku gloksynie ,ale moje mają mało pąków,i nie chce im sie kwitnąć.
---15 lip 2017, o 15:42---
A tak wygląda gloksynia którą wysiałam na koniec kwietnia.Tylko 2 nasionka z 10 wykiełkowały.Kolejnego opakowania na razie nie wysiewałam.Planuję w styczniu to zrobić.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
To odmiana pełna, kwiatki są w pełni rozwinięte. Jej listki już siedzą w wodzie, mają korzonki i nawet małe bulwki, podobnie jak i listki innych odmianmardar2007 pisze:...czy taka pierzasta jest,czy też nie rozwinęła się do końca? Ja listki wsadziłabym do ziemi ,szkoda żeby się zmarnowały...
- papryczka07
- 50p
- Posty: 59
- Od: 13 kwie 2017, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Witam was. ;)
Mam problem mały z moją gloksynią.
Pojawiają się takie kropki na liściach zrobią się one od razu czarne i jeśli je dotykam to szeleszczą, są uschnięte. wcześniej już okwitnięte kwiatki te łodyżki poucinałam. Gloksynia stoi na parapecie okiennym od 13-14 godz mam słońce ale nie stoi też tak bezpośrednio na słońcu - zasłaniam rolety.
Myślałam nad kupnem nawozu do niej ( do kwiatów kwitnących )
Na zdjęciu przedstawiam jak wygląda.
Proszę o poradę. z góry dziękuję ;)
Mam problem mały z moją gloksynią.
Pojawiają się takie kropki na liściach zrobią się one od razu czarne i jeśli je dotykam to szeleszczą, są uschnięte. wcześniej już okwitnięte kwiatki te łodyżki poucinałam. Gloksynia stoi na parapecie okiennym od 13-14 godz mam słońce ale nie stoi też tak bezpośrednio na słońcu - zasłaniam rolety.
Myślałam nad kupnem nawozu do niej ( do kwiatów kwitnących )
Na zdjęciu przedstawiam jak wygląda.
Proszę o poradę. z góry dziękuję ;)
Bądź cierpliwy.
Nigdy się nie poddawaj.
Nigdy się nie poddawaj.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 15 lis 2014, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Do papryczki 07.
Gdzieś znalazłam, że może to być plamistość liści. Zalecają oprysk preparatem grzybobójczym lub naturalnym z sody oczyszczonej, zrywanie i palenie liści aby się nie rozprzestrzeniała choroba.Pozdrawiam.
Gdzieś znalazłam, że może to być plamistość liści. Zalecają oprysk preparatem grzybobójczym lub naturalnym z sody oczyszczonej, zrywanie i palenie liści aby się nie rozprzestrzeniała choroba.Pozdrawiam.
- papryczka07
- 50p
- Posty: 59
- Od: 13 kwie 2017, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Sodę oczyszczoną coraz częściej wykorzystuje w ogrodzie i na balkonie ( zwalczam mszyce ).
Bądź cierpliwy.
Nigdy się nie poddawaj.
Nigdy się nie poddawaj.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
A nie są to może poparzenia od słońca? Wiem, że zasłaniasz, ale na to mi najlepiej pasuje
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- papryczka07
- 50p
- Posty: 59
- Od: 13 kwie 2017, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Jak tylko wchodzi słoneczko to zasłaniam. Staram się by jak najmniej była na słońcu.
Bądź cierpliwy.
Nigdy się nie poddawaj.
Nigdy się nie poddawaj.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Rozumiem, przeczytałam, co napisałaś. Ale sama wiem, że często rośliny, które osłaniałam łatwiej, od tych zahartowanych w słońcu, ulegają poparzeniu - wystarczało trochę nieuwagi. Jeśli to nie słońce, a jakaś choroba grzybowa, to ja się na tym nie znam. Jednak jeśli dotyczyłoby to moich gloksyń, to wolałabym obciąć liście, niż pryskać chemią w domu - przecież i tak całą "górę" w końcu wyrzucamy. Zresztą choroby grzybowe w tym wypadku są groźne, jeśli dotyczą bulwy, to ona ma być zdrowa, obserwuj ogonki liści, czy nie gniją, podlewaj od dołu i ciesz się, że kwitną. Ale oczywiście wybór należy do Ciebie
Moje kwitną tak:
Moje kwitną tak:
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- papryczka07
- 50p
- Posty: 59
- Od: 13 kwie 2017, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Wybór może należeć do mnie. Jeśli dostaje takie rady to się do nich zastosuję. Jest to moja pierwsza przygoda z tym kwiatem . Liście które miałam po plamkowane to wywaliłam. Gloksynia mi okwitła z wszyskich kwiatków, wygląda aktualnie bardzo "ubogo". Stoi na parapecie, raz mi spadła ale złapałam ją w locie, dwa razy mi spadła roleta na nią i połamała piękne kwiatuszki, a te co pookwitały to zerwałam kwiatki. Myślałam czy jej dać nawóz (mam zamiar kupić do kwiatów kwitnących), nie wiem czy ona już nie będzie "odpoczywać", bo na pewno ma taki okres czasu.
Czyli wyglądają tak :
Zmoderowano - nie piszemy wielkimi literami/mod.
Czyli wyglądają tak :
Zmoderowano - nie piszemy wielkimi literami/mod.
Bądź cierpliwy.
Nigdy się nie poddawaj.
Nigdy się nie poddawaj.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Moje, choć większe, zaczynają wyglądać podobnie. Ponieważ u mnie syningie trzymam latem na parapecie, który zimą zajmują sadzonki pelargonii, to teraz muszę je tak "poprowadzić" żeby na 15 października zwolniły miejsce. Dostaną jeszcze ciut nawozu, ale bez azotu i coraz mniej wody, aż przestanę podlewać całkiem. Potem zaschną liście, to co zostanie nad ziemią, obetnę i doniczka z bulwą powędruje do ciemnego i chłodnego garażu do szafki. Gdy zimą zacznie się budzić (pojawią się listki) przesadzę i zacznę podlewać. Robię tak już od wielu lat, u mnie się sprawdza, ale może ktoś robi to lepiej?
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię