
Pomidory w donicach cz.3
Re: Pomidory w donicach cz.3
Rastuszek, przesadź te pomidorki do większej doniczki. W małej jest im za sucho, bo masa liściowa szybko wyciąga wodę i wtedy nawozy się nie rozpuszczają i nie są dostępne dla rośliny. Z nawożeniem nie kombinuj, to co stosujesz jest najlepsze, tylko ten dolomit był niepotrzebny zupełnie. Powodzenia 

Re: Pomidory w donicach cz.3
Dziekuje wszystkim za wypowiedzi, wyjasnienie przyczyny problemu i pomoc. Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory w donicach cz.3
Mój Koperkowy w pojemniku

Widać na nim niedobory, ale jakoś rośnie. Późniak z gruntu spisuje się lepiej. Mały krzak, a ma już kilkanaście pomidorów.

Widać na nim niedobory, ale jakoś rośnie. Późniak z gruntu spisuje się lepiej. Mały krzak, a ma już kilkanaście pomidorów.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
Całka zbiór naprawdę obfity.
Docentandrzej bo Koperkowy nawet mały potrafi mocno zaowocować.

Docentandrzej bo Koperkowy nawet mały potrafi mocno zaowocować.
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 31 paź 2014, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory w donicach cz.3
Nawożę pomidory zgodnie z zaleceniami i koktailowe jakoś się trzymają. Ale wielkoowocowe wysiadają mi całkowicie. Liście od dołu żółkną bardzo szybko. I muszę zwiększyć dawki nawozu bo całkiem liście mi uschną. I się zastanawiam czy te dawki rzeczywiśćie są prawidłowe czy mocno zaniżone? I o ile można takie dawki wziększyć aby nie spalić pomidorów w stsosunku do dawki zalecanej?
Re: Pomidory w donicach cz.3
Aria a krzaki duże?
A to moje doniczkowe
Aztek, Olka Półka mi smakuje, micro Tom Red i Vilma - średnie...

A to moje doniczkowe


Pozdrawiam, Werka
Re: Pomidory w donicach cz.3
Tak, Colibri ma wysokie, wąskie krzaki.
Re: Pomidory w donicach cz.3
A ja mam dość moich tegorocznych kwachów. W przyszłym roku wymieniam wszystkie na słodkie. Rezygnuję też z maskotek, które mają mnóstwo zalet oprócz tej jednej że są kwaśne. Specjalnie trzymam czerwone bardzo długo na krzakach i nic im to nie pomaga - cały czas są takie same, twarde i kwaśne. Malinowe kwaśne, rosyjskie kwaśne koktailowe kwaśne. No ale opierałam się na opinii producentów.
W zeszłym roku miałam 11 pomidorów na balkonie i z powodu przędziorka z którym sobie nie poradziłam, owoców miałam tylko na bieżąco dla 1 osoby. W tym roku jestem szcześliwa że mam tak dużo owoców w porównaniu do zeszłego roku, ale to prawie wszystko kwachy. Trzymam i trzymam na krzakach a one dalej kwaśne. No ale udało mi się zdobyc dośwaidczenie i wiedzę więc w przyszłym roku już powinnam miec takie pomidory jakie chcę.
W zeszłym roku miałam 11 pomidorów na balkonie i z powodu przędziorka z którym sobie nie poradziłam, owoców miałam tylko na bieżąco dla 1 osoby. W tym roku jestem szcześliwa że mam tak dużo owoców w porównaniu do zeszłego roku, ale to prawie wszystko kwachy. Trzymam i trzymam na krzakach a one dalej kwaśne. No ale udało mi się zdobyc dośwaidczenie i wiedzę więc w przyszłym roku już powinnam miec takie pomidory jakie chcę.

Re: Pomidory w donicach cz.3
U mnie maskotka też odpadła w zeszłym roku. Smak ziemniaczany, nijaki, skóra gruba. Jedyna zaleta to bezproblemowość, bo rośnie i owocuje jak wściekła. No i ten krzaczek taki zwięzły, wygodny do obsługi.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pomidory w donicach cz.3
U mnie Maskotka nie powala smakiem, lecz nie jest kwaśna. Trochę nijaka, w odróżnieniu od słodkawej, ale wodnistej Wilmy, która zresztą owocuje jak wściekła
Jak na mój gust, żadna z nich nie nadaje się do podjadania tak prosto z krzaka czy z miseczki, bez żadnych dodatków, ale np. do sałatki z czarnymi oliwkami i fetą - mogą być. Podobnie jak żółta Wenus, która też nie jest rewelacyjna w smaku.
Ale trafiłam na odmianę, której w przyszłym roku zdecydowanie chciałabym uniknąć. Sadzonki kupowane w sklepie ogrodniczym, lecz, niestety, jako NN. Podobne z wyglądu do Koralika, owoce tej samej wielkości,trochę mniej słodkie, bardziej mączyste. Największą ich wadą jest to, że nie dają się oderwać od szypułki. Trzeba użyć siły, a wtedy szypułka odchodzi z kawałkiem miąższu
Skóra jak na bawole - przy krojeniu ostrym nożykiem na pół pomidorki potrafią pękać, zanim dadzą się przekroić. Trafił może ktoś z Was na takie cudo? Wolałabym wiedzieć, czego mam nie kupować przyszłej wiosny 

Ale trafiłam na odmianę, której w przyszłym roku zdecydowanie chciałabym uniknąć. Sadzonki kupowane w sklepie ogrodniczym, lecz, niestety, jako NN. Podobne z wyglądu do Koralika, owoce tej samej wielkości,trochę mniej słodkie, bardziej mączyste. Największą ich wadą jest to, że nie dają się oderwać od szypułki. Trzeba użyć siły, a wtedy szypułka odchodzi z kawałkiem miąższu


Re: Pomidory w donicach cz.3
Ciekawa sprawa z tymi maskotkami.
Bo moja maskotka ma cienką skórkę, jest aromatyczna i smaczna tyle że kwaśna.
Bo moja maskotka ma cienką skórkę, jest aromatyczna i smaczna tyle że kwaśna.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5152
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
Na smak wybitnie wpływa nawożenie, dlatego łatwo popsuć go w uprawie doniczkowej. Zbyt dużo azotu amonowego, także mocznika i do tego siarczany, mamy w smaku kwasek. Proponowałbym magnez, nie siarczanowy, ewentualnie saletra magnezowa i potas, a także nie zapomnieć o wapnie i w ten sposób jeszcze można osłodzić pomidora.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny