Fikusy, kamelia i parę innych

[Selinka]

Człowiek się tu naoglądał piękności i teraz musi się z tym zmierzyć

O, totototoo, mam to samo :0))))

[Pelidea]

Basiu, to samo pomyślałam. One się tu zbierają wreszcie do porządnego kwitnięcia, a przecież lato się kończy... Dzień już jest tyle krótszy. Choć dla nich to może i lepiej, bo jak widzę ostatni tydzień upałów w ogóle im nie służył. 'Hawkshead' pozrzucała prawie wszystkie pąki, dwóm innym przypaliło listki (mimo, że mają ok. 2 godzin pełnego słońca do południa, a tak to stoją w półcieniu i cieniu).

Natalio, sporo. Rzekłabym większość. Zwykle jak mam do wyboru, to kupuję biało kwitnące rośliny. Są dla mnie najpiękniejsze.

Moniko, Joasiu - a ja to niby tak nie mam, jak zaglądam tu na forum do różnych wątków? Od tego patrzenia mam tylko z tego roku całą masę sukulentów i kaktusów, fuksje i gardenię. I kalie. I w sumie nie wiem sama co jeszcze. Ale to przecież sama radość. Z mojej krótkie "znajomości" z gardenią mogę tylko powiedzieć, że ona lubi chyba mieć wciąż wilgotne podłoże. Co choć lekko przeschła, to zrzucała pąki. Choć to może bardziej wina tych koszmarnych upałów.

A u mnie dziś wreszcie pada! I to tak od rana. Jestem bardzo zadowolona, spałam nawet godzinę dłużej, bo nie musiałam z konewką kursować od krzaczka do krzaczka. Jak to niewiele do szczęścia potrzeba. Cieszę się ile mogę, bo od środy znów zapowiadają powyżej 30 stopni...

A tu dwie tęcze (choć nie wiem, czy obie są widoczne) z wczorajszego wieczora.

[Pelidea]

Lobelia wieczorową porą. Kilka kwiatków jest takich śmiesznych, jakby wybielonych.


Kalie nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Jest kilka nowych kwiatów.




Kamelie pozawiązywały pąki. Niektóre są naprawdę duże, jestem ciekawa, czy zakwitną dopiero zimą, czy wcześniej. Poniżej kamelia 'Bonomiana'.

[kaskash]

Joasiu , a na drugim planie widzę fikus przepięknie uformowany na bonsai.
Biały kolorek zdecydowanie dominuje wśród Twoich kwiatów .
Brawo za umiejętności utrzymania i hodowli tak "trudnych" roślinek, jak azalia, kamelia, cyklamen, gardenia i jeszcze kilka innych. No i masz już zadatki na fuksjomaniaczkę , Hawkshead górą
Pozdrawiam
Halina

[Selinka]

Joasiu, przez Ciebie ukochałam fikusy Natasha i śmiesznie wyszło, bo wymieniłam się z kimś oferując filodendron za takiego fikuska a ledwo wczoraj go otrzymałam a dziś....dokupiłam drugi niemal identyczny w Biedronce !!! Z myślą, że sobie na nich poćwiczę formowanie. Ten biedronkowy był opleciony jutą, którą zdjęłam, usunęłam martwe i żółte liście, powycinałam też wszystkie cienkie pędy od dołu i na razie nie wiem co dalej. Ten otrzymany to po prostu krzaczek, nie ruszałam go.Obydwa są gęste i ładne.
Podpowiedz proszę jak je uformować, od czego zacząć-zaaklimatyzowania,przesadzenia, przycięcia, drutowania ???
Podobają mi się różne style prowadzenia-i prosty pień z kulą na czubku i piramida, i zrośnięte razem pnie, i "potargane wiatrem" ugięte drzewko i przede wszystkim lasek...
Będę wdzięczna za podpowiedzi i sugestie

[barbra13]

Podziwiam Twoją umiejętność zachowania w zdrowiu i urodzie tak dużego fikusa z tak małą bryłą korzeniową .

[Pelidea]

Halinko, oj mam zadatki. Zakochałam się w fuksjach, ich kwiaty są urzekające. Na pewno nie poprzestanę na tym co mam w tej chwili. Choć w tym roku oczywiście nic więcej nie kupuję. Czekam tylko na kwiaty tych roślinek, które jeszcze nie kwitły. Ale wiosną...
Co do trudnych roślinek, to chyba też mam trochę szczęścia (odpukać!).

Joasiu, na pewno (mając w pamięci własne błędy) zalecam... cierpliwość. Jeśli chcesz, prześlij mi na pw zdjęcia Twoich fikusów. Postaram się coś podpowiedzieć.

Basiu, tych korzeni to on wcale nie ma tak mało. Powiedziałabym, że całkiem sporo. A jak muszę go przestawić i Męża nie ma w pobliżu, to rzekłabym wręcz, że za dużo.

[Selinka]

Joasiu, zdjęcia prześlę, choć stan wyjściowy markeciaka był taki jak Twoich dwóch w oplocie-str.11 tego wątku. Ta strona jest moją inspiracją zresztą.

A teraz dopomnę się grzecznie o zdjęcia Płomienia Afryki i Albicji- moich u Ciebie prócz fikusów ulubionych roślin. A mimozę masz?

[Pelidea]

Jest mi ogromnie miło czytać Twoje komentarze Asiu. Ze swojej strony mogę powiedzieć o błędach, które popełniłam. Np. jeśli chodzi o ten pęczek fikusów, który uformowałam w drzewko o dwóch pniach, to na pewno zostawiłam zbyt długie końcówki pędów poza rafią. Przez to na długim odcinku gałęzi nie ma żadnej zieleni. Akurat ten fikus jest zawzięty i nie chce obudzić śpiących oczek bliżej pnia.

Jeśli chodzi o mimozę, to jeszcze jej nie mam.

I już pokazuję zdjęcia moich pierzastolistnych roślinek. Pogoda dziś nieco pochmurna, ale to nic. Ja się ogromnie cieszę z przerwy od upałów.

Płomień Afryki.
W tym roku jest bardzo oszczędny z wypuszczaniem nowych liści, ale za to ładnie pogrubiał mu pieniek.




Albicja jedwabista.




Jakaranda.
Nareszcie ruszyła ze wzrostem.




Akacja srebrzysta.
Obie roślinki rosną bardzo kiepsko. Przesadziłam je w tym tygodniu do nowych doniczek. Może teraz będzie lepiej.


I oczywiście białe kwiaty muszą być.

Cyklamen.


Gardenia.


Azalia indyjska.
Kolejna kwitnie. Trzy patyczki na krzyż, ale kwiaty są.


Karmazynowa również zakwitnie powtórnie.


I jeszcze zdjęcie granatowca. Długo się zbierał, te upały wyraźnie mu nie służyły. Ale wreszcie wygląda całkiem ładnie.

[onectica]

Wszystkie piękne, ale z największym zainteresowaniem będę śledzić zmiany u delonix, bo mnie osobiście ta roślina sama w sobie bardzo się podoba. Twoja się bardzo efektownie 'układa'.

[Blueberry]

Dobrze że w końcu u Ciebie popadało mam nadzieję że natura podlała Twój ogród solidnie
Piękne pierzaste roslinki czy z tych kiepsko rosnących akacji też planujesz robić bonsai?

[Selinka]

Joasiu, ten Twój ostatni post to calutki od A do Z trafiony w moje gusta. I granatowiec i białe kwiaty i porady o bonsai i pierzastolistne roślinki. Sprawił mi ogromną przyjemność !!!

[Pelidea]

Lucy, dziękuję. Płomień jest niesamowicie wdzięczną roślinką. Każdy podmuch powietrza porusza delikatnie listkami, wygląda to uroczo. Do tego zieleń ma niesamowitą, tak nasyconą jak najpiękniejsza wiosenna barwa liści. I tak prawie przez cały czas, dopiero tuż przed zżółknięciem zieleń robi się ciemniejsza. Nawet jeśli nigdy nie zakwitnie w donicy, to trudno. Jest piękny.

Natalio, popadało. Aż jeden dzień nie musiałam podlewać niczego. Bo dziś już maszerowałam z konewką w tę i z powrotem. Nawet jeśli było "tylko" 24 stopnie, to wiatr wysuszał wszystko bardzo szybko.
Akacje (jeśli w ogóle urosną) będą chyba na wymianę. Miałam wizję, że będą ozdobą tarasu, ale coś nie wyszło. W sumie nie wiem po co je w ogóle wysiewałam, skoro kwitną na żółto, a ja za tym kolorem kwiatów nie przepadam. Chyba tylko ze względu na liście i to, że gdzieś kiedyś doczytałam, że to "bezproblemowa w uprawie roślina". No ja akurat mam z nią kłopoty.

Asiu, niezmiernie się cieszę! I dziękuję!

Dziś kolejna porcja zdjęć. Latałam z aparatem dosłownie przed chwilką, bo światło było po prostu cudowne.

Nie wiem jak to się stało, ale wygląda na to, że ani razu nie pokazałam tu moich czarnych cudnych surfinii. Zarzuciłam ich zdjęciami wątek ogrodowy, a tu nic. Niewybaczalne. Są przepiękne. Pierwszy raz zdecydowałam się na takie typowo "balkonowe" kwiaty, bo ogólnie nie przepadam za nimi. Ale te mi wpadły w oko wiosną. Mimo walki z mączniakiem kwitną bez przerwy, mam wrażenie, że coraz piękniej. Teraz wieczorem mają taki aksamitny wygląd.








Gymnocalycium mają pełno pąków. Niektóre są na razie wielkości główki szpilki, ale zapowiada się, że chyba jeszcze zdążą zakwitnąć.
Gymnocalycium baldianum


Gymnocalycium quehlianum


Gymnocalycium erolesii Strigl


Gymnocalycium erinaceum


Eukaliptus wieczorową porą.


I Adenium. Wiem, że to jeszcze maluchy, ale zachwycam się nimi co dzień (odpukać, niech rosną dalej!). Mam pytanie do Znających się. Czy tym najbardziej wyrośniętym te doniczki wystarczą do końca sezonu? Bo przez moment nawet zastanawiałam się, czy nie przełożyć ich do nieco większych przed jesienią?

[barbra13]

Adeniowe grubaski ładne i fajnie się krzewią, ja bym już ich przed zimą nie ruszała. Moje wysiane na wiosnę są mniejsze, ale nie były doświetlane. Będziesz swoje doświetlać zimą, czy raczej dasz im odpocząć?

[Selinka]

Czarne surfinie są nieziemskie, ekstra, już mają we mnie fankę Lubię białe i czarne kwiaty. Nawet nie sadziłam, że taki kolor występuje u surfinii.