He he, wiedziałam, że z Ciebie laska! Teraz jeszcze sobie wyobrażam jak w tym różowym kapeluszu, w długiej jasnej sukience, białych rękawiczkach płyniesz przez ten swój anielski ogród... A potem zwiewnie, od niechcenia bierzesz się za fugowanie

Uwielbiam kobiety, które nie boją się męskich zajęć. Ja wolę nawet takie "remontowe" prace niż typowo kobiece typu gotowanie

Jak wczoraj przyjechali panowie z ziemią, to wyszłam do nich rozczochrana i cała w tłuste brązowe plamy, łącznie z twarzą i włosami, bo akurat malowałam słupy na ganku. Ale ziemię mi sprzedali w nieco niższej cenie
"Sen o Matce" śliczny. Muszę się nim bliżej zainteresować, nie tylko ze względu na jego urodę, ale i nazwę. Śliczna jest róża Colette, ma kolor, na który ostatnio choruję. Puff Vanilla oczywiście niedostępna w necie, ale ja poczekam i postaram się jednak ją gdzieś upolować. Jak nie teraz to za jakiś czas
