Różyczki u Ewki cz. III

Zablokowany
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17258
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo :wit
Twoje róże takie dorodne.piękne. Zawsze zachwycają. ;:108 ;:108
Moje już nie takie ładne. Albo ja coś nie tak z nimi robię. :|
Na jesień chcę kilka dokupić takie ,które bardzo długo kwitną.
Poradzisz coś ??
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7109
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Marie Antoinette kupowałam wiosną u Hyżych ( szkółka róż Hyżowie) i bardzo jestem z niej zadowolona. Zbudowała ładny krzaczek i kwitła cudownie a teraz powtarza. Bardzo ładna i zdrowa róża.
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Śliczne dalie ;:138 a róże !!!!opłaca się zbierać i grabić listki , są takie piękne, zdrowe , cudne--moje sie nie umywają , są prawie bez liści, nie mam już siły z tym walczyć , zwłaszcza,ze mam i inne rośliny do pielęgnacji. Mogę u Ciebie podziwiać dorodne , pięknie kwitnące róże a ta fioletowa Rout no coś wspaniałego ;:138 pięknie masz , jestem zachwycona . Niech M dalej kupuje bo masz piękności ;:306
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Justynko - dobrze wiesz, że fartu nie ma, jeśli nie pochylimy się nad roślinami, owszem, one urosną, ale by były takie, o jakich marzymy, musimy nad nimi troszkę popracować. Tę zasadę stosuję zawsze do lipca, w sierpniu zazwyczaj odpuszczam, ręce mi opadają i zaczynam mieć dość. Dziś jednak trochę popieliłam, pozbierałam opadnięte liście, takie zwykłe porządki. Rózyczki mają fajną zaletę, wiosną się ścina to wszystko, nad czym teraz nie możemy zapanować i możemy zaczynać od nowa. Tak więc nie martw się, po nudnej zimie wyskoczysz w dresiku do ogródka, ciachniesz wszystko i zaraz będzie tak, jak być powinno. Na to liczę i ja.

Amadeus- pnąca czerwona panienka, która troszkę mnie zawodzi. I wcale nie chodzi o to, że przy pomarańczowym Westerlandzie wygląda przeciętnie, ale i sam krzaczek niczym nie zachwycił. Dopiero pod koniec sezonu Amadeus wypuścił naprawdę długi i gruby pęd zakończony bukiecikiem widzianym na zdjęciu. Pozostałe pędy są nieduże , a sama róża słabo rozkrzewiona. Jeśli nie będzie kwitła na całości a tylko na górze jak Santhana, pójdzie pod płot, a na pergolę zaproszę inną różę.

Obrazek

Obrazek

Jadziu - też zawsze wiedziałam, że tzw. niebieskie lubią półcień. Niestety w takich warunkach nie chciała zaakceptować Blue foy You. Novalis rośnie w słońcu, ale kolor ma ciekawszy, gdy tego słońca zbyt wiele nie ma. Dokarmiam go tak samo jak inne róże, zwykłym nawozem 3 razy w sezonie. Niestety nie mam dostępu do końskiego nawozu, o którym tyle się mówi, a obornik granulowany jest takim przysmakiem dla mojego Ernesta, że wyjada go kalecząc swój pysk. Przestałam więc go stosować. Nad Olympishes się zastanawiam z czym go połączyć, mówisz że w barwach narodowych będzie jej lepiej?

Arthur Bell - niemrawo kwitnie właściwie bez przerw. Nie jest to oczywiście kwitnienie całego krzewu, raczej pojedynczych pedów, ale zawsze coś tam się żółci. Szkoda, że jest nieodporny na plamistość. Mam 3 krzaczki tej rózy, jeden znajduje się w zupełnie innej części ogrodu i wszystkie są tak samo porażone.

Obrazek

Barcarolle - piękność, która po kilku latach nabrała krzepy i troszkę powiększyła swe gabaryty. Szczególnie wzwyż. Urosła do ok. 1,7m. Jej ciemne kwiaty są jedyne w swiom rodzaju, ale.. ( no bo zawsze musi być jakieś ale) nie zdarzyło się , by podczas kwitnienia miała więcej niż trzy kwiaty! Każdy na jednym pędzie.

Obrazek

Andrzeju - skoro dziś masz 3 karpy dalii, to w przyszłym roku będzie ich 6, bo je zwyczajnie się dzieli! Poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć, żebyś do swojego cudnego ogrodu nie zaprosił więcej tych niezwykłych kwiatów. Niedużo, ale jeszcze trochę miejsca się pewnie znajdzie, co? Za komplement dziękuję, z Twoich ust przyjmuję go z rumieńcem na policzku.

Belvedere - róża godna polecenia. Jak wiecie uwielbiam wszelkie pomarańcze, słoneczne żółcie i inne kolory, które wprowadzają do ogródka radość i śmiech taki z dziecięcych kolorowanek. Długo utrzymuje kwiaty rosnące po kilka na pędzie i choć jest już golusieńka, dlatego nie pokazuję jej golizny, to i tak lubię na nią patrzeć. Jeśli ktoś się na nią skusi, koniecznie niech stosuje w jej przypadku profilaktykę.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewko - Pashmino- myślę, że wiele o sobie możesz powiedzieć, ale nie to, że jesteś leniwa. Patrząc jaka z Ciebie doskonała ogrodniczka o lenistwo podejrzewać Cię nie można. Moje róże nie wszystkie tak super kwitną, zwyczajnie pokazuję te, które warto pokazać. Zastanawiam się, co zrobić np. z taką Stefanią. Mizerniutka, dwa patyczki zamiast pędów i nigdy jeszcze nie kwitła. Rosła schowana pod innymi kwiatami, potem wsadziłam ją do donicy. Myślisz, że jest jakakolwiek szansa, by za rok się odrodziła?

Bouquet Parfait - kupiona w Rosarium podczas różanego festynu zwróciła moją uwagę leciutką otoczką białego kwiatu. Rośnie bukiecikami i faktycznie wyglada jak Bukiet panny młodej ( nie pamiętam, ale wydaje mi się, że czytałam takie jej określenie u Basi). Jeśli urośnie jeszcze choć 1m, będzie cudowna!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Daysy - jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś traktował dalie jak jednoroczne :;230 , ale z Ciebie fajna dziewczyna! No ale jak mówi przysłowie: Kto bogatemu zabroni? Ale tak poważnie, to chyba nie warto ich tak traktować. Może mogłabyś je u kogoś przechować, bo troszkę żal. Myślę, że róże jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa i jeszcze zobaczysz ich bukiety na krzaczkach. W końcu wrzesień ma być piękny. Powiem Ci, że kiedy patrzę na niektóre swoje, to najchętniej już dziś ciachnęłabym tak nisko, jak zrobię to wiosną. Ręka mnie świeżbi szczególnie w stosunku do Goldenki, dwa z trzech krzaczków są tak porażone, że strach. A najdziwniejsze jest to, że one nadal mają ochotę kwitnąć.

Brown Velvet - dobrze, że choć pod koniec lata wystartowała. Wypuściła porządny pęd i już drugi raz pokazała kwiaty. One oczywiście nie są brązowe, ale kolor jest faktycznie inny niż u pozostałych róż. Kupiłam ją w Rozarium i to chyba jedyna z tej szkółki, która mi nie chciała rosnąć.

Obrazek

The Cliper - ta pochodzi z zupełnie innej szkółki i mimo upływu 2 lat nadal nie miała więcej kwiatów niż dwa na krzewie, ale ... w końcu zaczęła budować krzew. Jest więc nadzieja, że za rok będę się nią mogła cieszyć.

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Aniu, na pewno wszystko robisz dobrze z różami, tylko one są wrażliwe i zmienna aura im nie sprzyja. Zawsze są takie, które nic sobie z deszczu czy upału nie robią, inne niestety cierpią. Mój ulubiony Abraham powinien mieć rozstawiony nad sobą parasol przy każdym deszczu, inaczej pleśnieje już w pączkach. Powiedz mi, jakiego typu zamierzasz dokupić rózyczki, będzie mi łatwiej doradzić. Z dużych, wymagających podpory na pewno poleciłabym Mini Eden Rose, która kwitnie naprawdę długo i powtarza wkitnienie. Fantastyczna jest pomarańczowa Sonnenwelt, która też kwitnie długo. Bez wątpienia poleciłabym Jarocina i Bucavu. Bardzo długo kwitnie wielkokwiatowa Irena do kupienia w Rosarium. Cherry Lady i Sommersonne to najbardziej zdrowe róże jakie znam. Aniu, chętnie wyraże swoje zdanie, ale każda z nas ma inny gust, co innego jej się podoba. Natomiast jeśli u siebie czy u mnie podasz listę, oczywiście mogę nieśmiało ją skomentować. W koncu sama też szukam opinii o rózach na naszym forum.

Wollerton Old Hall mam od tego roku, a już wypuściła całkiem fajne pędy. Nie kwitnie oczywiście spektakularnie, raczej pojedynczymi kwiatkami i dlatego nie wyrobiłam sobie jeszcze o niej zdania.


Obrazek

Obrazek

Małgosiu - Marie ma też ciekawy kolor, bo przecież nie jest to biel a raczej delikatna wanilia. I do tego te zdrowe i błyszczące liście! Moja wymaga czasem podpory, szczególnie gdy na pędzie jest zbyt wiele kwiatów. A skoro piszę o liściach, to zobacz jak wygląda moja Waltz Time. Kwitnie cudnie, pachnie jeszcze piękniej, ale liści to ona nie ma ani jednego. Tak samo wyglądają obie, które obok siebie przecież nie rosną. Widać taka ich dolegliwość łapie. Wcale nie wiem, czy chcę je mieć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Karolinko - spójrz na zdjęcie powyżej, niektóre momo obrywania listeczków własnie tak wyglądają. Na co się więc ta pielęgnacja zdaje? A przecież oprócz pielęgnowania : obrywania i zgarniania stosuję w ogrodzie chemię! Okazuje się, że jak róza jest podatna na choroby, to święty Boże nie pomoże! Męzowi nie powiem, co napisałaś, bo jeszcze wziąłby Twoją uwagę do serca i coś kupił. A przecież: "Twardym trzeba być, nie miętkim" :;230

Lady of Megginch - to też róża tegoroczna posadzona na miejscu Dainty Bess, która zmieniła miejscówkę. Ładny kolo i zapach sprawił, że chciałam ją mieć blisko siebie. W pierwszym sezonie bardzo się pokłada, ma jeszcze cienkie, choć już długie pędy, więc wymagają one podparcia.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

I na koniec dnia dzisiejszego kilka zdjęć ogólnych, bo dość szybko się deaktualizują. Wszystkie są bieżace, niektóre najwyżej sprzed 1 - 1,5 tygodnia, czyli już po powrocie z wakacji.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ewo, to zdjęcie powyżej zmniejszyłam, bo było zbyt duże i ekran się rozjeżdżał.
dorotka350


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Chciałabym mieć o tej porze tyle różanego kwiecia ;:167 ;:167 .Taki ukwiecony miałam ubiegły rok, lecz zimy były łagodniejsze.Do teraz niestety niektóre róże nie umieją się opamiętać po zimie, parę z pewnością wypadnie. Chyba dam sobie spokój z takimi nieodpornymi różami i na razie nie zamierzam niczego kupować
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo na szczęście dalie kupuję co najwyżej 1 - 2 sztuki, więc nie są to duże pieniądze ;:224 . Więcej wydaję na niektóre cebule, które i tak giną po roku, chociaż sama nigdy bym ich nie wyrzuciła ;:173 . Mam nadzieję, że tak jak piszesz, jesień nie tylko będzie długa i ciepła ale też bardziej wilgotna niż ostatnie tygodnie. Patrzę na krzaczki i trochę pączków mają, ale jak mają mieć kwiaty wielkości pięciozłotówki, tak jak aktualnie Cream Abundance to już wolę, żeby nie kwitły wcale ;:131 , bo tylko działają mi na nerwy.
Ewo to jest coś za coś, moje raczej nie chorują w tym roku, nawet Mrs John Laing zdrowa, za to kwitną lichutko a u Ciebie po prostu szał, kwiatu co nie miara. Z dwojga złego nie wiem co lepsze, ale chyba wlałabym ten Twój kolorowy festiwal ;:173
Moja Goldenka całkiem ładnie nawiązała kwiatów, ale po ostatnich deszczach nie wygląda zbyt pięknie, chyba woli wygrzewać się w słoneczku :wink: .
Mój Wollerton old Hall młodziutki, ale wystrzelił do góry i chyba ma już ponad 160, natomiast kwiatów troszkę skąpi. Narzekasz na Arthura Bella, to co ja mam powiedzieć, od wsadzenia na rabatę zaszczycił mnie raptem kilkoma kwiatuszkami w pierwszym kwitnieniu i do tej pory nie myśli o jakimkolwiek kwitnieniu ;:131 .
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewka i ty narzekasz na brak miejsca ;:306 Pięknie ci kwitną różyczki drugim rzutem... moje też coś niecoś jeszcze pokazują. Teraz jak je ciut podlał deszcz to może jeszcze się ogarną ;:333
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
BeataBW
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 2 sie 2017, o 08:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewunia dziękuję prześlicznie za cudownego pustaczka. Zakochałam się ;:oj . Meilland ma takiego pustaczka Astronomia. Urzekła mnie. W Rozarium jest pnący pustaczek Sourire d'Orchidee a ja mam zniszczonego przez energetyków klona (ogłowili go w nieodpowiednim czasie żeby im kabli nie niszczył) i tak sobie myślę, hmm razem by pasowały. Lubię sadzić róże pnące pod drzewami. Watek będzie, ale nie w tej chwili. Zaczyna się szaleństwo przebudowy na działce i już nawet nie chce mi się myśleć jak to będzie wyglądało. Muszę jakoś moje panny zabezpieczyć żeby ich nie zniszczyli. Co do porady na kłącze dalii śliczne dzięki. Nawet nie miałam pojęcia, że tak mogą przetrwać. Myślałam, ze potrzebują coś na plusie. A miejsce na ich przechowywanie znajdzie się bez problemu.
Róże kwitną Ci prześlicznie. To Warta tak na nie działa. Chyba.
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4986
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

W takim razie zazdroszczę ci takiego snu :D Ja śpię jak przysłowiowy zając na miedzy, budzi mnie najlżejszy szmer :(
Widzę, że rewolucja się u ciebie zapowiada :wink: Ja też już zaczęłam swoją korzystając z tego, że wreszcie porządnie popadało, niestety mnie idzie powoli, bo walczę sama... Ale co tam - do zimy daleko to może zdążę :lol:
Napatrzeć się nie mogę na kwitnienia twoich różyc ;:oj Choć jak widzę dalii też niezłą ilość nazbierałaś :D
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Jadziu - faktycznie ten rok dla mojego ogrodu okazał się całkiem dobry, a zima w moich stronach niegroźna i niezbyt zimna. Pewnie dlatego tak wcześnie róże zaczęły kwitnąć i bez większych problemów rozkwitły drugi raz. Zastanawiam się , co zrobić z chorującą mocno Tineke i Waltz Time , czy zostawiać czy też usunąć. Obie są podwójne, więc troszkę żal pozbywać się 4 róż. A Waltz jest szczególnie ładny, bo Tineke mi nie żal. Kilka róż ciągle jest mizernych, takie były od ubiegłego sezonu. Ale że mi nie wadzą, więc je zostawiam w spokoju, może w końcu zastartują. Nowych róż nie planuję kupować, ale przesadzenia na pewno będą.

Scented Memmory - róża o bardzo dużych liściach i równie wielkich kwiatach. Gdy jest zdrowa wygląda kapitalnie, ale gdy tak duże liście są porażone, widok jest smętny. Powoli już ma za sobą drugie kwitnienie, kwiaty miała znacznie mniejsze niż za pierwszym razem, a kwitnienie nigdy nie jest obfite. Chyba niepotrzebnie zajmuje miejsce pierwszym rzędzie, bo choć piękna, ma długie przerwy między kwitnieniem i tylko pojedyncze kwiaty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”