Co do Arabian Night to akurat mnie się ona podoba i będę chciała mieć co najmniej dwa krzaki obok siebie, jeśli będzie łaskawa utworzyć dużą karpę, nadającą się do podziału.
Amanita, myślałam początkowo, że żadnej dalii się nie pozbędę, lecz widzę, że niektórych nie będzie mi żal.
vimen, ciekawa jestem, czy Anglicy, Litwini lub inni nie mają pomyłek w swoich daliach, bo gdy czytam u różnych osób o nietrafionych odmianach, to zaczynam wierzyć, że trudno o stuprocentową pewność, niezależnie od tego gdzie się kupuje.
Shooting Star pierwszy i drugi kwiat były wyrodzone. Czy to oznacza, że następne też takie będą i czy w ogóle kiedyś ta dalia już nie będzie wyrodzona? Może za rok już będzie OK?
Wszędzie się mogą zdarzyć pomyłki - byle nie zdarzały się notorycznie i przy większości zakupów... Pomyłek nie będzie jak weźmiesz od sąsiadki co ma jedną czy dwie odmiany. Ale co tam - mój Creme de Casiss jest właśnie z takich omyłkowych zakupów, więc korzyść i tak jest 
- moje w tym roku się nie pokazało 
