Szczepienie drzew owocowych cz.2
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja oczka dotknięte i upuszczone zakładam pod warunkiem, że się nie zabrudzą. Jak oczko jest dobrze wycięte, silne i ma się przyjąć to się przyjmie nawet upuszczone czy dotknięte.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 maja 2014, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Problem w tym, że poza chyba koksą pomarańczową wszystkie są określane jako silnie rosnące.NOWY 83 pisze: Tomkii -Chyba najlepiej było by dobrać zestawy pod względem siły wzrostu ( silnie rosnące z silnie rosnącymi , a te o wzroście słabszym z takimi samymi ) .

Brakuje mi więc danych jak rozłożyć piętra. W najgorszym razie będę eksperymentował, ale to oznacza kilka lat ewentualnej straty.
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Jak będziesz szczepił piętrowo, to odmiany o największej sile wzrostu powinny znaleźć się na dole a słabo rosnące na górze, jeżeli zrobisz odwrotnie to drzewo będzie zdeformowane. Druga mniej ważna zasada,to pora dojrzewania, najwcześniejsze na dół, a najpóźniejsze na górę.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 maja 2014, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ogólną zasadę doczytałem, ale nie mam skąd zdobyć wiedzy które z podanych odmian są silniejsze od innych (większość jest opisana jako silne). W zasadzie takie porównanie jest w stanie zrobić tylko ktoś kto szczepił je razem na jednym drzewie. Dlatego pytamjarson64 pisze:Jak będziesz szczepił piętrowo, to odmiany o największej sile wzrostu powinny znaleźć się na dole a słabo rosnące na górze, jeżeli zrobisz odwrotnie to drzewo będzie zdeformowane. Druga mniej ważna zasada,to pora dojrzewania, najwcześniejsze na dół, a najpóźniejsze na górę.

- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dostałem zrazy, zaszczepiłem.
Trochę stary temat, ale pozwolę sobie dodać 2 grosze.
Wujek mi kiedyś powiedział żebym się nie cieszył zawczasu, że jak na początku lipca będą rosły to znaczy że się przyjęły i rzeczywiście tak było. Podczas mojej pierwszej próby szczepienia zrazy pobierałem na wiosnę jak już pąki liściowe zaczynały się rozwijać. 3 zrazy po 3-4 tygodniach były zieloniutkie, a listki ładnie się rozwinęły. Żeby było śmiesznie te zrazy później uschły, a przyjęły się te na których te listki zwiędły zaraz po zaszczepieniu. Na przyjętych zrazach w lipcu były już nowe listki. Także warto jest nie pozbywać się od razu zrazów które wydaje nam się że się nie przyjęły.
Wujek mi kiedyś powiedział żebym się nie cieszył zawczasu, że jak na początku lipca będą rosły to znaczy że się przyjęły i rzeczywiście tak było. Podczas mojej pierwszej próby szczepienia zrazy pobierałem na wiosnę jak już pąki liściowe zaczynały się rozwijać. 3 zrazy po 3-4 tygodniach były zieloniutkie, a listki ładnie się rozwinęły. Żeby było śmiesznie te zrazy później uschły, a przyjęły się te na których te listki zwiędły zaraz po zaszczepieniu. Na przyjętych zrazach w lipcu były już nowe listki. Także warto jest nie pozbywać się od razu zrazów które wydaje nam się że się nie przyjęły.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ale tu chodzi konkretnie o dzień szczepienia, a co jeśli na następny dzień albo kilka dni po spadnie deszcz? Tegoroczne lato było bardzo humorzaste, jak i upały to ulewy. Ciężko było wybrać okres do szczepienia.szukacz pisze: Z mojej praktyki to najbardziej nie udaje się oczkowanie w deszczową pogodę - 100% niepowodzenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3543
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Okulizowałem grusze 7.08 w ten dzień padał deszcz, natomiast wieczorem wyszło słońce i zdecydowałem się na okulizacje, z 5 sprawdzanych oczek wszystkie ładnie zrośnięte. Ba jedno wsadziłem na odrost papierówki i zrosło się
Co prawda za bardzo sprawdzałem, czy zrośnięte i oderwałem, ale wyglądało, że callus jabłoni wrósł w tarczkę w miejscu łączenia.

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 12 cze 2017, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
A ja okulizowałem gruszę końcem lipca i widzę że oczka puściły łodyżki . Czy to przetrwa zimę?.
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
No raczej nie zdążą zdrewnieć. Marne szanse, no chyba, że zimy nie będzie. 

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja w zeszłym roku, pod koniec lipca , w podobny sposób zokulizowałem na kilkuletniej gruszy dwie rzadkie odmiany grusz( Blotbirne i z paskowanymi owocami) , też wypuściły do jesieni kilkucentymetrowe pędy.jacko35 pisze:A ja okulizowałem gruszę końcem lipca i widzę że oczka puściły łodyżki . Czy to przetrwa zimę?.
Mimo mrozów do - 18 stopni C, żadna nie zginęła, wszystkie przeżyły i się rozrosły do ok. 50cm.
Jest duża szansa powodzenia takiego rozwoju wypadków, podobnie miałem kilka lat temu z jabłoniami.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 25 lut 2017, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
U mnie podobnie, gałązki czasami nie zdążają zdrewnieć przez mrozem. Na wiosnę wszystko pięknie rusza, bez uszkodzeń.vader2 pisze:Ja w zeszłym roku, pod koniec lipca , w podobny sposób zokulizowałem na kilkuletniej gruszy dwie rzadkie odmiany grusz( Blotbirne i z paskowanymi owocami) , też wypuściły do jesieni kilkucentymetrowe pędy.jacko35 pisze:A ja okulizowałem gruszę końcem lipca i widzę że oczka puściły łodyżki . Czy to przetrwa zimę?.
Mimo mrozów do - 18 stopni C, żadna nie zginęła, wszystkie przeżyły i się rozrosły do ok. 50cm.
Jest duża szansa powodzenia takiego rozwoju wypadków, podobnie miałem kilka lat temu z jabłoniami.
Miesiąc temu okulizowałem sztetynę zieloną, pąk wypuścił i pęd ma już 5 cm. Mam nadzieję, że jeszcze dobije w tym sezonie do tych 20 cm.
Przemarznięcia nie przewiduję.
- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Na początku sierpnia zokulizowałem oczkiem śpiącym czereśnie. Wygląda na to że wszystkie oczka się przyjęły, a że jako teraz mija termin kiedy powinno się przycinać czereśnie to moje pytanie brzmi:
Czy powinienem już teraz przyciąć przewodnik trochę nad przyjęte oczko? Czy może lepiej zostawić jak jest? Pytam bo nie chciałbym żeby gałęzie podkładki zagłuszały mi oczka szlachetnej odmiany. Inaczej będę musiał w terminie nie odpowiednim przyciąć gałęzie i przewodnik.
Czy powinienem już teraz przyciąć przewodnik trochę nad przyjęte oczko? Czy może lepiej zostawić jak jest? Pytam bo nie chciałbym żeby gałęzie podkładki zagłuszały mi oczka szlachetnej odmiany. Inaczej będę musiał w terminie nie odpowiednim przyciąć gałęzie i przewodnik.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja bym poczekała z tym przycięciem do wiosny.
- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
No właśnie problem w tym że czereśnie przycina się w drugiej połowie sierpnia/ewentualnie początek września.jagusia111 pisze:Ja bym poczekała z tym przycięciem do wiosny.
Inaczej będzie płakać. Mam właśnie jedną taką która zraniona "wykrwawiała" się. Obawiam się że jak na wiosnę przytnę to później nie będę mógł zatamować wycieku żywicy.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates