Nawłoć ( Solidago ) walka z nią
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nawłoć kanadyjska ( Solidago canadensis ) walka z nią
Ale smaczny miodzio pszczoły z tego zbierają, a jaki ul żółty w środku i pachnący
Re: Nawłoć kanadyjska ( Solidago canadensis ) walka z nią
Ja jeszcze chciałam na chwilę wrócić do mimozy, żeby wyjaśnić - mimozą nazywa się nawłoć pospolitą, a nie kanadyjską. A co do kupowania jej gdziekolwiek: zgodnie z ustawą o Ochronie Przyrody nawłoć jest zaliczana do gatunków b. ekspansywnych i zabronione jest wszelkie jej rozmnażanie i rozprzestrzenianie, np. sprzedaż. ktoś, kto to robi, łamie prawo.
Ponieważ dyskusja dotyczy ogólnie nawłoci ( Solidago )
zmieniłam tytuł wątku/KaRo
Ponieważ dyskusja dotyczy ogólnie nawłoci ( Solidago )
zmieniłam tytuł wątku/KaRo
Re: Nawłoć ( Solidago ) walka z nią
Poczytałem trochę i okazało się, że to ziele ma bardzo ciekawe właściwości lecznicze. Zamiast walczyć postanowiłem zostawić kilka kęp i stosować, bo akurat może mi być potrzebne.
Re: Nawłoć ( Solidago ) walka z nią
Witam na forum.
Sporo wiadomości na temat nawłoci, ale niestety nie ma konkretów. Czytam i czytam i niestety jedynie proste słowa: Wyrywać, chemia ...
Wyrywać ?
Kiedy wyrywać? Aktualnie nawłoć ma 1-10cm, starałem się wyrywać, ale łamie się łodyga (bo młoda i krucha jest jeszcze) - czy może lepiej poczekać z 1-2 tyg, żeby wyrywała się razem z korzeniem? Ew. jakąś motykę użyć ? Ale wtedy przetnę korzeń, który zostanie w ziemi. Zauważyłem, że im większa nawłoć tym lepiej wychodzi, więc aktualnie mam plan odczekać z 1-2 tyg i powyrywać.
Nawłoć opanowała u mnie 1000 m2 ;(
Chemia ?
Nie ukrywam, że chcę posadzić drzewka owocowe, borówki, jagody, porzeczki ... plus woda na 4 metrach ze studni. Więc raczej jestem niechętny na chemię - chyba, że ktoś mnie przekona, że zadziała jedynie na nawłoć
Ale co sądzicie o pomyśle, żeby chodzić z opryskiwaczem małym i pryskać jedynie na młode odrosty nawłoci ? Żeby nie pryskać po całej działce. Po oprysku dopiero wyrwać - tylko kolejne pytanie
Czy oprysk nie spowoduje, że korzenie nie będą wychodzić ? Po jakim czasie od oprysku wyrywać ? Jeżeli chemia to jaka?
Co polecacie konkretnie na maj, czerwiec,.... ?
Pozdrawiam
Sporo wiadomości na temat nawłoci, ale niestety nie ma konkretów. Czytam i czytam i niestety jedynie proste słowa: Wyrywać, chemia ...
Wyrywać ?
Kiedy wyrywać? Aktualnie nawłoć ma 1-10cm, starałem się wyrywać, ale łamie się łodyga (bo młoda i krucha jest jeszcze) - czy może lepiej poczekać z 1-2 tyg, żeby wyrywała się razem z korzeniem? Ew. jakąś motykę użyć ? Ale wtedy przetnę korzeń, który zostanie w ziemi. Zauważyłem, że im większa nawłoć tym lepiej wychodzi, więc aktualnie mam plan odczekać z 1-2 tyg i powyrywać.
Nawłoć opanowała u mnie 1000 m2 ;(
Chemia ?
Nie ukrywam, że chcę posadzić drzewka owocowe, borówki, jagody, porzeczki ... plus woda na 4 metrach ze studni. Więc raczej jestem niechętny na chemię - chyba, że ktoś mnie przekona, że zadziała jedynie na nawłoć

Ale co sądzicie o pomyśle, żeby chodzić z opryskiwaczem małym i pryskać jedynie na młode odrosty nawłoci ? Żeby nie pryskać po całej działce. Po oprysku dopiero wyrwać - tylko kolejne pytanie

Co polecacie konkretnie na maj, czerwiec,.... ?
Pozdrawiam
